Skocz do zawartości

Multi - prod. SAU gdzie sc?


utopia

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Byłem widziałem. Nie przeraziło mnie to bo wiem jak mało masz czasu i miejsca na hobby, zresztą podobnie jest u mnie. Ale modele to masz świetne. :shock: A Sau-a to zauważyłem przed szafą nie za :lol: wystawała mu tylko rura kadłuba z usterzeniem z pod kartonu z modelem firmy Hype.

Pozdrawiam Adam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój pierwszy model to właśnie był multi. Łza się w oku kręci na wspomnienie pierwszej w życiu owacji dla moich umiejętności w wykonaniu modelu (w czasie losu skrzydełka zaklaskały 10m nad ziemią....).

Mała przestroga - pierwsze multi nie miały dźwigara, więc przy zbyt gwałtownym zaciągnięciu wysokości po nurkowaniu skrzydła się składają.

 

Wracając do tematu - moje multi miało natarcie do ok 30% cięciwy pomalowane na czerwono, a reszta na biało. SC wypadał dokładnie na krawędzi tych kolorów(wychodziło ok 1/3 cięciwy).

 

Na koniec mała wskazówka - pomaluj płat kilkoma cieniutkimi warstwami sidoluxu - zyskuje taki fajny połysk przy pomijalnym wzroście masy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u mnie był równo z początkiem malowania, co do modelu to świetny, Pan Mariusz zawsze robił świetne modele i do tej pory robi :) ja na swoim nauczyłem się latać i jeszcze jest na chodzie a przeżył wiele. Modelik stabilny i nawet na plecach lata :P

 

Edit:

fredzio mnie ubiegł :P Pisaliśmy razem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Miałem kilka modeli z takim płatem z każdego byłem bardzo zadowolony. Model idealny do nauki latania. Latałem nim na zboczu i dwał radę.

Kilka uwag ode mnie:

 

- w płacie warto zrobić dźwigar - choćby z rowingu węglowego z obu stron płata oczywiście. Bez dźwigara model lubi zaklaskać płatami z holu ;-)

 

- fabryczny ogon z depronu jest słaby (częśto się łamie i wyszczerbia) , warto go zastapić z balsy 3mm lub 4mm

 

- płat warto okleić folią lub taśma pakowaną - kolorową , to znacznie poprawia osiągi modelu i zdoloność latania pod wiatr zdecydowanie rośnie co daje większa frajdę z latania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
- fabryczny ogon z depronu jest słaby (częśto się łamie i wyszczerbia) , warto go zastapić z balsy 3mm lub 4mm

i jak ktoś chce to przy okazji od razu przerobić usterzenie na V - nie będzie się tak łatwo łamać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i jak ktoś chce to przy okazji od razu przerobić usterzenie na V - nie będzie się tak łatwo łamać

 

Tu bym polemizował bo każde ramię Vki jest dłuższe, niż połówka statecznika klasycznego.Chodzi o długość ramienia polówki statecznika do miejsca jego mocowania .

 

Mi Vki wychodziły słabsze niż klasyczne. Jest to też kwestia wykonania , użytych materiałów.

 

Miałem, też model z płatem z S.a.u. na sterze V ale nie podobało mi się jak on zakręcał.

To też oczywiście kwestia gustu. Jedni chwalą Vki , a ja nie na widzę :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... kwestia gustu ...
jak powiedział kogut schodząc z kaczki

 

z góry przepraszam moderatora za OT

 

a na poważnie to usterzenie V ma mniejszy opór całkowity niż klasyczne, gdyż ma:

1. mniejszą powierzchnie zmoczoną,

2. mniejszy opór interferencji,

a do tego ma mniejszą masę,

 

no ale... faktycznie jest trudniejsze "do wyczucia" stąd jego całkowity brak w dużym lotnictwie, pomimo jego w/w zalet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.