A.T. Opublikowano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Może się mylę, może czepiam ...Nie, słusznie mówisz ze eksperyment na ulicy nie jest jednoznaczny. Obejrzyj połączone filmy z testami na taśmie, w bardziej kontrolowanej sytuacji: No i dlaczego na końcu filmu TO urządzenie sie zatrzymuje? Bo ma hamulec, który na początku filmu też jest włączony, dlatego nie chce mu ruszyć. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A.T. Opublikowano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 A.T. - nie da się....Dlaczego nie? Przy wietrze z innego kierunku niż dokładny fordewind można uzyskać prędkość większą niż wiatr ale względem podłoża lecz nie w kierunku wiatru. To akurat nawet bojer potrafi. Jedzie pod kątem to kierunku wiatru, ale składowa jego prędkości równoległa do wiatru, jest większa niż prędkość wiatru. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 A.T., bardzo prosze nie pisz posta pod postem :evil: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Urządzenie bardzo ciekawe lecz kompletnie nie praktyczne Rzeczywiście umożliwia ono poruszanie się szybciej niż wiatr ale tylko i wyłącznie przy określonych warunkach: - wiatr od tyłu - silny wiatr - stały wiatr Działa to na dość prostej zasadzie. Wiatr pędzący z prędkością 30km/h (przykładowo) oznacza tylko tyle że każdy obiekt poruszający się względem podłoża właśnie z taką prędkością nie porusza się względem powietrza. I w tym momencie zaczyna się przykład z bieżnią bo ona właśnie takie warunki symuluje a jak widać wyraźnie obiekt postawiony na takowej bieżni (czyli w naturze obiekt rozpędzony do prędkości równej prędkości wiatru) gdzie napęd na śmigło przekazywany jest po przez koła i przekładnię nie tylko utrzymuje się na bieżni (prędkość równa prędkości wiatru) a nawet przyspiesza (zaczyna poruszać się szybciej niż wiatr). Konstrukcja ta wykorzystuje różnice prędkości pomiędzy sobą-powietrzem i podłożem. Chyba nie zamydliłem całkiem co? EDIT: Usunąłem zdanie w którym był błąd "myślowy" Nikt jeszcze tego nie zauważył więc pozwoliłem sobie na usunięcie by nie wprowadzać w błąd Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gmeracz Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Nie można "wyprzedzić" wiatru bo nie istnieje perpetum mobile, ale można wykorzystać go przy ruchu pod jakimś kątem do osiągnięcia większej niż on sam prędkości. Lecz nigdy podczas tego ruchu nie będziemy się poruszać zgodnie z kierunkiem wiatru. Parę wektorów na kartce i tyle z filozofowania. A ten model z pierwszego postu ma bardzo niedoskonałe aerodynamicznie i mało wydajne śmigło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leda_g Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Nie można "wyprzedzić" wiatru bo nie istnieje perpetum mobile, ale można wykorzystać go przy ruchu pod jakimś kątem do osiągnięcia większej niż on sam prędkości To jak wyjaśnisz doświadczenie na bieżni. Zresztą w sieci jest tego więcej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Nie można "wyprzedzić" wiatru bo nie istnieje perpetum mobile, ale można wykorzystać go przy ruchu pod jakimś kątem do osiągnięcia większej niż on sam prędkości. A co gdybym Ci powiedział że tego urządzenia nie napędza wiatr :?: W tym przypadku wiatr potrzebny jest wyłącznie do wytworzenia pewnych dość ciekawych warunków, a nie rzeczywistego napędu. Jakie opory musi pokonać obiekt pędzący z prędkością równą prędkości wiatru? Względem osoby stojącej na ziemi dość spore a w rzeczywistości to tylko opory toczenia - przecież nie występują opory aerodynamiczne - różnica prędkości w tym przypadku równa się zero A że obiekt już porusza się z daną prędkością względem podłoża można wykorzystać to do napędu śmigła poprzez koła które wytworzy ciąg chociaż równoważny oporom toczenia i napędu śmigła. Czyli to dość nawet niewielki ciąg jest potrzebny. Bieżnia pokazuje wyraźnie że taki napęd śmigła potrafi wytworzyć większy ciąg niż opory toczenia i napędu samego śmigła. Dlatego taki pojazd potrafi pojechać szybciej niż wiatr a nie dlatego że go wiatr pchnie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A.T. Opublikowano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Nie można "wyprzedzić" wiatru bo nie istnieje perpetum mobile,Pewno że nie ma "perpetuum mobile" bo to łamie zasadę zachowania energii. Ale tu chodzi tylko o prędkość, a zasady zachowania prędkości nie ma. Poza tym to nie jest system zamknięty. Dlatego taki pojazd potrafi pojechać szybciej niż wiatr a nie dlatego że go wiatr pchnie. Bez wiatru względem nawierzchni nie pojedzie. Ale nie jest po prostu popychany wiatrem względem siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Jerzy Markiton Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Marcin 133 - chylę czoło, wstyd przyznać ale nie chciało mi się pomyśleć... A.T. - odszczekuję! Pozdrawiam - Jurek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bubu2 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Przykłady na filmach-z wiatrem i z taśmą nie są tożsame, choć podobnie wyglądają. Energię do ruchu za pośrednictwem śmigła daje taśma napędzająca kółka. Bez tarcia, a więc możliwości przekazywania siły i bez oporów układ nie poruszałby się względem taśmy (jechałby z taśmą). W przypadku z napędem wiatrem, wiemy, że na kierunkach z bocznym wiatrem można jechać (płynąć) szybciej, tak jak można latać szybowcem pod wiatr. W tym przypadku nieistotny jest kierunek poruszania się wózka, istotne jest nieproporcjonalnie duze śmigło przekazujące za pośrednictwem przekładni naped na koła. Ale tu napędzane jest śmigłon , nie wózek. A smigło to jest na kierunku bocznym względem wiatru (ukośne względem wiatru, duze łopatki, są jak żagle). To dlatego można pojechać szybciej od wiatru. Nie ma tu żadnego perpetuum mobile. Jest przede wszystkim zastosowanie prawa Bernouliego. pozdr. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gmeracz Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 obiekt już porusza się z daną prędkością względem podłoża można wykorzystać to do napędu śmigła poprzez koła które wytworzy ciąg chociaż równoważny oporom toczenia i napędu śmigła. :roll: :roll: :roll: Mówimy tu oczywiście o filmie z bieżnią a nie o modelu na drodze. Żeby model mógł się poruszać gość zgromadził najpierw energię w śmigle i układzie napędu i dopiero puścił go. Owszem, śmigło wytwarza ciąg podtrzymujący ruch, ale nie widzę nigdzie aby model jechał pod prąd, przeciwnie, powoli ale nieuchronnie ucieka do tyłu. Układ jezdny nawet z łożyskami magnetycznymi zużywa nieuchronnie energię. Śmigło ma opory toczenia i aerodynamiczne, więc też zużywa energię której już nic z zewnątrz nie dostarcza. W końcu sam model tworzy zawirowania, które zabierają dużo energii. Model i tak w końcu się zatrzyma. Więc to żadna rewelacja. Tak jak kulki odbijające się na wahadełku. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomisław Piotr Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 bubu2, Energię do ruchu za pośrednictwem śmigła daje taśma napędzająca kółka.W drugą stronę też uzyskujemy energię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Bez wiatru względem nawierzchni nie pojedzie. No oczywiście że nie pojedzie. Mało tego uważam że próba zarejestrowana na filmie (jako ta praktyczna) to jedna udana próba na dziesiątki przeprowadzonych. Wiatr musiał się zgrać idealnie. (udało się nawet uzyskać prędkość początkową) Na przykładzie bieżni - porusza się podłoże napędzane silnikiem -> powietrze stoi w miejscu. Na przykładzie w "naturze" - porusza się powietrze napędzane "wiatrem" W obu przypadkach zachodzi to samo zjawisko czyli: - brak różnicy prędkości poruszania się powietrza względem wózka - istotna różnica prędkości wózka względem podłoża. Bubu2 - w którym miejscu oba przypadki nie są tożsame? Gmeracz - aby wózek się nie zatrzymał warunki fizyczne w przyrodzie musiałyby być niezmienne i stałe, to zapewnia bieżnia ale nie środowisko naturalne. Jak wyżej wspomniałem jest to kompletnie nie praktyczne ale w idealnych warunkach wynika z tego że byłoby możliwe poruszanie się stale z prędkością nieco większą od prędkości wiatru. Gdyby tak nie było na bieżni musiałoby się cofać a nie brnąć do przodu - dlaczego tak się dzieje i skąd bierze się ta jakby nadwyżka mocy? Też się zastanawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A.T. Opublikowano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Przykłady na filmach-z wiatrem i z taśmą nie są tożsame, choć podobnie wyglądają. Energię do ruchu za pośrednictwem śmigła daje taśma napędzająca kółka.Koła są napędzane ruchem względnym miedzy wózkiem i nawierzchnia. Tak jest na taśmie i na ulicy. istotne jest nieproporcjonalnie duże śmigło przekazujące za pośrednictwem przekładni napęd na koła.Ale tu jest odwrotnie. Kola przekazują napęd na śmigło za pośrednictwem przekładni. Żeby model mógł się poruszać gość zgromadził najpierw energię w śmigle i układzie napędu i dopiero puścił go.Tu pokazują na ile czasu starcza zgromadzona energia: ale nie widzę nigdzie aby model jechał pod prąd, przeciwnie, powoli ale nieuchronnie ucieka do tyłu.Gdzie to widziałeś? Raczej pcha się ciągle do przodu. Tu go uwiązali sznurówkami: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
baxter12 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Wy tak poważnie prowadzicie te dyskusję? Przeciez to kompletna bzdura. To nie ma nic wspólnego z jadza pod wiatr. Nazwał bym to raczej próba tak doskonale dobranego napędu śmigła przez koła, aby pęd smigła przezwyciężył siłe która działa bieżnia na wózek, aby go pchnąć do tyłu. Przeciez ten wózek napędza bieżnia, a nie wiatr... Baxter P.S. Tu macie następne "perpetum Mobile" dla amerykanów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A.T. Opublikowano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 To nie ma nic wspólnego z jada pod wiatr.Zgadza się. Tu chodzi o jazdę z wiatrem szybciej niż wiatr Nazwał bym to raczej próba tak doskonale dobranego napędu śmigła przez koła, aby pęd śmigła przezwyciężył silę która działa bieżnia na wózek, aby go pchnąć do tyłu.Zgadza się, ale nie pęd śmigła tylko ciąg śmigła. Przeciez ten wózek napędza bieżnia, a nie wiatr...To zależy od układu odniesienia. Stań na tej bieżni, i zaobserwujesz wiatr napędzający wózek który wyprzedza ten wiatr. Ogólne to wózek jest napędzany różnicą prędkości między nawierzchnią i powietrzem. P.S. Tu macie następne "perpetuum Mobile" dla amerykanów. A kto twierdzi ze to jakieś "perpetuum mobile"? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gmeracz Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Baxter nie przejmuj się Widać że chłopom dokucza ciągła zima. Z braku latania zabierają się za rozważania filozoficzne he he... Ja doczepiłem się do tego wątku, bo ładuję akurat 12 akku po ostrym latanku. Czego i kolegom życzę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 No to ja zapytam tak: Czy któryś z oponentów lub ktokolwiek widzi jakiś błąd lub złe rozumowanie zachowania się wózka na bieżni? Czy zachowanie wózka na bieżni jest prawidłowe? Gdyby bieżnia nie miała 1 metra długości a jeden kilometr to czy wózek dojechałby kiedyś do jej początku? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Leda_g Opublikowano 20 Lutego 2010 Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Za dużo wnikacie Pokazywałem ten film - On wszystko tłumaczy Kartka to bieżnia, linijka to powietrze jako masa oporowa (punkt oparcia - podparcia) i do tego odpowiednio dobrana przekładnia. Tu nie ma perpetum mobile, po prostu pojazdy czerpią energie z bieżni (w tym filmie z ruchu kartki). EDIT tutaj krótkie symulacje Z powietrzem jest tylko taki problem że stawia stosunkowo mały opór - dlatego mała sprawność (ciężko się o niego zahaczyć - jak o kołki na symulacjach) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
A.T. Opublikowano 20 Lutego 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 20 Lutego 2010 Kartka to bieżnia, Albo ziemia, jak nie rusza kartką tylko linijką: linijka to powietrze jako masa oporowa (punkt oparcia - podparcia) i do tego odpowiednio dobrana przekładnia. Tu nie ma perpetum mobile, po prostu pojazdy czerpią energie z bieżni (w tym filmie z ruchu kartki). Albo z wiatru (w tym filmie z ruchu linijki) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.