



-
Postów
2 401 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Treść opublikowana przez przemo
-
Dobra teraz moja kolej choć widzę że mój to zginie w czeluściach tego Luchsa jak Sławek go skończy a raczej go wykończy to wtedy w zasadzie wykończony będzie mój przez Sławka pojazd ... Udało mi się ściągnąć górę z drukarki i zamontować przekładnie do wieży i miernik baterii choć w zasadzie on dobrze nie będzie wskazywał ale co nie co rozświetla cały kadłub. Przekładnia, miernik i włącznik są na pinach więc w razie czego mogę sobie górę odpiąć od dołu i po majstrować coś na spokojnie w środku choć nie zamierzam w najbliższym czasie W nocy poszedł wydruk wieży i mocowanie wieży do przekładni A tak wygląda z wieża ... brakuje dział i teraz wygląda ciut śmiesznie ale jak wcześniej pisałem inspirowałem się uniwersum warhammera 40.000 i co nie co radzieckim czołgami typu "naleśnik" kto tam gra w WOT'a zaczai o co chodzi Tak się obraca wieża ... mogła by jeszcze wolniej ale jak na czołg z scfi jest okej Teraz lecą działa więc postęp zapowiada się konkretny w ten weekend CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- 3
-
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
No i w końcu jakiś powiew nowości w wątku fajnie wychodzi ten Luchs Ja dzisiaj wróciłem do projektu ... drukarka idzie już pełną parą ... jak nic nie spiermandoliłem to dzisiaj wrzucę postęp prac ... nie wielki bo nie wielki ale jednak postęp
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Tak jak Marcin zauważyłeś że szpule się różnią ... w zasadzie wszędzie są wady i zalety, tak jak w tamtej drukarce Artillery Genius uchwyt na szpule ma regulację na jej szerokość, więc jest to plus ale nie posiada znowu regulacji na średnicę szpuli filamentu więc szpule typu 250 gram odpadają na takie mocowanie czyli dajemy minus. Wszystko w zasadzie można powiedzieć ma swoje wady i zalety więc to kwestia kompromisu, czyli co chcemy mieć kosztem czegoś ... wiadomo jak chcemy mieć wszystko to cena robi się minusem Przepraszam kilka razy edytowałem ten post ... mam nieprzespaną praktycznie całą dobę za sobą i nawaliłem kilka byków ale już post jest chyba czytelny
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Znaczy może znowu źle napisałem, bo w zasadzie źle to ująłem tutaj bardziej chodziło mi o mocowanie szpuli filamentu w tej drukarce (wydaje się być dość ciekawym rozwiązaniem) no ale jak prawie zawsze cosik udało mi się pokręcić ? nowej drukarki nie mam zamairu kupować bo w zasadzie tyle co kupiłem endera ? a za linki dzięki Marcin z miłą chęcią zaglądne na te kanały ?
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
I tak wiekszość drukuje z PLA wiec bede miał na uwadze jak będe drukował z coś z Peta ... dzięki ?
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Pewnie i tak ale w zasadzie i nie ... akurat jak miałem filament od Fiberology to szpula chodziła sobie płynnie. Obecna wersja wydrukowana jest z Devil Design PLA i sam materiał z jakiego jest zrobiona szpula powodował, że się klinowała i dopiero przy mocniejszym pociągnięciu filamentu przez ekstruder powodowało jej bujanie na stojaku. Ten uchwyt łożyskowany co drukuje sprawę załatwi. Oglądałem go na żywo i według mnie jest rewelacja, rolka płynnie się obraca. Ostatnio fajne oceny zbiera drukarka Artillery Genius I tam jest fajny patent do trzymania rolki filamentu, choć mniej fajny dla rolek mniejszych. Wracając do mocowania filamentu do stołu to w moim przypadku odpada, raz nie chce mi się dziurawić szafki pod uchwyt na filament, bo zrobiłem ją tak żeby jak to mawia moja żona "nie szpeciła jej bandy" więc względy estetyczne. Tak że może i rolka czuje się lepiej z dala od drukarki ale u mnie niestety szpula zostaję zamocowana do drukarki. Siła wyższa
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Widzę już teraz różnice w druku, mam obecnie wsadzoną 250g peta i szpula zachowuje się spokojnie nie buja nią nic no i widać różnicę w samym druku gdzie nie ma poruszeń między warstwami a już mam 7 cm ponad stół. Jak się przyjrzycie przodowi i tyłowi wanny widać efekt bujania się szpuli na uchwycie, nie równe warstwy no ale mi to nie przeszkadza bo czołg jeździ
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
No widzisz ... a znajomy ma i sobie bardzo chwali do PLA i Peta ... obecnie zauważyłem że teraz mam przeskoki szpuli, która później zaczyna się bujać i przenosi wibracje na kontrukcje. Jak co to najwyżej będę zmieniał rolki bo oryginalnej nie wyrzuce. W zasadzie co w niej zmienie to oryginalne części trzymam jak by mi nie spasowało to wymienie z powrotem
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Co do osi obrotu wahaczy masz rację Sławku nie pomyślałem o tym a to w zasadzie można obniżyć i to dość zdrowo (jest na to miejsce) ale już zostawiam bo nie wypłacę się za prąd przez tą drukarkę Obecnie robię delikatną przerwę w projekcie na doposażenie drukarki, między innymi łożyskowana rolka na filament i nowe oświetlenie planuję bo obecne za niedługo mi się urwie. Ale to tylko kilka dni, w sam raz dojdzie mi łożysko do wieży i zabieram się za wydruk góry, będzie góra będzie rysowanie i montowanie wieży później jakoś myślę to poleci. Pojazd przytyje myślę jeszcze około 200 gram to raczej spokojnie a w zasadzie sam jestem ciekawe ile on będzie ważył. Wracam do druku elementów za kilka dni sądzę
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Dzisiaj skończyłem układ jezdny, skompletowany już do końca i co najważniejsze przetestowany. Już się gąsienice nie klinują na nie równym i chropowatym podłożu więc dla mnie 100% sukces. Przy okazji nie zauważyłem nic dziwnego przy układzie gdzie silnik jest zamontowany do każdego koła napędowego. Pewnie różnica by była ale przy czymś większym a nie przy takiej małej "pierdziawce" Kilka fot ... No i żebym nie był gołosłowny film na domiar tego wszystkiego ... przepraszam że mi tam kamera uciekła ale kłopot nagrywać i jednocześnie jeździć. Jestem zadowolony w 100% z działania układu jezdnego ... i nawet jak na ograniczony skok podwozia nawet to się tam fajnie ugina, Ciekawe jestem jak będzie z wagą całości bo to co już jeździ waży ponad 0,5 kg CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- 4
-
-
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Jak to mówią zmiany zmiany zmiany ... zmiany od nośnie układu jezdnego ... nowe koła napędowe plus do tego nowe ogniwa gąsienic z grzebieniami bocznymi plus mocno ograniczony skok podwozia oraz jego utwardzenie. Rysowanie wyglądało tak A tak jak dzisiaj z rana zdjąłem wydruk z drukarki ... na chwilę obecną zapowiada się obiecująco choć do testów w terenie brakuje koło 12 sztuk ogniw żeby skompletować jedną stronę plus do tego kół nośnych. W weekend myślę że się wyrobie przynajmniej z jedną stroną ...
- 139 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Temat nie zmarł ... ostatnio dużo się pozmieniało w samym projekcie ... poniżej jedna ze zmian jednak 4 koło nośne wlazło kosztem skoku zawieszenia ale wlazło ... w zasadzie żaden koszt a nawet na plus bym powiedział Ze Sławkiem ostro debatujemy nad losami tegoż stwora i finalnej wersji, a za niedługo z pierwszej wanny może wyłoni się bliźniaczy pojazd
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Przemku bo proporcje mają być właśnie kreskówkowe ... to ma być zabawka dla syna a dla mnie nowa przygoda raz z czymś co jeździ a dwa z drukiem 3D 4 koła daje dla lepszych właściwości jezdnych ... Następnym razem może spróbuje coś zrobić bardziej przypominającego prawdziwy pojazd, z silnikami na reglach i płynniejszą regulacją prędkości.
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Sławek z Mirkiem ciut siedli mi na ambicji ... dużo gdybania było z mojej strony no ale co mi tam ... skok zawieszenia praktycznie do minimum ograniczony w zasadzie może i lepiej ale mamy 4 koła nośne ... z drugiej strony to nie jakiś pojazd do off roadu więc zawieszenie dużo uginać się nie może oczywiście cały czas pracuje nad bokiem nie dociekać dziwnie wyglądających dwóch dziur w boku kadłuba między środkowymi kielichami sprężyn
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Co do włazu to nie do końca napisałem o co chodzi, a w zasadzie jak to ma wyglądać. Oczywiście właz będzie na zawiasie czyli pręt węglowy 2 mm tak samo jak łącze gąsienice w jedną całość. Właz jak najbardziej będzie otwierany i zamykany, pod włazem włącznik. Wanny póki co nie będę wydłużał bo idealnie wchodzi mi w całości na stół drukarki, wydłużając musiał bym dzielić na pół boki kadłuba i samą podłogę co dodatkowo zwiększa ilość elementów. Może następnym razem uda się coś takiego zrobić i może większego, póki co chce to doprowadzić do końca w obecnej formie oczywiście z kilkoma przeróbkami bo na pewno się takie jeszcze znajdą Co do tłumika w sumie racja można dać na środek, beczki wtedy muszę zrobić jakieś takie żeby nie kolidowały z obrotem wieży. Co do detali pomyślimy i oczywiście na takim poziomie jak wygląda moje rysowanie w tym programie ... uczę się cały czas Dzięki Sławku za ruch w temacie
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Jak wcześniej pisałem ograniczyłem wychylania kół nośnych. Teraz koła 1 i 3 wychylają się o 20 stopni a środkowe o 27 stopni. I widać finalne wersje kół napędowych. Już mam wydrukowane 3 sztuki, teraz kwestia dodrukowania 1 sztuki i drukuje od nowa boki, przód i tył bo co nie co tam pozmieniałem pod kątem mocowania ich razem i później dodatkowo tzw detali czyli tłumik i kanistry z paliwem choć raczej bardziej adekwatne były by na górnej zabudowie dać beczki z paliwem bo co to przecież taki mały kanister na taki czołg ... ale nad tym może później bo to póki co luźna gadka Poskładałem póki co w całość oczywiście nie wszystko tzn bez jednego boku i gąsienic i mniej więcej wygląda tak ... Koła nośne rysowane na szybko tak żeby ino były ... ewentualnie co zrobię powiększę średnicę wieży ... właz nazwijmy kierowcy jest delikatnie uchylony tam będzie znajdował się włącznik, a góra przypomnę będzie montowana na neodymach ... dlaczego tak ? Ano dlatego żeby ograniczyć ściąganie góry do minimum tzn tylko do wymiany czy tam ładowania akumulatorków ... w zasadzie nie ma co tam za bardzo w środku grzebać Działa oczywiście uniesione do góry pod kątem 5 stopni CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Dzięki Sławku. No fakt czwarte koło nośne było jak najbardziej wskazane ale wersja "cartoon" ma swój urok, z drugiej strony niestety fizycznie nie mam miejsca na czwartek koło, musiał bym wszystko pomniejszyć w sensie same koła i pokombinować coś z wahaczami ale jak pisałem wcześniej naniosłem poprawki w tych kołach nośnych, czyli zostają nadal po 3 sztuki na stronę ale 2 i 3 koło idzie mocniej do tyłu co delikatnie go wydłuży optycznie, dodatkowo wpłynie mi to jeszcze na lepsze napięcie gąsienicy. Same zawieszenie również uległo zmianie tzn, ograniczyłem skok zawieszenia i skróciłem mocowanie sprężyny co wpłynie na jej ugięcie wstępne czyli będzie twardsza. Koła napędowe nowe dodałem kołnierze z zewnątrz utrzymujące gąsienice na kole, od strony kadłuba pominąłem bo gąsienica biegnie od boku kadłub dosłownie 2 mm więc nie było sensu aż tak bardzo komplikować koło. Co do samej ścieralności to spoko nie zauważyłem po 2 minutach jazdy po kostce żeby się bardzo zdarły ale wiadomo że będzie je ubywać o ile czołg długo pożyje w rękach syna Tak to wygląda obecnie obecnie. Koła napędowe tutaj z kołnierzem ale już są przemodelowane pod kątem ciut większego kołnierza. Ciut borykam się z chęcią zeskoczenia gąsienicy z koła jak chodzi o jazdę po dywanie ale jeszcze ani raz nie spadła ale wydaje mi się że jestem na dobrej drodze do wyeliminować może nie w 100 % ale przynajmniej 90% ... ogólnie tragedii nie ma. Na Kostce efekt nie występuje ... z resztą to zabawka a nie rasowy model czołgu ... ustępstwa muszą być nawet na wcześniejszym gotowym podwoziu do Tygrysa gąsienice spadały więc tragedii brak Na pierwszym zdjęciu widać że ostatnie koło środkowe jest za bardzo do przodu i pójdzie 10 mm do tyłu, muszę jeszcze sprawdzić ile mogę je maksymalnie przesunąć żeby w pozycji zgiętego zawieszenia nie haczyło o koło napędowe. Tłumik dodałem idzie do druku jeszcze raz bo miałem przeboje z drukarką ale już wszystko wraca powoli do normy. ... CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Co do poprawek właśnie koła środkowe uległy delikatnej dyslokacji tzn przesunięte bardziej do tyłu (drugie i trzecie koło). Przy okazji dodane zostały ograniczniki do ugięcia wahacza, jednak jest obecnie za dużo. No i delikatna kosmetyka pod kątem mocowania boku kadłuba z przodem kadłuba. Jak ogarnę drukarkę na nowo to wracam czym prędzej do tematu co do większego nawet na razie nie myślę, przy okazji zamawiania przekładni do wieży zamówiłem komplet 4 przekładni co przy zasilaniu 6 V dają około 100 rpm czyli połowę tego co jest teraz, ale obecna prędkość jak najbardziej mnie satysfakcjonuję. Dzięki Mirku
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Udało mi się powiedzmy dokończyć podwozie ... jeździ nie było czasu, między czasie ogarnąłem uprawnienia UAV na VLOS ... czekam na papier aż ULC wyśle świadectwo kwalifikacji a to ponoć trwa ... a jeszcze wymieniałem płytkę w drukarce na 1.1.5 z cichymi sterownikami i niebo a ziemia, teraz najgłośniejszą rzeczą w drukarce jest wentylator od zasilacza, który na chwilę obecną kwalifikuje się na wymianę (jak może być jeszcze ciszej to czemu nie). Ogólnie na nowo czeka mnie ogarnięcie slajsera bo na nowej płycie i na sofcie 1.1.9 PL coś się podziało i już tak fajnie nie drukuje. Przy nowej płycie słyszałem, że już szybko się nie da za bardzo drukować i przy prędkości 60 miałem nitki czyli retrakcja nie nadążała ale jak zmniejszyłem do 40 to już o nie dużo lepiej. Co do wentylatora to wygrzebałem w necie że wentylator 80x80 i po mimo zasilania drukarki 24V jest tam zasilany 12V. Zakupie jakiego cichego polecanego Zephyra albo coś podobnego, ogólnie coś do 20 PLN będę szukał. Co do samego pojazdu to tyle ... mały progres ale po podwórku już pojeździłem ... kilka poprawek się już nasunęło, więc będę poprawiał. Do zabudowy górnej to będzie obracana wieża, czekam na przekładnie co przy zasilaniu 6V daje 17 rpm, powinna się nadać w sam raz myślę. Króciutki film z objazdu ... ciężko tak klikać w ten mały kontroler i przy okazji nagrywać telefonem. CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Maćku akurat wysłałeś właśnie link do 5 calowych śmigieł tutaj masz 3 calowe https://allegro.pl/oferta/smigla-gemfan-flash-3052-3-blade-kompl-zolte-8967998059?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=YWIxOGI5ZDItZmFmZC00OWY0LWJhMDItNGI4OWU1ZDQ1MjExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=4ffe37db-a574-456e-9091-053a4ee6e09c https://allegro.pl/oferta/smigla-gemfan-flash-3052-3-blade-kompl-rozowe-8967980432?bi_s=ads&bi_m=listing%3Adesktop%3Aquery&bi_c=YWIxOGI5ZDItZmFmZC00OWY0LWJhMDItNGI4OWU1ZDQ1MjExAA&bi_t=ape&referrer=proxy&emission_unit_id=a19bb332-7ec0-4754-8ead-cddcd1f6e81d
-
W sumie nie googlałem na ten temat Piotrku wcale, po prostu kupiłem drukarkę, wymyśliłem że zrobię synowi zabawkę długości około 20 cm szerokości 14 cm (tak żeby elementy zmieściły mi się na stole drukarki) i że będzie się poruszać na gąsienicach, później odpaliłem Design spark Mechanical i dotarłem póki co do tego etapu. Wcześniej jeszcze pooglądałem sporo projektów na thingiverse i youtube o identycznym sposobie napędzania i stwierdziłem, że jak działa to u innych to i powinno zadziałać u mnie dzięki za lekturę z pewnością poczytam. Do samej mechaniki napędu to za nim się napęd rozsypie to wcześniej mój syn zdąży mówiąc potocznie po prostu ukrzyżować tą zabawkę w jakiś inny zmyślny sposób . Zabawki nie będzie ale projekt w zasadzie zostanie Póki co trzymam się 4 silników ... uparty jestem ... zdania nie zmienię
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
W zasadzie może i racja. Nigdy się nie bawiłem w takie budowy jest to moja pierwsza styczność z czymś co jeździ oraz z czymś co buduje od podstaw i ma jeździć, nie biorę pod uwagę swojego dzieciństwa gdzie się dopadło stary magnetofon odzyskiwało silnik i koła pasowe i budowało się coś co jeździ tylko do przodu i do tyłu na przewodzie, o skręcaniu nie było mowy (miałem może wtedy z 10 - 12 lat) ... co do pracy zawieszenia to tak że gąsienica góra jest napięta na stałe a w zasadzie ona górą ma delikatnie luzu stąd dałem górą takie rolki, które utrzymują gąsienice żeby za bardzo nie opadała. Jak najeżdża się na przeszkodę to zawieszenie się ugina i jeszcze powoduje, że dołem gąsienica robi się jeszcze bardziej luźniejsza jak w stanie powiedzmy spoczynku. Co do różnej prędkości silników to już patrząc na ich specyfikację że przy 6 V mamy 200 rpm +/- 10 % więc silniki już same od siebie mogą się różnić więc jak się będą grzały to nawet nie na przeszkodach a przy jeździe na prostej i gładkiej powierzchni. Ogólnie nie traktuję tego pojazdu w kategorii modelu a raczej zabawki. Uruchomimy, pojeździmy, zobaczymy. Na Thingiverse jest kilka takaich projektów, które mają w zasadzie identyczny układ napędowy czyli po dwa silniki na stronę. Na pierwszej stronie jest link do youtube do relacji z budowy buldożera, który ma identyczny schemat napędowy ... na chwilę obecną bym się tym nie przejmował ... jak się jeden silnik zajedzie to jestem w plecy jakieś 8 PLN.
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
No i w zasadzie o to chodziło ma być zabawkowo choć już z pakietem waży ponad 500 gram ... będzie ciężki bo to czołg w końcu więc musi być ciężki fajny Stug ... Dzisiaj tak jak pisałem wcześniej ogarnąłem można powiedzieć podwozie, jest zamknięte. Przy rysowniu tego nie wziąłem pod uwagę jak to będę składał ... w zasadzie najpierw trzeba poskręcać cały kadłub, potem zlutować silniki z sobą, przykręcić wahacze do kadłuba i dopiero przykręcać silniki. Na szczęście są imbusy zagięte więc przykręcanie zabrało czasu ale nie było źle. PLA jest dość miękkie i czasem nakrętka obracała mi się w zagłębieniu ale to znowu nie jakieś upierdliwe, w większości przypadków wystarczyło przytrzymać palcem i dało się dokręcić. wnętrze kadłuba Wskaźnik naładowania baterii udało mi się przylutować do wtyczki i zaświeca się dopiero kiedy przełączę włącznik na płytce. Wskaźnik jest na prąd 1S no i widok kadłuba na kołach środkowych Co nei co już na kadłub wylądowało w sobotę koła napędowe i powolne drukowanie ogniw gąsienic ... CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
No to tylko czekam czy to się potwierdzi A ja w zasadzie znalazłem inspirację w Warhammerze 40.000 ... zawsze mi się podobało to uniwersum ociekające megalomanią choć mój pojazd raczej z czymś dużym nie będzie miał wspólnego inspiracja A to co udało mi się dzisiaj nakreślić W kadłubie jest prostokątna dziura będzie tam wsadzony wskaźnik naładowania baterii a sam nadbudowa będzie mocowana na magnesach neodymowych do podwozia. Co do elementów drukowanych osobno to - wierza - górna część kadłuba - działa - hamulce wylotowe - bak - łącznik dział - włazy obserwacyjne (w zasadzie one mogłyby być drukowane razem z wierzą, prościej jednak było narysować osobno). Dzisiaj zamykam kadłub z czterech stron, mocuje silniki, drukuje wahacze na drugą stronę i przerwa do soboty ... teraz trzeba coś poświęcić czasu pracy zawodowej CDN ...
- 139 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)
-
Przemku daj znać jak się ten ekstruder będzie sprawował, w zasadzie koszt nie jest wielki i wydaję się atrakcyjny ... daj znać w tym temacie albo na priv czy warto zakupić ... będę wdzięczny Piotrku co do 2 silników na stronę to są 2 powody. Pierwszy powód to to, że upraszcza dużo konstrukcję tzn skraca czas rysowania, przy okazji ogranicza ilość dodatkowych potrzebnych elementów. Wszystkie 4 koła są identyczne więc rysując jeden element mam w zasadzie od razu gotowe 4 sztuki. Dając po jednym silniku na stronę musiał bym kombinować jak usadowić koło kręcące się luzem w kadłubie, wymusiło by to dodatkowe elementy i rozgraniczenie na koło napędowe i koło powiedzmy luźne a tak to od razu mam wszystko gotowe. Drugi powód ... w zasadzie on wyszedł przypadkiem, czyli upraszczając konstrukcję wyszła większa moc pojazdu jak na pojazd gąsienicowy przystało Dzięki za kibicowanie ?
- 139 odpowiedzi
-
- czolg
- gasienicowy
- (i 9 więcej)