Skocz do zawartości

MarekJ

Modelarz
  • Postów

    745
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez MarekJ

  1. MarekJ

    Wyważenie modelu

    Obrys skrzydła jest bardzo istotny bo SC wyznaczamy względem ŚREDNIEJ cięciwy płata, która w zależności od jego kształtu, może być znacznie różna od przy kadłubowej. A robimy to choćby w uproszczeniu sposobem karlema opisanym powyżej. Każdy program do liczenia SC bardzo ładnie to pokazuje i uwzględnia obrys płata. Można to też prosto wyznaczyć geometrycznie. Problemy zaczynają się przy bardziej skomplikowanym kształcie płata ale i to też da się wyznaczyć.Oczywiście moim zamiarem nie było wywoływanie wojny, tylko zwrócenie uwagi na bardziej precyzyjne wyrażanie się w tym temacie, gdyż dla wielu osób, sposób określania położenia ść nie jest wcale oczywisty i czytając takie opisy mogą popełnić istotny i brzemienny w skutkach błąd. Ja też nie jestem bez wad :oops: i mówiąc o kącie natarcia, który jest mierzony między cięciwą profilu a kierunkiem nacierających strug powietrza, powinienem powiedzieć raczej o kącie zaklinowania płata, mierzonym względem statecznika poziomego, który to jest wielkością statyczną, łatwą do pomierzenia na stole. Tak się skupiłem na tym SC, że dopiero później dojrzałem dokładnie, że Sławek wyraźnie napisał o prawidłowym kącie zaklinowania - mea culpa. Dziękuję za zwrócenie uwagi i z pewnością noża nie będę wyciągał :wink:
  2. Człowiek całe życie się czegoś uczy. Z pokorą muszę zdrowaśkę odmówić Umknęło mi to rozwiązanie w przeszłości :oops: i wcale się tego nie wstydzę, bo jak mawia jeden z moich kolegów; "wstyd to kraść i z własną żoną dzieci mieć" :wink:
  3. Piszesz o odbiornikach czy nadajnikach?. Mam od lat sprzęt Futaby ale takiej opcji nie widziałem.... pewnie o czymś nie wiem.
  4. MarekJ

    Wyważenie modelu

    Może byś doprecyzował o jaką cięciwę chodzi, bo nie zawsze płat ma obrys prostokątny i krawędź natarcia biegnie prostopadle do osi podłużnej kadłuba.Zanim zacznie się gmerać z ustawieniem SC i skłonem silnika, należy upewnić się, że kąt natarcia płata jest prawidłowy. Może tu wystarczy nieco go zwiększyć. Jeśli ten kąt jest ok, to korygujemy SC w locie ślizgowym modelu, a dopiero potem, w razie konieczności skłon i wykłon silnika.
  5. MarekJ

    Klapy...

    Chyba nie sądzisz, że nie próbowałem takich opcji .Lotka podniesiona do góry powoduje, że na jej długości wypadkowa cięciwa profilu ma mniejszy kąt natarcia niż w reszcie płata (często jest to nawet kąt ujemny). Oczywiście zakładamy, że kąt podniesienia lotek jest rozsądny, pozwalający nadal efektywnie nimi operować. Resztę dopowiedz sobie sam...
  6. MarekJ

    Klapy...

    Raczej na zwolnienie bym tu nie liczył. W takim układzie uzyskujemy przede wszystkim zwiększone opadanie.
  7. MarekJ

    Klapy...

    Wiesz, że gdzieś dzwonią, tylko nie wiesz w którym kościele - tak przynajmniej kiedyś się mawiało.Przy włączeniu butterflya tak samo wystrzeli w górę, jak nie domiksujemy do tego odpowiednio wysokości. Takie ustawienie stosuje się głównie w celu szybkiego wytracenia wysokości bez nadmiernego rozpędzenia modelu.
  8. MarekJ

    uchwyt do szybowca

    Pewnie o coś takiego chodzi: Kiedyś się tym bawiłem. Trzeba to po prostu samemu zrobić.
  9. Jeśli rozładowujesz pakiet ładowarką prądem co najwyżej kilku amper to nie należy przekraczać granicy 3V. W przypadku dużych obciążeń, z jakimi mamy do czynienia podczas pracy dobrze dobranego napędu, 2,75V jest dopuszczalne, gdyż ta różnica to spadek napięcia na rezystancji wewnętrznej ogniwa - to tak w dużym uproszczeniu. Timing zależy generalnie od konstrukcji silnika (inrunner, outrunner, ilu polowy). Każdy szanujący się producent zamieszcza informację w instrukcji regulatora jakie parametry są najkorzystniejsze dla danego rodzaju silnika. Możesz samemu poeksperymentować i będziesz widział jak w zależności od timingu zmienia się pobierany prąd, maksymalne obroty silnika, czy ma problemy z rozruchem itp. Krzywdy mu nie zrobisz. Aby widzieć różnicę trzeba oczywiście te parametry sobie pomierzyć, ale z tym raczej nie masz problemów. A na samym końcu możesz każde ustawienie wypróbować w locie, aby stwierdzić organoleptycznie co to dało.
  10. Uszkodzony silnik z pewnością pobiera więcej prądu i aku szybciej siada. Tak też mogło być. Przypieczony regler to może potwierdzać choć nie koniecznie, bo to on sam może też być przyczyną problemów. Trzeba by na spokojnie w domu rozładować aku na tym silniku z włączonym watometrem i obserwować pobór prądu, napięcie oraz moment odcięcia. Będziesz widział, czy silnik pobiera prąd zgodnie z oczekiwaniami czy też wyższy, sprawdzisz równocześnie moment odcięcia, aby być pewnym, że jest przy właściwym napięciu. To samo dobrze by było powtórzyć z silnikiem, którego jesteś pewien. Ja wiem, że to zajmuje czas a latać się chce, ale lepiej to sprawdzać na ziemi niż w powietrzu z oczywistych względów. Czasami w ten sposób zachowują się silniki miernej jakości w przypadku ustawienia złego timingu lub przy zbyt dużym obciążeniu (świeży pakiet, zbyt duże śmigło). Z chwilą gdy napięcie na pakiecie nieco sądzie wszystko zaczyna być ok. Być może tu mamy do czynienia z takim właśnie egzemplarzem.
  11. Prawdopodobnie regler rozpoznaje poprawnie tylko pakiet w pełni naładowany. W domu, przy ponownym włączeniu i przy niższym napięciu stwierdził, że to nie są 3 cele Li-pol tylko coś o niższym napięciu. Stąd brak odcięcia - pewnie by odciął ale przy jeszcze niższym napięciu. Dlatego też trzeba być bardzo ostrożny, przy lataniu "na raty" na jednym pakiecie i odłączaniem go na czas przerwy w locie. Może w instrukcji albo na stronie producenta jest coś bliższego na temat autodetekcji? Pewniejsza jednak wydaje się możliwość ręcznego ustawiania parametrów zasilania i napięcia odcięcia. W każdym razie Twój test potwierdził moje przypuszczenia, że pod pełnym obciążeniem pakiet miał znacznie niższe napięcie niż się tego spodziewałeś i dla tego odcinał.
  12. W takim razie żyłem w nieświadomości. Możesz w kilku słowach w uproszczeniu opisać o jakie zjawiska chodzi. Chętnie dowiem się czegoś nowego. Myślę, że inni też skorzystają.
  13. Balansowanie zapewnia utrzymanie jednakowego napięcia na celach i utrzymanie ich w podobnej kondycji. Nie wyleczy jednak wadliwej celi. Wystarczy, że któraś cela ma mniejszą wydajność prądową (większa rezystancja wewnętrzna) i problem gotowy - balanser go nie rozwiąże. Jedyne sensowne pomiary w Twojej sytuacji to pomiar napięcia pod obciążeniem silnika. Skoro masz watometr to będziesz też widział prąd. Jeśli będzie znacznie większy od podanego przez producenta dla danego obciążenie (parametry śmigła i napięcie zasilania), to może rzeczywiście być uszkodzony silnik.Jeśli chcesz wiedzieć czy cele mają jednakowe parametry, to zmierz napięcie na każdej z nich podczas obciążenia silnikiem (pomocne jest do tego gniazdo balansera). Masz wszystko co jest potrzebne do sprawdzenia, gdzie leży problem - wystarczy dokonać tylko pomiarów. I jeszcze jedno - każde aku po krótkim odpoczynku ma zdolność niewielkiej regeneracji (choćby spadek temperatury powoduje zmniejszenie rezystancji wewnętrznej, co pozwala na uzyskanie wyższego napięcia zasilania). Dla tego po czasie można choćby na chwilę uruchomić silnik na pełnych obrotach, pomimo uprzedniego odcięcia przez regulator.
  14. W takiej sytuacji lepiej jest włączyć rozładowanie pakietu jak największym prądem. Będziesz widział ile rzeczywiście zostało jeszcze w aku i napięcie będzie mierzone pod obciążeniem. A najlepiej to po prostu, zanim weźmiesz się za ładowarkę, podłączyć pod zaciski aku miernik, uruchomić silnik na pełnych obrotach i obserwować napięcie pakietu. Będziesz wiedział jakie jest napięcie w chwili odcięcia. Być może masz słabszą jedną celę i pod dużym obciążeniem siada bardzo na niej napięcie i to jest powodem wcześniejszego odcięcia.
  15. Dyskusje "poboczne" czasami są pouczające i wtedy tylko uzupełniają główny wątek. Ale wracając do meritum sprawy - model zapowiada się ciekawie i będę go z przyjemnością śledził (nawet z kółkiem ogonowym, które mi wcale nie przeszkadza :wink: ). Mam nadzieję, że będzie kiedyś dostępny w postaci zestawu KIT.
  16. Nie do końca tak jest Staszku. Dużo zależy też od powierzchni płetwy sk. W zasadzie wystarczy stojący model lekko przygazować i już zaczyna zakręcać - wystarcza sam strumień zaśmigłowy - prędkość nie jest konieczna. Jak model nabierze dostatecznej prędkości to kółko ogonowe praktycznie nie ma już wpływu na sterowanie kierunkiem. Zasadniczą rolę odgrywają wtedy powierzchnie sterowe.
  17. MarekJ

    Moja modelarnia :)

    Piękne wyposażenie w maszyny. Tomku, a co z Iskrą? Na stronie od dawna nic nowego nie pojawiło się. Jeśli dobrze przypuszczam, to Twoje dzieło.
  18. MarekJ

    Nieuport 11

    Wtrącę się do Waszej dyskusji bo mam akurat gazetkę przed sobą . Modelik jest ze strzałką na kadłubie i bardzo ładnie się prezentuje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.