Skocz do zawartości

r0n4ld1

Modelarz
  • Postów

    164
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez r0n4ld1

  1. Specjalistą nie jestem ale moim zdaniem, powinieneś złożyć najpierw model, tzn. założyć aparat zapłonowy (na domku silnika), maskę, śmigło i kołpak śmigła. Zamontuj zbiornik paliwa przed rurą skrzydeł. Zamontuj skrzydła i stateczniki przywiązując do rury skrzydeł z jednej i drugiej strony kadłuba mocny sznurek, ale nie za gruby bo skrzydła nie wejdą, a wiadomo że na siłę to można tylko popsuć... Jeżeli nie uda się ze sznurkiem, przydałaby się jakaś laserowa poziomica, lub po prostu rura (warunek - prosta) o długości ok 2,2m. Wypoziomuj model podkładając ile trzeba pod koło ogonowe, lub tył kadłuba. Na równo z osią rury skrzydeł ustawiasz laser poziomicy (laser musi padać prostopadle do kadłuba), tak aby środek lasera wychodził w osi rury skrzydeł a jego końce odbijały się jednocześnie na obu końcówkach (poziomicę najlepiej zawiesić i unieruchomić nad modelem, centralnie nad rurą skrzydeł kiedy model jest wypoziomowany). Na obu końcówkach skrzydeł naklej kawałek taśmy papierowej (takiej do malowania okien) i odznacz markery w miejscach gdzie przechodzi laser. Kiedy już oznaczysz, wywal to co dałeś pod ogon do wypoziomowania modelu i podeprzyj czymś model punktowo w tych miejscach gdzie oznaczyłeś marker. Jeżeli nie masz czym podeprzeć, wezwij jakiegoś kolegę i starym modelarskim sposobem (tak mi ktoś kiedyś doradził) podnieście model podpierając go w miejscach oznaczonych markerem, bokiem wyprostowanego palca wskazującego (ty z jednej strony, pomocnik z drugiej strony). Przechodzimy do wyważania modelu. Jeżeli model ucieka na tył, pierdyknij wszystkie baterie na masce i przyklej je do niej samoprzylepną papierową taśmą (tą do malowania). Znowu podeprzyjcie model, jeżeli dalej ucieka na tył zatankuj zbiornik do 1/4 (zobacz czy nadal ucieka na tył). Jeżeli nadal ucieka zatankuj zbiornik do pełna (jeżeli nadal ucieka przesuwaj zbiornik stopniowo do przodu aż zacznie nieznacznie opadać na nos. Wytankuj 3/4 paliwa i zobacz co się dzieje. Jeżeli nieznacznie ucieka do tyłu lub pozostaje jest ok. Jeżeli nie poszukaj zbiornikiem tego miejsca, gdzie zbiornik maksymalnie może być wysunięty w przód (za daleko być nie może bo im dalej od rury skrzydeł tym bardziej będzie zmieniało się wyważenie wraz z ubytkiem paliwa) - moim zdaniem do 5 cm od rury skrzydeł można próbować. Jeżeli uda Ci się wyważyć model zamocuj baterie na stałe. Jeżeli i to nie pomoże to możesz: a. wymienić rurę stateczników z aluminiowej na węglową, która o połowę lżejsza znacznie odciąży ogon modelu. b. wywalić puszkowy tłumik i zamontować tłumik typu pitts (który jest cięższy od fabrycznej puszki), lub canister, (który wraz z kolektorem będzie cięższy niż pitts i puszka razem wzięte). Jednak jak widzisz, wszystko wiąże się z kosztami. Dodatkowo nie chce mi się wierzyć, że trzeba dać kilogram aby wyważyć model kiedy jest złożony do kupy, no chyba, ze ten kilogram chcesz dodać 2 cm od rury skrzydeł ( mniej więcej środka ciężkości modelu). Ale na wysokości domku silnika to po prostu niemożliwe. Zróbmy tak, złóż model do kupy jak napisałem wcześniej (zamontuj wszystko na cacy, oczywiście poza bateriami - bo tymi najczęściej się wyważa) i sprawdź co się stanie i napisz. Dodatkowo możesz zrobić fotkę gdzie niby ten kilogram chciałbyś dodać. I o co chodzi z tym przyrządem do wyważania modelu, że różnica jest j 100g. a nie 1000g ? Pogubiłem się trochę. Ołów zostaw na koniec, kiedy wszystkie próby zawiodą. ps. zdjęcie ukazujące sposób wyważania modelu bez maski silnika, bez skrzydeł z włożoną jedynie rurą skrzydeł i podpartą na krzesłach jest jakby to powiedzieć mało poważne. W ten sposób nie można nic ustalać nawet wstępnie i wstępnie do wstępnie. MODEL WYWAŻA SIĘ CAŁKOWICIE ZŁOŻONY DO LOTU (i dobrze też sprawdzić dodatkowym testem wyważenie: null paliwo, full paliwo i rezerwa 1/4 lub 1/5) , no chyba że masz zamiar latać bez maski, bo skrzydła do lotu są zupełnie niepotrzebne i stanowią jedynie element kosmetyczny - chyba każdy kto to czyta całkowicie się ze mną zgodzi Pozdrawiam, Piotrek
  2. bez fotek obrazujących umiejscowienie wyposażenia ani rusz...
  3. w dodatku nie wzajemnie, tylko po prostu by się nieco zagrzały model fajny, gratulacje
  4. Te generatory siły bocznej, czy tam wingleciki jak je zwał tak zwał moim zdaniem nie pasują do Extry i jakoś gryzą mi się z jej urodą, a urodę Extra ma niesamowitą Już teraz wiem dlaczego nie było mocowań w skrzydłach Nie zapomnieli o nich, po prostu jakiś Chińczyk wykazał się dobrym gustem i celowo ich nie zrobił, żeby nie dało się założyć tych winglecików
  5. Miło poznać Spokojnie, to fajny model, trochę nerwus - naprawfę idealny do wściekania się, lecz trochę gorszy do precyzyjnej - coś za coś Mam identycznego MXa i mimo kilku niedoróbek fabryki tak lubie nim latać, że kupiłem drugiego, gdyby po jakiejś ostrej glebie nie dało się go poskładać Daj znać jak wrażenia po oblocie i trzymam kciuki za udany oblot Fajnie byłoby się też kiedyś spotkać na polu Pozdro
  6. z tymi neodymami dobry pomysł a zaglądając w skrzydło przez wręgi nie widać tych blindnutów na końcu skrzydła? jestem ciekawy jakie będą wrażenia kolegi z oblotu MXa - haczenie ssania z gazem? chodzi o dźwignie, czy o jakiś objaw pracy silnika?
  7. hehe teraz "tutce" dostanie się za to, że swojego czasu nieźle namieszała ;D i dobrze jej tak! Ale skoro nie ma wpływu na obroty silnika to jakim cudem doszło do spadku ciągu statycznego z jej winy? Jak mierzycie ten ciąg statyczny? drugie pytanie dotyczy odpowiedzi Tonego i zagadki ukrytych blindnut'ków - znalazłeś te blind nuty, czy musisz zrobić je sam? trzecie, trochę poza tematem - czy właściciel tego MX'a zadowolony ze swojego czerwonego latadła?
  8. r0n4ld1

    Jaki silnik?

    Pierwszy ok, ale już napewno do 2,2m nie do 2m bo będzie za ciężki, a ten drugi (to jest FTL) to silnik na jeden sezon i ogólnie szmelc. Zobacz sobie RCG 50cc jak wczesniej mówiłem.
  9. Ja również przepraszam za ten śmietnik
  10. Marek, jak najbardziej są do wykorzystania, jednak w ich przypadku trzeba uważniej dobierać dźwignie, aby nie kupić czegoś co założone na serwo nie wychodzi w centrum (dźwignie kolegi takie właśnie są), sam też takie dźwignie posiadam i pewnie gdyby nie programowalne serwa wypierdzieliłbym te dźwignie do kosza (chociaż są fajne wizualnie, tanie, wytrzymałe i o wiele tańsze niż popularne SWB i nawet dwukrotnie tańsze niż kopie SWB) dlatego, że denerwowałoby mnie to, że: 1. nie mogę wykorzystać pełnego ruchu serwa po wcześniejszym ustawieniu centrum w aparaturze, lub 2. straciłem kilka stopni wychyłu w górę lub w dół, lub 3. ster szybciej lub wolniej wychyla się w górę niż w dół (szczególnie uciążliwe na lotkach) Jednak dzięki dobrodziejstwu niektórych producentów serw (serwa takie również posiada kolega), którzy umożliwili ich programowanie nasze problemy można rozwiązać programatorem serw ustawiając centrum serwa przy jednoczesnym zachowaniu pełnego, standardowego zakresu pracy serwa (ten zakres jest zaprogramowany w serwie i nie można go zmienic w przypadku serw nieprogramowalnych), lub nawet poszerzenia tego zakresu (jeszcze większe wychylenia o ile oczywiście budowa steru na to pozwala) i uzyskania idealnej pracy steru w górę i w dół (jednakowe, maksymalne wychylenia, z jednakową prędkością w obu kierunkach) i to jest moim zdaniem ogromna zaleta takich serw bo tego aparaturą po prostu nie da się zrobić ps. chyba powinniśmy przenieść tą dyskusję gdzie indziej bo koledze relacje z budowy zakłócamy przedstawianiem swoich racji hehe
  11. Ileż to osób z tej czołówki zmieniało np centrum serwa przez p.boxa bo to urządzenie daje tą możliwość bez użycia aparatury i programatora - jest to tożsame z programowaniem w tym przypadku:) ale co zrobić gdy się takiego pb nie ma? Albo montuje się orczyki serwa na tarczach, które przykręca się do tarcz tak aby były w centrum, albo aluminiowe, które nie zawsze wychodzą w centrum (te o których mowa nie ma szans żeby w nim wyszły). Zamiast 10 kliknięć aparatury, programuje się im nowe centrum bez straty tych 10 kliknięć na wychyleniu. Do tego używam programatora bo nie mam pb z możliwością ustawiania serw. I to sprawdza się w 100% - spróbuj kiedyś, a może i Ty zmienisz zdanie jak ja kiedyś. Szanuję czołówkę, ale ich modele poza tym że na pb lub matchboxach mają wszystko idealnie ustawione w tym centra i max wychylenia w górę i w dół równe. A sprawdź większość modeli 2,2m na lotniskach lotka w góre 40 st a w dól 35 st przy pelnych wychyleniach i bez ograniczania w aparaturze. Bo jak sie ograniczy w aparaturze wyjdzie po 35 gora dol, a mogloby wyjsc np 37,5 st w obu kierunkach. I nikomu to nie przeszkadza, bo każdy twierdzi, że nie lata zawodniczo, ale dobrze ustawionym modelem lata się lepiej. A teraz idę programować nowe serwa bo dźwigni nie zmienię na inne chociaż nie wychodzą w centrum Dziękuję za twoje argumenty i opinię, pozdrawiam. Piotrek
  12. Może Grześ ma rację a ja popełniłem jakiś błąd przy ustawianiu z aparatury. Mam takie same dźwignie takie same serwa i kiedyś też uważałem, że programowanie jest zbędne Później musiałem zmienić zdanie widząc rezultaty programowania. Z ciekawości Marku, dlaczego Grześ ma rację? Możesz rozwinąć? Akurat dzisiaj będę wymieniał serwa lotek i zakładam znowu te dźwignie - może uda mi się osiągnąć te same rezultaty co wcześniej bez konieczności ponownego używania programatora - będę wdzięczny.
  13. Programowanie serw robi się po to aby uzyskać równe i największe wychylenia sterów w górę i w dół wykorzystując pełen zakres pracy serwa. Trymując do centrum w aparaturze, skracasz zakres skrajny pracy serwa w jedną stronę - możesz sprawdzić w imię nauki jak to działa i wtedy powiesz czy warto. Ja już to przerobiłem i jestem pewien, że warto... poświęcić trochę czasu na regulacje, chyba, że chcemy aby nasz model latał tak sobie Dla mniej wymagających ustawienie przez trymowanie aparaturą pewnie wystarczy, ale z czasem i oni tą lekcję odrobią - ot takie moje zdanie. Co do wklejania dźwigni steru kierunku to wszystko zależy od rodzaju dźwigni steru i rodzaju dźwigni offsetowej i nie jest to takie super proste, żeby uzyskać prawidłowe napięcie linki ciągnącej i napinającej - więc to 5mm nie zawsze jest stałe i równe 5mm. Luźna linka zawsze przeszkada, jej zadaniem jest utrzymywanie steru aby niekontrolowanie nie pogłębiał wychyłu w stronę ciągnącej linki tzn. coby nie dyndał sobie samoczynnie:)
  14. r0n4ld1

    Jaki silnik?

    Daruj sobie DLE, DLA i RCGF - ze względu na cenę (te 2 pierwsze to dobre silniki, co do RCGF nie mam zdania). TGY - ze względu na to, że to dupa a nie silnik Kup RCG 50cc w europejskim sklepie hobbyking.com, który jest wierną kopią DLE 55cc a z przesyłką zapłacisz ~850 pln ot taka moja rada... gdybyś nosił się z zamiarem kupna FTL-52cc to w tym miejscu wybijam Ci to z głowy...
  15. To prawda, RA to dobre rozwiązanie, ale skoro jest inny silnik to tkanina szklana, żywica i do roboty coby tą maskę wzmocnić. jeżeli chcesz latać z owiewkami kół to również proponuję je zalaminować od wewnątrz, szkoda takich ładnych kapci będzie gdy popękają... przy tych dźwigniach serw, które zastosowałeś na lotkach i wysokości warto użyć programatora HPP-21 do ustawienia dźwigni serwa tak aby była prostopadła do serwa - ustawić nowe centrum serwa. Szkoda tracić cenne stopnie wychylenia lotek przez trymowanie aparaturą.
  16. Uuu pompa dymu będzie - kolejna okazja do zrobienia zakładu o wagę modelu;) hehe. Gratuluję zakupu Od razu zalaminuj i wzmocnij maskę przy cylindrze, ten cienki laminat długo prawdopodobnie nie wytrzyma
  17. Jak będzie pogoda to i ja wpadnę.
  18. A kiedy jest zakonczenie w chrcynnym?
  19. No ja mam tutkę i nie zauważyłem różnicy w reakcji na gaz, ale może i coś poprawia... w sumie na to nie zwracałem uwagi Co do końcowej wagi - miałem i nie miałem racji, Darek też miał i nie miał racji, a to z kolei oznacza, że jest remis a jeśli jest remis to musimy się kiedyś z Darkiem % napić hehe Pozdrawiam
  20. Z mocą jest tak samo, ale silnik w powietrzu nie prycha. U mnie na dużej prędkości przerywał. Po jej założeniu na gaźnik problemu już nie mam Silnik bierze sobie spokojne powietrze ze środka kadłuba, bez jakichkolwiek turbulencji Nie każdy model tego potrzebuje. U mnie w MXie było potrzebne z kolei w moim Yaku jest całkowicie niepotrzebne. Wina leży prawdopodobnie w złym przelocie powietrza przez maskę. Nie ważne, ważne, że tutka czasami pomaga )
  21. Hehe i wszystko przez tą pierniczoną "tutkę"? ;( Dobrze, że bagażnika dachowego do tej extry nie założyłeś hehe. Od dzisiaj staje się przeciwnikiem wszelkiego rodzaju "tutek" i jak zobaczę na forum, że jak ktoś je do modelu wrzuca to znienawidzę... ;D Swoją drogą kto wyprodukował tą "tutkę", wyślę oficjalne pismo do producenta, że za ciężkie tutki produkuje - może oszczędności na aluminium w procesie produkcji wprowadzi i będziesz mógł zamienić na taką samą, odrobinkę lżejszą Gratuluję ukończenia budowy! brawo Nie wystarczy Ci, że mi wstyd? Nie dość, że tutka stała się moją zgubą to chcesz mnie dodatkowo upodlić przed tak zacnym gronem? hehe
  22. ha! chciałoby się powiedzieć "a nie mówiłem, że się zmieści z wagą" Dzięki za info dot. rury, podmieniam rurę w Yaku z alu na węgiel i nie wiedziałem czy zamówić rurę o grubości ścianki 2mm czy 1mm (1mm są w goldwingach). Swoją drogą w goldwingu też wymienię na 2mm bo już jedną rurę złamałem :/ Dzięki ps. Ten aparat zapłonowy nie za blisko odbiornika??? Osobiście przemyślałbym przesunięcie go do przodu. Najlepiej na domek silnika, jak najdalej od odbiornika to przekleństwo wywalić...
  23. brawo!trzymam kciuki za oblot Rafał, proszę podaj mi średnice zewnętrzne i wewnętrzne rury skrzydeł i stateczników. Będę wdzięczny,z góry dzięki.
  24. Aż zapytam, jaką kwotę zadeklarowaliście, że nie chcieli dokumentu potwierdzającego? (odpowiedź może być na priv) ) No i najważniejsze, dlaczego docieranie oczywiście na hamowni?
  25. Zostaw Yaka, będziesz miał trenerka Mój yak po przeszczepie serca lata jak marzenie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.