Swift Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Witam Graupner wypuśił ostatnio taki zestaw elektryka: https://shop.graupner.de/webuerp/servlet/AI?ARTN=9544 W zestawie jest taki silnik i regulator: https://shop.graupner.de/webuerp/servlet/AI?ARTN=7738.S Model jest fabrycznie wyposażony, w zwalniany dodatkowym serwem zaczep, do holowania szybowców. Nie mam żadnych doświadczeń z holownikami, a interesuje mnie, jaki szybowiec ten model jest praktycznie w stanie wyciągnąć. Czy na przykład taki wielkości Easy Glidera itp. da radę? PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Henryk Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Witam Model na tym silniku może holować modele szybowców o masie 500-600g, o stosunkowo małych oporach czołowych,baterie napędowe Li Pol 3 S , model szybowca przy starcie koniecznie wyrzucany z ręki. na rysunku ani w opisie nie podano gdzie jest zamontowany zaczep holowniczy.Najlepsze miejsce tuż za krawędzią spływu skrzydeł.W tej konfiguracji holowanie moze odbywać się w ciszy lub przy słabym wietrze. Pozdrawiam Henryk Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ertman_176 Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Czy kolega oglądał Easycuba albo Mentora ?? IMO będą dużo lepszymi modelami jak holowniki. Te modele spokojnie radzą sobie z EG. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swift Opublikowano 25 Marca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 na rysunku ani w opisie nie podano gdzie jest zamontowany zaczep holowniczy.Najlepsze miejsce tuż za krawędzią spływu skrzydeł Podano. W instrukcji, którą można pobrać (patrz link powyżej) jest zdjęcie. Srewo zaczepu umieszczone w kadłubie, na wysokości krawędzi spływu. Sam zaczep, tak jak piszesz na grzbiecie kadłuba, tuż za krawędzią spływu. Nie wiedziałem, że jest taka technika startu za holownikiem, jak wyrzucanie holowanego szyboowca z ręki. Wydawało mi się, że zawsze odbywa się to tak, jak w "dużym" lotnictwie. PP Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rafal B. Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Nie wiedziałem, że jest taka technika startu za holownikiem, jak wyrzucanie holowanego szyboowca z ręki. Wydawało mi się, że zawsze odbywa się to tak, jak w "dużym" lotnictwie. A da się tak: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.