qba Opublikowano 11 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 nie lubie odgłosu pracy ropniaka i koniec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 I słusznie! Traktorami to się pole orze, a nie śmiga Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janosik72 Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Niedlugo bedziemy jezdzic tylko dieslami, kwestia czasu. Nowe dieselki chodza cichutko jak benzynki a mocy maja coraz wiecej . Benzyna to przezytek jak w modelarstwie spalinki :wink: prosze nie bijcie :mrgreen: Jan Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 prosze nie bijcieMasz szczescie, ze w Londynie mieszkasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
qba Opublikowano 11 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 moze i tak, ale jak motocykl crossowy to musi być 2t a jak samochód do wożenia dupu koło domu bez jakiś przebiegów wielkich to tylko benzyna z gazociagiem! diesle są fajne ale jest tam masa rzeczy do posucia sie i ten dzwiek :mrgreen: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 I słusznie! Traktorami to się pole orze, a nie śmiga takie mądrości ludowe to miały oparcie w realiach w latach 80. Obecnie silniki turbodiesle z bezpośrednim wtryskiem mają parametry dużo lepsze niż wolnossące benzyny. W mojej xantii 2,0B 136 km to takie sobie pomykadło, a 136km HDi w 307 żony wyrywa kawałki asfaltu z jezdni, no i nie można porównywać jakości jazdy. W benzynie niby nie trzeba za często zmieniać biegów, ale do wyprzedzania zawsze trzeba redukować. W HDi odwrotnie- po mieście człek się biegami nawahluje, ale w trasie jak masz ustawiony bieg docelowy, to dajesz gazu i od 2500 do 4000 wyprzedzasz jednym płynnym ciągiem. Frajda z jazdy moim zdaniem jest 3x większa dobrym TD, niż benzyną. No chyba że turbo benzyna, ale wtedy już zużycie paliwa staje się poważną pozycją w budżecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Mesjasz Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 No chyba że turbo benzyna, ale wtedy już zużycie paliwa staje się poważną pozycją w budżecie. i wtedy powstała słynna jednostka napędowa VW 1.8T. Auto do 10k ? Tylko VW. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 takie mądrości ludowe to miały oparcie w realiach w latach 80.Skąd! W praktyce! Nigdy więcej dizli z "dziurawymi" turbinami i upierdliwą obsługą. Owszem, najnowsze śmierdziuchy mogą stanowić konkurencję, ale co z tego, skoro cena zabija. I silnika, i paliwa. Wolę moje wolnossące 155 koni z 2 litrów ze zmiennymi fazami rozrządu. Przy ekonomicznej jeździe wychodzi 7-8 l na setkę, ale jak chce się pocisnąć to i 13-14 można spalić... i to na trasie A redukcja? Piękna sprawa, gdy przy setce redukujesz na 3-kę, wkręcasz silnik na 7k obrotów i przyspieszasz do 130 czując, jak cię w fotel wciska. Zanim się taki traktor rozhuśta, jeszcze bez redukcji.... ;-) Wybór silnika zależy od preferencji, stylu jazdy, zasobności portfela itp. Ot, kolejny przykład dyskusji nad wyższością świąt. A ja na prawdę próbowałem się przekonać do klekotów . EDIT: poprawiłem techniczną kwestię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin_cbr Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Sam posiadam diesla z 93r.(Golf 3 TDI),i twierdzę,że jest to bardzo fajny samochód.Po pierwsze koszt przejechania 100 km,to około 20 zł,a po drugie spory akumulator,dobry do ładowania pakietów.:-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mammuth Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Moje wolnossace i bez pociskania 13 zlopie :/ - choc ostatnio w trybie Emeryt - na trasie tylko 9 wypilo Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nergal Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Zadaj sobie proste pytanie-do czego potrzebny Ci samochód? Jeśli chcesz nim jeździć a nie naprawiać i w kółko topić w niego kasę kup zadbaną Toyotę Carinę kombi. "Ropniaki" były nie do zajeżdżenia! A benzynowca gazuj od razu i w drogę. To m.in. tym samochodem Toyota wyrobiła sobie renomę auta prawie bezawaryjnego ( szkoda, że teraz już od tego odeszli). Kilka lat temu był to "ten mój samochód który sobie kupię". Kupiłem jednak jej młodszą siostrę-Avensis kombi po lifcie 1,8VVT-i. Mimo obiegowych opinii że ten silnik nie lubi LPG zagazowałem i śmigam za pół darmo. I nie wymyślaj że kombiaki są brzydkie. Zawsze krzywo patrzyłem na te "spuchnięte zadki" do czasu gdy kupiłem kombi załadowałem do bagażnika koło zapasowe, wózek córki, ciuchy dla trzech osób na 2 tygodnie wakacji, materace, dwie skrzynki zabawek i moje 4 modele z całą modelarską graciarnią. I niczego nogą nie musiałem dopychać! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robraf Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 tylko koszt tego zagazowania tez trzeba doliczyc w autach ktore jeszcze tego niemaja ile możne kosztować porządna instalacja gazowa do np MR2 ( choc wątpie czy cokolwiek sie tam zmieści) przypominam -silnik 1.8 benzynka 140KM coc pewnie te dane nie są potrzebne do tego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartosz Mesjasz Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Sekwencja BRC nowej generacji ,silnik 4ro cylindrowy, 2500zł u mnie w okolicach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 ile możne kosztować porządna instalacja gazowa do np MR2O mamo... Silniki w takich samochodach mają chlać dostarczając przyjemności! Jak chcesz eko, to kup Matiza. Miejsca w środku nawet więcej, a zużycie połowę niższe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grabo Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Samochody sportowe z instalacją gazową powinny być sprzedawane w dziale "Uszkodzone" Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rabbitlkr Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Sekwencja BRC nowej generacji ,silnik 4ro cylindrowy, 2500zł u mnie w okolicach. BRC to siano! Tylko Lovato! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Slawek_9000 Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 takie mądrości ludowe to miały oparcie w realiach w latach 80.Skąd! W praktyce! Nigdy więcej dizli z "dziurawymi" turbinami i upierdliwą obsługą. EDIT: poprawiłem techniczną kwestię. ale to zdecyduj się, czy mówisz o jakości jazdy czy o kłopotach z obsługą, bo to dwie zupełnie różne rzeczy. Mówię o tym że jakość jazdy na TD z bez.wtryskiem jest zdecydowanie lepsza niż benzyną, właśnie dlatego że nie trzeba wbijać niższego biegu, ale jak chwilowo widzisz szansę na wyprzedzanie dajesz gazu i auto płynnie przyspiesza. Wiem co to znaczy brać po 3 tiry na 3 biegu, bo miałem kiedyś auto 160km ważące 1050kg, i faktycznie wyprzedzało się fajosko ale trzeba się było do tego przygotować, zmiana biegu to 0,8-1sek (tak żeby nie zamęczyć synchronizatorów) i w tym czasie auto NIE PRZYSPIESZA a w wyprzedzaniu to dość istotny czynnik. Poza tym, w duże trasy nie da się utrzymać benzyną wysokiej stałej prędkości np. 190-200 bo wtedy zuzycie paliwa masz takie że tankujesz co 3 godziny, co całkowicie przekreśla zysk z dużej prędkości auta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 diesle są fajne ale jest tam masa rzeczy do posucia sie i ten dzwiek Obojętnie czy diesel czy benzyna i tak dźwięczy do :ass: jeśli mam mniej niż 5 cylindrów Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 ale to zdecyduj się, czy mówisz o jakości jazdy czy o kłopotach z obsługą, bo to dwie zupełnie różne rzeczy.O obu. Bo obie są irytujące.faktycznie wyprzedzało się fajosko ale trzeba się było do tego przygotować, zmiana biegu to 0,8-1sekPolecam Accorda. Zmiana trwa ułamek sekundy. Zdecydowanie krócej, niż dziura turbiny. Poza tym, w duże trasy nie da się utrzymać benzyną wysokiej stałej prędkości np. 190-200 bo wtedy zuzycie paliwa masz takie że tankujesz co 3 godziny,Realnie co ok. 5 godz. - sprawdziłem jadąc trasę 1000 km ok. 180 km/h - ale czasami trzeba odpocząć, więc można dolać w tym czasie wachy Slawek_9000, nie bierz wszystkiego co piszę, śmiertelnie poważnie. Już wcześniej wspominałem, że rozumiem zwolenników diesli. Gdyby nie miało to sensu, nikt by tych silników nie produkował. Po prostu ja za nimi nie przepadam i piszę o tym wręcz prowokacyjnie, z mojego nieobiektywnego punktu widzenia. Obojętnie czy diesel czy benzyna i tak dźwięczy do :ass: jeśli mam mniej niż 5 cylindrów Oho, następny zaczyna ;-) . Jeżeli już, to 6! A najlepiej 8. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcin133 Opublikowano 11 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2010 Jeżeli już, to 6! A najlepiej 8. No akurat moim faworytem jest.. pięć A co do szczególnie nowych diesli - to już chyba tylko mit że są tańsze w utrzymaniu niż silniki benzynowe Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.