Skocz do zawartości

Zimowe latanie przy mrozie -16 stopni


darek.3333

Rekomendowane odpowiedzi

Kolega Callab latał ostatnio jesienią a tu przyszła niespodziewanie zima. Postanowiliśmy z synem się nie poddawać. Daliśmy spokój naszym spalinom i odkurzyliśmy elektryki. Nasze zimowe sobotnie latanie 19-go grudnia:

 

 

Nie mieliśmy profesjonalnego operatora kamery i sprzętu więc filmowaliśmy się na zmianę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również wczoraj robiłem oblot mojego Corsaira - chociaż z palcami było ciężko po ok 2 minutach lotu :)

Podpatrzyłem kiedyś taki patent u strzelców FT (takie zawody strzeleckie, przy pomocy wiatrówek za parę tysięcy i droższych :P ) - rękawiczki z obciętymi tylko końcami palców.

Ale w przypadku nadajnika, wystarczyły by obcięte same kciuki. Wtedy tak bardzo rączki nie marzną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Li-pole trzymamy w kieszeniach spodni więc nie zamarzają. Po wyjęciu z modelu są nawet ciepłe (latanie jak widać dość dynamiczne więc i prądy nie najmniejsze) i można raczki ogrzać :wink: Rękawiczki takie wełniane pięciopalczaste bez odcinania niczego, bo miałem takie z odciętymi i te części palcy dość intensywnie marzły. My zaczęliśmy latać modelami RC w październiku 2008r a jak przyszła zima żal było przestać więc przelataliśmy całą zimę i teraz to dla nas nic strasznego. Kiedyś silnik dzwonek w naszym Piperku z EPP trochę się oblodził ale nie zakłuciło jego pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.