Skocz do zawartości

Elektryfikacja szybowca 3.5m


Marcin

Rekomendowane odpowiedzi

W tym wątku opisywałem moje boje z remontem starej półmakiety:

 

http://pfmrc.eu/viewtopic.php?p=208917#208917

 

Gotowy do lotu ASW 19 waży 2.9kg, co przy rozpiętości 3.5m jest 'gazetową'.

 

Zastanawiam się nad wpakowaniem do niego takiego zestawu:

 

4LiFe 2200

 

regulator 60A

 

silnik Turnigy Aerodrive XP C3548-900

 

smiglo 13x6

 

pakiet zasilajacy serwa jeszcze nie wiem, ale cos okolo 1700mah max.

 

 

I teraz tak - czy taki pomysl ma sens. Z tego silnika powinienem na zasilaniu 4S Life wyciągnąć 2kg ciągu. Szybowiec może przytyć jakieś 200g max. Powiedzmy, że model wyjdzie 3500g do lotu. Czy taki napęd da radę? Ewentualnie C5055-400, ale tutaj bez 4SLipo nie ma się nawet co zbliżać.

 

Jakby te 2kg ciągu na 3.5kg model szybowca wystarczyło, to jest co kombinować, ale jak się nie da, to chyba pomyślę nad tym większym silnikiem z zasilaniem 4S Life.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z silnikiem 2kg. ciągu dasz radę wywindować model w górę pod kątem około 25 - 30 stopni co wedłu mnie jest wystarczające no ale jakby założyć mocniejszy zestaw to można by było robić start prawie pionowy tylko po co? Z pierwszą opcją napędu poleci na pewno tylko prędkość przy wyrzucie dobra a reszta to już bajka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko prędkość przy wyrzucie dobra a reszta to już bajka.

zastanawiałem się nad tym, jak to 'bezpiecznie' zrobić i myślałem, żeby model strzelać z krótkiej gumy, na tyle, żeby się ładnie oderwał, dostał prędkości, i wtedy włączyć silnik.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawiałem się nad tym, jak to 'bezpiecznie' zrobić i myślałem, żeby model strzelać z krótkiej gumy, na tyle, żeby się ładnie oderwał, dostał prędkości, i wtedy włączyć silnik.

Widziałem start 4 m szybowca, strzał z gumy na kilka metrów, potem silnik i już...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to temat startu indywidualnego mamy zamknięty. Trochę gumy i żyłki i po kłopocie. A jak na lotnisku ktoś będzie, to na pewno pomoże i rzuci modelem.

 

Pozostaje kwestia silnika i jego montażu. Łatwiej będzie ciąć dziób i wstawić wręgę niż przedłużać oś silnika. A może się mylę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na Parzniewie startowaliśmy ASW 28-28 w skali 1:3 silnik był wystarczająco mocny ale niestety śmigło 17'' nie pozwalało na start z ziemi, na rzut z nad głowy się nie zdecydowaliśmy. Rozwiązaniem było rozciągnięcie gumy na ziemi i zrobienie procy, Model trzymałem za statecznik poziomo, Proc nadała mu prędkość wystarczającą na poderwanie modeli na 0,5-1m i włączenie silnika dalej sobie poradził.

 

Tylko tak zaznaczam to był 6m model i 11kg wagi :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto powiedział, że nie będzie na hol? ;)

 

Plan jest taki - uciąć jakiś 1cm dziobu, wypuścić oś silnika. Jak chcę na elektro - nałożę składane śmigło. Jak chcę na hol - z boku szlic na zaczep pozostanie. Model będzie uniwersalny, a nie zawsze mam tak, ze jest ktoś do pilotowania holownika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Faktycznie myślałem że nie bedzie miejsca montując silnik na zaczep do holu,że to bedzie sobie nawzajem przeszkadzać .Po zastosowaniu takiego sposobu jak w tym Ventusie linia szybowca nie jest popsuta i wyglada dalej wspaniale :).Dzieki Rafał za wyjaśnienia :)człowiek uczy się całe życie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.