awot Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 2 Kwietnia 2010 Witam. Chodzi mi po głowie pomysł na jeden model ale zanim się za niego zabiorę chciałbym uzyskać parę rad od fachowców. Chciałbym dzięki temu zmierzyć siły na zamiary i zorientować się, czy nie rzucam się z motyką na słońce. Założenia są następujące: Temat – dwusilnikowy myśliwiec Napęd - elektryczny bezszczotkowy Ilość silników - 2 Technologia – depron – podział kadłuba na poszczególne segmenty jak w modelach kartonowych Rozpiętość - 220 cm Długość – 160 cm Powierzchnia nośna – 67 dcm2 Profil skrzydła - NACA 2415 Sterowanie – ster wysokości, ster kierunku, lotki, moc silników, klapy Chowane podwozie Pytania 1. W jakiej wadze powinienem się zmieścić 2. Jakie silniki zastosować do tych założeń 3. Jakie zastosować śmigła (może są jakieś czterołopatowe) 4. Jakie pakiety 5. Jakie regulatory 6. Czy wybrany profil może mieć zastosowanie w takim modelu 7. Czy przy zaplanowanej koncepcji kadłuba nie trzeba wzmacniać go podłużnicami z listewek Byłbym wdzięczny za wasze sugestie, które pozwolą mi ocenić, czy jestem w stanie podołać takiemu tematowi. AWOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madrian Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Ambitnie, nawet bardzo... Ponad dwumetrowy depronowiec... Pewnie jeszcze z paneli podłogowych? Nawet Papa Kilowat chyba takiego potwora nie budował. A tak przy okazji, to kiedy Wicherek wreszcie poleci? :wink: Najpier zastanów się co chcesz mieć i jaki model wybierasz do odwzorowania. Potem, albo poszukaj planów, albo zgromadź dobrą dokumentację techniczną wybranego samolotu. Może się okazać, że nie każdy samolot uda się odwzorowac dokładnie w depronie. Dzielenie kadłuba na segmenty, przy tej wielkości modelu jest IMHO dość głupim pomysłem. Każde łączenie to miejsce, gdzie model może się rozpaść. Zdecydowanie lepszym pomysłem jest kadłub całościowy, na wręgach łączonych podłużnicami. Najpierw zbuduj model, potem dobieraj do niego wyposażenie. Zobaczysz ile ci wyjdzie masy, ile będziesz miał miejsca w środku i co potrzeba. Śmigła dopasuj do oryginału. Założyłeś sobie dość trudne i ambitne zadanie. Ale pokombinuj jeszcze, zanim zaczniesz ciąć piankę. Przy tej wielkości, lepszym rozwiązaniem byłby model czysto konstrukcyjny z Balsy i ewentualnie kryty folią. Depron jest dobry do mniejszych modeli. Oprócz kłopotliwego w tej skali materiału, dochodzi problem z wielkością modelu. Będziesz musiał poczytać o budowach dużych makiet i rozwiązać sporo problemów. Np. co z transportem takiego potworka? Demontaż na części? Jak model wygodnie i bezpiecznie montować na lotnisku? Jak rozwiązać napęd sterów. Nawet popychacz w tej skali będzie robił kłopoty. Dać popychacze na zewnątrz, czy chować wewnątrz konstrukcji? Sporo tego i jeszcze więcej. Poważnie przemyśl projekt i zastanów się, czy nie lepiej najpierw zbudować, np. o połowę mniejszą maszynę. Będziesz miał 4 razy mniej problemów, a ponad metrowy model, nadal będzie imponujący,, jeśli tylko go dobrze wykonasz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awot Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Dzięki za rzeczową odpowiedź i wskazanie słabych punktów w moich przemyśleniach. Tego właśnie oczekiwałem. Jeśli chodzi o typ samolotu to jest on sprecyzowany ale celowo nie chciałem go podawać. Wielkość modelu to efekt sugerowania się tym co ludzie z depronu zrobić potrafią. Skalę zawsze można zmienić do rozpiętości powiedzmy 1,5 metra. Po świętach spróbuję zweryfikować swoje założenia i zobaczę co z tego wyjdzie. A co do WICHERKA to myślę, ze niebawem poleci. Brakuje mi w zasadzie tylko panelu rozruchowego do skrzynki startowej. I cały czas zastanawiam się czy oblatać go jako szybowiec czy już z napędem. Pozdrawiam AWOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
armand Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Spokojnie się daje, 2,5m latający z prędkościami 200km/h też można ale już nie z samego depronu - laminat na depronie W założeniach prędkosć przelotowa jest dość ważna. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin K. Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Nie lepiej skorzystać z gotowych planów mniejszych modeli?Tutaj masz dużo dero odrzutowców http://www.parkjets.com/free-plans Sam zbudowałem F-15 z tej strony. Też myślałem nad dużym projektem ale wybrałem na próbę coś mniejszego. Trzeba się nauczyć opanować model. Lepiej rozbić mały tani model niż kosztowną pół makietę. Mojej eF-ki na pierwszy lot nawet nie malowałem żeby nie było dużych strat. Teraz czeka na trochę laminatu na brzuszek i wojskowe malowanie. A w głowie nadal siedzie większy projekt i jest coraz bliżej realizacji... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MiQ27 Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Marcin K., dwusilnikowy myśliwiec to niekoniecznie odrzutowiec. Mam dziwne wrażenie, że to prędzej będzie DH Mosquito Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Ambitnie, nawet bardzo... Ponad dwumetrowy depronowiec... Pewnie jeszcze z paneli podłogowych? Nawet Papa Kilowat chyba takiego potwora nie budował. A 13kg An-2 to pikuś? W brew pozorom wytrzymałość kadłuba budowanego z beczek jest bardzo duża.Dużo takich konstrukcji jest na Rcgroups np.b-17 o rozp.ok.2m latająca na hali.Sam najpierw próbowałem na kadłubie Wilgi z 3mm depronu,gdzie belkę ogonową zwinąłem bez jakichkolwiek wzmocnień.W GeeBee wyciąłem nawet rowki na podłużnice ale ostatecznie z nich zrezygnowałem.Niemniej przy dużym wydłużeniu kadłuba dałbym jednak podłużnice.Mam już przygotowane częściowo plany DHC 2 o rozpiętości 180cm i Stinsona SR 10 186cm bez podłużnic ,ale tam w kadłubach idą dodatkowe profile. Puszczenie bowdenów przez kadłub nie jest żadnym problemem,w GeeBee trochę przeszkadzało wnętrze kabiny ale dało się zrobić. Wyposażenie tak jak napisał Madrian po ważeniu ale wstępnie powinieneś mniej więcej zaplanować wielkość silników i śmigieł oraz pakietów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
awot Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Widzę, że zdania odnośnie wykonalności takiego modelu są podzielone. To rzeczywiście chodzi o myśliwiec z napędem tłokowym a nie odrzutowiec. Pytając o radę chciałbym właśnie uzyskać odpowiedź jakie silniki były by potrzebne. A to z prostej ekonomicznej przyczyny Chciałbym się przekonać na co mnie stać. AWOT Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia 2010 Jako że nie kupuję w Chinach co nie znaczy że nie używam.Wolę zobaczyć co kupuję i jak jest zrobione.Co do silników Turnigy nie powiem nic ,mam taki silnik ale jeszcze go nie używałem.Osobiście ostatnio preferuję silniki Power HD .Np.silnik o ciągu 2,8 kg kosztuje 97zł ,mniejsze są tańsze.Jakość wykonania bardzo dobra.Oszczędne prądowo.Magnesy osadzone w frezowanych gniazdach.Jeden z takich małych silników przeżył uderzenie centralnie kołpakiem (lądowanie na znaczku pocztowym ) w betonowy pas ,nawet oś się nie skrzywiła. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bostyl Opublikowano 31 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 31 Lipca 2010 widziałem Convair B-36 Peacemaker z 6 silnikami pchającymi -PIĘkNNNNY ,może ktoś ma plany? . to jest pierwszy krok --5-6 metrowy ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.