



-
Postów
92 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez K(ae)M
-
Wiosenna Bitwa o Wrocław 2013 - 04.05.2013 + DOJAZD - MAPY + VIDEO
K(ae)M odpowiedział(a) na Apollo temat w Zawody i imprezy
Ten termin był wolny nie bez powodu. Zwykle długi weekend majowy planuje się z dużym wyprzedzeniem na jakieś wyjazdy. Dużo ludzi odpadnie wg mnie. Proponuje to jeszcze raz przemyśleć. Ja np. tez bardzo chciałem się zjawić na tych zawodach ale nowy termin powoduje od razu wykluczenie -
Krzysztof Musiała / K(ae)M / kat."SENIOR" - Dornier DO-335 PFEIL
K(ae)M opublikował(a) temat w Wiosenny konkurs ESA 2012
Szukałem pomysłu na nowy model ESA WWII. Założeniem było to, że ma być dwusilnikowy ale w konstrukcji powinno być coś bardziej nietypowego od standardowych popularnych projektów. Przeglądałem historię lotniczą każdego uczestnika wojny powietrznej. Gdy trafiłem na tego Dorniera to od razu coś zaiskrzyło. Generalnie samolot wydał mi się tak brzydki, że aż świetny. Dodatkowo dwa silniki w linii przód - tył spełniły warunek mniej typowej konstrukcji. No i zapadła decyzja - zmierzę się z tym tematem. Samolot ten zapowiadał się dość ciekawie. Niemcy mieli koncepcję stworzenia samolotu wielozadaniowego, nadającego się również do lotów nocnych. Ja na tamte czasy i napęd śmigłowy rozwijał sporą prędkość - ok. 700 km/godz. Nie doczekał się jednak regularnej służby. Wszystkie egzemplarze służyły do testów. We wrześniu 1944 utworzono Erprobungskommando 335, jednostkę do testowania samolotu w warunkach operacyjnych. Parę faktów: Samolot Dornier Do 335 to dolnopłat o konstrukcji całkowicie metalowej, podwoziu trójkołowym z kołem przednim (podwozie chowane w locie). Napędzany dwoma silnikami rzędowymi umieszczonymi z przodu i z tyłu kadłuba, dwa śmigła metalowe, przednie ciągnące i tylne pchające. Kabina zakryta jedno- lub dwumiejscowa. Dane techniczne za wikipedią: Napęd: 2 × Daimler-Benz DB 603G Moc: 1900 KM (1400 kW) Wymiary: Rozpiętość 13,8 m, Długość 13,87 m , Wysokość 4 m Powierzchnia nośna 55 m² Masa: własna 7700 kg, Startowa 11700 kg Osiągi: Prędkość maksymalna: 700 km/h Prędkość wznoszenia 23 m/s Pułap 10 190 m Zasięg 2050 km, 3750 km z dodatkowym zbiornikiem Uzbrojenie 1 × działko MK 103 kal. 30 mm 2 × działka MG 151/20 kal. 20 mm 500 kg bomb lub pocisków rakietowych-
- 1
-
-
Wiosenny konkurs ESA 2012 - regulamin
K(ae)M odpowiedział(a) na qba temat w Wiosenny konkurs ESA 2012
Czy w związku z długim czasem nieobecności forum termin zgłoszeń będzie przesunięty? Chciałbym się jeszcze do tego konkursu zgłosić. -
punktowanie jakości wykonania będzie oparte na indywidualnym odbiorze. A to może spowodować niepotrzebne różnice zdań (i ew. konflikty). Podobnie jak punktacja w łyżwiarstwie figurowym. Moim zdaniem nie powinno się iść w tym kierunku.
-
Po tym zderzeniu mój spit po szybkich prowizorkach wziął udział w jeszcze jednej walce. (CA czyni cuda ) Nad wręgą popracuję dziś. Muszę też wymienić ośkę silnika bo ta też ucierpiała. Ale to wszystko pryszcz Powiedziałbym standardowe lekkie utrudnienia w tym sporcie
-
Sprawdzanie wagi silnika na zawodach jest nierealne.
-
1. Zakaz wchodzenia (pilota) w strefę lotów na 15 sekund przed końcem walki. I tak pilot nie zdąży już podjąć modelu wrócić i wystartować aby wylatać 10 sekund a powoduje utrudnienie w lądowaniu, ewentualnym ataku na cele naziemne w końcówce (WW1) i z uwagi na koniec walki stwarza zagrożenie. 2. Dobrze by było również bardziej rygorystycznie podejść do zapisu regulaminu dotyczącego wchodzenia pilota w strefę. Pilot powinien uzyskać zgodę. Kolejność - zasygnalizowanie sędziemu - zgoda - wejście. Sędzia powinien również sygnalizować opuszczenie strefy lotów przez pilota. Teraz było często inaczej - wejście - oznajmienie sędziego o fakcie wejścia. 3. Dodatkowe punkty (moja propozycja - 30) za lądowanie bez kapotażu w WW1
-
i pamiętajcie o utrzymywaniu odpowiedniego napięcia, żeby się komunikacja nie przerwała Gratulacje !
-
to , to hobby coś kosztuje ? :shock: :devil:
-
Otrzymałem jeszcze taką odpowiedź z biura: Witam, przedstawiając sprawę na Zarządzie miałam na myśli zapytanie Pana Leszka Szweda o aktualne ceny korzystania z pasa. Koszty związane z utrzymaniem pasa modelarskiego ponoszone są przez członków sekcji modelarskiej, a tym samym Aeroklub Krakowski. Sekcja ta ustaliła regulamin korzystania z pasa i ona ustala ceny cegiełek.I właściwie to kończy temat z mojej strony.Wnioski końcowe? Uprawianie tzw miniaturowego lotnictwa, podobnie jak tego dorosłego na terenie aeroklubu pozostaje przyjemnością tylko dla bardziej zamożnych. I tyle, nic więcej dopowiadać nie trzeba. Nie mam pretensji, rozumiem. Takie jest życie :twisted:
-
No i właśnie sęk w tym , że raczej nie. Równie dobrze mogłaby być to kwota 1000 zł. Niczego to nie zmieni. Chodzi o to żeby nie tworzyć elitarnego towarzystwa, które w ten sposób limituje dostęp do pewnych możliwości.Poza tym ja również nie mam pretensji. Ja tylko badam temat i wyrabiam sobie własną opinię. Dlaczego w innych województwach może być inaczej? Myślisz że tam się nic nie dzieje? Jest tylko jedna drobna różnica - w innych klubach modelarskich nie limitują dostępu zasobnością portfela. To dopiero jest podejście dziwne. Przecież biedny znaczy zły, czy tak? Ale ok ja jestem w stanie to przyjąć do wiadomości. Tylko powiedzmy to uczciwie i jednoznacznie - w Krakowskim Aeroklubie i sekcji modelarskiej jest miejsce tylko dla zamożnych którzy mogą płacić tyle ile się zażąda i nie narzekają. I będzie wszystko jasne. Bez mydlenia oczu wyrywaniem chwastów. Równie dobrze mógłbym wyjść z założenia, że nie będę przyjmował na swojej działce przy grilu znajomych bo przecież mnie to sporo kosztuje i pieniędzy i pracy. To dlaczego moi znajomi mają korzystać za darmo? Ja nie chcę tu tak naprawdę przeprowadzać tych dyskusji, wymknęło się spod kontroli. Moim zamiarem było i jest nadal sprawdzenie aktualnego stanu rzeczy i ustalenie czy można czy nie i za ile i dla kogo to jest. Na razie okazuje się że nie jest wszystko jednoznaczne. Więc będę drążył temat tak długo ile będzie konieczne. Interesuje mnie prawdziwy stan, a nie opinie komu to odpowiada i dla kogo co nie jest problemem. I bez urazy, to nie jest przytyk do nikogo.
-
Nie muszę sprawdzać. Za takie kwoty nie dające gwarancji to ja już wiem, że nie warto. A 365 dni to czysta teoria. W praktyce to z 2 dni w miesiącu. A średnia roczna raczej jeszcze niższa. Szkoda tylko, że nikt nad tym nie może zapanować i najprawdopodobniej jeden człowiek decyduje o tych kwotach. Jeden, bo jak na wstępie się okazało, nie uchwalono tego w aeroklubie. W związku z odpowiedzią z biura aeroklubu ciągnę temat dalej i proszę o odniesienie się do informacji przekazanych przez Pana Leszka. P.S. Apropo trupa i polemiki. To temat opisujący moją drogę przez pewne formalności. Można go traktować czysto informacyjnie i nie uczestniczyć w nim :faja:
-
Wojtek ale to już jest dorabianie teorii na siłę w obronie. Jeśli zapłaciłbym 300 zł to nie byłoby tak, że nie uczestniczę w pracach, bo je finansuję. A to jest często ważniejszy czynnik. Natomiast z drugiej strony, miałbym pomóc i płacić mało lub wcale (jak u innych), to ja chętnie wybrałbym taki wariant. Chcę tez zaznaczyć, że ja nie prowadzę jakiejś walki. Chciałbym tylko mieć 100% poczucie, że nikt mnie nie naciąga. Sam fakt tylu głosów niezadowolenia czy krytyki powinien dać do myślenia zarządzającym. Powinni pamiętać, że fakt istnienia tego pasa to też czyjś ukłon w ich stronę. Ale chyba woleli poczuć swoją własność i z trudem przychodzi dzielenie się z nowymi chętnymi. Cały czas się zarzuca, że narzekają na cenę a chcą latać za darmo i nic przy tym nie robić. To jest niepoprawne podejście. Bo na razie to rozbijamy się o teorię. Podawane są tu teoretyczne alternatywy, a każda jest bardzo niekorzystna. Jak kupujemy cokolwiek dla siebie to staramy się wybierać rozsądnie i świadomie. Tutaj mamy do wyboru - płać tyle, nie podoba się? to spadaj miły towarzyszu. Przypomina mi się powiedzenie: Jak Ci jedna osoba mówi że jesteś koniem to zignoruj ją, ale jak Ci mówi to trzecia osoba - zacznij rżeć
-
zastanawiają mnie dwie rzeczy. Pierwsza to ta że Pan Leszek podaje ceny tzw cegiełek, a w aeroklubie nic o tych cenach nie wiedzą. Ciekawe na ile są one oficjalne. Ale to już nie moja sprawa (chociaż?). Druga to ceny , które podaje Pan Leszek. 300 zł za rok, 150 za pól roku i 20 zł jednorazowy pobyt. Faktycznie mają chyba za zadanie odstraszyć potencjalnych chętnych bo są kosmiczne. I nie chcę nawet słuchać wypowiedzi w stylu że coś kosztuje i że nie trzeba korzystać skoro mnie nie stać itd. Oczywiście wszystko kosztuje, tylko trzeba umiejętnie kalkulować. Tłumaczenie, że trzeba kosić trawę i skubać chwasty i dlatego tzw cegiełka jednorazowego pobytu to 20 zł dla mnie jest raczej śmieszne. Pytanie co się bardziej opłaca. Ustalenie ceny dzięki której nikt spoza AE nie przyjdzie tam latać czy jednak poważniejsze, rozsądne potraktowanie gości i odnotowanie wpływów z tego tematu. Swoją drogą skoro w biurze aeroklubu nic nie wiedzą o tych opłatach to znaczy, że sekcja modelarska korzysta z tej niewiedzy i uprawia własny biznes z którego aeroklub nic nie ma. Z ciekawości sprawdziłem jak to wygląda w innym miejscu, czyli w aeroklubie ROW w Rybniku-Gotartowicach gdzie zamierzam czasem skorzystać z możliwości latania (mam tam w okolicy rodzinę). Jest tam klub modelarski przy aeroklubie. Co ciekawe roczna opłata członkowska to 20 zł. Jeśli ja chciałbym polatać okazjonalnie na ich terenie nie muszę nic płacić. Oto co otrzymałem w odpowiedzi na pytanie podobne do tego skierowanego do aeroklubu w Pobiedniku: Witam Nie ma problemu z lataniem na naszym lotnisku. Wymagamy karteczki z podanym nr kanału, którą trzeba zawiesić na tablicy kanałów przed rozpoczęciem latania. Dla osób, które chcą regularnie latać na naszym lotnisku wymagane jest ubezpieczenie. Lotów nie trzeba zgłaszać, latamy "na tyłach" lotniska przy tablicy z kanałami, mapka znajduje się na stronie internetowej. Pozdrawiam ŁukaszMoże warto uczyć się od innych i wtedy chwalić się dobrą modelarską atmosferą, której zaporowe ceny nie są w stanie przyćmić. P.S. Nadal nie traktuję informacji o cenach z Pobiednika podanych przez P. Leszka jako oficjalne dopóki nie zostaną potwierdzone przez biuro Aeroklubu.
-
To tam każda sekcja ma swojego prezesa? :shock: Wystarczyłby kierownik To powinno być proste. Jest miejsce, są zasady, zadaję pytanie, dostaję odpowiedź. Ale daj, chętnie wypróbuję wszystkich możliwych ścieżek.
-
Super lata i wygląda ;P Ciekaw jestem jak będzie reagował na bliskie spotkania np ze spitem. Me110 Mirka coś o tym wie Mam nadzieję, że silniki w nim mocno się trzymają :faja:
-
Nie muszę, czytałem zanim założyłem ten temat. Chcę tu umieścić po prostu konkrety z pierwszej ręki. Jak to wygląda w bezpośrednim kontakcie "nowicjusza" który po prostu chce skorzystać, bez teorii, ze ścieżki wskazanej oficjalnie. Pożyjemy zobaczymy
-
No tak ale jak widać w Aeroklubie o tym jeszcze nie wiedzą
-
Wiem, że temat był już poruszany. Ale z uwagi na fakt że jakieś oficjalne informacje istnieją, chciałem sam sprawdzić jak wygląda możliwość korzystania z pasa. Na stronie aeroklubu cały czas jest informacja : "Jeśli nie jesteś członkiem sekcji modelarskiej, a chcesz korzystać z pasa, możesz wykupić roczny karnet. Więcej informacji w biurze Aeroklubu Krakowskiego." Zatem na początek chciałem sprawdzić jaka jest oficjalna cena takiego karnetu. Korespondencja mailowa: > Witam > > proszę o informacje ile wynosi roczna opłata za możliwość korzystania z pasa/koła modelarskiego > > Witam, nie ma ustalonego cennika. Pytanie przedstawię na najbliższym spotkaniu Zarządu AK i po podjęciu decyzji poinformuję Pana mailowo o cenie takiego karnetu. Pozdrawiam -- AEROKLUB KRAKOWSKI Lotnisko Pobiednik Wielki 32-126 Igołomia 12 287-04-70
-
Nieźle, fajny filmik, Cessną mogłem też bliżej latać
-
Cessna nabrała trochę bardziej indywidualnego wyglądu. Rewelacji nie ma, trochę ucharakteryzowałem ją pędzelkiem Link: Zaktualizowany ALBUM
-
może darmowe piwo i nocleg :twisted:
-
Tak, dzięki duża precyzja. Pamiętam, że Spit odgryzł się też nieco na Twojej maszynie.Mała korekta i znów jest zdrowy - gotowy do kolejnych walk :faja: