Skocz do zawartości

engelbert

Modelarz
  • Postów

    194
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez engelbert

  1. Poszła poszła, ale należy tez dodać ze się przeprosiła ( tam gdzie trzeba ) :ble: Nie jest to pierwsza osoba która poszła i wielu z nich jednak wraca na forum, bo dlaczego by nie.
  2. Model możesz budować tak duży jak chcesz Problemem jest lotnisko i twoje ubezpieczenie. Na lotnisku gdzie najwięcej latam bo mam najbliżej mamy zezwolenie na modele do 5kg. W klubie mamy tez jeszcze jedno z zezwoleniem do 25kg, na tym lotnisku kolega latał z Cri Cri w skali 1:1. Największe zarazem i najcięższe modele z tego co wiem to latają na wielkim "pikniku" we Francji, waga powyżej 150 kg to normalka Jak widzisz Macieju możliwości są ogromne. Oczywiście mowa cały czas o modelach.
  3. Moim zdaniem problem polega na przekombinowanej konstrukcji oski wyważarki. Czy śmigło z kołpakiem założone na silniku wywołuje drgania w czasie pracy ? Czy tylko chciałeś wypróbować wyważarkę?
  4. Halo Kostek Piszesz ze jesteś "wolnym strzelcem" czyli nie zrzeszonym. Masz dobrze działający Klub już od wielu lat. Wasza działalność w tym Klubie jest naprawdę godna podziwu. Powiedz mi proszę, dlaczego wasz Klub do dnia dzisiejszego nie jest jeszcze nigdzie zarejestrowany? Nie widzę u was przewodniczącego jego zastępcy, sekretarza ani skarbnika. Czy jest to naprawdę niemożliwe by wasz Klub, na przykład w sądzie rejestrowym zarejestrować? Nie wiem naprawdę w czym problem, ale Klub musi być zarejestrowany w odpowiedniej instytucji państwowej, bo inaczej to nie Klub. Jak będziecie już "prawdziwym Klubem" to, zgłosicie się do np. Allianz Global Corporate & Specialty AG o ubezpieczenie zbiorcze a następnie do AP po licencje jako zrzeszeni. P S Z tego co wiem na dzień dzisiejszy to w Niemczech licencje wydaje tylko Aeroklub. A modelarze są ubezpieczeni albo przez klub do którego należą. Albo w Deutche Modellbauverband, stawka prawie ta sama. Ja osobiście place ca. 40 euro za ubezpieczenie i 60 euro składka członkowska, razem na rok 100 euro Wpisowe do klubu 200 euro.
  5. Próbuję zgadnąć, model był oblodzony. :jupi:
  6. Zile to liczysz, bo to jest akurat na odwrót. Przykładowo : MVVS 7,5 ccmm ma moc około jednego konia mechanicznego, w przeliczeniu wychodzi 750 Watt :devil:
  7. Wygląda mi to tak, jak by diabeł w przestworzach, z kamerą na bucie spacerował. :devil:
  8. Irek naciskając ten niebieski przycisk, robisz zwarcie, iskra znika i silnik gaśnie. Zdejmowanie fajki na pracujacym silniku, ktory moze byc mokry, :jupi: to moze zabolec. :devil:
  9. Musisz wyczuć w którym położeniu się nie obraca, - sprężyna wciąga przetyczkę w wyżłobienia. od spodu zamka. Następnie przekręcić, obrócić dokładnie o 90 stopni, no i powinno wyskoczyć, a jak nie to delikatnie podważyć.
  10. Mam coś podobnego, jak się naciśnie i przekręci, to wychodzi jakieś 15mm. Ten bolec ma okuło 3mm średnicy, na samym dole, jest przebity w poprzek cieńszy bolec który przestaje po 1mm na stronę.
  11. Witam na forum "Sunny" mam jeszcze kompletny tartak, był planowany jako następca pierwszego Sunny, który baaardzo wolno latał. PS. Powodzenia w "małym" lotnictwie.
  12. Witaj :wink:
  13. engelbert

    bagnet węglowy

    Czy zastanawiałeś się nad tym, jak ten pręt węglowy wygiąć ? Elipsoid ma podwójne załamanie skrzydła.
  14. Musisz to bardziej wytłumaczyć bo ciężko się z tym zgodzić.
  15. Szybowiec za holownikiem musi mieć lotki. Dla mnie nie było by problemu. :devil: Wicherek w wersji szybowcowej z płozą i przedłużonymi skrzydłami.
  16. Poganin. Twój miernik domaga się nowej baterii. :idea: Albo nie wybrałeś zakresu 20V, oczywiście prąd stały .
  17. Witaj na forum Domyślam się że chodzi Ci o motoszybowce z napędem elektrycznym. Przyjemnej zabawy :roll: Sprawdź jeszcze Twoją datę urodzin, bo coś mi się wydaje że Ci się źle wpisało :ble:
  18. Znajomy modelarz przyniósł mi silnik do naprawy, wyprostowałem mu pogiętą "ośkę" Koszty - dwie godziny zabawy Zaplata za naprawę - bezcenna satysfakcja. Za to że mi "pozwolił" silnik naprawić dostał jeszcze śmigło. Dlatego jak najbardziej podpisuje się pod tym co napisał Jano. W Hobby nie powinno się wszystkiego na upartego przeliczać na dolary. Niema przelicznika, na zainwestowany wolny czas w modelarstwo - niema !!!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.