Skocz do zawartości

GUPPY - elektro


JarekF

Rekomendowane odpowiedzi

Szprychy rowerowe ? Daj spokój ! Przecież to cienkie i giętkie. Najlepiej by było zrobić w miejscu dźwigarów komory i łacznik z laminatu szklanego takiego gdzieś 3-4 mm grubości. Ewentualnie wkleić rurki węglowe 6mm w połówki płata i łącznik węglem 5mm w środek. Z tą drugą metodą trudno będzie nadać dokładny wznios.

A dlaczego chcesz skrzydełka dzielić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 210
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Mam szybowca 2m rozpiętości i w nim łącznikiem jest stalowy pręt o średnicy 4mm i daje radę więc pomyślałem ze w 1,5m dwa pręty po 2mm wystarczą. Nie znam się na laminowaniu a posiadam tylko żywicę epidian 53 którą stosuje na wzmocnienia.

Moim codziennym transportem jest rower a z 1,5m skrzydłem w torbie na pewno ciężko by było jechać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam podobny problem. Buduje GUPPY-ego, a jako transport dysponuje skuterem (jeszcze przez co najmniej pol roku, potem prawo jazdy). Wiem z doswiadczenia nabytego w ubieglym sezonie, ze ze skrzydlami nieskladanymi rozp. 1400 mm i wiecej jezdzi sie ciezko, ale jest to oczywiscie jak najbardziej mozliwe. Moj sposob na rozwiazanie problemu oraz kilka innych modyfikacji znalezc bedzie mozna niebawem w relacji konkursowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pozwole sobie wtracic swoje 3 grosze do rozmowy.

wedlug mnie dobrym rozwiazaniem, chociaz ciezkim i trudnym do zrobienia, kiedy chcemy miec wznios skrzydel jest po prostu umieszczenie preta tytanowego 3 mm lub nawet drewnianego w rurkach stalowych.

 

W ten sposob mam wykonane kilka modeli i nie narzekam. Oczywiscie robiac nawet niewielki wznios skrzydel trzeba zrobic to niezwykle precyzyjnie, ale mozna-wykonujac model motoszybowca z lotkami do nauki akrobacji wznios ustalic na 0 stopni. Wtedy problemu nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie w modelach tego typu wstawianie tytanu to przerost formy nad treścią, no chyba że ktoś ma tytan od ręki i koniecznie chce go zastosować bo tej różnicy w wadze i tak nie odczujesz. Jeżeli zdecydujesz się na pręty to po prostu stalowe, będzie najtaniej i najbezpieczniej.

A jeżeli o rurki chodzi to tutaj akurat już bym np aluminum lub nawet czegoś lżejszego i obudował bo i tak przenoszą one całe obciązenie na dźwigar więc nie muszą być już tak wytrzymałe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam szybowca 2m rozpiętości i w nim łącznikiem jest stalowy pręt o średnicy 4mm i daje radę więc pomyślałem ze w 1,5m dwa pręty po 2mm wystarczą. Nie znam się na laminowaniu a posiadam tylko żywicę epidian 53 którą stosuje na wzmocnienia.

Moim codziennym transportem jest rower a z 1,5m skrzydłem w torbie na pewno ciężko by było jechać.

 

Ja nie proponuję laminowania :D , tylko wycięcie łącznika z gotowej laminatowej płytki do dostania w każdym sklepie modelarskim lub tu Pomiędzy dźwigary wykonujesz kopertę, aby tam wszedł właśnie ten łącznik. Później wstawię Ci fotki jak to rozwiązałem w moim Albatrosie. Na drugiej stronie tej relacji może dostrzeżesz. Ale zrobię jeszcze raz fotki ze zbliżeniem.

Oczywiście w takim modelu jak Guppy również dobrym łącznikiem będzie kawałek dobrej jakości sklejka 3 mm, 4 mm.

Montaż na rurkach i pręcie raczej stosuje się do płata bez wzniosu. Jeżeli Twoje skrzydełka będą miały lotki możesz na centropłacie zrobić 0 stopni i zastosować połączenie rurką, a uszy możesz dać minimalny wznios 3 stopnie.

Inne tytanowe propozycje potraktuję z przymróżeniem oka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też myślałem o zerowym wzniosie w skrzydle z lotkami ale wtedy będzie go trzeba non stop korygować jak jest V to sam się troszkę stabilizuje (tak mi się wydaje bo nie miałem jeszcze zerowego wzniosu).

Oba skrzydła chce podzielić na pół. nie na centroplat i uszy.

Wersją z lotkami chciał bym poszaleć myślicie że sklejka da radę.

Jakim materiałem można zastąpić tkaninę szkłaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wskazane jest (przy lotkach) zawsze dawać niewielki wznios (1-2 stopnie).

 

niekoniecznie

 

to zalezy do jakich lotow chcemy miec model.

Jesli chcemy sobie latac spokojnie, rekreacyjnie, wtedy wznios powoduje stabilizacje w czasie lotu, w razie bocznych podmuchow wiatru np.

Ale jesli chcemy pokrecic nawet proste figury akrobacji, wtedy mi osobiscie wznios ewidentnie przeszkadza. Probowalem kiedys motoszybowcem z dosc znacznym wzniosem (jakies 15 stopni na uszach) wykonac lot plecowy...i prawie za kazdym razem samolot zwalal sie na skrzydlo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tytanowe stosuje glownie dlatego, ze sa lzejsze od stalowych.
gdybyś przeczytał dokładnie moją wcześniejszą wypowiedz to zauważyłbyś że napisałem " no chyba że ktoś ma tytan od ręki i koniecznie chce go zastosować bo tej różnicy w wadze i tak nie odczujesz".

 

Oczywiście jeżeli chcesz to stosuj takie a nie inne pręty, nie mówię że są złe i nie mam nic przeciw temu, tylko piszę to aby ktoś później zainspirowany twoją wypowiedzią nie zapędził się w koszta które są na prawdę zbędne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dscf2445s.jpg

 

Oto płytka laminatowa zakupiona w sklepie modelarskim. Płytka grubości 3mm w zupełności wystarczyłaby na bagnety do Gupika. Daję słowo i gwarancję, że jest bardzo twarda, sztywna i lekka a jednocześnie fajnie się obrabia, chociaż brzeszczoty do włosówki szybko na niej lecą. Ja robię z niej przeważnie węgi mocowania silnika.

Tak rozwiązałem mocowanie płatów we wspomnianym wcześniej Albatrosie. Oczywiście model gabarytowo większy, większe obciążenia toteż płytka skejona żywicą z dwóch warstw:

 

dscf2443h.jpg

 

Bagnet laminatowy dodatkowo wspomaga pręt węglowy 5mm.

 

dscf2444.jpg

 

Płaty są nasunięte na bagety i przyssane magnesami do kadłuba. Chociaz nie za bardzo im wierzę :) toteż do lotu jeszcze przykleję pasek taśmy klejącej.

 

 

A teraz inny problem GUPPY-ika, który zauważyłem podczas eksploatacji. Zauważyłem, że ster wysokości dość sztywno pracuje w pozycji "oddaj". Wychylenia są znikome. Z początku myślałem, że to wina serwa. Wymieniłem na nowe i to samo :( . Co jest ? Po odłączeniu serwa spróbowałem sam ręcznie pociągać popychacz. Odczułem duży opór. Gdy na siłę złapałem za ster wysokości i nagiąłem go w dół coś z cicha trzasło i wyszło szydło z worka.

Na poniższych zdjęciach proszę zwrócić uwagę w jakiej pozycji jest otwór na drut w skrajnych położeniach steru:

 

dscf2441v.jpg

 

 

dscf2442w.jpg

 

Otóż widać na fotkach, że oś otworu na drut na dźwigni steru podczas pracy zmienia swe położenie w stosunku do osi drutu. Powoduje to, że drut musi się nagiąć. 0,8 mm nie tak łatwo nagiąć na tak krótkim odcinku.

Uważam, że dużo sprawniejsze byłoby rozwiązanie gdyby we dźwigni wyciąć podłużny otwór na drut. Na tyle luźny aby drut swobodnie się przesuwał w nim, a na tyle spasowany aby nie było zbytnich luzów i ster pracował prawidłowo. Ot cóś takiego:

 

dscf2438r.jpg

 

 

Jak widać na powyższych zdjęciach dźwignię steru wysokości mam do roboty od nowa. Zastosuję mój "patent" :D , a swoją uwagę piszę dla tych co teraz budują o rozważenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.