wojt1125 Opublikowano 30 Stycznia 2011 Opublikowano 30 Stycznia 2011 Nieprecyzyjnie się wyraziłem: pory w drewnie szpachla ładnie wypełniła po drugiej warstwie. Chodziło mi o strukturę włókien tkaniny szklanej a nie rofniru. Nie wiem czy chce mi się z tym walczyć...
Gość Kamyczek_RC Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Z tym szpachlowaniem i malowaniem zachował bym umiar bo skończy się pięknym trzy kilogramowym modelem wystawowym
moriq Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Ile wzrosła Ci waga po szpachlowaniu a dokładniej ile przed i ile po? Pytanie stąd, ze pracuję teraz nad skrzydłami Hammera i mam dylemat czy robić pięknie czy lekko
Motylasty Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Tu masz mój sposób uzyskania "lustra" na powierzchni drzewnianej : - malowanie kaponem, szlifowanie na mokro papierem 600 - 4 razy - malowanie kaponem z domieszką talku ( konsystencja śmietany ) i szlifowanie na suchu - 2 razy - podkład szary MOTIP SPRAY - szlifowanie na mokro papier 600 - nalożenie koloru właściwego - MOTIP SPRAY - nałożenie lakieru bezbarwnego dwuskładnikowego - pistolet. Efekt : Trochę pracy z tym jest, ale ... warto.
wojt1125 Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Skrzydła przytyły narazie 18g (10 naprawiana połówka i 8 druga.) Co do tego konkretnego modelu mam podobne zdanie co Kamyczek_RC - ma przede wszystkim dobrze latać. No i lądować nie tyko na równym lotnisku, ale też na zboczu czy kawałku łąki. Nie chcę przejmować się byle ryską na 'lusterku'. Ale dzięki za podpowiedzi. Motylasty, masz porównanie opisanej przez Ciebie 'szpachli' z caponu i talku do szpachli w sprayu? Jak to wygląda jeżeli chodzi o estetykę/wagę/wytrzymałość? Może wypróbuje tę metodę w bardziej 'reprezentacyjnej' Musze
malinn Opublikowano 6 Lutego 2011 Opublikowano 6 Lutego 2011 Niepotrzebnie zrobiłeś w tym modelu kalpy i lotki . Same lotki wyrzucane w górę w mixie z ogonem pięknie sprowadzają na ziemię ten model. Tym zabiegiem jesteś myślę koło 60g w plecy , a warto mieć lekki model. Zawsze możesz go doważyć przecież.
wojt1125 Opublikowano 23 Marca 2011 Opublikowano 23 Marca 2011 Po długich bojach, voila: Model waży teraz 880g - naprawa, szpachlowanie i malowanie kosztowały mnie 70g. Miejsca klejenia skrzydeł prawie nie widać, zostały drobne nierówności i struktura włókien, o której pisałem wcześniej. Ogólnie żeby poskładać model po kraksie potrzeba 5 dni urlopu lub tygodnia-dwóch dłubania wieczorami. Pozdrawiam!
blackriver Opublikowano 17 Stycznia 2013 Opublikowano 17 Stycznia 2013 Jeśli mogę odgrzebać troszkę temat, stajnia w Łodzi powiększy się o jedna sztukę Mefisto. Profil HN1033 + motylek, lotki - żadnych klap, silników, cudowania W zasadzie jedyne cudowanie to RDS według przepisu Marka Dreli - choć szczerze przyznam cały czas mam wątpliwości na razie wygląda na to że będę musiał sam rurki z węgla zwijać wykonanie szufladek to już pikuś. Takie tam. Pytanie mam do lataczy Mefistowych, oprócz Hiteców co dawaliście na lotki/klapy? Bardziej mi chodzi o serwa, niekoniecznie lakier/folia
blackriver Opublikowano 18 Stycznia 2013 Opublikowano 18 Stycznia 2013 Jak wejdą 65ątki Hiteca to ok, a jak nie to włożę Dymondy D60 które akurat są na zapasie.
Grzegorz Opublikowano 13 Lutego 2013 Opublikowano 13 Lutego 2013 Witam. Właśnie wszedłem w posiadanie używanego Mefista. Płaty (dwuczęściowe) i stateczniki są pociągnięte caponem, przez co powierzchnia jest szorstka i "matowa" w dotyku, niezróżnicowana kolorystycznie. 1/ Czy połączyć na stałe (zalaminować) połówki płata? 2/ Czy szpachlować/ malować? (jak to zrobić rozsądnie bez nadmiernego wzrostu masy?)
wojt1125 Opublikowano 13 Lutego 2013 Opublikowano 13 Lutego 2013 Cześć, Mój Mefisto lata już trzy sezony i zdążyłem przećwiczyć na skrzydle trzy metody wykończenia: 1. Lakier poliuretanowy jednoskładnikowy, nakładany pędzlem - bardzo łatwa metoda, trwała i estetyczna, o ile 'drewniaki' Ci nie przeszkadzają. 2. Szpachla w sprayu i lakier akrylowy - pracochłonny sposób i dodaje najwięcej wagi, ale efekt wizualny najlepszy, przynajmniej zaraz po skończeniu prac. W trakcie eksploatacji pojawiały się u mnie pęknięcia i odpryski w miejscu klejenia listwy natarcia i tam gdzie są wklejone kieszenie bagnetowe. Moje skrzydło jest jednak dosyć 'wymęczone', więc u Ciebie lakier nie powinien pękać. Każde uszkodzenie jest trudne w naprawie, więc po sezonie (i kilku twardych lądowaniach) postanowiłem zedrzeć lakier i okleić folią. 3. Folia Oracover Easycoat - najbardziej odporna powierzchnia - łatwa do umycia, nie robią się odpryski, rysy itd. Minusy - bąble i marszczenia. . Gdybym miał nowe skrzydło, wybrałbym pierwszą metodę.
blackriver Opublikowano 13 Lutego 2013 Opublikowano 13 Lutego 2013 Na jakich serwach latacie? ogon macie na 1 czy na 2 serwach?
Gość a7498787 Opublikowano 13 Lutego 2013 Opublikowano 13 Lutego 2013 Na jakich serwach latacie? ogon macie na 1 czy na 2 serwach? Ja mam 2 serwa hxt900 (corony 939MG nie chciały się zmieścić na wysokość). Serwa ustawione w szeregu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.