Skocz do zawartości

ASW 28 - (moja zabawa z tym modelem)


Rekomendowane odpowiedzi

Gość Anonymous
Opublikowano

Może materiał ten sam ale odporność modeli różni się bardzo dużo.

  • Odpowiedzi 117
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Opublikowano

Każdy model nie lubi twardych lądowań. Ja w moim modelu miałem podklejony brzuszek taśmą coś podobnego do zbrojonej, i natarcie skrzydła oklejone przeźroczystą taśmą. To wystarczyło żeby modle nie miał dziur przy lądowaniach w "chrynchach" :D

Opublikowano

słuchajcie - taki plan:

tak jak widać na zdjęciach, ogon pękł mi w dwóch miejscach...

no i zastanawiam się CZY MOŻNA DO ŚRODKA OGONA WLAĆ PIANKĘ MONTAŻOWĄ ?

 

czy te prowadnice od serw do ogona lecą w jakiejś otulinie? bo jeśli nie to nie można lać...

a jeśli mają osłonkę to to by załatwiło sprawę na jakiś czas...

 

PROSZĘ O SZYBKĄ ODPOWIEDZ - dziś wieczorem bym to chciał robić...

Opublikowano

Popychacze lecą w bowdenach na całej długości. Można wlać tylko po co? modelu nie wzmocni tylko wypełni ubytki. nadal będzie kruche. W modelarnia.pl można kupić nowy kadłub do ASW za 75zł. Kadłub jest w 2 połówkach do sklejenia. zestaw nie zawiera popychaczy. tylko kadłub.

Opublikowano

Dostałem na jesieni ten szybowiec w dość nieciekawym stanie, pokleiłem go żywica 5min, trzyma bardzo dobrze. Niestety takiej usterki jak Twoja nie miałem ale myślę, że możesz te miejsca na styk również skleić żywicą i owinąć na okrągło taśmą np zbrojona włóknem szklanym.

Opublikowano

szirokez, tak chciałem zrobić

ale mam "odpaloną" piankę bo wczoraj coś tam montowałem no i myślę, że profilaktycznie można by było tam jej trochę "psiknąć" ...

 

chcę to następnie wzmocnić jeszcze 2 rurkami węglowymi 1,5 mm

Zobaczymy

 

jak macie jakieś pomysły - piszcie...

jutro przyjdą śmigła i rurki więc będę chciał jak pogoda będzie dobra to jutro polatać trochę...

Opublikowano

Ja bym nie dawał tej pianki, ona sie do tego nie nadaje, rurek tez nie dawaj choć to lekkie na pewno jest ale uszkodzenie masz dość daleko od środka cięzkości więc tylko żywica i taśma w samych tylko miejscach pęknięcia, szkoda dodawać zbędnej masy tym bardziej w okolicach ogona potem musisz dociążyc przód bo wyważenie sie zmieniło i masz w końcu nielota lub w najlepszym wypadku latającą cegłe biorąc pod uwage ilość taśmy jaką masz owinięty szybowiec :P

 

Mi żywica sie sprawdziła ale może ktoś jeszcze coś doradzi...

Opublikowano

Z tą pianką to chyba żart? to nie drzwi! propnuję użyć coś z polimerem np.UHU por.Nie zapominaj że kadłub tez pracuje i musi być cos tam elastyczny.Żywica jest ok! tyle że nie w tego typu materiałach.Jak zaliczysz kolejnego dzwona to pęknie obok sklejania.Mozna dać jakieś wzmocnieni z wegla ale bez przesady,po jednym pręcie z każdej strony.1,5 lub 2 w zupełnosci wystarczy.Z tym węglem to też nie przesadzaj,do jakiegoś stopnia generuje zakłucenia.Tak jak radzi Marcin nowy kadłub nie jest taki drogi i może to będzie najleprze wyjście. 8)

Opublikowano

A jak wzmocnienia i żywica, węgiel i jeszcze tego wiecej co proponujesz to i waga rośnie a ten model bardzo tego nie lubi :x Wiec proponuje kupić nowy kadłub i tylko brzuszek podkleić taśmą :wink:

Opublikowano

traktuje ten model bardziej do nauki latania...

musi być pancerny abym wyczuł o co chodzi w tym sporcie...

 

Jak dojdę do wprawy w lataniu i lądowaniu to kupię kadłub i skrzydła...

 

spoko - ale na razie to muszę go wzmocnić aby nie rozsypał się...

 

widzieliście tą rurkę jak ją roztrzaskało...

ciekawe co by było jakby jej nie było...

:P

Opublikowano

aby nie rozsypał się...

"aby nie rozsypał się" proponuje potrenować na symulatorze na pewno nie zaszkodzi, wyrobisz prawidłowe nawyki. 2 godzinki to trochę mało jak piszesz na początku. W moim przypadku było tak ze bardzo dużo siedziałem na symulatorze i jak wyszedłem na latanie spaliną pierwszy raz, byłem mile zaskoczony ze mam tak dobrze wyrobione nawyki, głównie chodzi o pozycje modelu dziobem do pilota. Naprawdę polecam takie ćwiczenia oszczędzisz w przyszłości kraks.

Opublikowano

szirokez, no racja...

Ja od tamtego czasu to tak gdzieś jeszcze z kilka ładnych godzin potrenowałem...

Idzie mi świetnie w symulatorze... W sumie to już się nudzę na nim trenować...

Opublikowano

Nie miałem radia rc to przez rok siedziałem n fms i młucilem:P Potem pierwszy lot, wyjście z rodzicami na łąkę i model w górę. Mama do mnie: Gdzie ja nauczyłem sie tak latać?... to były czasy... Było to jakieś 5 lat temu a pamiętam jak to było by dziś... A sie na wspomnienia zebrało aż łezka w oku się kręci:P

 

Powodzenia z lataniem. Jak już będziesz miał nowy model to wystarczy tylko bezbarwną nakleić na natarcie skrzydła i jakąś zbrojoną podkleić brzuszek. To w zupełności wystarczy.

Opublikowano

Śledzę wątek - wytrwały jesteś, ale jak koledzy polecam symulator i miejsce do latania bez przeszkód. Uczymy się całe życie. Nawet starym wygom przytrafi się kret.

Życzę powodzenia.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.