diem Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Leszku - ostatnie 3cm 1/4 fali a nie polowka. Armandzie - świński ogon - pigtail - rozwiazanie takie jest juz w odbiornikach futaby, kazdy odbiornik posiada zlacze UFL.
Leszek_K Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Przejezyczenie, oczywiscie, 2.4GHz to 12.5cm dlugosc fali
armand Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Dzięki to teraz już bedę pamiętał jak to się nazywa. Pewno w M-link'u w odbiornikach serii Pro też chyba będzie złacze jakieś minaturowe, zatrzaskowe. Przesiadka na Futaba długo nie, nie lubię tej firmy - po prostu.
Leszek_K Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Tu jest dosc dobre zdjecie RX 16 DR Pro http://www.rc-soar.com/gallery/2009/mpx/index.php
armand Opublikowano 19 Października 2009 Opublikowano 19 Października 2009 Dzieki, widać są napewno konektory, miejmy nadziejęże jakieś standardowe a nie wymyślne i tylko do dostania zarobione u MPX'a. Parę firm modelarskich robiło w swoich produktach takie niespodzianki, ale najczęsciej w silnikach - łożyska robione specjalnie do ich silników i nie do dostania. I wreszcie "uszy" do mocowania odbiornika, że jakoś to się nie przyjeło w obudowach wcześniej?
Leszek_K Opublikowano 20 Października 2009 Opublikowano 20 Października 2009 Uszu nie bylo dotad bo w odbiornikach 35MHz i podobnych bylo kilka elementow wrazliwych na wibracje. Nie mozna bylo tego do konstrukcji przykrecic. W 2.4GHz - glownie jest powietrze i zlacza. Jest grupa na Yahoo - beyond4000 - dziewczyna z grupa ludzi pracuja nad zamiennikiem 4000. Podlaczylem sie, obejrzalem efekty - powiem ze jest to interesujace.
marek1707 Opublikowano 20 Października 2009 Opublikowano 20 Października 2009 no to poszedłem inną drogą i całość ustawień chcę zawrzeć w modelu, tak aby nadajnik tylko podawał 4 kanały (manipulatory) i ew. jakieś przełaczniki resztę robi "odbiornik" w takim układzie mam dośc duże pole do popisu w łączności radiowej - taki czy inny radiomodem na tą czy inną częstotliwość. Oczywiście trymy itd. zapamiętane w modeluArmand, właśnie robię coś takiego. Jeśli masz jakieś przemyślenia, napisz coś więcej. Może warto założyć nowy wątek "w tym temacie". Moje coś nazwałem supermikserem, bo wiele razy zauważyłem, że w bardziej skomplikowanych modelach ciężko zrobić niektóre funkcje bazując tylko na możliwościach nadajnika. Ludzie stosują miksery delta itp, łączą je po kilka ale to wciąż niewiele daje. Wymyśliłem prosty sposób opisu funkcji wyjściowych, dodałem parę wodotrysków (generatory przebiegów, komparatory, przerzutniki itp) no i potem to już poszło.. Dużo wejść PPM, dużo wyjść a między tym procesor wykonujący Twój, podobny do BASIC'a program wpisywany z kompa. Np.Q3 = (P3+P4)/2 ; Q4 = (P3-P4)/2 i na wyjściach Q3 i Q4 masz nieśmiertelny mikser delta korzystający z wejść P3 i P4. Można dużo więcej
armand Opublikowano 20 Października 2009 Opublikowano 20 Października 2009 Mi to nie wypada zakładać tematu - nie jestem autorem Ja potrzebuję dość wyspecjalizowanego "urządzenia". Tak naprawdę, okrojonego tego o czym piszesz. Założenie jest takie, że z nadajnika wychodzi sygnał proporcjonalny z czterech manipulatorów. Trymy czyli tak naprawdę punkty zerowe serw zapamietywane są w odbiorniku (nadajnik zawsze przed lotem ustawiane ma trymy na zero), oczywiście trymery nadajnikowe działają i moga zmieniec położenie środkowe serwa przy położeniu środkowym manipulatora, ale nie muszą byc zapamiętane - to oczywiste. Każdy kanał czyli tak naprawdę serwo ma ustalaną charakterystykę ruchu oddzielnie włącznie ze spowolnieniem, zakres ruchu, i np. wartość stałą po zmianie długości sygnału (przełącznik w nadajniku). Każde serwo może być dowolnie przypisane do kanału nadajnika i więcej niż jedno. To tak na po łebkach. Temat jest dośc rozległy i naprawdę nowy wątek jest wskazany. Ja będe powielał myślowo bardziej czy mniej udanie koncepcję MC 4000 - bo jestem do niej przyzwyczajony.
Leszek_K Opublikowano 20 Października 2009 Opublikowano 20 Października 2009 Hmmmm, ciagle bede sie upieral ze lepiej jest miec jedno urzadzenie kontrolujace - nadajnik - ktory wykonuje cala prace ustalania ktore servo co i kiedy ma robic - a w modelu zostawic tylko urzadzenie wykonawcze. Latwiej przelozyc z modelu do modelu, wyrzucic gdy je szlag trafi i wlozyc inne - bez zadnych zmian. A co do nadajnika z ograniczeniami - jako ze jest tylko jeden taki dla wszystkich modeli, powinien byc najlepszy na jaki mnie stac. Inwestuje, owszem, ale na wiele lat. Uzywam MPXa juz lat 7 moze wiecej i jestem cudownie spokojny ze niepredko pojawi sie cos lepszego, a nawet jezeli sie pojawi - dzis wiem ze mozliwosci MPXa chyba nigdy do konca nie wykorzystam.
instruktor Opublikowano 20 Października 2009 Opublikowano 20 Października 2009 "Uzywam MPXa juz lat 7 moze wiecej i jestem cudownie spokojny ze niepredko pojawi sie cos lepszego, a nawet jezeli sie pojawi - dzis wiem ze mozliwosci MPXa chyba nigdy do konca nie wykorzystam." Leszku pod Twoim zdaniem podpisuję się "'wszystkimi kończynami"
Leszek_K Opublikowano 23 Października 2009 Opublikowano 23 Października 2009 No i w koncu Multiplex sie przyznal jaki zasieg ma ich M-Link. Podaja 2000m po ziemi. Znaczy to ze moje testy mozna o kant ..... roztrzasc. Mnie nudzilo sie wczesniej. A Multiplex zwykle tego typu parametry mocno zaniza.
sigreg Opublikowano 28 Października 2009 Opublikowano 28 Października 2009 Wracajac do tematu 2.4 dla lataczy a nie inzynierow ... kolego diem, coscie sie tak czepili tego ze spektrum traci zasieg po 1 km ? Thomas z rc-cam polecial przeciez na DX7 na 1800 metrow i ma na to dowod na filmie, a ludziska z rc-group (jak i w dokumencie pdf dolaczanym gdzies na poczatku watku) raportuja o zasiegu rzedu 3 mil ! Na latanie tradycyjne wystarcza az nadto ! A do dalekiego FPV to moim zdaniem Long Range link z channel hopping mimo wszystko znacznie bardziej odpowiedni i bezpieczny od 35 MHz :!: Grzesiek
Leszek_K Opublikowano 29 Października 2009 Opublikowano 29 Października 2009 Sigreg Tak wlasnie - nowa technologia to sie ludziska czepiaja i szukaja dziury. Troche zaufania to producentow trzeba. Ci ludzie naprawde wiedza co robia. Co do FPV - nie jestem pewnien czy nie wkraczamy tu w sfere duzego latania, w koncu modelarstwo oficjalnie konczy sie z zasiegiem wzroku. Co jest dalej - nie jestem pewien - ale ten czy ow z zarzadu duzego latania moze sie przyczepic i moze miec racje. Poza tym - napisalem to juz w innym miejscu - w UK byly dwa wypadki smiertelne. W obu wypadkach byl to model F3A, w obu wypadkach zawiodlo radio (35MHz), w obu wypadkach faceci nie zaprogramowali fail safe. Co na to FPV-owcy ?
diem Opublikowano 29 Października 2009 Opublikowano 29 Października 2009 Ojoj, kiedy to ja sie tam wypowiadalem... Podsumowalem tylko stwierdzenie ze wszystkie systemy są takie same. Nie są po prostu. Jedne są lepsze, drugie są gorsze choc wszystkie generalnie spelniaja role. Nie robcie ze mnie sceptyka bo jestem zwolennikiem 2.4ghz od samego poczatku i wykłócałem sie tutaj wystarczajaco z ludzmi od 35mhz
sigreg Opublikowano 29 Października 2009 Opublikowano 29 Października 2009 Przeciez wiesz ze Cie lubimy :mrgreen: Co do tematu, jako uzytkownik Spektrum i spektrumowych odbiornikow zauwazylem jeden drobny feler - juz w drugim odbiorniku mam problem z kabelkiem laczacym odbiornik glowny z satelita. Wystarczy dotknac delikatnie tego kabelka zeby satelita zaczal mrugac dioda jak wariat. Zobaczymy czy wymiana kabelka usunie problem. Grzesiek
rewia2006 Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 Wracając do pytania postawionego na początku: 35 MHz cz 2,4 GHz. Czy ktoś zastanawiał się nad problemem szkodliwości promieniowania nadajnika pracującego na paśmie 2,4 GHz? Przecież to częstotliwości bardzo bliskie mikrofalówce, o której się tak głośno mówiło, że jej promieniowanie szkodzi naszemu zdrowiu. A może moc nadajników jest tak mała, że nie ma się czym martwić?
Ładziak Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 Czy ktoś zastanawiał się nad problemem szkodliwości promieniowania nadajnika pracującego na paśmie 2,4 GHz? Przecież to częstotliwości bardzo bliskie mikrofalówce, o której się tak głośno mówiło, że jej promieniowanie szkodzi naszemu zdrowiu. No. Kiedyś mówiło się też, że parowozy szkodzą krowom, 8 bitowe komputery niszczą podłączone do nich telewizory, a czarne wołgi porywają dzieci... Lepiej przestań gadać przez komórkę, będzie to miało o wiele większy wpływ na twoje zdrowie, niż nieużywanie 2,4GHz.
diem Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 Rewia jakbys mial pojecie ile w tej chwili fal 2.4ghz jest wokol Ciebie to bys sie nie przejmowal
Leszek_K Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 Rewia2006 - Ladziak ma 100% racji - moc nadajnika 2.4GHz moze byc 100mW maksimum. Komorka to conajmniej tyle a wydaje mie sie ze ok 500mW. Natezenie promieniowania maleje z kwadratem odleglosci. Nadajnika przy uchu nie trzymasz, prawda? Czy trzeba wiecej?
robintom Opublikowano 9 Listopada 2009 Opublikowano 9 Listopada 2009 A co będzie jak ktoś ma długi pasek do nadajnika i trzyma go na wyskości bioder lub niżej jak lata? :jupi: Białko i żółtko się nie zetnie? :rotfl:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.