mazur Opublikowano 23 Grudnia 2009 Opublikowano 23 Grudnia 2009 Witam. Jeżeli post nie w tym miejscu proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu http://zwierzeta.wm.pl/Zapalil-sie-kot--a-od-kota-jacht,85667
Lech Opublikowano 23 Grudnia 2009 Opublikowano 23 Grudnia 2009 Cześć. W podobny sposób w latach 60 spaliła się połowa wsi niedaleko Wolsztyna.
EnzO_CK Opublikowano 23 Grudnia 2009 Opublikowano 23 Grudnia 2009 Wszystko przez jednego sierściucha :evil:
madrian Opublikowano 23 Grudnia 2009 Opublikowano 23 Grudnia 2009 Wszystko przez jednego sierściucha :evil: Wszystko przez jednego idiotę, który dogrzewał się niezabezpieczonym "słoneczkiem", bo mu szkoda było ocieplić i ogrzać warsztat. Czemu tu kot winien? A jak to by się fryz na głowie zajarał, to co? Spokojnie byś po straż zadzwonił, czy latał jak idiota, trzepiąc się po głowie? :wink: A Kocina nawet się poklepać nie mógł.
Dj. Opublikowano 23 Grudnia 2009 Opublikowano 23 Grudnia 2009 A Kocina nawet się poklepać nie mógł. Pewnie jeszcze był czarny :shock: Woda na mlyn tych co wierzą w gusła... :evil:
karlem Opublikowano 23 Grudnia 2009 Opublikowano 23 Grudnia 2009 Wszystko przez jednego sierściucha :evil: Nie przez sierściucha, tylko przez idiotę, który powinien modlić się o rozum... To całkiem sympatyczne i mądre zwierzaki i nie fałszywe, jak o nich durna propaganda głosi. Wyglądasz na uprzedzonego, co wskazuje, że nie miałeś kota...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.