Skocz do zawartości

chaosmaker

Modelarz
  • Postów

    174
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana chaosmaker w dniu 13 Października 2013

Użytkownicy przyznają chaosmaker punkty reputacji!

Reputacja

4 Neutral

O chaosmaker

  • Urodziny 01.07.1969

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Sieradz
  • Imię
    Piotr

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Wracając do nadajnika szkoda że nie chodzi na OpenTx - a może Ethos jest równie "elastyczny" ? - jakie macie opinie o nowym sofcie versus OpenTx (czy też EdgeTx ) ?
  2. Cześć Chciałbym zmienić w aparaturze (Horus x12) przełącznik faz, z obrotowego na przyciski - podobnie jak jest np. w Radiomaster - gdzieś już widziałem taką przeróbkę ale pomimo starań , nie mogę ponownie namierzyć - czyli kto widział kto wie ? Pozdr. P
  3. chaosmaker

    F5J zaczynamy

    Dla odmiany zadam pytanie techniczne , a właściwie dwa pytania : SW pływający - nie widziałem na wielu przeglądanych zdjęciach - nie sprawdza się czy są jakieś inne powody nie stosowanego tutaj tego typu statecznika ? Napęd linkami SW /SK - jakie jest kolegów zdanie co do tego rozwiązania ? Pozdr. P.
  4. Dziękuję wszystkim za wyrażone opinie - czyli będę skłaniał się do zakupu laminata Prawie nic nie mam do modeli fornir-styro - bardzo fajne sztywne skrzydła , mam tylko jedno ale - w dwóch przypadkach ,po zostawieniu skrzydła na kilka dni w garażu zwichrowały mi się lotki . W Mefisto uległy skręceniu , w Orionie wygieły się w banan ... Rozmawiałem z producentem Oriona - dowiedziałem się że drewno jak to drewno, czasami pracuje ... Od tego czasu zawsze po lataniu sklejam lub spinam lotki z resztą skrzydła i pamiętam by model zabrać do domu . Czy w modelach laminatowych zdarzają się podobne przypadłości ? Pozdr. P.
  5. Jako pilot daję radę (bynajmniej tak mi się wydaje ) - miałem Mefisto potem Oriona 2,5 obecnie Aspect 3,1 - może czas na coś innego niż Arthobby ? Rynek wtórny pewnie nie jest za duży więc czekanie na używkę w sensownym stanie może trochę potrwać o ile w ogóle coś uda się znaleźć . Nie mam parcia na sportowe sukcesy ale latanie w termice (czy jej szukanie ) bardzo mnie kręci a więc apetyt rośnie w miarę jedzenia ...
  6. Cześć Obserwując forum widzę że temat F5J okrzepł i mamy już osoby które spokojnie nawiązują wyrównaną rywalizację z czołówką - o ile już same jej już nie stanowią Pytanie - rozglądam się za modelem dedykowanym dla tej kategorii - mile widziana byłaby cena przystępna dla przeciętnego zjadacza chleba ... I cóż mamy na rynku - widziałem modele od Reicharda - Mandarin - Cirrus , pojawił sie też rodzimy Quantum - czy mają koledzy jakieś opinie ,spostrzeżenia na temat wymienionych modeli lub też innych , ciekawych a nie wziętych przeze mnie pod uwagę ? Pozdrawiam Piotr
  7. Cześć "Nasz następny wspólny projekcik, to będzie model dedykowany do F5J. I tam planuje więcej pozmieniać niż skrzydła i aerodynamika. F5Jtka powinna mieć sporo zmian już na poziomie technologicznym, z nowym bardziej smukłym kadłubem, inną technologią wykonywania stateczników, czy inną belką ogonową." Czy wiesz kiedy ten projekt zmaterializuje się na półce sklepowej ? - Chciałbym w najbliższym czasie zakupić model dedykowany do F5J i nie wiem czy czekać na nowy projekt , czy też popytać o Quantuma albo np. Mandarin czy Cirrus od Reicharda ? Mile widziana byłaby cena dla "ludu " Pozdr. Piotr
  8. Jak najbardziej rozmiar ma znaczenie !!! Gdzieś miesiąc temu będąc w Czechach podjechałem do Brna do Reicharda obejżeć sobie Mandaryna i nowego Aladina - na moje pytanie czy jest jakaś różnica we właściwościach lotnych pomiędzy tymi modelami usłyszałem że właściwie to nie ma ale jest coraz więcej klientów którzy wolą mieć te 3,95m niż 3,60... :) Jest popyt to i pojawia się podaż
  9. A ja chciałbym jeszcze zapytać kolegów o co chodzi z tym "poszaleniem" 3,5-4 metrowym modelem elektroszybowca ? - jak miałem okazję zaobserwować , do w miarę szybkich manewrów taki model potrzebuje sporej prędkości a to oznacza niezłą elektrownię na pokładzie a co za tym idzie ,sporą dodatkową masę - ewentualnie mozolne wspinanie się na jakiś pułap by szybko zlecieć i w między czasie trochę "poszaleć " . Lekki model będzie miał problem z rozpędzeniem się bez wspomagania silnikiem na tyle aby naprawdę dynamicznie zrobić jakieś manewry - ciężki , będzie wymagał sprawnego napędu aby się nie ślamazarzyć - i jak tu znaleźć złoty środek ? A może dwa modele - lekki elektroszybowiec do rekreacji i pylon do szaleństw ?
  10. No właśnie - jestem ciekaw dlaczego akurat model laminatowy ... Ale pomijając tą kwestię - kolega z moich okolic też stał przed podobnym dylematem jakoś 1,5 roku temu . Zakupił "laminat" 3,5m uniwersalny . Model atrakcyjnie wyglądający i nieźle latający - problem zrobił się właśnie z tego "nieźle" . Jak się okazało modelem można było poszaleć czyli wykonać w miarę dynamiczne zwroty i przelecieć ze świstem nad głową i to tyle - za duży by szybko wykonać jakieś figury , za ciężki aby rozsądnie nacieszyć się termiką oraz lot właściwie polegający na stosunkowo szybkim wytracaniu wysokości . Niestety nie pamiętam nazwy producenta bo model zniknął z lotniska prawie tak szybko jak się na nim znalazł jedyne co mi utkwiło to sumaryczny koszt około 4k pln ale mogę dopytać ...Kolega rozczarowany - stosunek wydanych pieniędzy do spełnionych oczekiwań był niestety niekorzystny... Czytając wątki o takich uniwersalnych modelach czasami odnoszę wrażenie że ich właściciele są nieco rozczarowani a chwilę potem znajdujemy taki model na serwisie aukcyjnym ... Oczywiście masz pełne prawo do dysponowania swoimi pieniędzmi ale ze względu na kwotę ja osobiście mocno zastanowiłbym się nad oczekiwaniami i wyborem ... Pozdrawiam P PS - osobiście , gdy w końcy wygram w totka to sprawię sobie coś takiego - najlepsze jest w 3 minucie - ech ...
  11. Witam ponownie - co do szybowcowego przedszkola , podobna inicjatywa wspomniana przez Jurka miała niedawno miejsce w Zd-Woli - kolega Zenon Kowalczy- prowadzący modelarnię, pozyskał fundusze z Rady Miasta za które zostało zakupione bodajże 6 zestawów modelu Pionieer + 3 x Turnigy i6 - zestaw jak znalazł na początek. Kilku młodych chłopaków już ma czym trenować a sam model sklejony lekko i z pakietem np. 1300 świetnie szybuje dając możliwości postawienia pierwszych kroków młodemu adeptowi szybownictwa. Zapewne znalazłoby się i kilka innych konstrukcji za niewielkie pieniądze np. z MS Composite ? Co do F5J - spróbuję poruszyć temat w naszym regionie , podpytam ile jest (o ile w ogóle) limiterów w okolicy - może dałoby się coś przeprowadzić ? Otwartym pozostaje temat sczytywania wyników i liczenia punktów - nikt z nas nie ma tu doświadczenia ...
  12. ech - no ręce opadają , dopiero co naczytałem się teorii o żwirowni i o zabawie w piasku mającej udowodnić że 2m model to nie motocykl - boszzzz i to ja jestem mistrzem teorii ... nic dziwnego że można opaść z sił co ciekawe jeżdżę na zawody rozmawiam i podpytuję ale dość o pierdołach - wracając do sedna sprawy jeżeli ma być w miarę ekonomicznie to faktycznie ograniczenie pakietem może być wyjątkowo upierdliwe i wbrew pozorom kosztowne choćby że względu na fakty przytoczone przez kol. mike217...
  13. ... a jakaś konkretna odpowiedź na zadane pytania - nie ? również dziękuję i pozdrawiam kolego papuga inicjatywa jak najbardziej godna pochwały - kategoria F5J i jej odmiany są bardzo atrakcyjne dla pilota - niestety muszę stwierdzić że tą atrakcyjność zawdzieczają w dużej mierze właśnie limiterom . Pewien wydatek poniesiony na jego zakup przeklada się potem na możliwość przeprowadzenia konkurencji transparentnej przy ocenianiu wyników i ograniczającej wyścig zbrojeń (np. max 200m w 10 sek. ) - może jednak warto ponieść ten koszt ?
  14. NIe , nie byłem - a Pan był ? - a teraz proszę o konkrety - dlaczego ten model się nie nadaje i dlaczego nie można nim osiągnąć wyniku np. plasującego w połowie stawki ...
  15. Witam kolego Marku - jak kolega zauważył , na początku postu dyskusja dotyczyła modelu elektroszybowca nominowanego do startów w kategorii F5J - raczyłem jedynie zauważyć iż takim modelem też można spróbować wystartować w tej kategorii bo dlaczego by nie ?? Moje doświadczenie w F5J jest nikłe , testowane amatorsko na okolicznym lotnisku . Niemniej jednak chciałem zaznaczyć że wielkość modelu o ile mieści się w regulaminie nie przekreśla możliwości osiągnięcia jakiegoś rozsądnego wyniku czego przykładem miały być doświadczenia z mojego podwórka (czytaj z udziału w nieistniejących zawodach ) - całkowicie różnego ale też dającego teoretycznie fory większym modelom - tyle i tylko tyle - koniec kropka .Zdaje się że tylko jedna osoba jeździ na zawody F5J a okazuje się że specjalistów jest jednak dużo więcej ! Dlaczego tak naprawdę uważasz kolego że ten model się nie nadaje ? - jakieś konkrety ? - nie da nim się polecieć czy złapać termikę ? - może jakieś obostrzenia w regulaminie ? Dalsze przepychanki personalne to raczej żałosny obraz poziomu forumowiczów - szczerze powiem że oczekiwałem takiego rozwoju wypadków i niestety nie jestem rozczarowany W tym i wielu innych wątkach bardzo często schodzi się z głównego tematu na poboczne wątki o zasługach tych i owych czy raczej ich braku tudzież o ważkich lub miernych osiągnięciach - wychodzą jakieś kompleksy czy jak ? - ciekawe ...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.