Piotrek9932 Opublikowano 30 Grudnia 2010 Opublikowano 30 Grudnia 2010 Kijuik, właśnie, z tego co czytałem. Ale jakoś nigdy mnie nie interesowało że coś działa, tylko dlaczego działa. A z tym że skrzydło pracuje to były tylko domysły Ale i tak dziękuję za pomoc. miqul, dzięki za wyjaśnienie z dwuetownikiem.
Łukasz K. Opublikowano 30 Grudnia 2010 Opublikowano 30 Grudnia 2010 Nie mogę się doczytać na plannie.Z jakiej grubości balsy jest zrobiony SW ?
JarekF Opublikowano 30 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 30 Grudnia 2010 Możesz postąpić analogicznie jak ze statecznikiem pionowym. Konstrukcję robisz z listew 4x6 oczywiście 4 mm jako grubość i obustronnie pokrywasz balsą 1mm. SW masz wtedy jako płytkę 6mm. Jednak jak zastosujesz w środek balsę 3mm to nie będzie wielkim błędem. Statecznik wysokości wyjdzie Ci wtedy 5 mm. Pamiętaj, że jaka wyjdzie Ci grubość SW taką balsę musisz zastosować na ster wysokości.
ali1983 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Nie taka :ass: blada, bo można również z drugiej strony dźwigarka (od strony spływu) tak jak ja zrobiłem :wink: no oczywiście czy ten silnik wyniesie mi ten model na wysokość ok. 400m przy 400metrach model będzie jak ciemna kropka.
JarekF Opublikowano 31 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2010 ....Osobiście nie polecam jednak tego napędu Z jakich powodów ? :wink: Nie wyciągasz kolego żadnych wniosków z tego co napisano wcześniej. Więc po co pytasz ? Na 400 i śmigle 6x3 model również będzie latał, ale będzie to lot poziomy wznoszący. Aby osiągnąć nawet 100 m minie dużo czasu i prędzej pakiet Ci padnie. Na silniku bezszczotkowym, który mimo, że jest znacznie mniejszy, ma zdecydowanie większą moc i większym śmigle model prawie pionowo idzie na wysokość a potem majestatycznie szybuje i w szybowcu chyba o to chodzi. Po za tym taki napęd pozwoli Ci w ryzykownych sytuacjach model poderwać do góry co przy 400 nie będzie łatwe, czy nawet niemożliwe.
bubu2 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Dla uzmysłowienia sobie, ile to 400m w górę. Wieżowiec 10 pięter ma wys. ok. 35m. 100 m to wys. trzech wieżowców. Małe modele juz robią coś, czego nie widać. 400m to ponad 11 wieżowców.
JarekF Opublikowano 31 Grudnia 2010 Autor Opublikowano 31 Grudnia 2010 Albo inaczej. Kiedyś, dawno temu w wieku 16 -18 lat czynnie uprawiałem spadochroniarstwo. Pierwsze skoki na linę wykonywałem z wysokości 700m. Z ziemi samolot AN-2 na tej wysokości widziany jest jako mały krzyżyk. Załóżmy na 1/2 tej wysokości a więc 350m jest trochę wiekszym krzyżykiem . Chodzi o samolot AN -2. Porównaj wielkość samolotu do wielkości modelu Guppy.
miqul Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 ali1983 kropką też można sterować tylko mniej dokładnie a i latać czymś czego prawie nie widać to chyba mała frajda poza satysfakcją że się udało tak wywindować model. Ja jeszcze latam na 600 szczotkowej w 2m motoszybowcu i czasem uda się tak wynieść (silnik + komin) że widać kropkę :wink:
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Wiem, są dni kiedy można latać i wysoko i daleko ale są momenty, nad którymi jak się zastanowię - to głupota jest najdelikatniejszym określeniem którym mogę podsumować swoje działania. I nie ukrywam, czasami uśmieszek gości pod wąsem, jak czytam o niektórych wyczynach..... Vide: gdzieś w połowie listopada oblatywałem ostaniego, 4, zelektryfikowanego Jantara. 3,5m rozpiętości, z dołu potężne, biało-czerwone pasy. Piękny, słoneczny dzień. Widzialność w poziomie - znakomita, wyraźnie widać odległe (w linii prostej) o jakieś 1,5km bloki osiedla... Niebo czyściusieńkie, lazurowe. Testowałem ustawienia klap do najszybszego wznoszenia..... Delektuję się wspaniałym, równym jak po sznurku wznoszeniem, ucho głaszcze gwizd przekładni.... Wyłączam silnik, z rozpędu model robi jeszcze ze 30m wysokości... Dobra, to jest to ! Jedna rundka, druga wojewódzka...i model znika ! Był i wcięło !!!! Kilka sekund, dla mnie wieczność ....i nic ! Nie był daleko ! Popłoch, gęsia skórka na krzyżu... Nie zdążyłem rozsądnie pomyśleć, odruchowo uruchamiam na szczęście wcześniej z grubsza doregulowanego Butterfly-a. W tym samym momencie wynurza się model .... Schodzę niżej, parę okrążeń, i siadam. Nogi - galaretka ! Uświadamiam sobie, co byłoby, gdyby te 3 ponad kg poleciały nad miasto..... W modelarni odczytuję dane z Altiego........ - 380m!!! Tylko 380m wysokości !!! To był 3,5m model a 1,5m ? Dosiego Roku - Jurek
Piotrek9932 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Opublikowano 31 Grudnia 2010 Na 300 metrów to się wyciąga normalnym szybowcem. (za windą oczywiście) A jak wiatr czołowy dopomoże to i 400 czasami będzie. Wiec dla modelu...
Łukasz K. Opublikowano 2 Stycznia 2011 Opublikowano 2 Stycznia 2011 Cześć!Mam pytanie czy takie śmigło >> http://hobbycity.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=8657 << Będzie dobre do guppego? Silnik jaki mam to emax 2822,pakiety 3s 800mah,1000mah,i 2s 1100mah
JarekF Opublikowano 2 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2011 Śmigło powinno być OK. Tylko zwróć uwagę na średnicę przedniej wręgi. Wybrałeś kołpak 40mm to i wręga taka musi być. A czy się tam zmieści ? To zależy jakie zrobisz rozwiązanie. Również do Ciebie należy rozwiązanie mocowania silnika. W moim Guppy mam kołpak 30 mm. Zwróć uwagę również na średnicę osi. Twój Emax ma bodajże tylko 3mm a proponowany kołpak 3,2 mm.
Łukasz K. Opublikowano 2 Stycznia 2011 Opublikowano 2 Stycznia 2011 właśnie nie widze kołpaków 3mm... nie pomyślałem o przedniej wrędze rzeczywiście...
miqul Opublikowano 2 Stycznia 2011 Opublikowano 2 Stycznia 2011 http://hobbycity.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=6358 a to? Chyba o takich była mowa.
JarekF Opublikowano 2 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2011 Właśnie, ten jest o tyle fajny, że ma otwór chłodzący silnik. Łopatki do niego takie jak z poprzedniego i będzie OK. Nie wiem jak sobie poradzi Emax. To chyba dzwonek ? Tak ? Będzie trochę kłopot z mocowaniem, ale to kwestia w odpowiednim miejscu wkleić wręgę silnikową. Mam ten silniczek. Powinien napędzać gupika. Z moim Prymusem elektrycznym robi co chce.
Łukasz K. Opublikowano 2 Stycznia 2011 Opublikowano 2 Stycznia 2011 http://hobbycity.com/hobbyking/store/uh_viewItem.asp?idProduct=5354 Dokladnie-dzwonek,ale coś wymyślę,najpierw wytnę i przykręce silnik,a później z odpowiednim skłonem i wykłonem wkleje wręgę.
Gość Anonymous Opublikowano 2 Stycznia 2011 Opublikowano 2 Stycznia 2011 Tylko uważaj bo możesz dostać wadliwe(nie wyważone) łopatki. Rozmawiałem z paroma nabywcami ich no i część nich ma "bicie".
Łukasz K. Opublikowano 2 Stycznia 2011 Opublikowano 2 Stycznia 2011 ok-wrazie co łopatki kupie w Lublinie.Miałem kiedyś łopatki robbe(nie drogie bo 20 zł za parę) i baaardzooo polecam
miqul Opublikowano 6 Stycznia 2011 Opublikowano 6 Stycznia 2011 Witam. W zeszłym roku prosiłem o plany tego modelu i tu wielkie dzięki Ppompce i Kijuikowi. Teraz powstał konkurs GUPPY i nie ma problemu z planami bo organizator podał strony gdzie można ściągnąć plany klasycznego jak i hotlinera a nawet wersji 2m. Zrobiłem odpowiednie zakupy i w tym roku będę budował. Plany już wydrukowane wersji klasycznej i hotlinera bo chciałem mieć możliwość wyboru czy dzisiaj latam spokojnie w termice czy „szaleje”. Chce zrobić skrzydła składane więc proszę was o podpowiedzi pomysłów wykonania takowych, myślałem o włożeniu dwóch bagnetów ze szprychy rowerowej 2mm jedną z przodu dźwigara i jedną z tyłu. Mocowanie do kadłuba będzie bezpieczne –gumowe. Fajnie by było jak by się udało jeszcze tak masę rozłożyć żeby też mógł być wersją szybowca i motoszybowca bez balastowania.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.