Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Odpowiedzi opublikowane przez Pioterek

  1. Zachwalano w sklepie...że dobre i tanie. Owszem ale w sytuacji gdy sie zbyt nagrzeje - odcina silnik (szczęście że tylko)

    Piszę na nim 60A i że chwilowe 80A.

    Mam teraz załozony 40A Turnigy Plush i lata do upadłego :-)

    Dzisiaj wylatane 3 pakiety 4000 i żadnych oznak zmęczenia.

    Założę tego Redoxa do jakiegoś małego latadła.

    Silnik iPower iBM2820-5 1250KV - 136g - 664W - max 45,8A, śmigło 9x6.

     

    Nie ma dobrego i taniego. W regulatorach najwięcej kosztuje selekcja tranzystorów mocy - taka ażeby wszystkie miały jednakowe charakterystyki obciążenia. Firma która to robi rzetelnie ma odpady i ponosi koszty ale dostajemy pewny w działaniu regler. . Firmy tanie montują jak popadnie i wtedy tranzystory są nierówno obciążane a regulator nie jest w stanie przenieść deklarowanego obciążenia z wszystkimi wynikającymi dla użytkownika przykrymi konsekwencjami..

  2. Z tego co pamiętam potencjometry pracują połówkowo - od zera do połowy czułość w jednym kierunku, powyżej połowy do max. czułość przy rewersie.

     

     

    Dość obiecująco wygląda układ ZYX-S rekomendowany przez Zbyszka. Cena jest do przełknięcia.

  3. Nie ma się czym chwalić ;) potestowałem i ostatecznie wypiąłem. Może model jest stabilniejszy, ale do filmowania w locie żyroskop się nie nadaje (przynajmniej ta tania zabawka). Na nagraniu widać jak model szarpie na wszystkie strony. Jest również jakiś problem z uruchomieniem. Na ogół lotki wyginają się w skrajne położenie, jedna maksymalnie w górę, druga w dół i nie działają. Trzeba kilka razy rozłączać żyroskop aż w końcu załapie i działa prawidłowo. Instrukcja tylko po niemiecku, dla mnie to dodatkowe utrudnienie ..

     

    Jeżeli model Ci szarpie model to masz za wysoko ustawioną czułość żyroskopów (potencjometry) - ale nie spodziewaj się rewelacji po tym urządzeniu. Niżej podaję link do filmu z Prząśniczki która w locie wspomaga się żyroskopami Futaby. Lot przy porywistym wietrze ok. 5 m/s przy ziemi.

     

     

    http://www.youtube.com/watch?v=hbiwl9Wj8Yg

  4. LYCOMING

     

    Taka nalepka znalazła się w zestawie modelu. Zainteresowany tą nazwą poszukałem trochę i okazuje się, że jest to Amerykańska wytwórnia silników lotniczych. Firma zaczynała przed wojną od maszyn do szycia i po latach stała się znanym producentem silników lotniczych do małych samolotów. Silnik tej firmy stosowany w Spacewalkerze przedstawia zdjęcie poniżej:

     

    post-5634-0-22749900-1380117509.jpg

     

     

    Firma jest dostawcą silników do prawie wszystkich znanych marek samolotów również i samolotów Polskiej konstrukcji takich jak:

     

    Iskierka

    post-5634-0-87902800-1380118560_thumb.jpg

     

    Koliber

    post-5634-0-40097400-1380118576.jpg

     

    Orka

    post-5634-0-51992300-1380118590_thumb.jpg

  5. Modyfikacja 4 - zamocowanie owiewki koła.

     

    Producent przewidział mocowanie owiewki koła jak na zdjęciu poniżej:

     

    post-5634-0-80881600-1379794641_thumb.jpg

     

    Nie bardzo widzę skuteczność takiego zamocowania. Po założeniu owiewki na oś koła, część podwozia (goleń) zaraz za osią koła odstaje od owiewki (zły kąt wygięcia) więc przyciśnięcie tej części do owiewki na siłę (paskiem z dwoma śrubami) może spowodować pęknięcie któregoś z elementów (owiewki lub paska). W dodatku po takim zamocowaniu owiewki do goleni pozostaje luz który umożliwia spory obrót owiewki wokół osi koła. Mocowanie to nie jest raczej przemyślane do końca. Byłoby dobre gdyby wszystkie elementy były dokładnie wykonane i spasowane a tak przecież nie będzie.

     

    Dlatego posłużyłem się innym mocowaniem owiewki w postaci wygiętego w kształt litery C paska blachy 1,5 mm mocowanego do owiewki śrubą i dodatkowo przyklejonego dla wzmocnienia połączenia Epidianem. Rozwiązanie to kompensuje niedokładność wygięcia osi koła i goleni, stabilizuje owiewkę przed obrotem w płaszczyźnie koła i umożliwia wyregulowanie równego pochylenia obu owiewek (poprzez lekkie przygięcie końcówek blach). Rozwiązanie to przedstawiają fotografie poniżej:

     

    post-5634-0-78482700-1379796415_thumb.jpg

     

    post-5634-0-24087800-1379796427_thumb.jpg

     

    post-5634-0-58095900-1379796438_thumb.jpg

  6. Jeżeli zbiornik paliwa jest pod środkiem ciężkości to obojętne. Ale pewnie jest z przodu przed ŚĆ, więc bez paliwa bo inaczej po wypaleniu zbiornika model będzie za ciężki na tył i będzie zabawa w "pompowanie". Jeżeli jest to model ze zdjęcia (górnopłat) to radzę szczególnie dobrze sprawdzić wyważenie prze lotami, bo często uzyskanie równowagi dla takich modeli jest złudne. Model powinien tak się zachować, aby po położeniu małego ciężaru na nos nastąpił nieproporcjonalnie duży wychył do przodu - wtedy jest punkt równowagi.

  7. Koszt eksploatacji Spacewalkera EP 1,6 m:

     

    Pakiety LiPol miń. 3 wymienne pakiety dobrej firmy 4S 4500 mAh - koszt 3x300 zł= 900zł. (żeby nie ładować ich zaraz po locie)

     

    Przy dobrym traktowaniu pakiety powinny wykonać ok 150 lotów, każdy więc w sumie można zrobić 450 lotów.

     

    Jeden lot kosztuje więc nas 2 zł.

  8. I próg odcięcia wygląda na 2,8V http://www.quantumho.../b-ztwescpc.htm

    Chyba, że przyjmuje się odcięcie dla 60% lub 65% napięcia początkowego - jak np dla NiCd ?

     

    W tanich Turnigy Plush można programować 2,85V, kolega wyżej pisze, że nawet 2,6V dla LiPol i 45%, 60% napięcia początkowego dla NiCd

    Czyli, jeżeli naładujesz LiFe do 3,6V-3,7V i wybierzesz tryb NiCd 60%, to wychodzi odcięcie 2,16-2,22V

    Trzeba pamiętać, żeby włączać na naładowanym pakiecie i powinno dać radę.

     

    A swoją drogą, możesz podać jak to jest w Robbe ?

     

    W Robbe możesz wybrać typowy pakiet (LiPol, NiCD) i regulator sam sobie wylicza ilość pakietów i napięcie odcięcia, albo wybrać opcję ręcznego wyboru progu odcięcia pakietu z dokładnością co 0,1 V np dla LiFe 2,0 czy 2,1 lub jak chcesz. Ja w Wicherku mam ustawione 8,2V dla 4 pakietów LiFe.

     

    Ja tych nowych regulatorów sam jeszcze nie próbowałem (oglądałem je dzisiaj w sklepie w Lublinie) a zwróciłem na nie uwagę bo mają w menu do wyboru opcję LiFe. Są programowalne i możliwościami już zbliżone do Robbe - co prawda tylko zbliżone, ale za to dużo tańsze. Myślę, że wybierając typ pakietu LiFe regulator sam powinien obliczyć wartość progu odcięcia. Ale widzę że można też zaprogramować próg odcięcia na sztywno (inna pozycja w menu) i sądząc po zdefiniowanych napięciach 2,8, 3,0 i 3,2 V, są to korekty tylko dla pakietów LiPol - jak ktoś lata wyczynowo ustawia na 2,8V, ci co szanują swoje pakiety ustawiają na 3,2 V. Tak myślę.

  9. Modyfikacja 2:

     

    Dotyczy mocowania pokrywy kabiny. Black Horse stosuje konsekwentnie w swoich modelach mocowanie na plastikowe śruby. Wkładając i wyjmując pakiety silnika, trzeba więc cierpliwie kręcić dwoma śrubkami za każdym razem. Ponadto te małe śruby bardzo lubią ginąć w trawie naszego lotniska w Radawcu. Ja zrobiłem mocowanie na magnesy o średnicy 8 mm łączone parami (4szt). Otwory po śrubach zakleiłem firmową naklejką. Otwieranie i zamykanie teraz kabiny to sama przyjemność - klik i już.

     

    post-5634-0-74438400-1379619152_thumb.jpg

     

    post-5634-0-67988800-1379619173_thumb.jpg

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.