Obwody elektryczne - zadania

[ToMarkov]

Hej, mam pytanko. Bede mial niedlugo egzamin z obwodów elektrycznych. Czy jest moze na forum jakis zapalony miłośnik tej dziedziny ? Moze jest ktos w stanie polecic mi jakas stronke na ktorej znajde sensowe informacje jak rozwiazywac takie schamety ?

Pozdrawiam

[meloow]

a co to ma być z tych obwodów

 

bo sam obwód to dość szerokie pojęcie.

[slawko_k]

Ja jestem miłośnikiem tej dziedziny i wiem, że skoro masz egzamin to musisz mieć i wykłady. tam szukaj informacji jak rozwiązywać zadania.

[qpa]

Teoria Obwodów ;] ćwiczenia, wykłady i laboratoria ;] ale nie pomogę Ci bo sam sobie ciężko pomagałem

[ToMarkov]

slawko_k, hehe wlasnie chodzi o to ze nie mam wykladow. Bardziej by mi sie przydaly zadania z cwiczen ale ich bylo raptem kilka ktore juz przerobilem a wiem ze moze zaskoczyc czyms podchwytliwym i chcialem przerobic wiecej takich schemacikow.

meloow, chodzi o obliczanie oprow, napiecia natezenia w dosc pogmatwanych obwodach elektr gdzie czesto mozna sie zamotac czy to rownolegle czy prostopadle polaczenie itp itd.

 

W zasadzie nie wiem po co mi ten przedmiot na Inzynierii Środowiska... tym bardziej ze jestem na inzynierii sanitarno kanalizacyjnej.

[meloow]

no to podstawa to prawo Ohma i Kirchoffa i twierdzenie Thevenina

 

w necie znalazłem w 10 sekund pełno informacji na ten temat

[slawko_k]

rownolegle czy prostopadle

no to faktycznie masz problem. sam bym zdębiał gdybym miał połączenia prostopadłe liczyć.

 

W dowolnej książce do elektrotechniki znajdziesz jak rozwiązywac takie zadania. w necie tez pełno teorii.

 

Napisz jeszcze czy z prądu stałego czy zmiennego (domyslam się że ze stałego)

[jary14]

Ja to miałem w 2 gim...

[buwi777]

czy to równolegle czy prostopadle poleczenia itp itd.

 

 

I czy dodatkowo z czy bez przesunięcia fazowego :devil:

 

ps. chyba równoległe i szeregowe - nie :crazy: - no chyba że elektrotechnika tak poszła do przodu że znalazła te prostopadłe ...

[ToMarkov]

Oj wy wszystko wychwicice. Oczywiscie ze szeregowe ! pewnie myslalem o jakims modelu piszac te pierdoly. Glowa zawalona sesja a Wy tu sobie kpiny urzadzacie ze mnie. Oj nie ladnie, nie ladnie !!

Co do internetu to wlasnie teorii mnóstwo jest, czytam. Bardziej zalezaloby mi na jakims takim zbiorku zadan, wraz z odpowiedziami bo nie mam skad brac przykladow do cwiczenia tych obliczen.

Dranie !!

[Swift]

Spróbuj tu:

http://chomikuj.pl/Mechatronika_polsl?fid=70634994

U mnie strasznie wolno się pobiera.

Za moich czasów, były podręczniki: Bober, Kalata "Teoria Obwodów" Wydawnictwa PW, zawierał rozwiązane przykłady, Osiowski "Teoria Obwodów" WNT. Uczelnia na której studiujesz ma zapewne bibliotekę. Google + "teoria obwodów" + "zadania", też daje wyniki.

PP

[ToMarkov]

Kto ma ochote i czas pomoc mi z takim o to ukladem ?

 

chodzi mi o to ze przy takich zagmatwanych mam problem z ustaleniem ktory opornik jest rownolegle a ktory szeregowo. Zasade znam ale bardziej chodzi mi o to zeby ktos np na gg 1152380 zechcial mi to jakos sensownie wytlumaczyc jak patrzec na takie obwody.

[grabo]

Patrzysz na węzły - jeśli coś jest połączone ze sobą kropką lub pustą kreską to tak jakby było połączone w jednym punkcie, czyli w tym wypadku R1, R3 i R5 są połączone równolegle, tak samo R2, R4, R6, a rezystancja zastępcza R1,3,5 jest połączona szeregowo z R2,4,6. R7 i R8 tak samo są połączone równolegle. Przy załączonym włączniku W do zastępczej R7,8 dołączany jest szeregowo rezystor R9, a rezystancja zastępcza całego układu to połączenie równoległe R1,2,3,4,5,6 z R7,8,9. W przypadku otwartego W prąd przez dolą gałąź nie płynie, czyli jest tak jakby R7, R8 i R9 w ogóle nie było!

[ToMarkov]

grabo, no i troche mi sie rozswietlilo... czyli R1,3,5 licze pierw.. pozniej R2,4,6 i wyniki traktuje jako dwa rezystory ktore sa polaczone ze soba szeregowo. Dobrze rozumuje ?

[grabo]

dokładnie tak

[ToMarkov]

Ale pierw licze rownolegle R1,3 - i dopiero rezystancje zastepcza R1,3 licze z R5. A nie odrazu R1,3,5 prawda ?

[grabo]

Prawda. Równoległe połączenie więcej niż dwóch rezystorów możesz obliczyć w jednym równaniu tylko wtedy gdy mają takie same wartości.

[Adam B.]

Prawda. Równoległe połączenie więcej niż dwóch rezystorów możesz obliczyć w jednym równaniu tylko wtedy gdy mają takie same wartości.

Nie rozumiem?

Przecież równanie jest banalne i ważne dla dowolnej ilości rezystorów połączonych równolegle

1 / Rz = (1 / R1) + (1 / R2) + (1 / R3) itd.

[motyl]

wother, zrobiłeś wstęp jak by nie wiem co to było. Taki obwód jak pokazałeś nie wymaga nawet metody Thevenian, ani żadnej innej. Śmiem twierdzić że takie to ja miałem w 7 klasie podstawówki, ale ty nie miałeś okazji do takiej klasy uczęszczać.

 

grabo, a ty próbujesz pokazać ze coś wiesz, a jedynie się ośmieszasz

Równoległe połączenie więcej niż dwóch rezystorów możesz obliczyć w jednym równaniu tylko wtedy gdy mają takie same wartości.

Piszesz bzdury i tyle. Jest fajne uproszczenie, ale to wynika z uproszczenia matematycznego wzoru, że jeśli mamy 6rezystorów o takiej samej wartości, to wartość zstępcz jest równa wartości jednego rezystora podzielonego przez ich ilość, ale to tylko takie uproszczenie wynikające z podstaw matematyki.

Poprawny wzór podał kolega Adam i tam możesz sobie liczyć rezystancje, dla nieskończonej ilości rezystorów równoległych.

 

Ciekawe co wy powiecie jak w następnym zadaniu będzie więcej niż jedno źródło zasilania, i zadaniem będzie policzenie rozpływu prądów w poszczególnej gałęzi jak wy polegacie na rezystancji zastępczej.

 

STUDENCI !!

[meloow]

dawać dawać oczka .... dwano tego nie liczyłem