Skocz do zawartości

ATR 42/500


Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych,

Jestem w trakcie projektowania - ukończone w 90%. Jednak zanim przystąpię do budowy , chciałbym poradzić się doświadczonych kolegów.

 

Jaki "najbezpieczniej" zastosować kąt zaklinowania płata. Najbezpieczniejszy z tego względu, że po zbudowaniu nie będzie już możliwości zmiany. Na razie przyjąłem 2 stopnie względem statecznika (jeden stopień względem osi kadłuba) - będzie dobrze?

Model ma być "majestatycznym" :-).

 

Oto trochę danych:

Rozpiętość: 2,78m

Cięciwa: 33cm (obrys trapezowy), końcówka 20,8cm

Powierzchnia: 70,07 dm^2

Profil: Clark Y 15%

Przewidywana waga do lotu ok. : 4000g

Obciążenie powierzchni dla 4kg: 54g/ dm^2

dla 4,5 kg : 60,7 g/dm^2

 

Napęd będą stanowiły dwa Turnigy SK 40-42. Skłon silników 2 stopnie względem cięciwy (przyjętej przeze mnie), jeden stopień względem kadłuba (tu na szczęście będzie możliwość korekty).

Zasilanie 2 pakiety 4-celowe A123.

 

Będę wdzięczny za pomoc!

Pozdrawiam

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Maciek za mało wiem aby Ci pomóc ale może Ty "oświecisz" mnie trochę.

Model 2, 4, 6, 8 itd. silnikowy, czyli po tyle samo silników na skrzydle.

Nie lepiej dać np. na lewy skrzydle lewe obroty śmigła a na prawym prawe obroty śmigła?

Nie masz wówczas problemu z wykłonami silnika, bo siły niejako wzajemnie się znoszą. Pozostaje tylko sprawa kupienia dwóch śmigieł prawo i lewo skrętnego.

A jak to jest w prawdziwych samolotach?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wojcio69 - jak najbardziej zgadza się. ATR-y to dwusilnikowce - nie chce być inaczej.

Nie chodzi o przesunięcie silnika w płaszczyźnie poziomej a pionowej. Oczywistem jest danie dwóch przeciwbierznych śmigieł.

Moje pytanie jednak dotyczyło bardzie kąta zaklinowania.

 

Co do wagi. Wiem, że wydaję się trochę za mało jak na 2,7 metra. Ale zamierzam się zmieścić max do 4,5 kg !!! Chce zastosować dosyć nietypową konstrukcję i zobaczymy.

 

Dzięki !

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz wówczas problemu z wykłonami silnika, bo siły niejako wzajemnie się znoszą. Pozostaje tylko sprawa kupienia dwóch śmigieł prawo i lewo skrętnego.

A jak to jest w prawdziwych samolotach?

W prawdziwych kręcą się w jedną stronę. Należy pamiętać iż wpływ oddziaływania momentu od śmigła zależy od obciążenia mocy silników a jak wiadomo w modelach współczynnik ten jest dużo wyższy niż w prawdziwym samolocie stąd też tak bardzo on jest dokuczliwy. A i czy w ogóle w modelu wielo-silnikowym z silnikami umieszczonymi na skrzydłach czy tak naprawdę momenty się sumują?

 

Jeżeli uda się dotrzeć do informacji o wykłonach i skłonach silnika w prawdziwym samolocie często ważne jest także poznanie przyczyn dlaczego konstruktorzy zastosowali takie a nie inne wartości. Zdarza się często że wpływ na to mają także inne czynniki a nie tylko te które my modelarze bierzemy pod uwagę. Przykładowo zdarzały się konstrukcje dwusilnikowe z mocno rozbieżnymi wykłonami celem poprawy sterowności samolotu w momencie utraty jednego z nich.

 

Moim zdaniem te dane nie mogą być w 100% przenoszone z konstrukcji prawdziwych.

 

Co do wagi. Wiem, że wydaję się trochę za mało jak na 2,7 metra. Ale zamierzam się zmieścić max do 4,5 kg !!! Chce zastosować dosyć nietypową konstrukcję i zobaczymy.

Przyjmujesz "na oko" dość niskie jak na tego typu konstrukcję (typ samolotu, rozmiar) wartości obciążenia skrzydła. Jakie powinny być prawidłowe trudno powiedzieć bo po pierwsze należałoby znać prędkości z jakimi powinien latać model - a to wymaga doświadczenia :)

 

Trop "jak najniższej wagi" w modelu typu "scale" wcale nie jest prawidłowy :) Tak naprawdę sprawdza się to tylko w schockach i modelach 3D. Zbyt niską wagą można tak samo popsuć właściwości lotne jak zbyt dużą, oczywiście skutki będą różne ale nie będzie dobrze :)

 

No cóż buduj i zobaczymy co wyjdzie .... najwyżej zbudujesz drugi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Jak najbardziej masz racje! Nie buduje modelu stricte "scale". Powiększeniu uległy powierzchnia skrzydeł i lekkiej modyfikacji ogonek.

Niską wagą chce uzyskać jedynie prędkość przy jakiej ta maszyna miała by latać - niska!

Dodatkowo to będzie "prawie" depronowiec, więc nie mogę go obciążać.

 

A zatem kąt zaklinowania ustawiony został na 2 stopnie względem statecznika poziomego. Projektowanie ukończone. Rozpoczynam proces mozolnego wycinania.

 

Jak się , że tak powiem, wezmę to i może jakieś zdjęcia porobię :-)

 

Pozdrówka i dzięki!

Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do wagi i tych spraw się nie wypowiem, bo się na tym jeszcze zbyt dobrze nie znam, ale czekam z niecierpliwością na relację i wyniki końcowe pracy. Sam ostatnio zastanawiałem się nad zbudowaniem właśnie jakiegoś ATRka, ale nie znalazłem żadnych sensownych planów, a przede wszystkim nie mam czasu.

 

Życzę Powodzenia!

 

Paweł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin .

Kolega wyraźnie napisał , że chce jak najwolniej łatający model. więc musi mieć niską wagę.

jak to osiągnie i czy to jest możliwe przy 2,7m to już inna historia.

 

Problem kątów silników w celu uzyskania lotu stabilnego na jednym ???

A po co, przy takiej wadze , wyłączy drugi silnik i będzie pół dnia szybował . :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin .

Kolega wyraźnie napisał , że chce jak najwolniej łatający model. więc musi mieć niską wagę.

Nie krytykuje założeń bo mogą okazać się trafne zwróciłem jedynie uwagę że wraz ze spadkiem obciążenia także pojawiają się problemy a nie tylko zyski. Na dzień dzisiejszy może i nie jest to tak bardzo istotne bowiem końcowa waga modelu i tak obwarowana jest ograniczeniami technologicznymi. Model typu "scale" to nie tylko powolny lot ale to także dobre zachowanie się modelu w powietrzu, możliwe dobre odzwierciedlenie lotu oryginału. Do tego potrzebny jest kompromis, nie wystarczy że będzie latał wolno ale i także nie może się zachowywać jak wyrzucona reklamówka na wietrze :)

 

 

Problem kątów silników w celu uzyskania lotu stabilnego na jednym ???

Wojcio pytał jak to jest w prawdziwych co jedynie nakreśliłem a później próbowałem wytłumaczyć dlaczego nie powinno się takich danych bezpośrednio adaptować do modelu. Nie sugerowałem więc aby problem stabilności lotu na jednym silniku brać pod uwagę w przypadku ustawiania silników.

 

A po co, przy takiej wadze , wyłączy drugi silnik i będzie pół dnia szybował . :D

Jeszcze przy tej wadze może i tak :)

Problem poprawnego lotu samolotu bez sprawnego napędu to problem utrzymania odpowiedniej prędkości lotu :) Dopóki prędkość nie spadnie poniżej minimalnej - wręcz każdy model czy samolot będzie szybować. Bardzo lekkim modelem jednak pomimo iż prędkość minimalna jest niska dużo łatwiej tą prędkość wytracić. Trzeba wziąć pod uwagę iż w danej skali opory jakie stawia płatowiec zostają niezmienne niezależnie od jego wagi.

W praktyce bywa to jednak różnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.