kwiekjan

Ma model Big Sting (3m) ze starych czasów latania F3F i nie wiem jaki on miał założony Srodek ciężkości. Model lata więc nie jest to jakiś wielki problem i mogę eksperymentować ale chciałbym znać jakie było założenie konstruktora. pozdrawiam Janusz Kwiek

Dzięki wielkie wszystkim za takie szybkie odpowiedzi! Nie wiedziałem że można drukować samemu! Potrzebuje naklejki na kadłub i skrzydło do Ventusa 2cx z Topmodel (4,5 m rozpiętości). Do tego też myśle o naklejkach na model holownika 2,5 rozpiętości nazywa się Ecoboomster. Ale jeszcze nie wiem co konkretnie chce tam dać wiec będę szukał opcji zrobienia w domu albo po prostu zakładu poligraficznego jak sugerowaliście Dzięki! Janusz. Sent from my iPhone using Tapatalk

Jak w temacie: szukam firmy drukujące znaki na szybowce na kadłub i skrzydła znaki identyfikacyjne a także jakieś inne znaki. Super jakby mieli dobre fonty oczywiście. Z góry dziękuje! Janusz Sent from my iPhone using Tapatalk

Dzięki! Miło się zobaczyć ponad 20 lat temu.

Cześć Jakie tam kierunki wchodzą w grę? Może bym się skusił w sobotę bo to chyba najbliższe dla mnie zbocze z Poznania? Sent from my iPhone using Tapatalk

zarejestrowałem się ale „od wieków” nie brałem udziału w zawodach. Jak zdobyć licencje FAI? Chodzi o licencja z polskiego aeroklubu po prostu czy coś innego? Pozdrawiam Janusz Kwiek

Jak w temacie. Szukam inspiracji do wykonania „idealnej” modelarni. Nie chodzi o konkretny projekt ale o jak najwiecej pomysłów różnych. Z góry dziękuje za pomysły i zdjęcia swoich „jaskiń”. ;-) Pozdrawiam Janusz Kwiek.

W Ventusie 2cx z Topmodel mam wklejone klasyczne białe zawiasy. Wytrzymują dużo.

Witam, pewnie model już zbudowany i oblatany ale ja nie zaglądałem tutaj „wieki”. Model lata rzeczywiście fantastycznie. Wyważenie takie jak w instrukcji (jeśli zginęła to można pobrać ze strony topmodelcz). Ja używam tego całkowicie przedniego. Do tak drogiego i dużego modelu używam tez menadżera zasilania. Dwa akumulatory i do tego podpięty odbiornik (albo dwa dla większego bezpieczeństwa). Serwa też HS85mg jak jeden z kolegów pisał wcześniej Te pianki są oryginalnie przeznaczone do mocowanie tylko serw do hamulców. W obecnym i poprzednim Ventusie takich używałem i było bez zarzutu mimo kilku poważnych uderzeń, łącznie ze skoszeniem skrzydła przez dużo większy model w powietrzu. ;-) Te mocowania zrobione ręcznie wyglądają super a dla leniwych można tez kupić takie coś, działa bardzo fajnie. http://www.topmodelcz.cz/index.php?&desktop_back=eshop&action_back=zbozi_detail&id_back=749&desktop=eshop&action=zbozi_detail&id=60868 Pozdrawiam Janusz Kwiek

Heja, nie żebym mieszał ale podzielę się po prostu opinią: sam używałem Futaby FX 30 przez (o ile dobrze pamietam) ponad 10 lat a wcześniej Multiplexa tez długo. Od ponad roku mam Jeti. Zmieniłem bo przede wszystkim chciałem mieć system który ma maksymalnie dużo elementów „gadających” ze sobą. Telemetria, regulatory itd. Tutaj Jeti wygrywało (mówię o stanie sprzed 2 lat gdy robiłem wywiad), do tego Multiplex późno wystartował z telemetria i tutaj tez miało to wpływ. Natomiast jak chodzi i niezawodność i moje zadowolenie z Futaby przez te wszystkie lata - REWELACYJNE. Jeti które teraz mam podoba mi się znacznie bardziej ale to jest „nówka sztuka” której nie będę porównywał z FX-30 czyli 10-letnią „staruszką”. ;-) Życzę dobrych wyborów i przyjemności w lataniu! Janusz

Witam, napisze jak ja mam w moim Ventusie od Topmodel. Nie podaje wychyleń bo powinny bęc w instrukcji każdego modelu. Jak ktoś ma lepsze pomysły albo myśli że coś robię źle to bardzo chętnie przeczytam! Dodam jeszcze ze ja mam 4 serwa na skrzydło: klapy, klapo-lotki, lotki oraz hamulce. 1. Lotki - wychylam lotki oraz klapolotki. Lotki więcej a klapolotki mniej - według wskazówek z instrukcji a do tego oczywiście własne próby po wstępnych ustawieniach. Oczywiście jedno i drugie różnicowo. 2. Klapy - używam wszystkich 3 powierzchni do trybu termiki, standard oraz prędkość. Czyli wszystko opuszczam w dół (termika), na zero (standard) albo w górę (prędkość), wychylenie jak w instrukcji - tutaj będzie jak zawsze generalna zasada, że wszystko co bliżej kadłuba więcej się wychyla niż to co dalej. 3. Butterfly - klapy maksymalnie w dół, klapolotki działają tak jak normalnie, lotki maksymalnie do góry i oczywiście jednocześnie hamulce. Do tego ja domiksowywuje wysokość aby szybowiec schodzi stabilnie lekko w dół. Nisko nie jest to tak krytyczne bo widać (ale i tak pomaga) natomiast wysoko bardzo ważne bo sam miałem doświadczenie jak źle ustawiłem to BARDZO się rozpędził. ;-) taki układ. Butterfly'a jest BARDZO skuteczny wiec trzeba uważać bo model prawie "staje" i jak się leci wolno i nisko to się można zdziwić jak szybko się przeciąga. Ja mam go na drążku od "gazu", uruchamiany tylko w trybie "lądowanie" wiec mogę w miarę umiejętności proporcjonalnie nim sterować. Oczywiście wszystkie wychylenie symetrycznie prawo lewo. :-) Ustawienia expo wedle uznania ja najczęściej mam 60% ale są przeciwnych używania tego w ogóle. Pozdrawiam Janusz

To prawda ale jest jedno "ale" - to jest duża makieta i on ma mieć wznoszenie rzędu 1-3 m/s aby minimum raz albo idealnie 2 razy wzniósł się na jakieś 200-300 metrów. To nie musi a nawet. Ie powinna być "dziura w niebie" po 15 sekundach ;-) Janusz Sent from my iPhone using Tapatalk

Forum rządzi! Znowu fajne wskazówki - dzięki Panowie!. Poproszę Raisenauera o wskazówki i zobaczymy co dadzą. Ten Phasor co wskazałeś Rafał to ma moc ciągłą 750 W a chwilową 5s to "kosmiczne" 120 A ALE! Z tej serii największy Phasor ma mocy ciągłej 1400 W a chwilowo może pobrać 240 A. Tyle to by chyba wieżyczkę urwało :-) ale tak czy inaczej powinno wystarczyc aby model nabrał odpowiedniej prędkości i wystartował z trawy a potem 1400 W powinno spokojnie wystarczyć do całkiem dobrego wznoszenia. A ten Phasor chyba wejdzie po prostu idealnie do mojego NImbusa. Tak więc chyba on na razie prowadzi w moich myślach ale będę jeszcze spokojnie myślał robił tableki i porównywał. Jeszcze raz dla wsystkich Dziękuję! Janusz Kwiek P.S. A może ktoś sie wybiera na zawody ATTP w ten weekend? Lotnisko Korne.

Witam ponownie! Dziękuję Wam wszystkim za wiele cennych uwag, już zacząłem oglądać strony z silnikami które proponujecie a także myślę nad opcją "gumową" :-). Kilka moich przemyśleń po czytaniu Waszych odpowiedzi: 1. Chcę spróbowac utrzymać ten sam KTW czyli pozostać przy maksymalnej średnicy silnik 42 mm i śmigle 16 cali - w związku z tym większy silnik nie wchodzi niestety w grę (oglądałem Hackera A50 z zazdrością i żalem, że się nie mieści ). Jak nie dam rady podkręcić tego zestawu to będę szukał nowego, większego KTW. 2. Ciekawym pomysłem jest start z lin gumowych bo nawet mam taki system z EMC Vega ale używałem tylko na zboczu a rzeczywiście patrzyłem na YT i widziałem takie starty - spróbuję. Chociaż najbardziej chcę mieć kompletnie niezależny start (bez gumy, bez wózka) abym spokojnie sam wszystko ogarniał. 3. Ciekawe są tm małe silniki o dużej mocy ale one chyba są tylko do turbin a to nie wchodzi w grę w moim obecnym systemie. Jak ktoś ma kolejne pomysły to bardzo chętnie i jeszcze raz BARDZO dziękuję za pomoc! Janusz Kwiek

Potrzebuję wzmocnić napęd do mojego dużego szybowca z wyciąganym napędem bo nie startuje sam z trawy. Ograniczenie to średnica 42,5 mm a długość około 100 mm. Dodatkowo maksymalne śmigło jakie tam zmieszczę to średnica 16 cali. Czy znacie coś co się tam zmieści i może dostarczyć z takim śmigłem ponad 2000W? Model w całości wazy około 14 kg, to 7-metrowy Nimbus. Z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam Janusz Kwiek

Jestem Janusz, zajmuje sie modelarstwem od prawie 40 lat czyli od prawie zawsze. ;-) Zawsze fascynowały mnie Szybowce ale polatuję tez czasami elektrycznymi samolotami. A Szybowce im większe tym lepsze wiec trzeba miec kolegów do holowania. Albo zbocze oczywiscie. Chce czasem o coś zapytać i dlatego chce dołączyć. Janusz Wysłane z mojego iPad przez Tapatalk

:rotfl:

Skazoo ma takiego samego Ventusa tylko że 4.5 m (1:4) a ten spalony miał 6 (1:3).

Niestety nie - może jakiś inny Ventus. Ale mam nadzieję, że kiedyś jeszcze polatamy razem w Nowym Targu bo tam mnie jeszcze z modelami nie było!

To prawda, że przestroga poważna i jak napisałem nauka kosztuje i tym razem kosztowała dużo. A jak chodzi o 7m i 15 kg to już taki jest i co gorsza już nim tez raz przywalilem w tym roku! A drugi raz co już było opisywane Uszkodzona została piękna Wilga. Niestety nie jest to szczęśliwy sezon pod tym względem. Ale jak chodzi o to co zamiast tego spalonego to prawie na pewno poproszę "jeszcze raz to samo" bo ten Ventus pięknie wyglada i na prawdę super latał.

To prawda, że jak spadł to z daleka wyglądało jakby niedaleko od takich szop i bałem się mocno że coś się od niego zapali. Na szczęście spadł na zdrową zieloną trawę.

Cześć Janusz! Nawet w pewnym sensie zostawiłem dlugale bo ostatnio polatalem sobie małym dlg czyli po drugiej stronie skali ale tez szybowcem. Z drugiej strouny dlugale maja w sobie "coś" i chyba na razie sienie wyleczylem i co gorsza chyba tak całkiem to sie nie chce wyleczyć. Pozdrawiam Janusz

Witam, dzielę sie tym zdarzeniem ku przestrodze aby jak najwiecej mogło wyciągnąć naukę za darmo bo mnie to kosztowało bardzo dużo. Trzeci lot tego modelu po wyczepieniu na około 400 m "spadłem" na 160 i wykręciłem się na 400. W tym mniej wiecej momencie vario powiedziało "uwaga, temperatura 72 stopnie". Pomyślałem, że coś się pali i w tej sekundzie zobaczyłem dym z tyłu kadłuba. Wlaczylem hamulce ale już bez reakcji, model zaczął nurkowac coraz mocniej widać było nie tylko gesty czarny dym za modelem ale około polmetrowy płomień wychodzący z kabiny. W takiemu konfiguracji model uderzyć w ziemie i tak go zobaczyłem po podjechaniu na miejsce. Na szczęście nie było nikogo ani niczego w pobliżu aby zrobić krzywdę. Link do drugiego lotu tutaj a poniżej opis najbardziej prawdopodobnej przyczyny. Po analizie komisji badania wypadków stwierdziłem że na 95% powodem było zablokowanie serwa od hamulca koła, co spowodowało stopienie kabli od serwa podtopienie innych kabli w wiązce a następnie zwarcie kilku wyjść na raz menadżera zasilania i spalenie całości - do tego elementy kabinki na pewno łatwo się też zapaliły. Serwo było zablokowane z powodu błędu w oprogramowaniu - działało przy ostatnich 15% wychylenia hamulców aerodynamicznych ale nie tylko w trybie lądowanie gdy hamulce się wysuwają ale w każdym innym. Nauka kosztuje jak zawsze ale w tym przypadku kosztowała wyjątkowo dużo. Wnioski dla mnie na przyszłość i mam nadzieję, ktoś inny też skorzysta: 1. Programowanie może mieć poważne konsekwencje. Programowałem tuż przed zawodami kończąc o drugiej w nocy i na przyszłość trzeba potem do tego wrócić. 2. Pomiary - będę mierzył pobór prądu w we wszelkich konfiguracjach na ziemi aby sprawdzić czy nie ma ryzyka. 3. zabezpieczenia przeciwzwarciowe serw. Minimum na dużych i "ryzykownych" serwach gdzie są duże siły - podwozie, hamulec podwozia. Albo serwa cyfrowe z zabezpieczeniem wewnętrznym albo osobne zabezpieczenia. 4. Dodatkowo można jeszcze przewody do serw "ryzykownych" prowadzić osobno i w dodatkowym niepalnym zabezpieczeniu. W moim przypadku podejrzewam, że stopienie jednego kabla nie miało by takich skutków (i potwierdziłem to z producentem PowerBoxa) ale od tego jednego jako że był w wiązce stopiły się inne i nastąpiło wielokrotne zwarcie. Producent Powerboxa stanął na wysokości zadania w 100% bo napisał, abym mu przysłał uszkodzony sprzęt i albo naprawi (tutaj się uśmiałem - wyślę mu linka do filmu to zrozumie dlaczego nie ma czego wysyłać) a jak nie da się naprawić to mogę kupić taki sam za połowę ceny. Dobre podejście. Link do filmu poniżej. Prześlę tego posta na inne fora aby ludzie mogli wyciągnąć naukę taniej niż ja! Pozdrawiam Janusz

Jestem Janusz, 42 lata obecnie nieopodal Pruszkowa, Najwieksza pasja to szybowce zarówno duze do holowania jak i po drugiej stronie skali - dlg. Pozdrawiam wszystkich i ... wysokich! Janusz