madrian Opublikowano 19 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 19 Września 2009 Buduję sobie nowy motoszybowiec treningowy. Pewnie już niektórzy zauważyli, że się chwalę tym od jakiegoś czasu W każdym razie, po raz pierwszy robiłem skrzydło metodą rdzeń styro + fornir. Skrzydło, zasadniczo wyszło bardzo ładnie, choć po naklejeniu dolne połówki forniru przeraziło mnie to co cię z nim stało, bo wyglądało jak po dziesięciu godzinach w betoniarce. :twisted: Na szczęście przypomniałem sobie, że ktoś już wspominał kiedyś o tym, i po naklejeniu góry, skrzydełko pięknie wróciło do stanu pierwotnego. Natarcie z balsy (7mm) Lotki i klapy jeszcze nie wycięte. Założone przewody do serw i dwa serwa (lotki, bo na klapy są jeszcze w sklepie). Bagnety stalowe 2 x 4mm (bałem się, że jeden bagnet nie starczy). I teraz, całe to skrzydełko o rozpiętości 1,70 choć planowałem 1,8m, Ale to już przeboleję, bo mam jeszcze trzeci rdzeń i mogę zrobić np. uszy albo końcówki i wydłużyć skrzydła. Podsumowując. Cięciwa 20cm, rozpiętość 1,7m obrys prostokątny. Fornir topolowy 1,28mm (mierzone mikrometrem), klejony na Soundal. Profil SD 7032 Ale skrzydło wydało mi się trochę ciężkawe - zważyłem je - 730g. (a dojdą jeszcze dwa serwa - razem 20g i diody oświetlenia nawigacyjnego - też pewnie z 10g). Kadłub zaś waży 375g bez aku i odbiornika. Dojdą jeszcze stery i popychacze. Wagę całości szacuję na 1200-1300g (nie chciałem przekroczyć 1200 dla rozpiętości 1,8) Mam wobec tego pytanie: czy to normalne, że fornirowane skrzydło wychodzi takie masywne? Czy coś mi nie wyszło? Bo skrzydło w całości jest bardzo mocne i solidne. Tylko coś ciężkie. W tej chwili wychodzi mi obciążenie płata ok 38g/dcm2 Wydaje mi się, że jak na motoszybowiec to deczko za dużo. Drugie pytanie, to jak zabezpieczyć obie połówki skrzydła, przez rozjeżdzaniem się? Boję się, że w czasie lotu skrzydła mogą się rozsunąć. Jakiś mostek łączący? Kołki? Śruby? Inne? Trzecie pytanie to napęd. Kupiłem silnik RAY CD2830/09 - 210W. Ale wydaje mi się, że jest jednak sporo za mały. Kiedy go kupowałem miałem lekko inne założenia i planowałem masę modelu do 600g. Skrzydło miało być konstrukcyjne z depronu i sosny. Ten silniczek da radę, czy lepiej od razu go zmienić? TP podobny silniczek przeznacza do prawie kilogramowych modeli, a RAY o połowę mniejszych. Jak to jest? Myślałem o RAY CD3530/10 (340W) lub CD3536/05 (400W). Tyle, że budżet wymusiłby na mnie wydłużenie budowy o kolejną wypłatę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barlu Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Co do łączenia skrzydeł, wiele osób stosuje z powodzeniem rzep lub taśmę. Ale rzep wydaje mi się pewniejszy :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eryk Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 klejone w warunkach domowych, w dodatku takim grubym fornirem, miało prawo wyjść takie ciężkie będzie ładny przecinak do utrzymania skrzydeł w całości zdecydowanie najlepsza jest taśma izolacyjna, z tym że nie ze sklepu 'wszystko po 2 złote', ale warto by było poszukać szerokiej taśmy hydraulicznej(taka szara) ma na prawde dobry klej i można ją wielokrotnie przeklejać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Witam Madrian silnik zdecydowanie do wymiany. Szukaj silników , ktróre producent zaleca dla szybowców od 1000g do 1500g np. TEN jeżeli myślisz o wyniesieniu modelu na ok. 200-300m w kilkanaście sekund zamiast wozić się po niebie na silniku. Ten silnik co proponujesz też da radę ale... Obciążenie jakie Ci wyszło 38g/dm? nie jest takie złe. Dla pocieszenia porównaj sobie z TYM MODELEM. Ma podobne gabaryty i masę do Twojego. Co do masy skrzydła się nie wypowiadam, ale masa gotowego do lotu motoszybowca o rozpiętości 1,8m wynosząca 1200g nie jest chyba aż taka straszna. Zwróć uwagę, że Easy Glider (w całości z pianki EPP) masę gotową do lotu ma coś ok. 1000g Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 20 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Barlu, ErAsSo - Bardzo ciekawe pomysły. Jak widać człowiekowi najtrudniej dostrzec rozwiązania proste. Ja już myślałem o jakiejś klamrze z tytanu i spieków ceramicznych. :mrgreen: A tu proszę, ładnie, prosto i skutecznie. Choć po swoich doświadczeniach z taśmą, także tą szeroką jednak wybiorę rzep. Wojcie69 - Wielkie dzięki. Jakoś mi umknęła ta różnica między serią C i CD. Silnik który mi zaproponowałeś ma tę zaletę, że posiadam do niego odpowiednio duży regulator, a w przypadku serii CD musiałbym szukać nowego, co praktycznie podwaja koszty. Życia mi może nie ratujesz, ale dobry kufelek "oranżady" jęczmienno chmielowej to się należy ;D Pocieszyłeś mnie co do masy modelu, bo już naprawdę miałem strach w oczach, że wychodzi wielka cegła. A jak widać nie jest jeszcze tak źle. Życzę miłej niedzieli i udanych lotów i jeszcze bardziej udanych lądowań. :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Mesjasz Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Mam ten silnik który poleca wojcio69, na prawdę godna polecenia jednostka. Latał w motoszybowcu 210cm, masa do lotu +/- 1500g śmigło malutkie bo 8x5,5 i pionowe wznoszenie. Czas pracy na pakiecie 3s1p 2200mah 8-10min. Na pakiecie 2s śmigło 10x6 też ładnie idzie. Aktualnie wsadziłem go w mpx gemini i latam na śmigle 11x4,7 delikatnie używając gazu ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Witam Madrian do mocowania skrzydeł swojego czasu w Juniorze S od Graupner'a zastosowałem magnesy neodymowe o wymiarach 20x10x5mm. Wyciąłem kieszenie gdzie skrzydła składały się w tzw. puzzle'a (tak samo ma rozwiązane łączenie skrzydeł Easy Glider). W te kieszenie wsunąłem magnesy i zalałem klejem poxipol. Nie było siły aby skrzydła się rozjechały. W ciasnych pętlach, świecach, nawrotach nie drgnęły nawet na milimetr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 20 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Pomyślę i o tym rozwiązaniu. Będzie chyba estetyczniejsze niż jakieś przylepce na płacie. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kuba r. Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 F3F, F3B, F3J i pewnie wszystkie elektryczne klasy używają tylko i wyłącznie taśmy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 21 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Bez obaw... Taśma na pewno się znajdzie. A po prawdzie, to już w paru miejscach jest. Czyli polecieć powienien. :devil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.