Skocz do zawartości

Reakcja na ster wysokości Edge 540T 69" CMpro


Mellon-68

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Chciałbym Was spytać o - zresztą - tak jak w temacie!. Poczytałem sobie wcześniej całkiem sporo mądrości (i wcale nie robię sobie jaj) na temat modeli z CMPro.

 

 

Tak się składa, że kiedyś zrobiłem właśnie od nich EDGA 540T 69" z benzyną 26cc (nawet nie ciężki w tej konfiguracji- 5,4kg) i po lataniu funfly'ami zabrałem się do tego - nielota. Dużo poprawek, wyważania (i trzecie już podwozie), ale opanowałem! I to bynajmniej nie tak jak mówiła mama do syna pilota - LATAJ SYNKU NISKO i WOLNO tego tym modelem raczej nie polecam robić!

 

Ale wracając konkretnie do pytania: model wytrymowany na tyle na ile można, wyważony poprzecznie - prosty lot klasyczny bez podtrzymywania, lot na plecach z lekim opadem skrzydła równo, robi ładną równą pętlę (ale szeroką) przy wąskiej gubi strugę. Ale najbardziej wkurza mnie to, że nie można nim wyjść z lotu poziomego do pętli kwadratowej. Po zaciągnięciu robi natychmiastowy przewał na prawe skrzydło. Przy pełnej prędkości zaciągnięcie wysokości na 30 stopni daje efekt w postaci całkiem ładnego snap-rolla :shock: - i co? Czy wasze doświadczenia wskazują, że ten model tak ma i muszę się do tego przyzwyczaić czy mam szukać rozwiązania aby EDGE nie walił się na prawe skrzydło :arrow: - a jeżeli tak to jakiego rozwiązania? :roll:

 

Mam inny sprzęt do latania ale tego darzę sentymentem i nie chcę się go pozbywać.

 

Dzięki z góry za wszystkie wypowiedzi! :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Niestety ten model tak już ma i raczej żadne zabiegi tego nie zmienią. Miałem kiedyś capa 232 z hackera i robił dokładnie to samo. W jego przypadku pomogło delikatne przeważenie na tył i zmniejszenie wychyłów na SW. Ale bardzo niewiele to pomogło. Bardzo nie lubiłem tego modelu. Chociaż muszę przyznać, że nauczył pokory i szacunku do prędkości przy lądowaniu;p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

tak jak kolega wyżej napisał, nic się nie da z tym zrobić.

Miałem kiedyś takiego Edka i z saito 125 ważył 4,5kg a więc sporo mniej - klasycznie latał bardzo ładnie i nawet dość wolno, lądowanie było bezstresowe ale miał to samo - przy mocnym zaciągnięciu wysokości zwalał się na skrzydło i nic mu nie pomagało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj zmniejszyć wychylenia steru wysokości i doświadczalnie dobrać maksymalne wartości przy których nie dochodzi do przeciągnięcia. Możesz oczekiwać ciaśniejszych manewrów i przede wszystkim bezpieczniejszych lecz zapewne i tak daleko odbiegających od Twoich potrzeb. Nawet stosunkowo proste aparatury mają mikser wysokości z lotkami (EL-FL dla Sanwy, nie mylić klapolotek z wysokością) i chodź przyznaję nigdy z tego rozwiązania nie korzystałem bo nie było potrzeby ale w Twoim przypadku może warto pokombinować? Szkoda że nie próbowałem tego osobiście i nie znam efektów ale przecież to rozwiązanie wymyślono po to by zwiększyć manewrowość modelu i nie ukrywam że ciekaw jestem co z tego by wyszło. Prawidłowe dobranie wartości miksowania zabierze na pewno jakiś czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może pisze mało delikatni e , ale masz kilka CMPro w podpisie , może pora zamienić je na jeden porządny ?

Miałem Yaka (nie CMPRO) , ale latał podobnie , leży wybebeszony i czeka na kominek.

Cóż będzie opał za 400 zł. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Wszystkim za wypowiedzi. Szkoda, że spełniły się moje przypuszczenia co do właściwości lotnych tego modelu. Był to pierwszy model acro jaki sobie kiedyś złożyłem i zgadzam się z Tomkiem, że lepiej mieć jeden porządny. I właśnie do Tomka katany z mojego podpisu V40 i V70 latają bardzo poprawnie (szczególnie większa) i każdemu mogę ją polecić (tanio i dobrze). Natomiast Model, który w podpisie widać jako EDGE 540T PM to konstrukcja Perfect Models (Malaisia) dokładnie to co robi Wild Hare (2,13m). I mam nadzieję, że ten samolot będzie tym dobrym. Jest złożony ale oblot zrobię chyba dopiero w wakacje - jakoś nie czuję takiego wielkiego "parcia na szkło". Jeżeli Tomek lub Ktoś z Kolegów ma jakieś doświadczenia Perfect Models lub Wild Hare (Edge 2,13m) to napiszcie proszę.

Mnie polecił go przyjaciel i zapewniał, że rzeczywiście jest to pełny 3D. Kupiłem go w Czechach, podaję stronkę jeżeli komuś z Was pomoże to w ocenie modelu: http://www.xtremefly.cz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Darku , obawiam sie ze się następnymi modelami tez rozczarujesz. Każdy model który leci szybko, zachowa sie podobnie.Jeżeli przestawisz szybko płat na duży kąt natarcia nastepuje zerwanie strug i reakcje modelu taka jak opisywałeś.Jeżeli model tego nie robi to albo jest zbyt wolny , lub wychylenia sterów zbyt małe.Załóż do Edka większe śmigło o mniejszym skoku a zobaczysz różnice.

Sprawa druga , wychylenia 30- 40 stopni sa używane do 3D ,model wtedy leci wolno lub jeszcze wolniej.Do klasycznej akrobacji wykonywanej na dużej predkości w tym figur kwadratowych wychylenia są po pare stopni.

Spóbuj szarpnąć kierownicą w samochodzie przy 150Km/h , dachowanie pewne .A w modelu oczekujesz ze jak go kopniesz sterami to ma byc grzeczny.Nie ma lekko , odwinie się tak samo jak samochód.Nie ma znaczenia czy to CMpro czy Composite Arf .Z tym że w CMpro nie łamią się skrzydła :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam dokładnie tego Edge o którym piszesz, tutaj wątek o nim:

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=3011

 

Kostek Cie straszy, ale na pewno będziesz zadowolony. Model zachowuje się bardzo przyjemnie i nie robi snap rola przy zaciąganiu wysokości. W wątku jest jakiś film i parę fotek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie strasze , usiłuje co najwyżej coś wyjaśnić.W zeszłe lato kupiliśmy z kumplem jednakowe modele - Cap 232 , 2,05m.Marek wsawił standartdowe serwa , i silnik 50cm o ciągu ledwo wystarczającym do zawisu.U mnie jest dl50 , 12 kg ciągu przy sześcikilogramowym modelu i mocne serwa.Marka model snap rola nie robi.Mój wali takiego ze ledwo wzrokiem za nim nadążam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W takim razie to musi być kwestia ustawienia modelu. SC, kątów, nie wierze, że to od wyposażenia zależy. A może obydwa modele latają kiepsko ale Kolega preferuje szybką obszerną akrobacje i nie jest w stanie wychwycić przez to takiego błędu?

Z drugiej strony...spotkałem się kilka razy z opinią, że mniejsze Capy latają okropnie. Przekonałem się na 3 różnych sztukach i to się potwierdzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ano zajżałem w ten wątek o EDGE 540 i co znalazłem

 

Tak to on będzie latał podczas oblotu. Ja myślę o czymś poważniejszym:P

 

Także drżyjcie zawodnicy F3M! Rabbit nadciąga!

 

:wink:

 

no i ??? , teraz słysze eeetam program jest nudny :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kostek, masz rację co do wielkości śmigła, niestety mam już wstawione raczej maksymalnie duże śmigło (18x6) i mvvs 26 IFS raczej nie da rady już niczemu większemu. W weekend podczas lotów będę próbował znaleźć optymalną prędkość do wykonywania ciaśniejszych manewrów. Dam znać.

 

rabbitlkr, dzięki za przypomnienie wątku nt. edge 2,13. przeczytałem sobie całość - uspokoiłeś moje wcześniejsze "drżenie serca". Przeczytałem, że musiałeś go "leczyć" niedawno, jeżeli to nie tajemnica to powiedz co było przyczyną tego złego przyziemienia. Ja mam do dyspozycji w Krakowie, lotnisko trawiaste, które przygotowaliśmy z kumplami jakieś 25 na 60 m i oczywiście nie jest zbytnio równe a do okoła trawka wysoka w sezonie na 1,5 metra, i zawsze mam obawy przy lądowaniu deadstick, czy zdążę i dobrze trafię czy nie. Właśnie w taki sposób straciłem dwa podwozia w Edku z CMPro. Mam nadzieję, że 2,13 będzie bardziej tolerancyjny jeżeli chodzi o podejście do i długość a raczej "krótkość" lądowiska.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i ??? , teraz słysze eeetam program jest nudny :evil:

 

Człowiek młody i głupi był to się odgrażał. Dziś już wiem, sława nie dla mnie;p A tak na poważnie to program wymaga wielu lat pracy, treningu ale jest niewiarygodnie nudny i mało efektowny, publika na piknikach po programie nie bije braw;p A tak jeszcze bardziej poważnie zadowolenie daje mi robienie zawisu przy sobie dużym modelem, wiesz o czym mówię;) Może kiedyś jak inni już ścieżki wydepczą i rozciągną f3M w Polsce.

 

 

jeżeli to nie tajemnica to powiedz co było przyczyną tego złego przyziemienia

 

Jest to tajemnica ale myślę, że mogę ją zdradzić;) Przyczyną było zniszczone kółko, które sprawiło, że przy lądowaniu zaryłem odrazu golenią po ziemi. Podwozie w tym Edge jest montowane bardzo solidnie z reszta kadłuba poprzez aluminiowe kątowniki. Połączenie to wytrzymuje naprawdę wiele, niestety przy naprawdę silnych uderzeniach moment powstały na dość dużym ramieniu podwozia łamie kadłub na pół.

Co do lądowania, nasze lotnisko ma około 100pare metrów na 60, czasem trzeba lądować w poprzek pasa i jest to wykonalne. Także myślę, że i to jest problem do przeskoczenia;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.