Skocz do zawartości

Impuls


Piotter

Rekomendowane odpowiedzi

Na początku roku wpadł mi w oko model E-Flite Pulse. Znalazłem polskiego dystrybutora i no cóż.. znalazłem również cenę :twisted: . Po obejrzeniu wielu zdjęć tego modelu naszła mnie jednak myśl żeby samemu wystrugać coś podobnego. Miałem zalegający na szafie kadłub po niezbyt udanym akrobacie (cegłolocik ;) )który miał już alternatywę: albo zmuszenie do latania albo śmietnik. Kadłub ten wraz z usterzeniem jest zrobiony w wiekszosci z depronu, ale ma też wewnątrz strukturę ze sklejki i listewek. Miałem też wolny silnik Turnigy 2217/16. Pozostało dorobić skrzydła, stery i maskę silnika.

 

 

Najpierw z balsy wystrugałem coś takiego:

album_pic.php?pic_id=2081

album_pic.php?pic_id=2082

album_pic.php?pic_id=2083

 

Skrzydełko to ma rozpiętość 108 cm, cięciwę 22 cm , wznios 2 stopnie i profil NACA 2412.

 

lotki poruszane sa serwami HXT900:

album_pic.php?pic_id=2087

Tu na zdjęciu orczyk zalozony jest tylko do zdjęcia. Pamiętam o śrubkach zabezpieczających ;)

 

 

Pózniej również z balsy powstały stery wysokości i kierunku, a metodą traconego styropianu, maska silnika:

album_pic.php?pic_id=2090

 

Po oklejeniu wygladało to tak:

album_pic.php?pic_id=2086

 

musiałem też zrobić nową półkę do serw w kadłubie:

album_pic.php?pic_id=2084

album_pic.php?pic_id=2085

 

Po skręceniu i posklejaniu tego razem model jeszcze bez maski i osłony mocowania skrzydła zaczął wyglądać tak:

album_pic.php?pic_id=2088

album_pic.php?pic_id=2089

 

W takim też stanie został oblatany. Pierwsze loty nie były zbyt udane, bo najpierw kąt natarcia płata ustawiłem na 0 i nieco zbyt asekuracyjnie ustawiłem środek ciężkosci mocno z przodu. Modelem się cięzko sterowało i dosłownie spadał z nieba. Zasugerowałem sie instrukcja Great Planes do zestawu Ryan ST podobnego w układzie, gdzie płat też jest na 0, ale dopiero póżniej znalazłem informację że użyty tam profil to NACA 1412, więc ma nieco inne charakterystyki niż 2412. Postanowiłem więc ustawić płat na 1,5 stopnia i uzyc śmigła APC 9x6E zamiast 9x5 GWS-a. Model po tym zaczął bardzo przyzwoicie latać, choć z pewnością nie jest to latadło które można spuścić na dłuższą chwilę z oczu. W stanie ltnym wygląda teraz tak:

album_pic.php?pic_id=2091

album_pic.php?pic_id=2092

album_pic.php?pic_id=2094

 

Jak widać na ostatnim zdjęciu, w osłonie wycięte dremelkiem są otwory poprawiające chłodzenie regulatora i silnika. Co do tego ostatniego, to zmieniłem go na TowerPro 2836-10. Powód jest taki, że Turnigy ma ośkę 3,17 i przy lądowaniach na trawie i "podparciu" się sztywnym śmigłem o ziemię, wyginała się i napęd dostawał silnych wibracji. Straciłem więc cierpliwość i wsadziłem właśnie TowerPro bo ten ma ośke 4mm i mam nadzieję że ta będzie odporniejsza. Tej konfiguracji nie mailem jednak okazji przetestowac bo ostatnio albo wieje albo pada albo jedno i drugie. Niestety zdjęc czy filmików z latania póki co nie mam bo muszę zwerbować najpierw jakiegoś kamerzystę/kę.

 

dane:

rozpiętość- 108 cm

długość- 90 cm

masa z wyposażeniem ale bez pakietu - 770 g :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Osłona jest zrobiona z dwóch warstw tkaniny szklanej o gramaturze chyba 163 g/m2 na kopycie ze styroduru. Użyłem metody opisanej w dziale Warsztat gdzie jeden z Kolegów zasugerował żeby kopyto pokryć warstwą stearyny ze świecy. Wziąłem więc blaszaną pokrywkę od pustego pudełeczka od śrutu, roztopiłem trochę kawałków świecy i pędzelkiem pomalowałem to kopyto. Plusem tej metody jest to mozna kopyto wydłubać z gotowego elementu bez używania nitro, czy acetonu . Minusem zaś to, że żeby pozbyc się warstwy tłustej stearyny ze środka musiałem suszarką do włosów ustawioną na max rozgrzać element żeby większość spłyneła na papierowy ręcznik, a później benzyną ekstrakcyjną przepłukać element od środka. Tak czy inaczej trzeba nasmrodzić :mrgreen: . Najwęcej przy tej osłonie miałem zabawy ze zrobieniem tego wlotu powietrza na dole ze względu na sporą krzywiznę powierzchni na krawędziach, bo tkanina uparcie wstawała, ale poradziłem sobie wpychając we wlot zagniecione w kulkę kawałki folii opakowaniowej. Reszta to już standard, czyli szlifowanie, farba podkładowa MOTIP i na koniec żółty tej samej firmy. Jedna rzecz której póki co nie mogę uzyskać w takich osłonkach to gładka, lustrzana powierzchnia. Zawsze po malowaniu sprayem wychodzi taki lekki półmat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciężko okleic taśma kopyto kiedy ma ono dośc skomplikowany kształt. Cały przód tej osłony byłby mocno uciążliwy przy oklejaniu, bo musiałbym tam użyć taśmy dość mocno ponacinanej żeby dobrze się ułozyła. No i pózniej musiałbym walczyć z jej wydłubaniem z tych zakamarków od środka. Prościej było użyć stearyny. Zresztą gdybym robił ta osłonę wiekszą i prostszą w kształcie to użyłbym styropianu i taśmy, ale w styrodurze sie dobrze rzeźbi nawet dość skomplikowane kształty i szkoda byłoby je później zniekształcać taśmą. W sumie to moje dopiero czwarte podejście to tej techniki więc wciąż się uczę. Poprzednio dopiero za trzecim razem udało mi się zrobić dość prostą maskę do Extry prod. kolegi Mirka po tym jak oryginalną rozwaliłem. Teraz wyszło za pierwszym razem, ale też ze skuchą bo "udało" mi się w jednym miejscu przeszlifować ja na wylot, tak że musiałem podkleic kawałek tkaniny pod spodem :>.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedna rzecz której póki co nie mogę uzyskać w takich osłonkach to gładka, lustrzana powierzchnia. Zawsze po malowaniu sprayem wychodzi taki lekki półmat.

 

Po pierwszym szlifowaniu dajesz podkład akrylowy w spraju biały do jasnych kolorów, szary do ciemnych (pod ten żółty dajesz biały), szlifowanie na mokro, podkład i dopiero potem 2 do 4 warstw lakieru, między malowaniem szlif na mokro 600-800, po ostatniej warstwie polerka pastą polerska pow 2000 (może być farecla, albo pasta Tamiy) - temat przetrenowany na modelach samochodów. Jedynym problemem jest to, że nie możesz położyć zbyt cienkiej warstwy lakieru, musi być na tyle gruba, żeby nie było widać "kurzu" na krawędzi strumienia jak malujesz powierzchnię.... jak pomalujesz za grubo będzie zaciek, czyli element do mycia :twisted: . Czyli trening czyni mistrza ;D .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.