mirolek Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia 2010 Callab ..... poprawiłem "skrót myślowy" :roll: spróbuj zmniejszyć wychylenia steruCzy to oznacza, że model lepiej lata na mniejszych wychyleniach?Statecznik poziomy jest olbrzymi i ustawiłem początkowo bardzo małe wychylenia steru wysokości. Po pozytywnym oblataniu modelu faktycznie zwiększyłem te wychylenia i nieco zmniejszyłem exp-o. Model w takim ustawieniu powinien być bardziej dynamiczny (nerwowy) ale nie powinien przestać skręcać albo wręcz lecieć w przeciwną stronę niż mu się wychyla ster wysokości :!: środek ciężkości był około 1 cm od krawędzi górnego płataMa ustawiony około 2,5 cm od krawędzi natarcia górnego płata. To jednak zależy od przesunięcia między płatami (górnego wzgledem dolnego) Jak pamiętam z Wrocławia, miałeś bardziej pionowo płat górny nad dolnym a ja mam nieco przesunięty górny do przodu. Ustawiłem płaty tak jak mam w planach konstrukcyjnej wersji Albatrosa i mój środek ciężkości też pokrywa się z wyznaczonym w tych planach.ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pelikan1500 Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Cześć Mirolek . Jeśli możesz sobie przypomnieć ostatnie zawody we Wrocławiu i pierwszą walkę w WW I to właśnie tak było z moim BARONEM w ogóle przestał mnie słuchać po starcie i była PIĘKNA STREFA a ja miałem Wielkie :shock: co jest grane ! Okazało się że nie włączyłem mixa z kierunkiem i na EFEKTY nie trzeba było długo czekać . Z reguły dwupłaty lepiej i poprawniej latają ze zmiksowanymi lotkami z kierunkiem a już na pewno te NASZE z Epp. Nawet jeżeli model z jakiś DZIWNYCH PRZYCZYN nie będzie Cię chciał słuchać (np. po szybkiej naprawie po krecie ) to zawsze możesz kontynuować dalszą część lotu używając tylko samego steru kierunku aby opanować DZIWNY LOT modelu i nie dopuścić do następnego KRETA .Dlatego też ja na zawodach nie naprawiam mocniejszych uszkodzeń w IWW bo to się zawsze później mści tak jak powiedział Skidan. :mrgreen: Próbuj z kierunkiem a na pewno dojdziesz do TAKIEGO ustawienia żeby modeli latał poprawnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GMisio Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Kwietnia 2010 Doważ go i wykonaj próbny lot, zobaczysz różnicę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dj. Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Doważ go i wykonaj próbny lot, zobaczysz różnicę. To prawda! Mój sopwith został oblatany na 2 dni przed zawodami. Pierwszy lot to ostra świeca i brak reakcji na lotki... Lądowanie, i pare kamyków w zasobnik pakietu - kolejny oblocik, i tak ze cztery razy. Balastu tego ponad norme uzbierało sie 190g :shock: No cóż modele IWW są piekne, ale z racji "krótkiej mordki" bywają niedowazone, czasem - jak Twój Albatros - narowiscie nieprzewidywalne. Do wojny sopwith miał juz prawidłowy balast ołowiany i jak pamietasz latał dobrze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Dziękuję Wszystkim za rady i wsparcie. Poskutkowało .... suma wszystkich komentarzy sprawiła, że model dziś ponownie oblatany pierwszy raz od dawna nie został rozbity :-) - pakiet 1300 zamiast 900 - znacznie doważył przód - ster kierunku się sprawdza i model bardzo poprawnie lata na samym sterze kierunku a lotki służyły jedynie do korekty po wyjsciu z zakrętu - zmniejszyłem wychylenia lotek o 20% - zasadniczo zmniejszyłem wychylenia steru kierunku ze 105 % na 60 % Wziąłem sobie do serca radę GMisio .... na początek zmniejszyłem na 90, potem 80 i tak kilka razy, aż model wreszcie przestał stawać do pionu przy każdym zaciągnięciu. Kolejna próba na 50 lub 55% ale po naładowaniu pakietu i naprawie podwozia :lol2: Dużo myślałem o przyczynach "nie_latania" tego modelu i przekonały mnie Wasze uwagi.... przy zbyt małym doważeniu z przodu oraz wychyleniu bardzo dużego steru wysokości model stawał w pionie a ster wręcz uniemożliwiał lot. Ciąg silnika (zbyt mocnego moim zdaniem) utrzymywał model w zawisie na śmigle ale model stawał w miejscu, zmniejszenie gazu powodowało gwałtowne przeciagnięcie a dołożenie kolejną świecę itd. Powierzchnia tego steru wysokości jest dwa razy większa niż w Me-109 i chyba trzy razy większa niż w Me-110 . Teraz ster wychyla się o kilka (na oko 4-5 stopni) i to wystarcza a model nadal nerwow reaguje na jego ruch, ale lata. Ster kierunku zmiksowałem z lotkami ale tzw. "skręt korygowany" nie bardzo pomagał.... czy przypadkiem w tym mikserze nie należy ustawić zgodnego wychylenia i pochylenia? Po wyłączeniu miksera właśnie tak latałem delikatnie lotki i więcej steru kierunku, model wykonuje wtedy bardzo poprawny, lekko pochylony zakręt. Bardzo mnie irytowały ostatnie nieudane próby a teraz mam wrażenie, że znów polubiłem ten model :rotfl: ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pacek Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 czy przypadkiem w tym mikserze nie należy ustawić zgodnego wychylenia i pochylenia? lotki w prawo to kierunek też w prawo, analogicznie w lewo to w lewo. Ja mam ustawione proporcje wychylenia 100/50 tzn 100% lotek to 50% max wychylenia kierunku ale z tym trzeba poeksperymentować. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 23 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 23 Kwietnia 2010 lotki w prawo to kierunek też w prawoTam myślałem że ustawiłem odwrotnie ..... ręcznie koryguję tak przechylenie modelu przy podejściu do lądowania a w tym przypadku mikser ma za zadanie nie korekcję pochylenia a pogłębienie skrętu przy wychyleniu lotek./ ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Kwietnia 2010 Mirolek gratuluję cierpliwości. Tyle kombinacji z ustawieniami. Ale będzie dobrze. Przypomniało mi się jak zaczynałem z peczterdziestką. Niestety ja nie potrafię Ci nic doradzić bo nie wiele wiem. A ciekawie czyta się o Twoim boju a Albatrosem. Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mirolek Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Mam na ukończeniu konstrukcyjną (większą) wersję Albatrosa i kombat jest "poligonem doświadczalnym" Oczywiście mimo podobieństwa to zupełnie inne modele ale zdobyte doświadczenie przy ustawianiu kombata mam nadzieję pozwoli bardziej precyzyjnie ustawić większego brata ...... może mniej razy go rozbić zanim zacznie latać :lol2: Wczoraj zrobiłem nowe i mocniejsze podwozie i mały Albatros jest gotowy do dalszych prób, niestety mocno wieje i raczej dziś nie polatam. ms Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zaur Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Kwietnia 2010 Ja w końcu ostatecznie oblatałem P-62. Lata świetnie i ładnie szybuje. Nie wiem czy miałbym tyle cierpliwości, żeby go poprawiać tak jak Twojego Albatrosa. Ale czekam na dobre wieści z oblotów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.