Są kwarce, tylko są głęboko zabudowane i nie mają większego znaczenia dla modelarza (więc niektórzy o nich nie wiedzą ). Niektóre układy korzystają z wbudowanego kwarcu (w mikroproca)
Myślę, że głos tu powinien zabrać specjalista od aparatur (na przykład przerabiacz t9x)
Osz wy :lol2:
Chodziło mi o to, żeby nie kłócić się o coś co nie wasze :crazy:
Co do figur - harrier
P S
W pierwszym poście miałem dopisać :
Nie chcę przystępować do kłótni
Jeśli kanały w odbiorniku są oznaczone to:
serwa lotek - kabel Y - aileron
wysokość - elevator
kierunek - rudder
regulator (silnika) - thrust
oczywiście bez miksera
mogłem zrobić literówki - piszę z telefonu
Nie polecam. Latanie bez lotek nie uczy podstawowych manewrów ( skręty ). Trudność żadna, nauka latania żadna, frajda żadna. Założę się, że i tak przerobisz go na lotkowego po 1 locie :mrgreen:
Nie rozumiem całej tej kłótni. Przecież to nie wasz model. Konstruktor najlepiej zna budowę modelu i to on ustala do czego ma służyć model. Do niektórych figur nie trzeba używać kierunku. Czy do trenerka też trzeba wychyleń 60 stopni?
Co do oklejenia: w/g mnie jest super :wink:
serwa (razy 4) Klik!
silnik (na wyrost - przyda się do następnego modelu) Klik!
regiel Klik!
pakiet Klik!
aparatura jeśli mało kasy :/
jeśli więcej kasy ( na długie lata )
śmigło Klik!
Myślę, że taki wielki silnik do TOTO jest niepotrzebny.
Wyposażenie do siebie niezbyt pasuje - serwa 5g i silnik 58g, lecz można je zastosować do modelu takiego jak TEN
Do spokojnego latania serwa jakoś wytrzymają.
EDIT: nie zauważyłem dwóch najnowszych postów - doszły w trakcie pisania
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.