



-
Postów
187 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez witk45
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8
-
No i jestem po serii kolejnych prób. Niestety bez dokumentacji foto. Było nas tylko dwóch . Kąt natarcia zostawiłem, zmieniłem długości linek czaszy po bokach żeby uzyskać profil lekkiego odwróconego "U",kompetnie przeprojektowałem sterownicze i efekt był!!!!! Polegało to głównie(już później) na regulacji linek sterowniczych. Tu trzeba było dobrze wyczuć: albo większa szybkość postępowa i słaba ale jednak skrętność, albo wolniejszy lot postępowy i pod wiatr stawał w miejscu ale te zakręty!!!!!! Potrafił takim świetnym korkociągiem zbijać wysokość!!!! Ale jak hamował to prawie nakrywał się nogami! Niestety przy jednym ze startów zgubiła nas rutyna albo zmęczenie pilota.Poza lotniskiem dysponuję tylko motoszybowcem(jak na filmie) bez podwozia i dodatkowo przez jakieś fatalne zrządzenie losu podczepiłem go rękami do przodu no i przy starcie samolot przepadł i wpadł w krzaczory, no i tymi rekami jak kombajn je kosił!!!! Jedno serwo tego nie wytrzmało . Pozostało nam wtedy już tylko trenować skoki HALO otwierając spadochron sprawną ręką. Niestety, coś tam w górze nie wyszło i pierwszy wyszedł HAHO Starałem się jak mogłem kierować jedną ręką ale i tak zaliczyłem pięciobój nowoczesny i tor z przeszkodami: rów, płot z drutem kolczastym, cierniste krzaczory, i żwirownię gdzie wlądował omijając koparkę i wywrotę. Za drugim razem wyszło ok. Spadał, spadał,spadał - szarpnąłem ręką i piękne otwarcie ale i tak za wysoko. I bez sterowności.I znowu tor przeszkód z próbą kradzieży skoczka przez jednego z kierowców bazy RABENA gdzie wylądował. Sama radość!!!! Jak wspominałem 2 tygodnie przerwy- rodzinny urlop
-
Super! No to czekam na wycenę
-
Hej! Nie ukrywam, że masa mojego wynika z jego mocarnych nóg. Nastepny będzie węższy, z trzema serwami, mechanizmem ręki(trochę liczę na ...wskazówki )a pakiecik zrobię i umieszczę go w nogach i dopiero wtedy ewentualnie dociążę. Ja zacząłem od budowy uniwersnego drpoboxa(tak z angielska hehe i) na klika sposobów mogę podczepiać go do różnych samolotów. Też ma serwo i mechanizm otwierający.Gdyby się uprzeć to chomika czy świnkę morską też tam upchnę tylko czy otworzą sobie same spadochrony ???? Taaaak. Myślę, że czasza o takich wymiarach byłaby idealna. Szczegóły to chyba omówimy telefonicznie, co? Gdybyś umieścił jej foto wiedziałbym o czym mówimy. Mam nadzieję, że to czasza z olinowaniem głównym, sterowaniem zakończona tasmami do przypięcia? Pierwszą połowę sierpnia wakacjuję na Helu. Na ten czas trochę "przykucnę" z pracami. Trudno, urlop z rodziną Może jeszcze jutro uda mi sprawdzić nowe ustawienia to może umieszczę jakąś relację. Czekając na wycenę .
-
No i znalazłem! W nawiązaniu do rozmowy- wymiary czaszy: 120x60 cm. Wielkość czaszy dobierałem "na oko" do wielkości divera.Wydaje mi się, że mogłaby być ciut większa ale chyba proporcje nie są najgorsze. Co do masy to było to ustalane metodą prób i błędów. Zwyczajnie doczepiałem do niej różne obciążniki i obserwowałem jak się zachowa. Wyszło mi, że do tej czaszy (powierzchnia i materiał) skoczek musi ważyć- około 400g ale wyszedł cięższy-teraz go odchudzam z tych cięzkich karabińczyków, zrobiłem mniejszy i lżejszy pakiet. Podglądając światowy rc skydiving zauważyłem, że ich czasze po otwarciu w większości są ciut eliptyczne-moja sprawia wrażenie nadmuchanego materaca. Przerobiłem trochę olinowanie i mocowanie linek serowniczych w tym celu. W tym tygodniu powienienem wiedzieć co to dało. Zmodyfikowałem też skoczka. Idzie to w kierunku niestety (dla mnie) spradzonych opracowań np Bazi. Nogi mu skręciłem tzn ustabilizowałem żeby nie wywijały się we wszystkie strony - szkoda-taki był znich fajny amor Doczepiłem gumki żeby miał je do przodu po otwarciu i zamocowałem gumkę do odciągania głównego wyłogu do tyłu po otwarciu. To znaczy: spakowany do skoku nogi ma jak do pozycji płaskiej w opadaniu, po otwarciu plecaka wysunięte są do przodu. Bo spadochron gość otwiera sobie ręką. Ale trzecie serwo to bardzo dobry pomysł. Własnie mój brat zakupił sobie qadrocoptera chyba Phantom 1.Jestem ciekawy czy to coś wyniesie divera w górę? I to 3 serwo w karku idealnie pasuje do zwalniania z koptera! Bo inaczej chyba nie ma jak tego podłączyć. No to do nastapnego razu!
-
A oto jedna z prób. Mocno pracuję nad poprawą sterowności http://www.youtube.com/watch?v=aZTwvbf2xFU
-
Witam po jeszcze dłuższej przerwie. Nie zaniechałem zadania ale nie jest lekko. Coś tam zbudowałem ale czasza z latawca to faktycznie nie jest TO! Niby leci postępowo, czasem opada pionowo w dół, z wiatrem jak odrzutowiec, pod wiatr staje, ale ZERO sterowności. Będę poprawiał linki główne i sterowe bo zauważyłem " w praniu" parę błędów konstrukcyjno- montażowych ale cudów nie oczekuję. No i ta masa (1,10kg) i wielkość! Jakiś "szerpa" a nie diver Plus takich nóg taki, że gdy raz zaglebił z poplątaną czaszą to pięknie zamortyzowały!!! Z Action mana tylko głowa, buty i dłonie. Ale to w drugiej wersji. Bo juz wiem, że będzie!!! Tak więc czaszy nowej na gwałt szukam
-
KOLEJNA 29-TKA TYM RAZEM Z EPP
witk45 odpowiedział(a) na modelarsko temat w Skrzydełka, kaczki i "odrzutowce"
A miałybyć filmiki z lotów a tu mizernie......lecz.... -
Witaj!!! Niestety pierwszy film zacina mi się i .......no i nie wiem jak wyglądał ten skok i lot ale drugi przepysznie!!!!!! Że wzbudza zainteresowanie to się nie dziwię-ciągle nisza ale to się musi zmienić. Ja ugrzązłem-finalizuje te dwie sprawy o których Tobie już wspominałem -to już w sobotę!!!! SUPER Pozdro
-
Hej! Od początku zainteresowanie nie było ogromne...... Ważne, że jesteś pierwszym który się przyznaje do tworzenia i lotów Choć na tym forum był już wątek -ktoś sobie kupił używany zestaw chyba z Niemiec. Ale tamten wątek też chyba umarł. W tym tygodniu na w programie Gallileo(czy tak jakoś) były zawody pomiędzy prawdziwym skoczkiem a rc na celność lądowania. Nie wiem kto reprezentował ludzi ale rc sterował mistrz Niemiec w RC skydivingu i wygrał!!!!! Myślę, że i unas drgnie-wystarczy żeby pojawiły się w sprzedaży gotowe zestawy. No właśnie-relacjonuj skoki, budowę i w ogóle wszystko!!!!!Proszę Pozdrawiam
-
Uwierz mi, klęczę przed komputerem!!!!!!!
-
Piękna niemiecka robota! To znaczy polska! Zdaje się, że już polakierowany? Ale ten łeb!!!!!Będziesz dopasowywał wąsacza?! Patrzę na te ręce i jeszcze nie potrafię sobie wyobrazić jak to działa. I to wcale nie po to by skopiować A "bebechy" ? Może gdy go już ożywisz jakiś filmik??? Gratulacje!
-
Witaj! Co tam w budowie Baziego?A jak czasza?Strasznie ciekawym.
-
Czołem!!!! Wszystko super!!!!!! Skoczek-czy dobrze mi się wydaje, że przy ściąganiu ręki w dół ona się rozprostowuje zwiększając zakres????? Bo jej budowa bardzo skomplikowana. Buty-słodkie . Ale głowa............normalnie niemiecki łeb.Zdecydowanie pilot!!!!!! No i jeszcze uszycie kombinezonu ale widzę sprawnie ci to idzie!!! Ogólnie gicio!!!!! Jednak będziesz pierwszy a ja mam nadzieję być nie ostatni. Pozdro
-
Hej! Trochę mnie zdezorientowałeś No przecież cały czas piszę, że przeróbka z latawca!Ale z jakiegoś sklepiku internetowego i raczej z zabawkami Naczytałem się tamtego forum i już ze wstydu chyba wrzucę tę moją czaszę . Nie, jednak będę ja badał . Całkiem poważnie myślałem o ścięciu przodu żeby powiększyć wloty i tamta lektura przekonuje mnie do tego, ale może najpierw próby. Zdobytej czaszy hmmm ......zazdroszczę Teraz do mnie dociera-zamówiłeś tylko skoczka z edelweissów?Gdybym miał luźnych kilkaset euro pewnie wybrałbym czaszę. Widzę, ze również się w to zaangazowałeś i to mocno. Fajnie-w kupie siła. Pozdro
-
I co tam germanowie?Przysłali coś? Kolega zamówił mi jakieś dobre o 3 kg serwa na metalowych częściach(ogólnie w częściach i elektronice nie jestem najlepszy )i jak dojadą będę budował ręce nie na cięgnach a raczej tak jak hangtime ultimate(kolejny fajny producent): a spadochron gościu otwiera sobie ręką jest kilka fajnych filmów o nim na jutubie Ponieważ święta trwają to życzę aby były bardziej pogodne niz aura.
-
Uuuuuuuuuuu.... Afryka dzika...... Faktycznie niesamowity przelicznik. Gdy przeliczałem sobie sam randy na euro wychodziło niemało ale jednak trochę mniej. Poczekamy na germanów, jeżeli wolno mi tak powiedzieć Co pewien czas rodzi się nadzieja na gotowy zestaw ale własnie tak ginie. Przez pieniądze. To jakich tam zdobyłeś tych Action Menów.......? Czasza HK w drodze jeszcze? Tymczasem przygotowuję do sezonu flotę latającą i starych,sprawdzonych spadochroniarzy. No i kadłubek nowego.Moje kolano mocno i wyraźnie mówi: idzie wiosna! Pozdro
-
Taaaaaak. Wszystko rozbija się o te pieniądze Z powodu tych cen właśnie pozostaje budowa.Może jeszcze ten rynek wtórny zaprzyjaźnionych Niemiec. Ta cała sytuacja natchnęła mnie w końcu do działania i rozrysowuję na sklejce elementy kadłubka. Dwa serwa a jedno dodatkowo do otwarcia plecaka ale nie z ramienia jak na zdjęciu poniżej a z karku jak u edelweissa. Pisz proszę o wszystkim co ci powiedzą renomowani producenci
-
Hej! Ten zestaw wygląda bardzo dobrze-od dawna uważam go jeden z najlepszych i czerpię z ich projektu natchnienie Ale to chyba z RPA......ja wiem, teraz świat to globalna wioska Nie widziałem tam ceny, a Ty się już orientujesz?. Bardzo czekam na to co ci odpowiedzą. Jeżeli cena będzie do przełknięcia to ......uruchomię tego mojego zamożnego mecenasa i sponsora rc....... Pozdro
-
Witaj! Temat nie umarł, ale ta zima zniechęca Moja czasza jest własnie przerobiona z takiego latawca, obciąłem po 2 komory z każdej strony, z resztek doszyłem stabilizatory i uzupełnienia aby czasza nabrała prostokątnego kształtu.Czasza jeszcze nie poczuła wiatru ale wszystko ma swój czas.Mój serdeczny kolega zrezygnował z tego projektu i zostałem sam. Oczekiwał szybko super efektu. Może wpływ miał na to tragiczny wypadek.......skoczek po zwolnieniu z samolotu i bardzo szybkim otwarciu spadochronu zachaczył o ogon modelu no i runęło to wszystko na ziemię.....No i zniechęcił się. Może niech faktycznie buduje tylko samoloty..... Tak jak mówisz największy problem to czasza i olinowanie. Zauważ, że te latawce mają bardzo małe wloty powietrza.Porównaj z tą czaszą edelweisa. Chyba jednak są stoworzone do innego celu...... ale powalczę. Materiał musi być hmmmm mięciutki, cieniutki i mocno nieprzepuszczalny. Demonstru proszęj postępy i co tam uda ci się zdobyć. Widziałeś na you tube : How To Make A Mini-Parachute(tego jest kilka części -zacznij od part 1) http://www.youtube.com/watch?v=5zODKbeXAxU Z tym gościem wszystko wydaje sie takie proste
-
Witam ponownie. Mój przyszły skydiver Czasza właściwie gotowa-tylko testy, testy i testy.................... A sam ON......trzeba przysiąść i wyciąć kadłubek i mechaniczne rączki.A potem go ubrać Budowa trwa.............................
-
To może wyjaśnię. Mam od około 25lat tych dwóch spadochroniarzy(figurki o wysokości około 20 cm) zafascynowany spadochroniarstwem za przyczyną komiksu z serii "Pilot śmigłowca-Niefortunny skok" zaczałem pracować nad mini spadochroniarzmi.Szczyt mechanizacji to zdalne otwieranie - zapinałem w pokrowcu na zatrzask te spadochrony . W ten zatrzask wkładałem pętelkę liny wyciągającej i desantowałem ich z 16 piętra. Potem w modelarni zbudowałem skrzynkę otwieraną lontem do podczepienia pod latawcem-zabawa przednia ale silnie uzależniona od wiatru . Gdy już opanowałem pilotaż Bety zacząłem kombinować jak ich desantowć no i efekty widać. Są to dwa spadochrony uszyte z kawałków plamiastego spadochronu armii(tak przynajmniej zapewniał darczyńca) okrągły nazwałem D1, prostokątny W1. Nadal desantuję ich za pomocą liny stąd to małe, ale efektowne opóźnienie ( nie można przeginać z długościa liny desantowej bo się wkręca w silnik ) Ten prostokątny ma tak dobraną długość linek, że sobie w swobodym locie korkociąguje sobie do ziemi i może stąd wrażenie kontroli na lotem. Nad prawdziwym RC pracuję i poruszyłem ten temat na tym forum pt. RC Skydiving To tyle.
-
No dobra, są filmiki http://youtu.be/Y4fj3dv4qsI
-
Witam.Ja to rozwiązałem trochę inaczej. W porównaniu do kolegi Piotra nawet utrudniłem. Ale u mnie działa świetnie. Wykorzystuję do tego Betę Pelikana i serwo steru kierunku-Beta świetnie lata na lotkach i ster kierunku może być używany tylko do mechanizmu uwalniania Mam takich dwóch skoczków i Beta wyciąga ich obu, spadochrony można pakować i używać krótkiej liny desantowej a można też jak kolega Piotr. Załączam kilka fot a jak będzie życzenie to mam tez filmiki - jak widać skoczek ma na nogach mały rejestrator. Mam filmy z ziemi, ze skoczka gdy wszystko gra i .........śmierć spadochroniarską, bo niestety to też się zdarzało. Buduję też RCskydivera i do niego buduję skrzynkę pod każdy mam nadzieję spadochron. Beta obawiam się może nie dać rady. Ale to działa świetnie.
-
Odnośnie zakupów gotowego zestawu. Szukam, szukam i nic. Ten zestaw IHL Junior z tego co się doczytałem już nie jest produkowany i na e-bayu można kupić na drodze licytacji używanego, ale chyba schodzą szybko. Znajomy się nie załapał :(Były w Poznaniu na jesień targi modelarskie. Przy największych i najokazalszych wystawcach na hasło RC skydiving robili wieeelkie oczy. Był jeden producent dużych latawców komorowych i jak oświadczył zna problem ale nie produkuje bo ludzie przerabiają jego latawce.....potwiedzam informację, że najlepiej byłoby uszyć spadochron bo to nie takie straszne.Dotknąłem tego przy przeróbce swojego ale ten materiał...tymczasem nie mam siły i mozliwości go szukać Obecnie jestem na etapie budowania uniwersalnego boxa którego można podczepić pod każdy samolot i zdalnie uwalniać spadochroniarza. No bez tego nie mam jak wynieść w górę zestawu. No i box musi być bardzo uniwersalny abym na lotnisku mógł podczepiać go pod dużych, silnych, "wynosicieli" innych kolegów. Czasza z obciąznikiem o masie przybliżonej do masy skoczka czeka. Oczywiście można wejsć na klatkę schodową wieżowca albo gdzie indziej ale w mieście to wymaga wyspecjalizowanej ekipy naziemnej Tylko czasu brak.... A to przykłady kilku gotowych zestawów u nas nieosiągalne
-
Witam kolegów po "krótkiej" przerwie. :) Nie zaniechałem projektu rc skydiver a nawet poszedłem do przodu. Okazało się, że mam w pracy kolegę dużo bardziej zaawansowanego w budowie wszelakiego rc i projekt spadochroniarza bardzo przypadł mu do gustu. Dzisiaj przeprowadziliśmy pierwsze próby!Z jego skoczkiem-mój jeszcze w proszku.Czeka nas a własciwie go dużo roboty. Spadochrony robimy z latawców-skrzydeł. Kupiłem taki za 58 zł i obciąłem po bokach komory nadając mu prostokątny kształt i statabilizatory na bokach. Wyszła czasza o wymiarach 120 x60 cm. Przy okazji stwierdziłem, że szycie czaszy to nic strasznego. Ale truno o materiał choć szukam. Teraz myslę mocno nad olinowaniem. Do wyboru ma propozycję waldiego 1973 i jeszcze kilka znalezionych necie między innymi z tych niemieckich planów. Dlaczego one tak skrajnie się różnią od siebie?!?! Wiem jedno-po dzisiejszych próbach ze skoczkiem kolegi trzeba długo i staranie dobrać długości linek. On ma ciut inny latawiec- nie ingerował tak jak ja w budowę czaszy a jedynie wymienił linki według własnej koncepcji. Efekt był taki, że czasza miała ogromne problemy z otwarciem i wypełnieniem a jeżeli już to się stało to opadał jak liść!!!!!!O sterowaniu lotem mowy nie było. Pociecha w tym, że chyba był też za lekki i ta nie otwarta do końca czasza ratowała jego sklejkowe członki No i latwiec nie składa się tak ładnie w mały pakuneczek jak na tych fajnych filmach. Dokmentuję budowę i przy chwili czasu dołączę foty i filmy. Równocześńie namawiam znajomego(zamożniejszego) do zakupu na e-bay gotowego zestawu za 130 euro ihl junior hehe Trzeba sprawdzić niemiecką technikę Zima mnie nie powstrzyma!!
- Poprzednia
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- Dalej
-
Strona 7 z 8