Jump to content

Super kret


kefir

Recommended Posts

To już wiemy jak wygląda polowanie na zdobycz oczami ptaka :lol:

przyjemnoscią to oglądałem oczywiście do czasu ..

bo później trzeba już nagrywać z włączoną lampą , pod ziemią jest po prostu za ciemno 8)
Link to comment
Share on other sites

Model spadał z wysokości ?? bo na filmie wydaje mi się że ok 50-70m

Jak byś się przyjrzał to na filmiku jest OSD ... Wszystko jest podane a Ty takie głupie pytanie zadajesz.

Jakbyś patrzył, to byś widział, że OSD z lekka zgłupiało... :crazy: Model kilka razy przekracza 120m wysokości, mimo wysokiego pułapu, a w ziemię się wbija przy 150m. Widać też jak wysokość rośnie, mimo, że model spada. :wink:

Link to comment
Share on other sites

Guest pitplane

A mnie dziwi, ze po utracie łącznosci silnik kręcił.

 

To chyba pierwsza i podstawowa rzecz aby to ustawić w F/S.

 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Niestety tak :( Kadłub już naprawiony a skrzydło czeka na sklejenie i zalaminowanie, będzie żyć :) kilka metrów w prawo i z kadłuba nic by nie zostało bo trafiłbym w dużo twardszą drogę.

Skrzydła zaklaskały przy dużej prędkości na wysokości około 150 metrów, chwilę trzymały się na kablu aż rozpięła się wtyczka i odleciały z wiatrem jakieś 200 metrów od miejsca uderzenia kadłuba. Kadłub po oddzieleniu skrzydeł zaczął się ładnie rozpędzać z dość głośnym gwizdem zakończonym głuchym bumm :P

Link to comment
Share on other sites

Niestety tak :( Kadłub już naprawiony a skrzydło czeka na sklejenie i zalaminowanie, będzie żyć :) kilka metrów w prawo i z kadłuba nic by nie zostało bo trafiłbym w dużo twardszą drogę.

Skrzydła zaklaskały przy dużej prędkości na wysokości około 150 metrów, chwilę trzymały się na kablu aż rozpięła się wtyczka i odleciały z wiatrem jakieś 200 metrów od miejsca uderzenia kadłuba. Kadłub po oddzieleniu skrzydeł zaczął się ładnie rozpędzać z dość głośnym gwizdem zakończonym głuchym bumm :P

I dzięki temu że się rozłączyły naj mniej ucierpiały :)
Link to comment
Share on other sites

I dzięki temu że się rozłączyły najmniej ucierpiały :)

Zgadza się :P Poza tym, że pękły w połowie nie noszą śladów innych uszkodzeń. Na ziemię powróciły z gracją jesiennego liścia :lol:

A u Ciebie jak z uszkodzeniami i zniszczeniami sprzętowymi?

Link to comment
Share on other sites

Archived

This topic is now archived and is closed to further replies.

  • Recently Browsing   0 members

    • No registered users viewing this page.
×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.