Skocz do zawartości

Mefisto - relacja ... po budowie


pman

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nieprecyzyjnie się wyraziłem: pory w drewnie szpachla ładnie wypełniła po drugiej warstwie. Chodziło mi o strukturę włókien tkaniny szklanej a nie rofniru. Nie wiem czy chce mi się z tym walczyć...

  • Odpowiedzi 173
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość Kamyczek_RC
Opublikowano

Z tym szpachlowaniem i malowaniem zachował bym umiar bo skończy się pięknym trzy kilogramowym modelem wystawowym ;)

Opublikowano

Ile wzrosła Ci waga po szpachlowaniu a dokładniej ile przed i ile po?

 

Pytanie stąd, ze pracuję teraz nad skrzydłami Hammera i mam dylemat czy robić pięknie czy lekko :)

Opublikowano

Tu masz mój sposób uzyskania "lustra" na powierzchni drzewnianej :

 

- malowanie kaponem, szlifowanie na mokro papierem 600 - 4 razy

- malowanie kaponem z domieszką talku ( konsystencja śmietany ) i szlifowanie na suchu - 2 razy

- podkład szary MOTIP SPRAY - szlifowanie na mokro papier 600

- nalożenie koloru właściwego - MOTIP SPRAY

- nałożenie lakieru bezbarwnego dwuskładnikowego - pistolet.

 

Efekt :

 

toto9028.jpg

 

toto9027.jpg

 

Trochę pracy z tym jest, ale ... warto.

Opublikowano

Skrzydła przytyły narazie 18g (10 naprawiana połówka i 8 druga.)

 

Co do tego konkretnego modelu mam podobne zdanie co Kamyczek_RC - ma przede wszystkim dobrze latać. No i lądować nie tyko na równym lotnisku, ale też na zboczu czy kawałku łąki. Nie chcę przejmować się byle ryską na 'lusterku'. Ale dzięki za podpowiedzi.

 

Motylasty, masz porównanie opisanej przez Ciebie 'szpachli' z caponu i talku do szpachli w sprayu? Jak to wygląda jeżeli chodzi o estetykę/wagę/wytrzymałość? Może wypróbuje tę metodę w bardziej 'reprezentacyjnej' Musze :)

Opublikowano

Niepotrzebnie zrobiłeś w tym modelu kalpy i lotki . Same lotki wyrzucane w górę w mixie z ogonem pięknie sprowadzają na ziemię ten model.

 

Tym zabiegiem jesteś myślę koło 60g w plecy , a warto mieć lekki model. Zawsze możesz go doważyć przecież.

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Po długich bojach, voila:

 

zdjcie0058k.jpg

zdjcie0050h.jpg

 

Model waży teraz 880g - naprawa, szpachlowanie i malowanie kosztowały mnie 70g. Miejsca klejenia skrzydeł prawie nie widać, zostały drobne nierówności i struktura włókien, o której pisałem wcześniej. Ogólnie żeby poskładać model po kraksie potrzeba 5 dni urlopu :) lub tygodnia-dwóch dłubania wieczorami.

 

zdjcie0056b.jpg

 

Pozdrawiam!

  • 1 rok później...
Opublikowano

Jeśli mogę odgrzebać troszkę temat, stajnia w Łodzi powiększy się o jedna sztukę Mefisto. Profil HN1033 + motylek, lotki - żadnych klap, silników, cudowania ;) W zasadzie jedyne cudowanie to RDS według przepisu Marka Dreli - choć szczerze przyznam cały czas mam wątpliwości :huh: na razie wygląda na to że będę musiał sam rurki z węgla zwijać :ph34r: wykonanie szufladek to już pikuś. Takie tam. Pytanie mam do lataczy Mefistowych, oprócz Hiteców co dawaliście na lotki/klapy? Bardziej mi chodzi o serwa, niekoniecznie lakier/folia :P

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witam.

Właśnie wszedłem w posiadanie używanego Mefista. Płaty (dwuczęściowe) i stateczniki są pociągnięte caponem, przez co powierzchnia jest szorstka i "matowa" w dotyku, niezróżnicowana kolorystycznie.

1/ Czy połączyć na stałe (zalaminować) połówki płata?

2/ Czy szpachlować/ malować? (jak to zrobić rozsądnie bez nadmiernego wzrostu masy?)

Opublikowano

Cześć,

 

Mój Mefisto lata już trzy sezony i zdążyłem przećwiczyć na skrzydle trzy metody wykończenia:

 

1. Lakier poliuretanowy jednoskładnikowy, nakładany pędzlem - bardzo łatwa metoda, trwała i estetyczna, o ile 'drewniaki' Ci nie przeszkadzają.

 

2. Szpachla w sprayu i lakier akrylowy - pracochłonny sposób i dodaje najwięcej wagi, ale efekt wizualny najlepszy, przynajmniej zaraz po skończeniu prac. W trakcie eksploatacji pojawiały się u mnie pęknięcia i odpryski w miejscu klejenia listwy natarcia i tam gdzie są wklejone kieszenie bagnetowe. Moje skrzydło jest jednak dosyć 'wymęczone', więc u Ciebie lakier nie powinien pękać. Każde uszkodzenie jest trudne w naprawie, więc po sezonie (i kilku twardych lądowaniach) postanowiłem zedrzeć lakier i okleić folią.

 

3. Folia Oracover Easycoat - najbardziej odporna powierzchnia - łatwa do umycia, nie robią się odpryski, rysy itd. Minusy - bąble i marszczenia.

.

Gdybym miał nowe skrzydło, wybrałbym pierwszą metodę.

Gość a7498787
Opublikowano

Na jakich serwach latacie? ogon macie na 1 czy na 2 serwach?

 

Ja mam 2 serwa hxt900 (corony 939MG nie chciały się zmieścić na wysokość).

 

Serwa ustawione w szeregu

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.