Skocz do zawartości

pol6994

Modelarz
  • Postów

    66
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

2 Neutral

O pol6994

  • Urodziny 10.04.1998

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Kraków
  • Zainteresowania
    S8, F3F
  • Imię
    Maciek

Ostatnie wizyty

325 wyświetleń profilu
  1. Patryk, jak zawsze kawał dobrej roboty, super się to czyta! Nasuwa mi się jedno pytanie dot. obrysu skrzydła: Skrzydło ma na tyle cienkie końcówki, że już dla bazowego profilu uzyskałeś dość zbliżony do eliptycznego rozkład Cl. I generalnie skrzydła w f5j na oko mają tak właśnie wyglądające obrysy. Czy nie opłacałoby się dać większą cięciwę na końcówkach (tak o ok 20-30%) i skompensować to np mocniejszym wypłaszczeniem szkieletowych profili i/lub zwichrzeniem geometrycznym tak po np.(-) 0,5 ; 0,3 ; 0,1st na 3 ostatnich profilach? Teoretycznie wydawałoby się że takie rozwiązanie miałoby same zalety: Większe liczby Re Ciaśniejsze krążenie Mniejsze straty energii przy użyciu lotek (większy moment siły) Jeśli chodzi o wady to z tego co przychodzi mi do głowy to możliwe że mocniej wypłaszczone profile gorzej reagowałyby na klapę w dół niż profile centropłata i dla latania na wyższych Cl może by te końcówki nie działały tak jak trzeba.. Ale wsm wyższe Re więc powinno być ok.. może można by też np dać większą lotkę na końcówce. tak np 35% cięciwy. U ptaków to chyba działa w ten sposób. Z drugiej str poziom optymalizacji w tych modelach jest tak wysoki, że jakby faktycznie tak było jak piszę, to pewnie by się tak robiło.. Jakie są wady takiego rozwiązania o których nie pomyślałem? Pozdrawiam! Maciek
  2. Zakręt płaski i zakręt "szybkościowy" to dwie całkiem różne sytuacje. Obie jednak trzeba dokładnie rozważyć: W powolnym zakręcie trzeba zwrócić uwagę na różnicę Re na obu końcówkach. Często te różnice bywają bardzo duże: przy zabawie w termice małym modelem zdażało mi się wykręcać lekko przechylone zakręty praktycznie wokół promienia długości wewnętrznego skrzydła, tak że końcówka zatrzymywała się na moment w punkcie. W takich momentach (najczęściej krytycznych, gdy ledwo już trzymamy się w powietrzu, a tu trzeba jeszcze skręcić) jeśli nie dostosujemy odpowiednio profili na końcówce do małych lokalnych liczb Re, model może sprawić nam psikusa i zwalić się w kora. Z kolei w zakręcie szybkościowym znaczenie będzie miała jak najmniejsza strata energii. Skrecamy używając steru wysokości. Czy zakręt ma postać idealnej płaskiej półpętli, czy w trakcie półpętli "dokręcamy" model na lotkach tak jak opisał to CzyNo, zakręt wykonuje się przez zaciągnięcie, czyli przez zwiększenie kąta natarcia płata. Zakładając przedział promieni zakrętu jakie będą nas interesować, sposobem jaki opisał wapniak można policzyć współczynniki Cl jakie będzie musiało mieć skrzydło aby wytwarzać siłę nośną potrzebną do zrównoważenia siły odśrodkowej. Tą informacje można sprytnie wykorzystać, patrząc na charakterystyki Cl/ alpha, Cd/alpha, aby dokładnie sprawdzić czy dla danego skrzydła opłaca się używanie funkcji Snap-Flap i jakie dokładne powinna mieć wartości. Po prostu sprawdzamy czy aby wytworzyć daną siłę nośną mniejszy Cd będzie mieć płat nie zniekształcony ustawiony pod trochę większym kątem natarcia, czy z klapą wychyloną w dół, ale pod trochę mniejszym kątem. Tutaj pytanie: Jakie promienie założyć do obliczeń? r=3m bardzo ciasny zakręt, R=10m zakręt rozwlekły? (mowa o zakrętach "szybkościowych")
  3. Zakładając że to poszczególne włókna węgla są nierozciągliwe (prawie) to największą sztywność skrętną powinien zapewniać układ tkanin pod takim kątem żeby poszczególne włókna bezpośrednio "łączyły" spływ końcówki skrzydła z natarciem przy kadłubie i odwrotnie. Wiem że sieję tutaj herezję, specjalnie napisałem "moim zdaniem"
  4. Jakie pułapki masz na myśli?
  5. Rafał, teraz jest wielkie boom na carboline'a. W modelach do wszystkich poważniejszych konkurencji się go używa. A dla mnie carboline to nic innego jak dwie warstwy tkaniny jednokierunkowej sklejone pod kątem. Mało tego można je sobie wylaminować pod dowolnym kątem np dużo bardziej podłużnie np +/- 20 stopni co moim zdaniem jest znacznie lepsze jeśli chodzi o sztywność i skrętną i podłużną od klasycznego układu na +/- 45. Carboline też na to wpadł bo wypuścili tkaninę +/- 30 (na zdjęciu poniżej na rolce) Tkana tkanina 160 do laminowania na mylarach sie nie nadaje bo nie daje gładkiej powierzchni, chyba że da sie kilka warstw szkła na lico i zatepetuje toną żywicy.
  6. Delikatny sarkazm Budowa tego typu konstrukcji to bardzo złożony i długi proces. Jak uda mi się zrobić same skrzydła do końca września, to będzie spory sukces model może będzie latał w przyszłym roku tutaj relacja z budowy skrzydła o podobnej konstrukcji do tej którą będę chciał zastosować: https://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?2856939-Supra-Wing-Build/page4 Jeśli chodzi o samą budowę. Orientujecie się jaki layout skrzydła mają wasze f3fy? Ja chcę pokryć skrzydła dwoma warstwami tkaniny jednokierunkowej (jednokierunkowa jest tania, daje ładną powierzchnie i można ją układać warstwami pod dowolnymi kątami) Potrzebuje teraz zamówić tkaniny z RG i mam dylemat, czy kryć skrzydło 2 warstwami po 100g/m2, czy 2X po 150g/m2. http://www.aer-o-tec.de/en/index.php/Shinto/ Tutaj podają że shinto ma zewnętrzną powierzchnię TYLKO z 65g/m2 a wewnętrzną z 39.. nie wiem jak to możliwe
  7. Witam, Dziękuję wszystkim za opinie, zarówno te bardziej, jak i mniej przydatne CzyNo, model niestety jeszcze nie jest gotowy, ale jak się sprężę to może bedzie na przyszły weekend Narazie mam stary. Zaskoczony jestem aż takimi małymi kątami natarcia. Ja w tym modelu mam robione na oko coś między 1-1,5. Jak trymowałem go na mniejszy kąt i dawałem CG bardziej do tyłu, to model był bardziej podatny na skręcanie, ale tylko przy dość słabym wietrze. Jak dmuchnęło mocniej słabo przebijał się pod wiatr w zakrętach. Pingwin fajny model. tutaj troche więcej zdjęć: https://photos.google.com/share/AF1QipP51-k3UCPB4RiaLaf7-5gEV2MCDJFuhndABO60BDnWJugbhwXk0CI17mZoqLbsIg?key=c0NFQ1phUEdDRm1wRExuYjdhQVNyME9LbVY5MDR3 Skrzydła laminowane w worku na brytach. Fajnie wyszły Od początku zastanawiałem się między skrzydłem krytym fornirem, a skrzydłem krytym laminatem na mylarach. Na początku skłaniałem sie ku fornirowi, bo to łatwiejsza technologia, więcej ludzi tak robi skrzydła . Fornir wybacza niedoskonałości powstałe na brytach przy wklejaniu dźwigarów itp, można go później wyprowadzić i polakierować na błysk. Niestety z grubym fornirem odwzorowanie profilu jest gorsze, krawęź spływu zostaje gruba. Coraz bardziej przekonuje się do skrzydła krytego laminatem. CzyNo, uważasz że pingwin nie rokuje pozytywnie? masz na myśli ten filmik? Model jest dość nowy, pewnie jeszcze nie poustawiany perfekcyjnie. Też nie wiadomo co to za zbocze, mimo tego że mocno wieje to wcale niekoniecznie musi dobrze pracować. Na moje oko, niedociążony trochę tu jest, dobalastowany lepiej mógłby zejść do 40s. Widać że loty po 30 ileś sekund są w jego zasięgu, a to całkiem wporządku jak na skrzydła z worka Tak chciałbym żeby latał mój model
  8. cZyNo, założyłem temat o projektowaniu modeli zboczowych i zależałoby mi żeby informacje na ten temat można było pod tym tematem znaleźć. Jeżeli chcesz pisać o tym że dobrego modelu nie da się zrobić samemu, tylko trzeba go kupić, to proszę, nie tutaj. Pozdrawiam, Maciek
  9. Witam, Jakiś czas temu zabrałem się za projektowanie modelu f3f. Skrzydła mają być na brytach, kryte laminatem i fornirem, z skrzynkowym dźwigarem. Ogólne założenie jest takie, że ma to być model jak najmniej odbiegający osiągami od rasowych f3fów, ale do zbudowania bez cnc i dużego nakładu kosztów. Zacząłem optymalizację projektu w XFLR5. Nie mam żadnego doświadczenia w projektowaniu modeli f3f (a nie jest to proste zagadnienie), stąd pomysł na założenie tego tematu. Opiszę krok po kroku do czego narazie doszedłem i proszę osoby bardziej doświadczone, o uwagi, na co warto jeszcze zwrócić uwagę, co warto poprawić, zmodyfikować Znając mniej więcej zakresy prędkości z jakimi latają modele f3f na zawodach i cięciwy skrzydeł wyznaczyłem orientacyjny przedział liczb Re do wstępnej analizy dostępnych profili. Dla max cięciwy 240mm: max (na profilu z reflexem) - 50m/s --> ok 850 000 Re normal 20m/s - 35m/s --> ok 350 000 Re - 600 000 Re min (raczej profil z camberem) - 10m/s --> ok 160 000 Re I dla końcówki (ok 100mm): max --> 350 000 Re normal --> 140 000 Re - 280 000 Re min --> 70 000 Re Wybrane profile: MG06 odpada na początku ze względu na małą grubość w okolicy klapy, co w przypadku skrzydeł nie z formy bedzie problematyczne jeśli chodzi o odwzorowanie profilu i sztywność lotki. Ale jest to dość renomowany profil więc analizuje go dla porównania z pozostałymi. MH 30 dla małych cl ma minimalnie mniejszy opór od pozostałych ale dla wysokich cl wypada znacznie słabiej. Byłby szybki w lini prostej, ale traciłby w zakrętach. Charakterystyka przeciągnięcia: MG06 wygląda świetnie, praktycznie tak samo się przeciąga dla całego przedziału liczb Re, aż nie chce się wierzyć. Za to dla całego użytecznego przedziału kątów ma cl niżej od pozostałych, co oznacza latanie na większych kątach i większy opór. Najlepsze wrażenie sprawia HN163 Wzrost współczynnika oporu od kąta, czyli zdolność do pokonywania zakrętów: W przedziale od ok 6 do 10 stopni gdy większość profili ma znaczący wzrost oporu, MG06 utrzymuje się bardzo płasko, co zgadzało by się z krążącymi po internecie opiniami o świetnych własnościach skrętnych modeli na tym profilu . Od 9 stopni HN163 zaczyna mieć mniejszy opór od MH30 i RG15 i dla 12 stopni tak mały jak MG06. Znaczyłoby to że będzie miał dobre własności skrętne w ciasnych zakrętach. (pytanie tylko jakim dokładnie kątom natarcia tak naprawde odpowiada ciasny zakręt... nie mam pojęcia jak do tego dojść) I doskonałość od kąta: Nie wiem jakie znaczenie dla modelu f3f ma doskonałość.. wydaje mi się że w warunkach słabowiatrowych gdy lata sie po 40-50s może latać się po największej doskonałości. Proszę o wasze opinie Z wszystkich profili najbardziej przypadł mi do gustu HN163 i jego poddałem dalszym analizom. Poprzez zmniejszenie ugięcia szkieletowej, przesunięcie punktu max ugięcia do przodu i przesunięcie punktu max grubości do przodu uzyskałem profile na końcówkę, które mają łagodniejszą charakterystykę przeciągnięcia dla mniejszych liczb Re: i tak to wygląda na wykresach: Jak widać, powyżej 10 stopni wyjściowy profil zaczyna gwałtownie tracić siłę nośną, a profil z końcówki łagodnie się przeciąga. Dla 12 stopni ma już cl wyżej dla 300 000 Re niż główny profil dla 800 000 Re. Dodaję jeszcze zrzuty polarek dla profilu z camberem i reflexem: Następnie zabrałem się za zdefiniowanie kształtu płata. Obrys troche odgapiony od Pike Precision, ale zwiększyłem nieco max cięciwę do 240mm, zmniejszyłem rozpiętość z 290coś na 280cm i zmieniłem położenie zawiasu lotki z 23% lokalnej cięciwy na 25%. Na początku planowałem zrobić oś obrotu lotki prostopadłą do osi kadłuba uzyskując w ten sposób skrzydło zbiegające się mocno do tyłu (jak np. Respect) ale taki obrys powodowałby spore utrudnienie konstrukcyjne związane z położeniem dźwigara, który musiałby być gięty do tyłu, żeby wypadał w rozsądnym miejscu na końcówce. Ostatecznie oś zawiasu jest obrócona o 1 stopień do przodu jak w Pike'u, dzięki czemu będe mógł poprowadzić prosty dźwigar prawie do samej końcówki płata. Takie rozwiązanie spowoduje też przesunięcie środka ciężkości modelu do przodu, dzięki czemu będzie można skrócić belkę kadłubową o kilka cm, a to zawsze troche zwiększa sztywnoć i wytrzymałość. Puściłem analizę fixed lift i pojawił się problem. Z jakiegoś powodu program nie wyrysował mi polarek dla całego skrzydła. Nie chciał też zasymulować linii opływu powietrza. Proszę o pomoc. Tutaj jeszcze rozkład siły nośnej: Jak narazie stanąłem w tym miejscu i nie wiem jak ruszyć dalej. Proszę o wasze opinie, co jeszcze można popoprawiać, na czym można ugrać żeby zaprojektować naprawdę szybki model. Wydaje mi się że zagadnienie projektowania f3f'ów jest niezwykle interesujące, a w internecie ciężko jest znaleźć precyzyjne informacje na ten temat, bo większość projektów renomowanych owiana jest tajemnicą. Zapraszam do dyskusji Pozdrawiam, Maciek
  10. Wygląda bardzo przekonująco. Zastanawia mnie tylko czy nie widać na zewnątrz miejsc gdzie makaron się marszczy i czy nie ma problemu z nadmiarem żywicy który wciska się w te zmarszczki?
  11. Dzięki za odpowiedzi! Patryk, fajny patent z tym makaronem, tylko boje się że w takiej formie jak moja może nie chcieć się ułożyć.
  12. Witam, Macie jakieś sprawdzone balony do dmuchanych kadłubów? Robiłem 4 próby 2x na długich balonach "do zwierzątek" i 2x na zwykłych balonach (krótka forma kadłuba). Używałem zwykłych balonów kupionych w kioskach. Za każdą próbą balony pękały: w różnych miejscach (więc to raczej nie kwestia kształtu formy) i po pewnym czasie (3-4h po zamknięciu formy) - chyba kwestia działania żywicy na słabej jakości gumę. Z góry dziękuję za pomoc
  13. pierwszy raz miałem okazje polatać sobie f3f w tym sezonie. model już w miarę poustawiany ale chyba dam jeszcze ść troche bardziej do przodu, bo za bardzo traci w zakrętach.
  14. pol6994

    Co zamiast Dymond D47 ?

    ostatnio wyszły od hiteca nowe hs40. coś pomiędzy hs35 i 45. kosztują 30zł i do 1m modelu na 100% wystarczą
  15. pol6994

    Virgos F3K

    węgiel 90 na kesonie daje taką ładną powierzchnię bez żadnej warstwy licowej?? o.0
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.