Patryk Sokol Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Witam! Jako, że moja ostatnia puszka Blue Waxa zbliża się do końca to cuś kupić trzeba. W związku z tym mam pytaniem: Jaki macie sprawdzony wosk rozdzielający do epoksydów? Warunki mam takie: -Musi być dostępny w Havlu, lub w Amodzie -Musi dobrze przyjmować lakiery -Musi zapewniać powierzchnię No i wolałbym raczej sprawdzone woski, za duży i za drogi projekt mam na tapecie, aby ryzykować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 27 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Raczej na pastach woskowych będzie "oczkował" lakier. Pracuje na podkładzie pod PVA R&G (z Havla) + PVA - jak ma być lakierowane w formie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 27 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Lipca 2009 Raczej na pastach woskowych będzie "oczkował" lakier.Pracuje na podkładzie pod PVA R&G (z Havla) + PVA - jak ma być lakierowane w formie. No właśnie z PVA nie mam dobrych doświadczeń Po pierwsze prawie zawsze wychodziły mi smugi od pędzla, po drugie tam gdzie nie było smug to nie było powierzchni takiej jaka jest na formie tylko, coś jakby półmat. Ktoś mi kiedyś opowiadał o rozdzielaczu woskowym po którym po 6 godzinach od polerki można kłaść lakier, ale kto to mówił i o jakim wosku to już nie jestem w stanie sobie przypomnieć... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Na wosku ze względu na napięcie powierzchniowe chyba zawsze lakier będzie się spływał w kropelki albo robił pajączki . Kiedyś robiłem na dostępnym w handlu polskim pva z dodatkiem domowych środków zmniejszających napięcie - najczęściej ludwik - do mycia naczyń ale proporcji nie pamiętam . Próba nanoszenia za pomocą aerografu nie dała rezultatów najlepsza była zwykła szmatka . Jednak lustrem bym tego nie nazwał -zostawały smugi Lustro na formie mam na freekotach ( o ile sama forma jest lustrzana) ale nigdy nie lakierowałem formy bo elementy zawsze były na żelkotach więc się nie sugeruj że to cudowny środek jak go czasem opisują . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 PVA kupuje w Havlu gotowe, nakładam pieluchą tetrową cieniutko dwa razy. Pędzlem, pistoletem - albo za grubo, albo za mało dokładnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Od Havla nie brałem nigdy .Czy ma jakiś dodatek?- bo samo PVA czasem lubi też tworzyć kropelki jeśli forma gdzieś tłustawa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 28 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Niemniej skrzydła z formy jakoś lakierują i powierzchnię też lustrzaną mają... No przecież nie lakierują po gotowym skrzydle i nie polerują, no :wink: Żelkotu też użyć nie mogę, bo to nie ta kategoria wagowa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Osobiście używałem (i nadal używam) starego typu pasty do podłogi - woskowej (w temperaturze pokojowej jest ciałem stałym dopiero po podgrzaniu nadaje się do użytku) - jako separator idealnie się sprawdza(ła), formę malowałem natryskiem - po wyciągnięciu powierzchnia idealna nie była, ale trochę polerki czyni cuda... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Utopia, tak ma środki zmiejszające napięcie pow. (czyli "ludwik") już w dobrej proporcji, w sumie róznica gotowego PVA do czystego nie jest warta zachodu. Ja już przestałem głupio oszczędzać na rozdzielaczach i innych środkach pomocniczych. Dałem się namówic na taśmę do przyklejania worka czy sklejania worka jakaś taka gumowata taśma, ale jest idealna zamykam worek i zapominam co to "syczenie". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 oszczędności widać jak zużywasz środki na tony a tak miałem przy produkcji łodzi do" latawców " stosuję już inne materiały i cena nie gra roli .... Worki zamykałem klamrą kształtową na formie bo przy produkcji 20 sztuk dziennie nikt nie będzie biegał i oblepiał formy mającej 11 metrów na obwodzie . wszystko zależy od skali Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 oj, manipulacja - czas a nie materiały pomocnicze był decydujący - prawda?? dlatego wykonałeś klamrę kształtową a nie dlatego że taśma jest droga Zostawmy to bo mamy podpowiedzieć system rozdzielający. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Patryk, nie możesz sobie sprawdzić w archiwum PMów co Ci pisałem? Teraz muszę to samo pisać po raz drugi, a ciekawe czy za kolejne kilka miesięcy znów nie będę musiał się powtarzać, bo znowu Ci umknie :/ Tak traktujesz rady kolegów? Wyrzucasz do kosza? :/ Ja używam pasty Axson Cire 827. Po dwóch...trzech godzinach po ostatniej warstwie praktycznie da się malować natryskowo bez oczkowania. Ale niekoniecznie musi być taka pasta. Zwykły Hades (czyt. Minos do nagrobków) również da się malować bez oczkowania, wystarczy poczekać kilka godzin, a najlepiej malować na następny dzień. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 28 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 I w ten sposób bez PW wiedza poszła w lud Dzięki z mojej strony bo będę miał teraz do robienia malutkie elementy i malowanie w formie by mi pasiło Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 28 Lipca 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2009 Patryk, nie możesz sobie sprawdzić w archiwum PMów co Ci pisałem? Teraz muszę to samo pisać po raz drugi, a ciekawe czy za kolejne kilka miesięcy znów nie będę musiał się powtarzać, bo znowu Ci umknie :/ Tak traktujesz rady kolegów? Wyrzucasz do kosza? :/ Miałem spory modelarski notatnik, ale mi poleciał niestety straciłem dane razem ze starym laptopem... Niemniej dzięki wielkie za odpowiedź, obiecuję się poprawić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Czaro Opublikowano 29 Lipca 2009 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2009 Niemniej dzięki wielkie za odpowiedź, obiecuję się poprawić No ja myślę! Jeszcze mała uwaga. Czasem się może zdarzyć, że lakier mimo wszystko chce oczkować. Wtedy pierwszą warstwę należy kłaść bardzo cienką tzn. mgiełkę. Kwadrans podsuszyć i wtedy dopiero malować na gotowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.