przytek Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Witam Ponieważ niedługo będę wykonywał odbitkę kadłuba z formy poszukuję informacji jakich lakierów użyć do pomalowania formy? Zależy mi na wadze gotowego modelu dlatego chciałbym uniknąć malowania go po wyjęciu z formy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozi27 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Witam,ja uzywam farb akrylowych firmy Debber ,jak forma ladnie wykonana to nic nie tzreba poprawiac. mieszamy z utwardzaczem 2:1 + 10% rozpusz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Super, dziękuję Debeer znalazłem jeden lakier akrylowy właściwie poliuretanowy czyli ok. Jest bezbarwny, jak wygląda sprawa z barwnikami? mieszają? Jeśli tak to czy wiesz może jakie minimalne ilości? Jakiej średnicy dyszę używasz do tego lakieru? Jak szybko schnie? Ile czekasz od nałożenia lakieru do laminowania min./max? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozi27 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Super, dziękuję Debeer znalazłem jeden lakier akrylowy właściwie poliuretanowy czyli ok. Jest bezbarwny, jak wygląda sprawa z barwnikami? mieszają? Jeśli tak to czy wiesz może jakie minimalne ilości? Jakiej średnicy dyszę używasz do tego lakieru? Jak szybko schnie? Ile czekasz od nałożenia lakieru do laminowania min./max? Czyli tak,barwia mi na zadany kolor w/g wzornika jest full tego,minimalna ilosc 0,1-0,15L dysza to 0,8mm schnie dosc szybko do laminowania najlepiej jak jest wilotne jescze troche min 2h max 4h po prostu sprawdzam palcem jak sie nie przylepia a odciski zostaja na farbie wtedy sie biore do laminowania. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Sokol Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 A dlaczego laminujesz gdy jest jeszcze mokre? Poważnie pytam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 21 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 No to już wszystko jasne Dzięki za pomoc. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozi27 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 A dlaczego laminujesz gdy jest jeszcze mokre? Poważnie pytam. Chyba sie zgodzisz te technologia mokre na mokre jest duzo lepsza.? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
utopia Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Chyba sie zgodzisz te technologia mokre na mokre jest duzo lepsza.? Tak poprawia przyleganie ale tylko w przypadku tych samych materiałów. Farba - lakier musi się utwardzić by można było pracować z laminatem . Jeśli zastosować technikę VB to cała farba może zostać wyssana jeśli ma gęstość mniejszą od żywicy . A już z pewnością nie będzie ona stanowiła bariery dla laminatu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ozi27 Opublikowano 21 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Marca 2010 Nie twierdze ze farba jest totalnie mokra,jest wyschnieta do tego stopnia ze mozna dotknac palcem i nie brudzi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KRUUP Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 Tak przy okazji. Laminuje na całkiem suchej farbie, ale zawsze ja lekko matuje drobnym papierem ściernym. Ma to sens, czy nie trzeba tego robić?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 22 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2010 nie ma sensu jak brzydko pomalowałeś, jak ładnie to wypadało by zmatowić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RomanB Opublikowano 24 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Nie dotyczą moje słowa wszystkich farb świata i także lakierów. Sens laminowania mokre na mokre (malowana forma) wynika z tego, że niektóre lakiery/farby podczas wiązania wypacają z siebie różniaste chemiczne cósie jakie zawierają w sobie. Często przejawia sie to takim niby tłuszczykiem pozostającym na powierzchni związanego lakieru. Zjawisko łatwe do zauważenia. To coś działa jak separator i wkonsekwencji ślicznie rozwarstwia się lakier z laminatem. Moje poliuretany tak mają. Nie pytajcie jakie to bo nie pamiętam ale zasadę opisaną przez Ozi27 co do czasu aplikowania żelkotu na lakier stosuję i nie ma z tym problemów. Jeśli planuję malować kadłub na jakiś kolor to maluję formę szybkim podkładem bo na nim widać drobne niedokładności wykonania zewnętrznego laminatu (mini dziurki i inne takie tam ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 24 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2010 Często przejawia sie to takim niby tłuszczykiem pozostającym na powierzchni związanego lakieru. Zjawisko łatwe do zauważenia. To coś działa jak separator i wkonsekwencji ślicznie rozwarstwia się lakier z laminatem. Moje poliuretany tak mają. Nie pytajcie jakie to bo nie pamiętam ale zasadę opisaną przez Ozi27 co do czasu aplikowania żelkotu Z opisu wynika, że piszesz o korektorze parafinowym. Zwykły żelkot z korektorem parafinowym który wystepuje w handlu pod nazwą topcoat- nie nadaje się do malowania form!. Topcoat służy do dodatkowego zabezpieczenia powierzchni gotowych elementów przed wpływami atmosferycznymi. Ten "tłuszczyk" powoduje również że powierzchnia przestaje być "lekko lepiąca". Na któryms z zagranicznych forum przeczytałem, że przy akrylach nie należy zbyt długo czekać i laminowanie trzeba rozpocząć zaraz po osiągnięciu stanu pyłosuchosci czyli palca nie brudzi- a ślad zostaje Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RomanB Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Miałem na myśli lakier a nie żelkot. Ale jak zwał tak zwał na to trzeba zwracać uwagę. Pólsuche to go żelkotem-a co ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 25 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 Półsuche i laminatem go!!! haha, żelkot nie jest już potrzebny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RomanB Opublikowano 25 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2010 są różne sposoby - z żelkotem lub bez Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JarekF Opublikowano 26 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2010 A jeśli chodzi o malowanie dwu... , lub wielokolorowe ? Jaką technologię stosujecie ? I czy wogóle stosujecie taką metodę ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 27 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2010 Zakładając ten wątek myślałem że od lat 80-tych coś się zmieniło i są jakieś nowe lakiery a tu nic, dalej poliuretany:). Ale za to dowiedziałem się że właśnie tak jest i dostałem namiar na świetny lakier. Malując kilka kolorów należy zacząć od najciemniejszego. Po pomalowaniu wszystkich kolorów wiadomo ze pierwszy już jest raczej zbyt twardy więc całość tryskamy tym samym lakierem ale bezbarwnym (lub ostatnim kolorem) nawet następnego dnia i laminujemy od razu po podeschnięciu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marek:D Opublikowano 28 Marca 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2010 Półsuche i laminatem go!!! haha, żelkot nie jest już potrzebny.Ja robiąc próby z jedną warstwą farby bez żelkotu nie byłem zadowolony z efektu(po wyschnięciu farby). Było znać kratkę - żywica jednak zasysa farbę do tkaniny i mamy kratkowaną powłokę. Używałem poliestrowej żywicy. Myślę, że na półsuchą farbę byłoby jeszcze gorzej. Będę niedługo bawił się w próby tego typu i dam znać jak to wyszło. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
przytek Opublikowano 28 Marca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Marca 2010 Marku , może się zle wyraziłem - lakier nie ma być mokry. Rzecz w tym ,że im dłużej pozostanie w stanie wyschniętym tym gorzej połączy się z laminatem - powstaną pajączki, rysy w miejscach gdzie konstrukcja mocno "pracuje". Żywice poliestrowe maja bardzo duży skurcz dlatego na warstwę zewnętrzną stosuje się żelkot o odpowiedniej grubości (0,5-0,7 mm). Nie nadaje się to do wykorzystania w modelach w których zależy nam na wadze, ponieważ produkt finalny jest zbyt ciężki. Kładąc laminat poliestrowy na warstwę lakieru którego warstwa jest baaardzo cienka, niestety nie uniknie się widocznej struktury materiału po zewnętrznej stronie. Wady tej nie posiadają epoksydy które mają prawie zerowy skurcz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.