Skocz do zawartości

Zimowe, wiosenne, letnie i jesienne latanie w Krakowie


Callab
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nareszcie sypnęło a temperatura około -5 zachęca już do latania :-)

Na bajkowo białych Czyżynach rano troszkę wiało a kopny śnieg uniemożliwiał start na nartach, ale to tylko drobne przeszkody.

Około 9 traktorek odśnieżył kawałek pasa a modele już z pustymi zbiornikami mogły się dumnie zaprezentować do zdjęcia. Jutro zapowiada się jeszcze lepsza pogoda ... może pojawią się inni narciarze :rotfl:

 

http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7878

http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7879

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nareszcie jakieś nowe modele na nartach - nic jednak nie piszecie jak się latało z tą "boazerią" :-)

Jako "parapet" to na Czyżynach w sobotę zadebiutował taki śmieszny model Kuby

 

http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7910

choć w jego przypadku, trudno mówić o lataniu :-)

 

Ja polatałem trochę Rafikiem, Rafał na kołeczkach lądował na drodze Acro-Masterem

http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7909

 

ale najwięcej frajdy sprawiły jak zawsze walki ESA.

Tym razem był pojedynek dwa na dwa czyli dwa Me-109 (mój i Rafała) kontra Hurrican-y (Witka i Kuby). Nie ustrzelić swojego ale dopaść przeciwnika to trudniejsze zadanie z którego lepiej wywiązały się maszyny z czarnymi krzyżami :-)

 

W kolejnej walce do aliantów dołączył się jeszcze Spit Krzyśka ale mimo liczebnej przewagi alianci nie uzyskali sukcesu ...... wręcz przeciwnie, skrzywdzili się nawzajem :rotfl:

 

ms

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie z nartami latało się ok, udane starty i lądowania niemal w pionie niczym winda :) To były moje pierwsze loty nowym nabytkiem i od razu z nartami, tak więc odniesienia do latania z klasycznym podwoziem nie mam. Odnoszę wrażenie ze model zrobił się bardzo powolny, narty spore mocno zadarte, pewnie hamują. ale sam materiał , czyli spienione pcv 3mm uważam za trafiony w (10) doskonale klei się ca jest w miare mocne i elastyczne (w granicach rozsądku) sam użyłem sprężynek na osi obrotu narty które jednocześnie pełnią funkcję blokady wychyłu.

 

Cessna Huberta narty traktowała wyraźnie jako element niepotrzebny , coś jak wózek startowy w Me163 :) po którejś z kolei próbie postanowiła wyglądać bardziej jak MiniMag Gosi i polatać agresywnie bez zbędnych oporów, balastów etc. Swoją droga sinik w tej Cesnie czyni z niej niezłą zabawkę do pogoni za Rafałowym funJetem ;]

 

Dołączona grafika

 

Dołączona grafika

 

oraz zdjęcia Huberta

 

Było tez troche walk Esa, po kolizji mojego Nieuporta z Rafałowym Messerem , stwierdziłem ze więcej nie walczę dziadkiem z młodzikami... braki w piance już uzupłlnione, model wróci do latania ale tylko w ww1 ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cessna Huberta narty traktowała wyraźnie jako element niepotrzebny , coś jak wózek startowy w Me163 :) po którejś z kolei próbie postanowiła wyglądać bardziej jak MiniMag Gosi i polatać agresywnie bez zbędnych oporów, balastów etc.

że niby MiniMagowi czegoś brakuje?? :) ja sobie wypraszam :D

 

a co do wczorajszego latania... to w końcu szalał na niebie ostatnio ukończony hurricane 'n00b' :D śmiga rewelacyjnie, sama radość patrzeć na niego w locie :)

fotki tutaj

 

pozdrawiam

Gosia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To duży teren z dala od psów/dzieci/itd - ot po prostu wielki kawał łąki. Przez środek jest droga polna, która umożliwia start z kółek.

m a p k a

 

Wjazd od Półanki, drogą szutrową, między dwoma budynkami (jakieś firmy) - można poznać po szlabanie ten wjazd - jest zawsze otwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To duży teren z dala od psów/dzieci/itd - ot po prostu wielki kawał łąki. Przez środek jest droga polna, która umożliwia start z kółek.

Dzięki za info. Nieźle to wygląda. ;)

Ciekaw jestem czy w innych - niż zima - porach roku można tam latać i czy nie jest zbyt mokro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teren przeze mnie eksplorowany jest od wczesnej jesieni, a może i puźnego lata, juz nie pamietam... miejsce wskazał z tego co pamietam K(ae)M stad "łaka Krzyśka" ;] nawet przy solidnych roztopach wjechały tam ostatnio samochody nie tylko z napedem na wszystkie koła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Udostępnij

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.