Skocz do zawartości

Klub Modelarski "JASTRZĄB" Szamotuły


Vespa

Rekomendowane odpowiedzi

Prezentuję pierwszy filmik pod patronatem Klubu Modelrskiego "JASTRZĄB" z Szamotuł. W przyszłości planuję umieszczać tutaj kolejne nasze filmy.

 

Przy okazji chciałbym zaprosić wszystkich z Szamotuł i okolic do wspólnego latania - im więcej ludzi o podobnym hobby - tym lepiej :) To dopiero pierwsze dni funkcjonowania Klubu więc jest nas jeszcze niewielu.

 

TRI-40 @ OS MAX 7,5 ccm

 

EDIT: korzystając z nowej opcji zmieniam sposób osadzenia filmu :D

 

[vimeo]

[/vimeo]
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ramka w filmie do niczego nie jest potrzebna, zajmuje dużą część obrazu. Poza tym tak trochę pasuje do obecnej żałoby. Jeśli Ci na niej zależy, daj na początku i na końcu.

Więcej ujęć i bardziej zróżnicowanych, ponad połowa filmu to punkcik na tle nieba.

Trochę nielogiczny montaż na początku (silnik odpalony, sprawdzony i zgaszony ze szprycą strzykawki) spróbuj to odwrócić.

Pokazuj więcej detali, nie filmuj z jednego miejsca.

Unikaj przenikań w łączeniu scen, zrezygnuj z tych "badziewnych efektów".

Wymyśl jakąś historyjkę odnośnie latania modelem i zastanów się, jak ją pokazać zanim włączysz kamerę.

Nie musisz sprawdzać predyspozycji sprinterskich swoich pomocników, a jeśli musisz, to wykorzystaj to dowcipnie.

Nasz wspaniały kolega Callab przyznał się, że ogląda tylko starty i lądowania, oszczędź mu długich minut ściągania z sieci.

I filmuj, montuj i pokazuj. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filmik z ciekawym pomysłem na uatrakcyjnienie odbioru, gratuluję.

Dzięki :D Widzę, że jednym się podoba, drugim nie. 8)

 

W czym montujesz?

Adobe Premiere

 

Ramka w filmie do niczego nie jest potrzebna, zajmuje dużą część obrazu.

Ta duża część obrazu też nie jest do niczego potrzebna bo samolot to mały punkcik i zajmuje niewiele miejsca. Dzięki tej ramce obraz jest lepiej wypełniony.

 

Poza tym tak trochę pasuje do obecnej żałoby.

Nie widzę analogii.

 

Więcej ujęć i bardziej zróżnicowanych, ponad połowa filmu to punkcik na tle nieba.

Dlatego jest ta ramka. Film robiłem aparatem, nie kamerą, nie miałem możliwości przybliżania w czasie nagrywania. Następne będą robione kamerą. Rady wezmę sobie do serca.

 

Pokazuj więcej detali, nie filmuj z jednego miejsca.

Unikaj przenikań w łączeniu scen, zrezygnuj z tych "badziewnych efektów".

Wymyśl jakąś historyjkę odnośnie latania modelem i zastanów się, jak ją pokazać zanim włączysz kamerę.

Dzięki za rady. Mam tylko uwagę do badziewności efektów. Nie uważam, że są tandetne, IMO to te, które użyłem wprowadzają urozmaicenie. Jak widziałeś - nie korzystałem z badziewiarskich obracanych kartek, roletek i innych takich. Fragmenty filmu wyglądają jak ze schizolskiego świata czy undergroundowych produkcji po prochach i taki był mój zamysł :P Nie każdemu się to podoba i mam tego świadomość :D

 

Nie musisz sprawdzać predyspozycji sprinterskich swoich pomocników, a jeśli musisz, to wykorzystaj to dowcipnie.

Starałem się wykorzystać ich właśnie w taki sposób :P

 

Nasz wspaniały kolega Callab przyznał się, że ogląda tylko starty i lądowania, oszczędź mu długich minut ściągania z sieci.

I filmuj, montuj i pokazuj. :D

OK, rozumiem aluzję. Następnym razem bardziej skompresuję. Choć wydawało mi się, że jest dosyć dynamiki.

 

Człowiek uczy się na błędach. Następnym razem przy montowaniu przypomnę sobie o tym co mi doradziliście. No ale najważniejsze to mieć dobry materiał wyjściowy. Tego mi brakowało.

 

Acha - mam nadzieję, że oglądaliście na włączonym dźwięku bo to połowa efektu ogólnego :faja:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za rady. Mam tylko uwagę do badziewności efektów. Nie uważam, że są tandetne, IMO to te, które użyłem wprowadzają urozmaicenie. Jak widziałeś - nie korzystałem z badziewiarskich obracanych kartek, roletek i innych takich. Fragmenty filmu wyglądają jak ze schizolskiego świata czy undergroundowych produkcji po prochach i taki był mój zamysł :P Nie każdemu się to podoba i mam tego świadomość :D

 

Może takie efekty bardziej pasowały by do filmu o innej tematyce?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przekazałem część myśli (tak jak prosiłeś). Wracając do efektów, w filmie powinny mieć usprawiedliwienie, wynikać z idei autora lub konstrukcji akcji, nastroju itp. Tak "ni z gruchy, ni z pietruchy" teraz walniemy gwiazdę albo czerwony las jest trochę jak odpalenie petardy w supermarkecie-efekt niesamowity. Jeśli interesuja Cię eksperymenty z barwą i psychodelicznymi wizjami, obejrzyj film z czasów mego dzieciństwa pt."Yellow Submarine". Ten film jest takim klasykiem w tych sprawach.

Bardzo podobała mi się muzyka, bardzo energetyzująca,nastawia do szybkich myśli i szybkich planów. To ona podkręca tempo filmu.

To oczywiście moje przemyślenia i wcale nie musisz ich uwzględniać. Trzeba pamiętać, że autor sam się przedstawia, udostępniając swój film :wink:

Ja tylko sugeruję pewne rzeczy, które ewentualnie można wykorzystać z dobrym skutkiem. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może takie efekty bardziej pasowały by do filmu o innej tematyce?

Z tego co widze pasują do innego filmu Vepsy tj. do tego:

 

Film

 

Edit:

 

Zapomniałem - Vespa, oba filmy sa swietnie zrobione, jednakże do gustu przypadł mi Game Over.... - Kreator Wszechświata ;)

Powodzenia w dalszym tworzeniu ;)

 

Sidey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No GAME OVER to rzeczywiście film, Doceniam Twoją pracę nad nim. Powiedz czy musiałeś używać Premiera? Lepszy do takich rzeczy jest After Efect.

Ogromny błąd z napisami, te które są istotne, są w drugiej kolejności i nie ma czasu na ich przeczytanie, A niosą dużo treści.

Napisz gdzie i u kogo zaliczałeś tą animację. Nie chcę się czepiać, ani wytykać. Może akurat znam.

Jeśli mogę zwrócić uwagę, to "kompresuj" opowieść. :lol: Ale dobrze Ci idzie. Do filmów modelarskich też podejdź "zaliczeniowo" :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki :)

Przedmiot był prowadzony przez prof. dr hab. Sławomira Sobczaka z ASP w Poznaniu.

AE też używałem we wspomnianym filmie (do wpisywania nazw planet). Ale nie opanowaem go na tyle, żeby robić bardziej zaawansowane rzeczy.

Widzę, że temat montowania filmu to bliska Ci dziedzina :) Wiąże się z nim wykonywany zawód?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.