Skocz do zawartości

janegab

Modelarz
  • Postów

    1 846
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez janegab

  1. Konrad podzeielił się radością lataniem swoim falkonikiem..jednak zauważył delikatne odkształcenie na skrzydłach przy tylnych otworach na zamocowanie śrub. Panowie tam jest w tym miejscu zupełna proznia nie ma się czego trzymac ja zabezpieczyłem ta koncowkę wstrzykując żywicę lub klej SOUDOL/ zrobilem maleńki otworek na strzykawkę..warto po injekcji kleju /soudol świetnie zwieksza objetośc i wzmacnia ten punkty/ poobracać skrzydlo aby klej opowiedni wplynal / uwaga na gniadko aby nie zalać klejem/ Wszystko opisałem powyżej- warto zobaczyć. Prawdopodobnie Konradzie troszke "twardo wyladowaleś. " Polecam rownież zastapić sruby metalowe mocujace skrzydla teflonowymi...zyskałem na wadze...!! oraz przy "krecie" śruby metalowe wyrywaja bebechy natomiast teflonowe ścinaja się ratując model ..WYPRÓBOWANE ...srubki" plasticzane"-teflonowe super wytrzymują rożne akrobacje i loty na zboczu są z łbem stozkowym i polkoliste.POLECAM... Przyjemnych majowych lotów... Wałkowany był też temat kata zaklinowania oraz rozne patenty wykonania np. Kamyczka patyczek od lodów bambino itp..itd..Jak ktoś chcialby kontynuować temat o kącie zaklinowania proszę pociagnac za jezyk Szczepana przecież on falkona uczy latać...
  2. Podzielam spostrzeżenia Krzyska o odcieniach szaro -czarnych na dużych wysokościach / jak bawiłem sie w termike/ najbardziej pasował mi biały kolor. Bardzo trafna sugestia o PESELU... Ja dodam ,że jak ktoś naduzywa wiagry ..może wszystko widziec ponoć na niebiesko hi..hi..nie potrzeba malowac modelu..
  3. Racja Kolego..popełnia się błędy ,niedopatrzenia a i latanie na zboczu to żywioł ale zabawa przednia jak i przy naprawie. Zapowiada sie fajna niedziela - wszystkim przyjemnych lotow.
  4. Szczepanie Twój falkon "pewexowski" pierwsze solidne wykonanie/ podobnie jak pierwsze fiaty 125p wersja pewex silnik Italianiec. U mnie falkon bidula z 2-giej reki- dzwigary w motylku odpadki klejone jak sadzona cebula u Tyca ze szparami-z różnej sorty zamieściłem fotki onego czasu Zainteresowanym naprawą chętnie udzielę porad bo 1-szy raz najgorzej a latajac na zboczu trzeba wkalkulowac sobie reanimację. Zawsze można sobie coś ulepszyć poprawić. Najważniejsza zabawa. Jak nie dopisze pogoda do lotów na zboczu 1Maja wybiore się do Michałkowa zobaczyć jak latają niezniszczalne falkony z Kalisza.
  5. Fotki dla Szczepana by spał spokojnie. Falcon jak zawsze w doskonałej formie (po naprawie). Waga - 1540g.
  6. Hm..to już wyższa-szybsza szkoła lotów- ciekawe.Ja pasjonuję się lataniem na zboczu- walka z żywiołem coraz lepiej mi to wychodzi zupełnie bez napedu, pakietów,regulatorów tylko muszę mieć odpowiedni balast olowiu- przyklejam na rzep w kadłubie pod / ok /bagnetem .
  7. Arni..jak robisz rekordy predkości starlingiem - lub mieszańcem bo juz się pogubilem, przepoleruj papierkiem wodnym skrzydelka-pomaluj jakaś farbą w aerozolu po malowaniu również papier wodny na końcu już cieniutki i pasta G- zrobisz to bardzo szybko zwróć uwagę na krawędzie / podobnie z motylem jak go kupiłem porzednik wkleil wszystko na żywca/
  8. Cieszę się ,ze Ci służy...wschodnia moje ukochane miejsce - a pozdrow "sołtysową"..polecam spanie na sianie mam u niej kubek do "herbaty". Niech tylko sie trawa zazieleni-wpadne. Pozdrawiam .
  9. Arni .... przywitałem wiosnę" piekniaczkiem z długim ryjem"- dymało super...loty wyśmienite.Pozdrawiam.Póżniej zamieszczę fotki.
  10. OK...dzięki ARNI..
  11. Bóg zaplać dobry człowieku...moja wina ...moja wina..
  12. FALKONÓW już dość ...jak pisze na allegro w opisie kadłub prawe skrzydło po naprawie / taki nabyłem od poprzednika i latał po przeróbkach doskonale zawsze nowy nabywca obciac "swinski ryj " i powrócić do Leszkowego GARBUSA / /jak ktoś kupi drugi egzemplaż -dawca. wszystko sprawne latajace cena do negocjacji .Model na allegro jeszcze 3 dni - wystawiłem na 7 dni nie sprzedam=pozostaje u własciciela KU POKRZEPIENIU SERCA . Sprzedałem również GRACE dziś wysyłka a tego nikt nie zauwazył hi hi .. Myslę o większym modelu 2,5 m VIRUSIE wersja wzmocniona tylko -szybowiec bez motorków, pakietów do lotów na zboczu -BIAŁY-wzmocnienia weglowe bez malowania takie otrzymałem sugestie od kolegów . Wybieram się do rodzinnego Ostrowa do wytwórcy- Wiesia na ucztę modelarską porobię fotki . Swięta święta zimowe -super...
  13. Panowie wejdzcie w F3F 3city team..już oblatali puchar bałtyku...tam sa piloci ,którzy lataja co dzień. Ja też wolę lato bo zima smarki leca z kibla a i oczy zaplakane ale jak choroba szczegolnie latanie na zboczu kogoś dotknie jest nieuleczalna.Ostatnio łaczylem narty w Kamieńsku/ k.belchatowa/ a po nartach loty na pokopalnianych zwalkach.Jurek Ty masz obok Czarna Góre.-polecam.
  14. Zimą przed lataniem zastosować lewatywe z pieprzem...
  15. Na rekolekcje..na kolana..."czarnym na tace"- bezbożniki .idą SWIĘTA hi..hi.. szykować FALKONY..
  16. janegab

    BARAKUDA MODELOT

    Miałem barakude super model-doskonały kontakt z producentem w razie cześci - chyba sie skusze na nowa tym bardziej ,że zalega mi nówka kadłub..filmik Damiana POEZJA../ jego loty chyba przy wietrze >5
  17. Kolego..! Która by chciała takiego starego dziada..ha ha ale nie wyrywal bym sie tym śniezynką.
  18. Z okazji zbliżających się Świąt Wielkiej Nocy wszystkim składam serdeczne życzenia. Zimę żegnamy... !
  19. Pytanie do kolegów "FALKONIARZY".. :ile gr. ołowiu zastosowaliście do prawidłowego wyważenia modelu/ pomijam pakiet,silnik i inną galanterie/ ?
  20. Starsi modelarze budowali BOCIAN-a to już wyższa szkola jazdy wieksza rozpietość inny profil wiecej dzwigarów zrobiłem 1 szt. A najwiekszym marzeniem to szybowiec kl A-1 z balsy / na receptę/ modelarnia w Ostrowie otrzymywala w klocku ,ktory potem z namaszczeniem cieto...nam pętakom zostawały okrawki podobnie jak japonka i cellon wprowadzano lakiery NITRO ...kazda modelarnia pachniala tym "OZONEM'.. Modele klasy A-1 mały płaty łaczone bagnetem z blachy dur aluminiowej i miały wspaniałą kolorystyke..
  21. Najfajniejszy wpis to Konrad_P / nie wytrzymie muszę się napić/ . Co ja się tych jaskołek narobiłem i nastykałem po walnieciach najcześciej skrzydłem w slup telefoniczny onego młodzieńczego czasu puszczałem model w parku, lecac wpadł i zawisł na b. wysokiej topoli koniec myślę po modelu przechodził przypadkowo "KOZAK" ,który wdrapal się na konar własciwie podciagał się na rękach po gałęziach i zrzucił mi jaskólkę TAKIEGO CHODZENIA PO DRZEWACH NIE WIDZIAŁEM. i już chyba nie ujrzę .opaczność boska. W Mechelinkach jest ekipa chłopaków taterników , którzy za symboliczną kasę ściagaja z sosen na klifie modele miałem taka potrzebę ale dzielniejszy i szybszy okazał się ochotniczy strażak z pobliskiej wsi / nie pamiętam nazwy // W WIEKU 65 LAT !!! Wykosił wspinaczką po sosnie młodziana owego taternika. Wielki mój błąd ,ze tego nie sfilmowałem byłem przejęty akcja było kupa śmiechu z nich i ze mnie ...frycowe. "Janek ty nie pierwszy i ostatni" słowa Kierownika Pozdrawiam
  22. Wspaniałe fotografie "jaskółkowe".. .dzięki Krzyśku. A kto z kolegów przypomina sobie ŻACZKa"...ze skrzydełkiem- natarcie już podklejone listeweczką profilowaną... Konradzie za dużo nie łykaj- kciukiem zaznacz poczatek picia ..tylko nie zsuwaj go na dol..hi..hi..tak jak to się piło z kolegami "orynzadę"-czerwuną..na spółę.
  23. Jak popularny jest FALKON i ilu ma zwolenników świadczy ,że jest fajnym modelikiem i cena tez przystepna. Szkoda ,że pan Kwarcinski nie popisze cuś na forum lub nie zastosuje drobnych sprawdzonych udoskonaleń modelu oraz przypilnuje solidność wykonania na kraj /. Ja chcialbym zamówić "nowkę " - wzmocnioną "deko" / kadłub- otworki gdzie przechodza śrubki mocujace / z przeznaczeniem na lataniu na zboczu ,poniewaz warunki nie zawsze są do latania tym modelem szczególnie zima gdzie laduje sie na zmarzlinie-co innego latanie na plaskim terenie- ladowanie na przycietej na dywanik traweczce . Znam kilka słabych punktów modelu i zrobilem sobie pewne korekty sam. Ogólnie jest sympatyczny, pakowny, szybko można zdemontować motyla podobnie spakowac w pokrowce skrzydla i zabrać na urlop "jak pozwoli żona" - koleżanki nie protestują pomagają nosić "sprzęt" hi hi .
  24. Wczoraj na klifie same kraxsy...toxiki pogruchotane...
  25. A to przepraszam KOLEGO..bardzo mi miło do zobaczenia w 3CITY -na klifach zwirowniach itp..jestes szczęsciarzem masz super tereny do latania.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.