sopwith camel

[Janek]

??? blok?

 

Po co aż tyle? W okolicach górnej linii dał byś jedną podłużnicę, a na dole zamknął aż do skrzydła.

[pacek]

nie blok tylko bok i tak musze wyprowadzić profil skrzydła to dam sklejeczke aż do zagięcia wręgi

[Janek]

Aaaa haha, no faktycznie nie doczytałem!

 

sory, no to wszystko jasne.

[pacek]

no to troche podgoniłem

 

 

 

gdyby nie to że zachciało mi się szczegółów to można by go zamykać i robić na gotowo a tak czeka mnie jeszcze sporo roboty ale o tym potem

 

Niedziela nie była zbyt owocna jeśli chodzi o postepy w budowie, udało mi się zamknąć garb od przodu, no i mam zagwozdkę jako że to moje pierwsza tego typu praca to troche przekombinowałem czytaj dodałem sobie zbędnej roboty, chodzi o odwzorowanie poszycia płótnem tylnej częśći kadłuba, wymaga to powtórzenia poszycia części twardej (różnica wysokości) i nie wiem czy mi się chce to robić z drugiej strony fajnie by było żeby było widać załamania poszycia na podłużnicach w części ogonowej :twisted:

następnym razem trzeba będzie przewidzieć to na początku

[pacek]

dziś odebrałem wytoczoną maskę silnika , dzięki Janek za pomoc, no i oczywiście dzięki dla Staszka za wytoczenie elementu Jutro zajmę się przecinaniem jej na dwie równe części, w między czasie dorobiłem imtacje kratownic i podłużnic kadłuba.

Kadłub będzie jednak jednoczęściowy tzn kadłub i maska jako całość (przeważyły względy wytrzymałościowe), trzeba będzie pokombinować jak wsadzić silnik, ale z przodu jest ogromna dziura, to może da rade.

 

Jak wszystko dopasuje to pozostaną szczegóły (jakieś drobne detale makietujące)

 

 

z aerodynamiką to ma to raczej mało wspólnego, pocieszam się że dr1 konkurencji to jeszcze bardziej aerodynamiczna konstrukcja :mrgreen:

[ECO400]

bardzo fanie wyszło

 

Jutro zajmę się przecinaniem jej na dwie równe części

w jaki sposób to będzie przecięte :?:

przecież jak się przetnie to piłką np. do metalu to w środku kopyta zabraknie jakiś 1mm materiału (grubość "ostrza")

myślałem że te połówki są tylko tak sklejona żeby można je było potem bez problemu rozkleić ale widzę że się myliłem...

[Janek]

Niee one nie są sklejone, 'maska' jest z jednego kawałka bo była toczona więc trzeba ją przekroić, ale niech szczegóły opowie mistrz ceremonii.

 

w między czasie dorobiłem imtacje kratownic i podłużnic kadłuba.

Wnioskuję o przeniesienie tematu do działu 'makiety'!

 

[pacek]

Wnioskuję o przeniesienie tematu do działu 'makiety'!

 

ale się usmiałem :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

 

dałeś mi do myślenia z tą dziurą na pilota, wydaje mi się że mam jakiś pomysł :idea: , zobaczymy jak wyjdzie z realizacją, całe szczęście że nie trzeba się martwić o wage, bo to kopyto

 

a przetnę to na girownicy (taka piła do cięcia pod kątem) a różnicę wysokości uzupełnie sklejką , ot i cała tajemnica

[pacek]

jako, że konkurencja zasuwa do przodu jak mały zapi........acz, postanowiłem troche przyspieszyć, ale z tego przyśpieszania wyszła zmiana koncepcji wykonania formy , dla wtajemniczonych będę to robił metodą "RURY" albo "WOWY" jak kto woli szczególy ujawnie jak zacznę robić narazie w związku z tym kadłub został sklejony do kupy wiem, wiem lubie głupiego robotę, no coż to moja taka pierwsza praca,

 

Na dzień dzisiejszy kopyto prezentuje się tak:

 

tam gdzie teraz oklejony jest taśmą będzie imitacja miękiego pokrycia (przynajmniej mam taką nadzieje

 

 

 

na fotkach być może tego nie widać ale czeka mnie jeszcze kupe szlifowania zanim będzie można zacząć nanosić detale :twisted:

[Janek]

No w końcu jakieś fotki!

Już wyglądało na to że dopiero zobaczę go w powietrzu (zapewne 'na szóstej godzinie' )

 

 

Nieźle, tylko zabrakło fotki z góry co by tą kabinę przeanalizować.

[mariusz70]

Cześć

Jonku nie dołuj Arkadiusza tylko klej ese na Starachowice zobaczymy jak ty latasz na szóstej

[Janek]

Siema Longer

No postaram się jakąś esę uruchomić i wycieczkę do Starachowic zrobić.

 

 

A co do Arkadiusza to podejżewam, że naprawdę porządnie mogą go zdołować dwa momenty podczas jego zmagań z 'kamelem':

 

1. Rozformowanie kopyta

2. Laminowanie kadłuba (szczególnie fajna jest 3-cia godzina, gdy wszystko się lepi a trzeba np. dociąć nożykiem nadmiar tkany.

[pacek]

he, he nie tak łatwo mnie zdołować , a w zasdzie łatwo najbardziej wkurza :evil: mnie to, że Janek robi już gotowy kadłub a ja ciągle jestem z moim w :ass: tzn na etapie szpachluj-szlifuj, już mnie strzela :shock: :mrgreen: ale jak to mówią: trening czyni mistrza

[pacek]

materiały na forme i kadłub w Havlu zamówione

 

no to czas wziąść sie za robote, nie zapominając że to ma być kombat, przyszedł czas na waloryzacje kopyta :mrgreen: :wink:

 

jakieś delikatne linnie podziałowe na części twardej, kilka bajerów, a po wyschnięciu farby pozostanie oklejenie solartexem części miękiej.

 

Nie wszystko poszło tak jak chciałem, było kilka skuch w trakcie nacinania podziałów, :cry: ręka zadrżała, no i czasem czubek iglaczka zboczył z zadanej trasy, no cóż :oops: :cry: . Poprawiać już tego nie będe, tragedii nie ma.

 

a może ktoś zna sposób, jakiś w miare prosty i bezskuchowy na trasowanie takich podziałów?

 

 

 

[Janek]

fiu fiu klasa, teraz to już nawet nie musi latać, zawsze będzie można na telewizorze postawić

[pacek]

no oczywiście, tylko trzeba by jakiegoś Rubina na śmietniku poszukać, bo te współczesne wynalazki do niczego się nie nadają, takie wąskie :mrgreen:

[mariusz70]

Jonek miał na myśli ekran oczywiscie

[pacek]

czyli tv leży na plecach ? to jak ja go będę oglądać? pozostają szelki i na sufit

[Janek]

Hehe nie Jonek miał na myśli obudowę, ale Longer ma słuszną koncepcję - jakby trafił się jakiś płaski tv to faktycznie możesz podwieszać.

 

Arek a maskę kupiłeś? Żebyście nie skończyli z 'kamelem' na detoxie po tych inhalacjach żywicznych.

[pacek]

no to w zasadzie prace nad kopytem zakończone, mięka część pokryta solartexem

 

 

 

 

teraz trzeba poczekać na przesyłkę z Havla, a w między czasie może zacznę robić skrzydła i stateczniki