Skocz do zawartości

Decathlon-Phoenix


art.pl

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Zostalem posiadaczem modelu Decatlon firmy Phoenix

Model zostanie wyposażony w silnik ASP 61

Ogólnie wykonanie modelu jest dobre , tylko jest jeden feler

Widocznie w czasie transportu uszkodzeniu ulegla prawa strona kabinki (wgniecenie)

p1010079q.th.jpg

Mam pytanko w sprawie mocowanie silnika , tak jak na fotce czy dać go zupełnie głowicą ku dołowi

p1010078f.th.jpg

To na tyle :)

Na dniach zacznę składać model i na bieżąco będę składać relacje (fotki i opis)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 43
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Witam, Phoenix chyba we wszystkich modelach stosuje tą metodę mocowania silnika, szczerze powiedziawszy to nie widzę w tym nic złego, zwłaszcza w 4takcie bez pompy.

Taka pozycja jest "pewniejsza" to znaczy silnik nie będzie narażony na zalewanie paliwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Decathlon to fajny model. Z mojego doświadczenia:

 

- Dziurę na tłumik warto podlaminować celem zabezpieczenia przed paliwem, to samo zrobić z samym firewallem

 

- Usytuowanie silnika w ten sposób najlepiej ukryje go pod maską

 

- Przy startach pilnuj się - skubany lubi machać ogonem i czasem ciężko nim wystartować

 

- Zastrzały fajne dźwięki wydają w czasie lotu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Przy startach pilnuj się - skubany lubi machać ogonem i czasem ciężko nim wystartować

 

 

To fakt.

Krótki ogon powoduje, że jest bardziej podatny na moment od śmigła.

Poza tym, pod żadnym pozorem nie próbuj go na siłę poderwać z pasa podczas startu (nie trzymaj zaciągniętej wysokości).

Daj mu się rozpędzić a wystartuje praktycznie sam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Usytuowanie silnika w ten sposób najlepiej ukryje go pod maską

Czyli zostawić go pod takim kątem ?

Ale chyba będę musiał wyciąć otwór na pokrywe od zaworów , bo silnik nie zmieści się pod maskownicą

Wczoraj zauważylem następny zgrzyt :( , pęknięty środek jednej z wręg--widocznie model przewożony był w ekstremalnych warunkach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następne fotki z montażu

Ktoś mi może powie jak wcisnąć owy popychacz w rurkę ? :)

p1010084l.th.jpg

Zrobiłem tak jak na zdjęciu , nabyłem pręt stalowy 2 mm i zrobilem tak jak powinno być

Nie wiem , czy to żart czy pomyłka firmy Phoenix

p1010091rqs.th.jpg

Dalsze fotki:

p1010086a.th.jpgp1010087h.th.jpgp1010089q.th.jpgp1010085tcn.th.jpgp1010088i.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Rowniez posiadam tego decathlona, kupilem z drugiej reki i jeszcze nim nie mialem okazji latac, ulotnie gdy poprawi sie pogoda. Mam natomiast pytanie odnosnie zastrzalow, moj model niestety nie mial ich zamontowanych i nie bylo duraluminiowych czesci. Czy moglbys porobic fotki w jaki sposob wyglada ich mocowanie do skrzydla oraz kadluba, w ktorych miejscach dokladnie i jak to wyglada? 4 rurki mam ale nie mam pomyslu jak je zamontowac. Instrukcji oczywiscie nie posiadam.

Z gory dzieki :)

 

U mnie serwa sa na tylnej polce i pakiet odbiornika daleko z tylu, jesli chcesz to jak wroce do domu to zrobie fotke.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez takiego mialem z drugiej reki, mocno poobijanego. ciekawe dlaczego? :wink:

troche podreperowalem, niestety przy pierwszym starcie byla gleba. strasznie skrecal w prawo przy rozbiegu. wreszcie jak sie rozpedzil to za szybko zaciagnalem i zaczal sie walic na skrzydlo, kontra lotkami i zwala sie na druga strone. bylo za nisko zeby oddac wysokosc by mogl nabrac predkosci wiec poddalem sie zdejmujac gaz. upadl plasko i rozwalil sie kadlub. skrzydla do malych poprawek. zostawilem go na zimowe dlubanie.

 

jakbys mogl to podaj gdzie jest SC wg ksiazki bo u siebie ustawilem na oko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hyhy, no mi ten model sprzedajacy odradzal ale uparlem sie :twisted:

Troche poobijany rowniez jest po poprzedniku ale co tam, sprobujemy. W moim jest zmniejszony kąt zaklinowania i podobno sie tak nie wali. Niestety tych plaskownikow w kadlubie nie mam dlatego musialbym to jakos sam zrobic.

Wlasnie licze na to ze kolega ktory sklada ten model poda mi wymiary i sposob mocowania tego. Na skrzydlach tez zadnego zaczepu nie mam.

 

Oblot moim odbedzie sie najprawdopodobniej w nastepny weekend, w ten ma padać ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wieczorkiem dam fotki , sorki za opóznienie :oops:

Co do startu , czasami ostro potrafi zboczyć z kursu

Trzeba delikatnie dodawać gazu, i jest juz o wiele lepiej

Lądowanie nie jest może idealne , ale to dopiero początek , musze zapoznać sie z maszyną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja tez takiego mialem z drugiej reki, mocno poobijanego. ciekawe dlaczego? :wink:

troche podreperowalem, niestety przy pierwszym starcie byla gleba. strasznie skrecal w prawo przy rozbiegu. wreszcie jak sie rozpedzil to za szybko zaciagnalem i zaczal sie walic na skrzydlo, kontra lotkami i zwala sie na druga strone. bylo za nisko zeby oddac wysokosc by mogl nabrac predkosci wiec poddalem sie zdejmujac gaz. upadl plasko i rozwalil sie kadlub. skrzydla do malych poprawek. zostawilem go na zimowe dlubanie..

 

Hehe.. no bo tak to wygląda w przypadku Decathlona.

Za mała prędkość i gleba (nie pomoże tu już machanie lotkami - a nawet będzie gorzej).

Zmiana kąta zaklinowania też tu nie pomoże (bo to przeciągnięcie jest, czyli jedyna recepta to "prędkość")

 

Gratulacje z powodu oblotu :)

Tak, dodawanie gazu po trochu jest dobrym wyjściem.

 

A do lądowania podchodź z trochę większą prędkością i bardziej płasko. Nie będzie problemów z kangurzeniem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.