art.pl Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 Witam Zostalem posiadaczem modelu Decatlon firmy Phoenix Model zostanie wyposażony w silnik ASP 61 Ogólnie wykonanie modelu jest dobre , tylko jest jeden feler Widocznie w czasie transportu uszkodzeniu ulegla prawa strona kabinki (wgniecenie) Mam pytanko w sprawie mocowanie silnika , tak jak na fotce czy dać go zupełnie głowicą ku dołowi To na tyle Na dniach zacznę składać model i na bieżąco będę składać relacje (fotki i opis)
grzegorzp Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 Witam, Phoenix chyba we wszystkich modelach stosuje tą metodę mocowania silnika, szczerze powiedziawszy to nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza w 4takcie bez pompy. Taka pozycja jest "pewniejsza" to znaczy silnik nie będzie narażony na zalewanie paliwem.
art.pl Opublikowano 23 Maja 2009 Autor Opublikowano 23 Maja 2009 Skoro taka pozycja silnika jest wskazana dla 4 takta to nic nie będe kombinował
Malker Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 A jeszcze przy okazji. Czy takie ustawienie jest też odpowiednie dla 2 suwa ? (bez pompki)
Marcin Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 Decathlon to fajny model. Z mojego doświadczenia: - Dziurę na tłumik warto podlaminować celem zabezpieczenia przed paliwem, to samo zrobić z samym firewallem - Usytuowanie silnika w ten sposób najlepiej ukryje go pod maską - Przy startach pilnuj się - skubany lubi machać ogonem i czasem ciężko nim wystartować - Zastrzały fajne dźwięki wydają w czasie lotu
mRqS Opublikowano 23 Maja 2009 Opublikowano 23 Maja 2009 - Przy startach pilnuj się - skubany lubi machać ogonem i czasem ciężko nim wystartować To fakt. Krótki ogon powoduje, że jest bardziej podatny na moment od śmigła. Poza tym, pod żadnym pozorem nie próbuj go na siłę poderwać z pasa podczas startu (nie trzymaj zaciągniętej wysokości). Daj mu się rozpędzić a wystartuje praktycznie sam.
art.pl Opublikowano 24 Maja 2009 Autor Opublikowano 24 Maja 2009 - Usytuowanie silnika w ten sposób najlepiej ukryje go pod maską Czyli zostawić go pod takim kątem ? Ale chyba będę musiał wyciąć otwór na pokrywe od zaworów , bo silnik nie zmieści się pod maskownicą Wczoraj zauważylem następny zgrzyt , pęknięty środek jednej z wręg--widocznie model przewożony był w ekstremalnych warunkach
art.pl Opublikowano 29 Maja 2009 Autor Opublikowano 29 Maja 2009 Następne fotki z montażu Ktoś mi może powie jak wcisnąć owy popychacz w rurkę ? Zrobiłem tak jak na zdjęciu , nabyłem pręt stalowy 2 mm i zrobilem tak jak powinno być Nie wiem , czy to żart czy pomyłka firmy Phoenix Dalsze fotki:
art.pl Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 4 Czerwca 2009 Model skończony w 90% Tylko jest problem z wyważeniem , straszne leci na dziób Musze mu wpakować ze 200g na ogon i dać serwa na tylną półkę
diem Opublikowano 4 Czerwca 2009 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Witam, Rowniez posiadam tego decathlona, kupilem z drugiej reki i jeszcze nim nie mialem okazji latac, ulotnie gdy poprawi sie pogoda. Mam natomiast pytanie odnosnie zastrzalow, moj model niestety nie mial ich zamontowanych i nie bylo duraluminiowych czesci. Czy moglbys porobic fotki w jaki sposob wyglada ich mocowanie do skrzydla oraz kadluba, w ktorych miejscach dokladnie i jak to wyglada? 4 rurki mam ale nie mam pomyslu jak je zamontowac. Instrukcji oczywiscie nie posiadam. Z gory dzieki U mnie serwa sa na tylnej polce i pakiet odbiornika daleko z tylu, jesli chcesz to jak wroce do domu to zrobie fotke.
lemko Opublikowano 4 Czerwca 2009 Opublikowano 4 Czerwca 2009 ja tez takiego mialem z drugiej reki, mocno poobijanego. ciekawe dlaczego? :wink: troche podreperowalem, niestety przy pierwszym starcie byla gleba. strasznie skrecal w prawo przy rozbiegu. wreszcie jak sie rozpedzil to za szybko zaciagnalem i zaczal sie walic na skrzydlo, kontra lotkami i zwala sie na druga strone. bylo za nisko zeby oddac wysokosc by mogl nabrac predkosci wiec poddalem sie zdejmujac gaz. upadl plasko i rozwalil sie kadlub. skrzydla do malych poprawek. zostawilem go na zimowe dlubanie. jakbys mogl to podaj gdzie jest SC wg ksiazki bo u siebie ustawilem na oko.
Marcin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Opublikowano 4 Czerwca 2009 diem, W moim Decatlonie w kadlubie i skrzydlach byly metalowe plaskowniki z otworem. Zastrzały były zakończone snapami. Po prostu zakładałem snapy na te płaskowniki i tyle. lemko, Normalnie jakbym o swoich lotach nim czytał
diem Opublikowano 4 Czerwca 2009 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Hyhy, no mi ten model sprzedajacy odradzal ale uparlem sie :twisted: Troche poobijany rowniez jest po poprzedniku ale co tam, sprobujemy. W moim jest zmniejszony kąt zaklinowania i podobno sie tak nie wali. Niestety tych plaskownikow w kadlubie nie mam dlatego musialbym to jakos sam zrobic. Wlasnie licze na to ze kolega ktory sklada ten model poda mi wymiary i sposob mocowania tego. Na skrzydlach tez zadnego zaczepu nie mam. Oblot moim odbedzie sie najprawdopodobniej w nastepny weekend, w ten ma padać ;/
luki19944 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Ładny modelik. Jaka rozpiętość płata?
art.pl Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 4 Czerwca 2009 Jutro zrobie fotki zastrzałów SC jest 10 cm od krawedzi skrzydeł ,w/g instrukcji Rozpietość ok 170 cm
ertman_176 Opublikowano 6 Czerwca 2009 Opublikowano 6 Czerwca 2009 No to masz 4 a nie 5 za lądowanie :wink:
diem Opublikowano 6 Czerwca 2009 Opublikowano 6 Czerwca 2009 Ja tu zadnych problemow z ogonem nie zauwazylem przy starcie, no moze minimalnie I jak te zdjecia? Chodzi mi glownie o skrzydlo, w ktorym miejscu te zastrzaly i jak to wyglada, w kadlubie juz sie dopatrzylem
art.pl Opublikowano 6 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 6 Czerwca 2009 Wieczorkiem dam fotki , sorki za opóznienie :oops: Co do startu , czasami ostro potrafi zboczyć z kursu Trzeba delikatnie dodawać gazu, i jest juz o wiele lepiej Lądowanie nie jest może idealne , ale to dopiero początek , musze zapoznać sie z maszyną
mRqS Opublikowano 6 Czerwca 2009 Opublikowano 6 Czerwca 2009 ja tez takiego mialem z drugiej reki, mocno poobijanego. ciekawe dlaczego? :wink: troche podreperowalem, niestety przy pierwszym starcie byla gleba. strasznie skrecal w prawo przy rozbiegu. wreszcie jak sie rozpedzil to za szybko zaciagnalem i zaczal sie walic na skrzydlo, kontra lotkami i zwala sie na druga strone. bylo za nisko zeby oddac wysokosc by mogl nabrac predkosci wiec poddalem sie zdejmujac gaz. upadl plasko i rozwalil sie kadlub. skrzydla do malych poprawek. zostawilem go na zimowe dlubanie.. Hehe.. no bo tak to wygląda w przypadku Decathlona. Za mała prędkość i gleba (nie pomoże tu już machanie lotkami - a nawet będzie gorzej). Zmiana kąta zaklinowania też tu nie pomoże (bo to przeciągnięcie jest, czyli jedyna recepta to "prędkość") Gratulacje z powodu oblotu Tak, dodawanie gazu po trochu jest dobrym wyjściem. A do lądowania podchodź z trochę większą prędkością i bardziej płasko. Nie będzie problemów z kangurzeniem
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.