Arco Opublikowano 20 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 20 Września 2009 Witam, Kolejna runda zmagań z hk450 zakończyła się niepowodzeniem:( Podmuch wiatru zepchnął mój śmigłowiec za plecy i niestety straciłem nad nim kontrolę w rezultacie fiknął efektownego koziołka zakończonego upadkiem na plecy lub bok (spadł za samochód więc dokładnie nie widziałem). Straty nie są duże (samochód ocalał złamane łopaty, flybar wygięty w S, podobnie jak łącznik, pęknięta głowica - razem będzie jakieś 20$. Zastanawiam się jednak, czy kupić oryginalne części zamienne z tworzywa, czy może zainwestować w głowicę z aluminium? Wyjdzie drożej, ale może w dłuższej eksploatacji opłaciłoby się, bo byłaby bardziej odporna na tego typu zdarzenia losowe.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 z mojego baaaardzo nikłego doświadczenia w heli powiem że jak najtańsze części . podobną opinię sam dostałem na forach śmigłowcowych . plastik pękając pochłania energię aluminium zanim się wygnie -a i tak się pognie - przekaże cześć energii dalej . straty są nieuniknione więc lepiej nich lecą tanie elementy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 witam ja z czystym sumieniem mogę polecić taki zestaw alu http://cgi.ebay.co.uk/Upgrade-Metal-Head-Tail-For-Trex-450-XL-SE-Align-450SE_W0QQitemZ270356157582QQcmdZViewItemQQptZUK_ToysGames_RadioControlled_JN?hash=item3ef27b948e&_trksid=p3286.c0.m14 i do tego serwa na tarcze hs65mg w razie kreta w głowicy wymieniasz wal szpindel reszta będzie cała pozdrawiam rafal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wodzu 7 Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Zgadzam się z Rafałem.Tylko alu.Pozdrawiam Wojtek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 A ja z Utopią. :wink: Póki się nie nauczy człowiek dobrze latać, lepiej nie inwestować w drogie części. I tak je połamie. A za jakiś czas... czemu nie. :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jager Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Po takich heli jak ECO 8,Walkera 4,Walkera 4#3 micro,Nano Jamary,Lama v4 zgadzam się w 100% z moderatorem daleko od alu tuningu bo to koszta i jedyny zysk to fajny szpanerski wygląd.Plastik wytrzyma więcej a przy kraksie mniejsze uszkodzenia jak z alu.Heli wbrew opini musi mieć luzy i to spore w kilku miejscach aby latał poprawnie i stabilnie jak np.luzy na łopatach ogona i ogólnie im heli ma wiekszą wagę tym jest stabilniejszy na dworze jako przykład dam posiadanego ECO 8 to cięzki elektryk solidny nadajacy sie do wszelkich akrobacji nawet przy lekkim wietrze a te lekkie do 60 cm długosci to nadają się do lotów w hali lub na dworze bez wiatru o co raczej jest ciezko.Do lotów w domu i treningu polecam Walkerę 4#3 to micro cudo jednowirnikowy i wytrzymuje takie kraksy że staje sie to niewyobrażalne ,że wychodzi z tego bez najmniejszego szwanku. Lama 3 do 4 to heli przereklamowany i to mocno i na dwuwirnikowym heli nie nauczysz sie latać jak to jest wymagane przy normalnych heli z głowicą jednowirnikowa podpartą co 120 stopni i ogonem ze zmiennym skokiem to poprostu inna bajka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 witam alu alu alu jak najbardziej ale to tanie żadne oryginały na początek nie gnie się nie pęka, jedynie rama alu może się pogiąć ale jest łatwa w prostowaniu do tego serwa na tarcze np hs65mg z metalowymi trybami do tego zapas szpindli wałów głównych zębatek belek ogonowych i łopat... wszystko idzie kupić na ebay'u w hurtowych ilościach za śmieszne pieniądze łopaty polecam pianki bo w razie kreta rozsypują się w mak... tylko trzeba pamiętać żeby nie przekraczać pewnych wysokich obrotów na piankach bo mogą nie wytrzymać ale wątpie żeby ktoś kto zaczyna z heli próbował wisieć z obrotami na głowicy powyżej 2900prm heli 450 można spokojnie latać w wietrze, wiadomo że będzie mniej stabilny niż 600'tka ale to wszystko zależy od umiejętności pilota pozdrawiam rafal ps o heli można by bardzo gruba książkę napisać... :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arco Opublikowano 21 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Wszystkim dziękuję za sugestie:) Jakie wybrałem rozwiązanie? Trafiają do mnie argumenty Utopii i Madriana, w przypadku kraksy, jakiś element konstrukcji musi przyjąć energię uderzenia, dlatego zamówiłem plastikowe części, te wrażliwe z zapasem (hurtem taniej). Myślę że przynajmniej dopóki nie opanuję ósemki będę latał na tym zestawie (czytaj do końca roku). Co do łopat, preferują laminatowe ze sprawdzonego źródła, ponieważ ufam, że nie pozwolą uwolnić się osadzonym wewnątrz stalowym prętom. Mając piankowe miałbym wątpliwości. Jakość elementów aluminiowych absolutnie doceniam, mam wymieniony napęd wirnika i głowica tego typu pewnie się pojawi (może już na gwiazdkę ale na tą chwilę raczej jako wzorzec przy diagnostyce, albo alternatywa na czas remontu. Dzięki również za rady off-topic Jager'a. Podpisuję się pod mikro heli obiema rękami, cokolwiek to będzie, pierwsze stresy spowodowane upadkiem zachowaniem się modelu a zwłaszcza pracą wirnika będziemy mieli za sobą. Stosunkowo mały i cichy elektryczny Chińczyk z odległości kilku metrów, nawet teraz potrafi przyprawić o palpitację serca;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Dodam iż myślę że "obie strony barykady " aluminowo -plasticzanej mają swoje racje . Trochę myślałem nad tym w pracy i skutki kreta będą mocno zależne od warunków. Co innego gdy przyroda wita nas w trawie co innego na betonie .Sama prędkość wirnika też robi swoje a szybko-wolno jest raczej mało miarodajne szczególnie dla takiego żółtodzioba jak ja w heli :mrgreen: widziałem już kreta spaliny z połamanym tylko flybarem i wirnikiem ogonowym w wysokiej trawie ( ok 30cm) i totalnie zmasakrowanego elektryka w pełnym alu tuningu po upadku w zbożu i badź tutaj mądry... pewien mądry człowiek co niejedną kosiarke zamęczył powiedział mi bym kupował tanie ale dobre części uczył się i......nie liczył kosztów :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 witam ja z doświadczenia (a nie latam od wczoraj) mogę powiedzieć tylko że jak masz alu i serwa na tarczy z mg to cala siłę uderzenia przyjmują łopaty szpindel i wał czy przetrwa belka ogonowa zależy od tego jak heli walnie w glebę i jaka to gleba będzie co do zębatki to zależy czy włączysz odpowiednio wcześnie hold'a... ja wleciałem na pełnej prędkości w płot z siatki straty: łopaty, wał, szpindel, pakiet, a wolno nie latam... cala głowica w alu przetrwała, rama do klepania... ja cie nie namawiam ale jestem przekonany że po trzecim krecie i składaniu całej głowicy od nowa zainwestujesz w głowicę alu i serwa z mg pozdrawiam rafal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jager Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 A czy ktos się pofatygował kiedyś i zważył częsci alu a pózniej te same części z plastiku.Widziałem kiedys gościa co wsadził do Walkery wszystko z alu co można było wygląd super ,ale nie dało się helika oderwać od ziemi a na plastikowych czesciach latał super.Nie pozostało nic innego jak przejsc na silnik trzy fazowy(koszty)żeby tą choinkę wyciągnąć do góry.Sumując jak ktoś ma kase i lubi to niech ładuje w alu, ale kasy władowanej w tuning nigdy nie odzyska sprzedając model.Na temat gustów się nie dyskutuje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek LP Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Z punktu widzenia wielokrotnego ubijacza modeli śmigłowców nie widzę żadnych zalet plastiku. Przyznam się że w związku z niechęcią do symulatora trenuję „na żywo”. Ten kto mówi że reakcja łańcuchowa po krecie jest krótsza grubo się myli. Przy nawet lekkim uderzeniu łopaty w cokolwiek, plastikowa piasta ulega uszkodzeniu. Aby uszkodzić, wygiąć lub połamać piastę alu w heli klasy 450 trzeba na prawdę się postarać. Przyznam się że zdarzyło mi się wbić model pionowo w ziemię tyłem i przodem i w tych przypadkach piasta ocalała. Wał, szpindel i flybar był oczywiście do wymiany. Piasty aluminiowe ostatnio bardzo potaniały co dodatkowo przemawia za ich wyborem. Aby latać na głowicach z tworzywa, trzeba mieć co najmniej drugą zapasową w crash packu bo to pierwszy element który ulega uszkodzeniu. Ewentualnie trzeba liczyć się z wieloma przerwami w lotach związanych z czekaniem na zamówione części. Opinię użytkownika Jager proponuję zignorować bo w całości to bzdura. Zgadzam się w całej rozciągłości z rafalgruszka. Ale to jest punkt widzenia osoby, która lata dużo, próbuje uczyć się akrobacji, nie lubi długich przerw w lotach i przede wszystkim ceni niezawodność, jakość,a także niskie koszty eksploatacji. Osoba, która zakupi model aby rekreacyjnie powisieć raz na jakiś czas, będzie pewnie innego zdania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 witam no silnik 3f w heli to podstawa co do wagi nie zauważyłem różnicy... kto powiedział że alu do heli klasy 450 musi być drogie?? cała kompletna głowica i cały kompletny ogon to wydatek rzędu ?25.68 Upgrade Metal Head &Tail For Trex 450 XL SE Align 450SE serwa najdroższe ?63.99 3x Hitec HS-65MG Metal gear Servo T-REX 450 CopterX 450 jak widać tanim kosztem można poskładać b. dobrego heli klasy 450 Części do heli kalsy 450 pozdrawiam rafal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wodzu 7 Opublikowano 21 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Witam.Zgadzam się w 100% z jackiem LP I rafalemgruszką.Nic dodać,nic ująć.Tuning alu nie służy szpanowaniu np. niebieskim kolorem tylko jest pomocny i praktyczny w szybkiej naprawie helika w jeden wieczór.Wymieniasz maszt,szpindel,ewentualnie łopaty,zębatkę główną lub belkę ogonową i na drugi dzień latasz.Okucia łopat,głowica i miksery łamią się w T-REXie 450 nawet przy lekkim zaczepieniu łopatami o ziemię lub jakąś inną przeszkodę.Tuning alu u chińczyka w hobbycity kosztuje ok.35$.Chyba warto tyle zainwestować,aby przerwy w lataniu były jak najkrótsze.Pozdrawiam Wojtek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arco Opublikowano 21 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Września 2009 Ze względu na brak części na magazynie w sklepie internetowym zamówiłem kompletną głowicę aluminiową. Na plastiki trzeba było czekać do 4 tygodni, a ja chcę jeszcze trochę polatać w tym roku, jak widać rzeczywistość mnie wyprostowała;) Pojawia się wątek serw, w tanim heli na tarczy mam zamontowane tanie htx900, działają bez zarzutu, a zapasowe kółeczka to wydatek 1$, może się mylę, ale w razie kraksy wolę wymienić kółeczka niż cięgna.. P.S. Panowie, mam prośbę, dbając o wzajemne, proponuję wstrzymać się od negatywnych ocen wypowiedzi kolegów. Możemy się zgadzać się z pewnymi opiniami, ale starajmy nie stosować uogólnień typu "bzdura" ok? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 witam kolego "Arco" jeżeli masz możliwość zainwestowania w serwa z metalowymi trybami to jak najbardziej je kup... hs65mg są praktycznie nie zniszczalne... na 99% nie popsuja się przy krecie w razie kraksy na pewno nie będziesz zamieniał popychaczy... mi się jeszcze nie zdarzyło... a jeżeli nawet to uwierz mi lepiej jest wypiąć dwa snap'y i założyć nowy popychacz niż wymieniać co kret zębatki... pozdrawiam rafal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jacek LP Opublikowano 22 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2009 P.S. Panowie, mam prośbę, dbając o wzajemne, proponuję wstrzymać się od negatywnych ocen wypowiedzi kolegów. Możemy się zgadzać się z pewnymi opiniami, ale starajmy nie stosować uogólnień typu "bzdura" ok?Ta uwaga pewnie jest skierowana do mnie więc odpowiem dlaczego tak napisałem.Negatywne oceny postów innych użytkowników jedna z cech wymiany doświadczeń na forum. Uogólnienie poprzez użycie słowa „bzdura” miało na celu zasugerowanie że każdy użyty w poście argument jest bez sensu. Czytałem to jeszcze raz i powiem że to słowo nie jest zbyt mocne w odniesieniu do treści. Dlaczego tak napisałem? A mianowicie dlatego że w przeciwieństwie do tego użytkownika używałem piast plastikowych i piast aluminiowych, zaliczyłem bardzo wiele kraks i mam pewne doświadczenie z modelami śmigłowców. Można by było się tutaj rozpisywać długo i dać linki z forum modelarzy heli. Na forum często dochodzi do wymiany zdań pomiędzy modelarzami użytkownikami zabawek - Micro heli, Walkera, Lama i użytkownikami modeli śmigłowców. Kwestia, z których porad lepiej jest korzystać należy do ciebie. Moim zdaniem dając plusa prowokujesz użytkownika do podawania kolejnych cennych porad, które zaowocują podjęciem błędnych decyzji. Zapewne się za jakiś czas sam zobaczysz i ocenisz. Pojawia się wątek serw, w tanim heli na tarczy mam zamontowane tanie htx900, działają bez zarzutu, a zapasowe kółeczka to wydatek 1$, może się mylę, ale w razie kraksy wolę wymienić kółeczka niż cięgna..Popychacze jest bardzo trudno uszkodzić. Zazwyczaj wypina się snap kulowy lub popychacz się lekko zgina. Można wpiąć, wyprostować, wytorować wirnik i latać dalej. Może się też czasem złamać plastikowa dźwignia serwa. Wymiana zębatek w serwach jest praco i czasochłonna. Serwa do śmigłowców klasy 450 z metalowymi zębatkami można kupić za granicą już od 20 zł (hextronik lub TP w hobbycity). Zdecydowanie warto to zrobić. Zębatki plastikowe lubią się uszkadzać i czasem mogą miewać przeskoki, które mogą spowodować kraksę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arco Opublikowano 23 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Punkt dla Ciebie a czujność Również przeczytałem komentarz(e) jagera i ma w tym co pisze pewne racje - przykłady: - te same elementy wykonane z aluminium będą cięższe niż te wykonane z tworzywa, wystarczy porównać ciężar właściwy tych materiałów (3g/cm3 do 1,5 g/cm3), czy ma to znaczenie w heli pewnie nie, ale z perspektywy mikro heli, o których wspomina pewnie że ma. - fajny szpanerski wygląd elementów aluminiowych - na pewno wszyscy to potwierdzą - luzy w heli:D powiem więcej u pilota też bardzo wskazane;) - off-topic zalety walkery 4#3, mam to cudo, potwierdzam, chociaż nie lata sama i od początkującego wymaga cierpliwości, to w locie bardzo przypomina większe modele i jest niesamowicie wytrzymała. W mojej opinii, (już) początkującego w temacie, widzę wartość, z drugiej strony nie widzę wielkiego ry(d)zyka:D Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arco Opublikowano 23 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Września 2009 Dzięki za uwagi o serwach. Zainwestowałem w troszeczkę lepsze żyro GA410 i dobre cyfrowe serwo ogonowe DS480. Ten duet jak na razie sprawdza się w 100%. Serwa na tarczy muszą na jakiś czas wystarczyć, ale będę miał na nie oko:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalgruszka Opublikowano 24 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Września 2009 witam Dzięki za uwagi o serwach. Zainwestowałem w troszeczkę lepsze żyro GA410 i dobre cyfrowe serwo ogonowe DS480. Ten duet jak na razie sprawdza się w 100%. Serwa na tarczy muszą na jakiś czas wystarczyć, ale będę miał na nie oko:) kolego popełniłeś błąd... żyrko assan GA410 potrzebuje serwo analogowe (brak przełącznika miedzy serwem digital i analog) podłączając serwo cyfrowe pod to żyrko najprawdopodobniej serwo długo nie podziała... serwa cyfrowe wymagają mniejszego zasilania (4,8V) i innego czasu taktowania... pozdrawiam rafal Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.