Skocz do zawartości

Przygoda na motorze


kylorc

Rekomendowane odpowiedzi

No więc w tym konkretnym przypadku ktoś komuś wtargnął na teren, zaczął ten teren niszczyć i właściciel terenu podjął kroki mające na celu ujecie sprawcy i przekazanie go odpowiednim organom. Miał go pogłaskać po główce i poprosić o poczekanie na przyjazd policji?

 

Samosąd to miałbyś jakby właściciel terenu z robotnikami poszedł do domu za winowajcą i obił mu facjatę/motor/mieszkanie. A tak była próba ujęcia na gorącym uczynku.

 

W Polsce mamy to co mamy bo do bandziora to trzeba delikatnie i w rękawiczkach a jak nie to jeszcze gotowy cię po sądach ciągać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aj tam zaraz nie odezwie - przecież to tylko luźne dywagacje na temat zależności punktu widzenia od punktu siedzenia :mrgreen:

Tak naprawdę to możemy sobie bajdurzyć do oporu bo nikt z nas tam nie był (poza autorem)...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to prawda nie powinienem tam wjeżdżać, ale słyszałem o tym miejscu od kolegów byłem ciekawy, jak to wygląda w rzeczywistości po obejrzeniu tego filmu

po dacie pod tym filmem można stwierdzić, że to miejsce istnieje już jakiś dłuższy czas. Myślałem, że tam jest bezpiecznie i jest jakięś pozwolenie na wiazd od właściciela.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może po prostu to miejsce jest płatne, nie wiem, jakaś zrzuta dla właściciela na duże piwo czy coś.....było dopytać u kumpli, miałbyś cały zadupek i gogle..... ;D

A w ogóle to jeżeli to miejsce jest "dzikie" to może warto by było zagadać z właścicielem ludzkim głosem, zaproponować jakiś układ na legalu żebyście i wy mieli gdzie jeździć i on nie miał straty. Założę się że w okolicy nie ma toru z prawdziwego zdarzenia więc jakbyś zebrał paru kumpli, dogadali się z gościem, usypali kilka hopek i wyznaczyli jakąś fajna trasę to jak ten człowiek ma łeb na karku to nie tylko nie będzie wam bruździł ale może nawet z tego jakiś mini biznes wyjść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ale jak dogadac sie z gosciem/bandyta jak on ci od razu w rylo daje ??

 

Przeciez jakby facio zagadal ,powiedzial ze to prywatne, to mysle ze chlopaki na pewno by cos uradzili ...a tak to byl bandycki napad ...

 

...czyzby mialy nastapic czasy ze; jadac polna sciezka,idac lasem bedzie mozna liczyc sie z odstrzeleniem ? jak na DZ *

 

DZ* -czytaj :dziki zachod

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, dogadać się z właścicielem, to kwestia podejścia, ja bym na miejscu Kylorc`a poszedł i poszukał po pobliskich gospodarstwach, domach (ale z tatą) i grzecznie przeprosił, powiedział, że nie miałem pojęcia i starał się dogadać do do jazdy tam, jak już ktoś napisał, skrzynka piwka raz na miesiąc i może da radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janeczek - idąc lasem nie (w końcu po to jest las) ale ryjąc ten las maszyną (co jest niezgodne z prawem).....może nie kulkę ale w czajnik z liścia dla otrzeźwienia na pewno.

To trochę jak z dziecinnym tłumaczeniem przy przekraczaniu prędkości - nie po to kupowałem CBR1100 żeby jeździć 50km/h no a gdzieś muszę jeździć. I śmiga taki przez osiedle 180 albo lepiej.

 

Co do reakcji gościa to się nie dziwię - wyobraź sobie że tobie regularnie ktoś ryje po terenie. Nie możesz ich dorwać bo są po prostu za szybcy. Masz problem od miesięcy/lat. W końcu udaje ci się jednego ułowić - myślisz że utrzymałbyś nerwy na wodzy? Szczerze w to wątpię.

Żeby nie było - nie twierdzę że gość postąpił słusznie bo można to rozwiązać inaczej. Chcę tylko zaznaczyć że jego reakcja była całkiem do przewidzenia.

 

Myślę że teraz, jak już się uspokoił byłby całkiem do dogadania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Jeżdżę dużo na rowerze po ścieżkach w lasach itd. i ostatnio zaczęli szaleć na tych quadach i motocyklach i przez to ścieżka jest cała zryta, nie da się jeździć po niej. I nieraz przyjadą sobie na plażę nad jezioro i chcą przyszpanować ,,jak to oni umieją" i zaczynają kręcić kółka i robią koleiny na 20 cm głębokie. I strasznie hałasują. 0 szacunku dla przyrody.

 

Reakcja faceta co najmniej dziwna, ale jak pełno hałasujących crossiarzy i innych się tam przewija i niszczy ziemię to nie dziwota że się ,,zdenerwował".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tylko uważaj żeby on nie wezwał policji , bo z tego co ja wiem to jeżdżenie motorami po lasach (oprócz wyznaczonych tras) jest zabronione . Ja bym na miejscu tego gościa zrobił bym to samo , takich wandali nieszczących przyrodę trzeba tępić :!: :!:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ma tras po lesie jeździć nie można i koniec!

:rotfl: :rotfl:

 

Tak jest. I powinni zakazać sprzedaży motocykli crosowych i enduro.

I nie powinniście kupować samochodów , bo też zanieczyszczają środowisko.

 

I powódź też nie jest ekologiczna!!!

 

Ludzie, a wystarczy współżyć ze sobą.

 

Prawdą jest, że wśród motocyklistów jest wielu oszołomów. Nie tak dawno tzw. "motocykliści" rozjeździli sąsiadowi dwie wyrotki piasku na budowę. Jest to wandalizm i powinien być karany. Inni, jak mijają spacerowiczów to MUSZĄ dodać gazu coby ich ogłuszyć i może uda się trafić ich szyszką w głowę. Dla mnie jest to skrajna głupota.

 

Ale też jest wielu motocyklistów, którzy mijając ludzi w lesie zwalniają, nie budzą noworodków w wózkach i nie polują na spacerowiczów.

 

Jeżdzę motocyklami od 16 roku życia, obecnie po szosie Hondą GL 1500 i w terenie KTM 400 EXC i ani nie mam ochoty na szosie się zabić, ani w terenie nie utrudniam nikomu życia.

Tam gdzie jeżdżę w terenie (okolice Wyszkowa, Łochowa, Broku, Magdalenki) wszyscy znają mnie doskonale i nikt nie che mnie bić tylko za to, że jestem motocyklistą.

A wiecie dlaczego? Bo jestem normalny, a przynajmniej staram się takim być.

Jak ludzie widzą że jadę przez łąkę to nikt nie rzuca się dzieciom i psom na ratunek, bo widzą jak jadę i czują to, że nie będę świrował.

 

A do kręcenie kółek i szkolenia wydzierżawiłem sobie od jednego rolnika kawałek pola i mogę do bólu tam jeżdzić i szlifować swoją technikę.

 

Przelotka endurowa ma to do siebie, że poruszamy się po tych samych duktach leśnych co spacerowicze i jak będziemy ich szanować to i oni nas uszanują.

Wystarczy być normalnym.

 

I jak napisał QPA "nie ma tras po lesie jeździć nie można i koniec!" na ostre enduro wyjeżdżamy do Rumunii. Tam takich KOCHAJĄ.

 

Motocyklowa Szkoła Jazdy ProMotor

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jurku ;]

 

to w moim wykonaniu to taki lekki sarkazm ;] sam jeżdżę od 8 roku życia, teraz Yamaha tt600r i tylko po terenie, i doskonale zdaję sobie sprawę ilu ludzi jest nie przystosowanych do takiej jazdy, ja jeszcze kamieniem nie dostałem i żaden z moich znajomych z którymi jeżdżę też nie, wystarczy trochę pomyśleć i odpuszczać przy ludziach, sam często nawet gaszę motocykl mijając konia z wozem ;] czy rodzinkę z małym dzieckiem by upierdliwość tego że jestem zmniejszyć do minimum.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...toś chlubny wyjątek :wink:

Myślę że ani ja, ani nasz Aministrator nie jesteśmy wyjątkami.

Wielu z nas dostrzega potrzeby innych i tyle.

Może Ciebie minąć w lesie 10 normalnych motocyklistów i nie będziesz patrzeć na nich, tylko jakim motocyklem jadą.

Natomiast jeden z nas, motocyklistów, gdy udowadnia że jest "pępkiem świata" i zachowuje się nagannie nie dostrzegając innych, to robi krzywdę nie tylko sobie, ale i całemu środowisku.

Przecież te same zasady istnieją w naszym innym hobby - modelarstwie.

Jak będziesz latał ludziom na głową (budynkami) to będziesz przeklęty nie tylko Ty, ale całe środowisko.

A wystarczy być tylko normalnym.

 

to w moim wykonaniu to taki lekki sarkazm...

Wiem że masz te same pasje co ja i dlatego tak zareagowałem.

PS

5-6 czerwca w Lublinie na torze gokartowym organizujemy imprezę Honda-ProMotor Fun&Safety.

Jak masz ochotę to daj znać na PW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.