L_I_S Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 Witam, mam okazje kupic taka aparature z odbiornikiem(ale i tak docelowo chce Corone RP8D1 uzywac) za smieszne pieniadze (ponizej 300zl). Wiem, ze z Headtrackerem nie dziala, a latam czesto fpv. to jest jeden minus. Ale pomijajac to ciekawi mnie jakie sa jeszcze wady i zalety (oprocz ceny za 8 kanalowe radio z taka moca). Bardzo bym prosil Was o opinie. pozdrawiam Piotrek
Gość Anonymous Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 Ciekawe czy bardzo sieje po innych kanałach. I jeśli latasz na 35MHz, to może być smutek jak zakłócisz cudzy model 10 km od lotnisk
MiQ27 Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 A to jest moc seryjna czy ktoś to przerabiał ? Bo jeśli to jest seryjne radio, to to jest pewnie moc doprowadzona a nie wypromieniowana. Czyli tzw. "marketingowa ściema", a moc zapewne mniej więcej taka sama jak mają inne radia.
RomanJ4 Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 600 mW...hmm, można sterować z Krakowa chyba, że jest jak pisze kolega Michał
jasiekbrej Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 Jeżeli zakup tego radia wiążesz z nadzieją radykalnego powiększenia zasięgu , to chyba nic z tego nie będzie. Taki wzrost mocy teoretycznie podwaja zasięg ale w praktyce aż takiej różnicy nie będzie. Generalnie 100 czy 600 mW to ta sama "melodia" , natomiast prawdopodobieństwo zkonfliktowania się z innymi modelarzami - rośnie - i to już wielokrotnie, - dlaczego? - tego to już chyba nie trzeba wyjaśniać. Ale najprędzej to będzie chwyt marketingowy (tak mi się wydaje). pozdr.
L_I_S Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Opublikowano 23 Marca 2010 mozliwe ze i chwyt jakich wiele, ale w instrukcji jest tez napisane ze moc NADAWANIA to 600mW. Zreszta w Walkery nadajnikach tez jest w instrukcji wzmianka, ze moc WYJSCIOWA to <750mW. A nadajniki Walkery akurat slyna z tego ze sa mocne.
MiQ27 Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 To jest - moim zdaniem - moc doprowadzona. Już tu było o tym na forum http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=14131&postdays=0&postorder=asc&start=120
L_I_S Opublikowano 23 Marca 2010 Autor Opublikowano 23 Marca 2010 no fakt. czyli nie EIRP bo raczej tutaj nas bardziej interesuje jakie sa wartosci...no okej. pomijajac moc.....wadami sa jeszcze podobno lamiace sie przewody potencjometrow, problemy przy podlaczaniu do kompa....
jasiekbrej Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 Pomiar mocy może nastręczyć trochę kłopotów, jednakże wstępne rozeznanie można zrobić dokonując pomiaru natężenia prądu pobieranego przez nadajnik. Powinien być co najmniej dwa razy większy przy 600 mW, czyli w granicach 250mA. Powinno być to opisane w instrukcji (parametry)
Swift Opublikowano 23 Marca 2010 Opublikowano 23 Marca 2010 Witam Power Output: 600 mWatts Power Supply: 9.6 Volt, 700 mAh NiCd Current Drain: 180 mA Tyle podaje instrukcja nadajnika. Moc wyjściowa nadajnika (stopnia końcowego w.cz.) to 600 mW. Moc wypromieniowana (e.i.r.p) będzie mniejsza, ale prawdopodobnie i tak większa niż dopuszczalne u nas 100 mW. Czy taką moc miały wszystkie te aparatury, czy tylko te na rynek USA, nie wiem.
jasiekbrej Opublikowano 24 Marca 2010 Opublikowano 24 Marca 2010 Wynikało by z tego że sprawność tego transmitera wynosi 35%. Jak dla mnie jest to niewiarygodnie dużo. Napotykane przeze mnie sprzęty nadawcze nigdy takiej sprawności nie osiągały. Tu może akurat jest inaczej. pozdr
L_I_S Opublikowano 24 Marca 2010 Autor Opublikowano 24 Marca 2010 Wynikało by z tego że sprawność tego transmitera wynosi 35%. Jak dla mnie jest to niewiarygodnie dużo. Napotykane przeze mnie sprzęty nadawcze nigdy takiej sprawności nie osiągały. Tu może akurat jest inaczej. pozdr a mozesz napisac, jakie mialy najlepsza sprawnosc ?
jasiekbrej Opublikowano 24 Marca 2010 Opublikowano 24 Marca 2010 Coś mi się wydaje, że zadając takie pytanie w podświadomości kombinujesz jakby tu poprawić zasięg aparatury. I dobrze - rzecz dosyć istotna w FPV. Jednakże ten parametr więcej ma wspolnego z ekonomiką zasilania , a na zasięg praktycznie żadnego wpływu nie ma. Także nie odpowiem Ci precyzyjnie , ponieważ takich statystyk nigdy nie prowadziłem. Niemniej jednak sprawności większości nadajników modelarskich nie przekraczają wartości dwudziestu paru procent, ale tak jak pisałem jest to najmniej istotny parametr w tej zabawie. Pozdr.
Swift Opublikowano 24 Marca 2010 Opublikowano 24 Marca 2010 Uporządkujmy nieco pojęcia. Młodsi Koledzy czytają. O sprawności nadajnika RC jako całości trudno mówić, bo odbiornikami mocy w nadajniku są tor radiowy, komputer, lampki, itd. czyli całkowicie różne ustrojstwa . W przypadku toru radiowego/nadawczego można mówić o sprawności wzmacniacza końcowego w.cz. czyli o tym, jaka część mocy pobieranej (ze źródła zasilania - tu akumulatora) przez wzmacniacz w.cz. jest następnie poprzez wyjście tego wzmacniacza doprowadzona do anteny. Generalnie sprawność wzmacniacza zależy od tego w jakiej klasie pracuje. Tu mogę się mylić, ale wzmacniacze współczesnych aparatur pracują w klasie C (klasie D ?) i sprawność jest rzędu 80%. Następna sprawą jest sprawność samej anteny, tu mówimy o "zysku anteny" czyli jaką moc wypromieniowuje antena konkretnego typu w danym nadajniku w stosunku do pewnej umownej standardowej anteny. Zazwyczaj zysk anteny podaje się w decybelach. Dopiero w ten sposób jesteśmy w stanie określić moc nadajnika oznaczaną jako e.i.r.p. czyli moc równoważną wypromieniowaną izotropowo. Jest to moc jaka była by wypromieniowana przez nadajnik gdyby wyposażony był w pewną standardową antenę promieniującą równomiernie we wszystkich kierunkach. Rzeczywiste anteny nadajników RC nie promieniują dokładnie równomiernie (izotropowo). Właśnie moc e.i.r.p. powinni podawać producenci aparatur, bo do takiej mocy odnoszą się normy i przepisy i na podstawie tak zdefiniowanej mocy można jednoznacznie porównywać różne nadajniki pod względem rzeczywistego zasięgu aparatury.
jasiekbrej Opublikowano 24 Marca 2010 Opublikowano 24 Marca 2010 Swift. Absolutnie nic nie podważam z tego co napisałeś. Powiem więcej- końcowe stopnie pracujące w klasie "C" osiągają nawet większe sprawności niż ta którą podałeś. Jednakże problem L_I_S-a rozpatrujemy pod kątem prawdziwości podawanej mocy wyjściowej przez producenta. Dlatego moduł w.cz. , komputer, lampki tudzież inne "pierdoły" ;D traktuje jako jedną całość. A ponieważ zjadają one pewną część mocy przeznaczoną na zasilanie "całości" - na pewno nie wpłynie to korzystnie na całość - czyli sprawność liczoną od punktu podania zasilania z akumulatorków do punktu w którym podłączona jest cewka przedłużająca i antena. Jeżeli od ogólnego prądu pobieranego przez nadajnik odejmiemy to co zjadają te dodatkowe "pierdoły" to zostanie nam dużo mniejsza część prądu , który przeznaczymy na zasilanie modułu W.cz.Dlatego skłaniam się w kierunku twierdzenia, że jednak w tym przypadku chodzi o jakiś "myk" marketingowy. Czepiłbym się jeszcze tej mocy e.i.r.p. Jak dla mnie jej definicja jest jakaś taka trochę zawiła :oops: i nie do końca zrozumiała :oops: a o sposobie jej weryfikacji to już nie wspomnę. Czy znasz jakąś metodę pomiaru tego rodzaju mocy??? interesuje mnie to w kontekscie tajemniczej odległości 10 m. która przewija się w niektórych definicjach. Pozdr
mikon Opublikowano 25 Marca 2010 Opublikowano 25 Marca 2010 Czy znasz jakąś metodę pomiaru tego rodzaju mocy??? interesuje mnie to w kontekscie tajemniczej odległości 10 m. która przewija się w niektórych definicjach. Pozdr EIRP mierzy się najczęściej metodą podstawienia: w pierwszym kroku na poligonie pomiarowym ustawiasz badany nadajnik i w określonej odległości (nie ma wielkiego znaczenia jakiej, byle nie mierzyć szumów) dokonujesz pomiaru mocy wypromieniowanej najczęściej analizatorem widma dołączonym do anteny pomiarowej. Następnie w miejsce badanego nadajnika podstawiasz generator ze znaną anteną podstawienia (najczęściej dipol) i nakręcasz moc wyjściową do takiego poziomu, przy której na analizatorze widma widzisz ten sam poziom co z urządzenia badanego. Ta moc z generatora po uwzględnieniu korekty zysku anteny (dipol vs izotropowa) daje Ci EIRP. Tak w skrócie. Pozdr., Michał
Leszek_K Opublikowano 26 Marca 2010 Opublikowano 26 Marca 2010 JasiekBrej - znajac impedancje anteny - obciazasz nadajnik odpowiednim bezindukcyjnym rezystorem i mierzysz co sie na nim dzieje. Proste. A jezeli to ustrojstwo ma doprowadzone 600mW to w antene musi isc conajmniej 300. Duzo, oj duzo.
jasiekbrej Opublikowano 26 Marca 2010 Opublikowano 26 Marca 2010 Leszek. Mowimy o mocy e.i.r.p.- a więc pomiar "bezinwazyjny" pozdr
jasiekbrej Opublikowano 26 Marca 2010 Opublikowano 26 Marca 2010 EIRP mierzy się najczęściej metodą podstawienia: w pierwszym kroku na poligonie pomiarowym ustawiasz badany nadajnik i w określonej odległości (nie ma wielkiego znaczenia jakiej, byle nie mierzyć szumów) dokonujesz pomiaru mocy ł Michał - a co w przypadku, gdy mój nadajnik współpracuje z anteną kierunkową??? Czy tu da się jednoznacznie określić moc wyjściową nadajnika?
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.