Skocz do zawartości

idfx

Modelarz
  • Postów

    5 367
  • Rejestracja

  • Wygrane w rankingu

    30

Odpowiedzi opublikowane przez idfx

  1. Jak się tak bardzo boisz to nawiń na grot transformatorówki drut miedziany, zaciśnij kombinerkami i na ujściu wyciągnij koniec na centrymetr czy dwa i już masz "kolbową" z wystającym pojedynczym grotem. Możesz ten koniec jeszcze na szpic zrobić przed nawinięciem. Nie żałuj kalafonii, żeby lutować a nie smarkac i kleić cyną.

  2. Może nie robią idealnie, ale mają inne badziewie, które im pokaże na zasadzie przymiaru w systemie 0/1 czy jest ok czy nie bo nie muszą rozumieć dlaczego tak jest ... to nie jest CB radio i 27 MHz, gdzie pół metra przewodu czy anteny robi znikomą różnicę. Policz długośc fali dla 27 MHz i dla 2400 MHz i powoli powinieneś zrozumieć różnicę.

     

    EDIT:

     

    Ja nawet nie wspomniałem, że to syf a mam wrażenie, że wypowiedź wciąż kierujesz w moją stronę i sobie tego nie życzę. Postanowiłem przekazać praktyczną wiedzę a jak wciąż Cię gryzie wypowiedź innych kolegów to już nie do mnie.

  3. Ma i to ogromne w zależności pomiędzy który milimetr się "wstrzelisz" co wynika z długości fali, ale za dużo tłumaczenia podstaw bo było to wałkowane setki razy na forum. Sam przewód ekranowany też musi mieć zachowaną koncentryczność na pełnej swojej długości, co oznacza, że nie powinien być "twardo" zaginany bo odległość żyły głównej od ekranu się zmieni i koncentryczność szlag trafi .... 

  4. Się mylisz ... czasem w wielu silnikach na tej od wolnych przestawienie o 1/8 obrotu zrobi diametralną różnicę więc wróć teraz do "fabryki". Rozregulowałeś to z każdej w każdą i według mnie będzie ciężko tak trafić by z palca odpalić bez problemów, ale moje doświadczenie też nie jest duże a opieram się wyłącznie na obecnym.

  5. Rzeczywiście problem, natury egzystencjalno filozoficznej. Nie widziałem że posiadanie t9x to wstyd i obciach, na następny raz jak będę szedł latać owine je reklamowką żeby nikt nie widział.

     

    Wysłane z mojego C6903 przy użyciu Tapatalka

     

    Po co od razu popadasz w kompleksy ? Ja nic do niej nie mam i też na niej latałem, ale potrzebowałem nieco więcej. Nie jest słuszne za to pisanie, że taka jak każda bo nie możesz jej porównać do aparatury z dwoma oddzielnymi torami odbiorczymi dla zapewnienia niezawodności, innego systemu kodowania itp. Dlatego napisałem swój komentarz, żebyś nie porównywał dwóch światów.

  6. Tu wyszedł główny błąd. Wolnych nie powinieneś dotykać. Początkowa regulacja wyłącznie iglicą od wysokich a teraz kompletnie nie wiesz w którym "miejscu" jesteś. Wolna w zasadzie ma większy wpływ na gwałtowne przejście z niskich na wysokie obroty i nie decyduje w takim stopniu o pracy na powiedzmy 1/4 gazu tak jak próbowałeś się męczyć. Widzę, że czeka Cię teraz sporo pracy albo zakup rozrusznika bo silnik "zbłądził".

  7. Trzeba było kręcić tylko igłą wysokich a wolnych na razie nie dotykać. 

     

    Sprawdziłeś szczelność zbiornika i układu ?

     

    W którą stronę regulujesz wysokie ? Powinieneś wkręcić na maksa i wykręcić o te powiedzmy 1.5 obrotu czy ile potrzeba.

     

    Kiedyś nie było rozruszników ..

  8. Przecież Witek pisał, że nie ma tylko pakiet trzeba przesuwać ;):)

     

    "Dziekuję wszystkim za pomoc -życie uczy pokory."

     

    Fajnie, że po 50-ciu latach życia i kilkudziesięciu latach latania tym samym modelem i na tym samym silniku to zrozumiałeś.

     

    Jako pionier i projektant silników bezszczotkowych w Polsce z niezawodnymi ultralekkimi rosyjskimi łożyskami, może uchylisz rąbek tajemnicy i pochwalisz się parametrami Swojego silnika i firmami, gdzie można takowe zakupić ? Pewnie mnie na nie nie stać, ale z chęcią się zagłębię w tym temacie.

  9. Już Ci koledzy pisali, że co silnik to inaczej ten punkt wypada i instrukcją się można podetrzeć. Przerabiałem to z Saito. W instrukcji jak byk napisane 1.5 do 2 obrotów iglicy a w takiej pozycji ma zbyt bogatą mieszankę i prawidłowo chodzi dopiero przy 0.5 do 0.7 obrotu a to aż podwójna różnica do tego co instrukcja mówi. Podejrzewam, że go zalewasz tak jak Ci Andrzej napisał. Przykręć iglicę i próbuj ponownie, ale nie gazuj od razu na maksa tylko spróbuj doprowadzić do odpalenia i w miarę stabilnej pracy. Potem wykręcaj iglicę na nieco większym gazie i na słuch wyczuwaj czy się nie zalewa. Na pełnym gazie już potem wszystko wyczujesz. Ciężko telepatycznie podpowiedzieć, ale za bardzo się według mnie skoncentrowałeś na żarzeniu. Mój ASP 61 odpalałem takim czymś bez zająknięcia.

     

    http://www.marvio-rc.pl/klips-uniwersalny-dlugi-z-akumulatorem-2000-ma,3,53,2386

     

    Normalnie odpalam z panelu, ale już ręka bolała od dźwigania skrzynki i zapożyczyłem to urządzonko od kolegi.

     

    EDIT:

     

    Jak już odpali to zostaw żarzenie na minutę czy dwie i nic nie reguluj.

  10. "SC w  przód -trymowanie  na ogon dawało  powolny stabilny lot z uniesionym dziobem na minimum mocy.

    SC  w tył -trymowanie  na dziób -więcej gazu i był  szybki też stabilny lot. to działało przez 15 lat."

     

    Myślałem, że w samolotach jest nos / nosek a nie dziób .. ale widocznie jestem nowszego pokolenia a 20 lat temu inaczej mówiono.

     

    To więcej się nie udzielam, łódki to nie moja działka.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.