kalorymetr Opublikowano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2010 Ok byłem znów dzisiaj latać. Niestety model wogóle nie reagował prawie na sterowanie. Jak pusciłem wszystko to leciał maksymalnie w góre tam urywała się struga powietrza i opadał. Nie wiem czy to przez wiatr ale nie mogłem lotkami skręcić w prawo. Dopiero na koniec stwierdziłem, że spróbuje sterem kierunku i tym sposobem zaliczyłem kreta z 2m i znów poszlo mocowanie silnika. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2010 Kompletnie tego nie rozumiem. Albo w ogóle nie czytacie postów, albo macie jakieś problemy z głową i czytaniem ze zrozumieniem: dosłownie kilka postów wyżej, nawet jeszcze na tej stronie napisałem: Pią 18 Cze, 10 19:22 SC musiałem ustawić jakieś 22-25 mm od krawędzi natarcia, bo inaczej nie reaguje na lotki i zadziera nos. Pakiet na maksa do przodu, do owiewki prawie pod silnik a i tak trochę ołowiu musiałem wkleić. W każdym razie model po przeróbkach lata jak nowy. Ale w sumie po co ja się unoszę. Macie podane na tacy co zrobić, a i tak robicie po swojemu. Wasz model Wasze pieniądze. Tylko po co ludziom :ass: zawracacie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
f-150 Opublikowano 25 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2010 Amen Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalorymetr Opublikowano 26 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2010 Nie bijcie, myślałęm, że unikne takich zabaw z modelem RTF. I, że kolega miał wade w jednym egzemplarzu. Cóż. Myliłem się. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FERFI Opublikowano 26 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2010 Nie bijcie, myślałęm, że unikne takich zabaw z modelem RTF. I, że kolega miał wade w jednym egzemplarzu. Cóż. Myliłem się. Model RTF nie stwarza problemów kiedy jest fabryczny tj. wyjęty z pudełka - wtedy lata jak należy (chociaż nie zawsze) bez żadnych kombinacji. W Twoim przypadku, model miał wypadki no i też coś musiałeś już przy nim robić, kleić itd co wymaga późniejszego ponownego poprawnego wyważenia i ustawienia czego ty nie zrobiłeś no i skutki są takie jakie są. Czy łoże do silnika kleiłeś po poprzednim wypadku? Dobrze ustawiłeś wykłon? Z swojego własnego doświadczenia z tym modelem wiem, że każda przeróbka wymaga później bardzo dokładnego ustawienia aby dobrze latał - ten model nie lubi zmian i tyle (prawda qbatus? )... Ja z mojej cessny jestem zadowolony tak czy siak, bo pomimo tego że już sporo przeszła od połamania przez uszkodzony lipol ośkę silnika itd, nadal lata i sprawia dużo przyjemności codziennie wieczorem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalorymetr Opublikowano 27 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca 2010 Tak dobrze, nie było opcji, żeby źle, bo ułamał się sam przód gdzie jest przykręcony silnik i pasuje idealnie Też jestem zadowolony. Wiele się już nauczyłem, ale jak widać jeszcze wiele mi zostało Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalorymetr Opublikowano 29 Czerwca 2010 Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Byłem dzisiaj polatać i lata idealnie, dzięki chłopaki za pomoc. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FERFI Opublikowano 29 Czerwca 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca 2010 Byłem dzisiaj polatać i lata idealnie, dzięki chłopaki za pomoc. Pozdrawiam To bardzo dobrze, że udało Ci się uporać z problemami i możesz polatać. Ja dzisiaj polatałem Cessną pomimo tego, że w niedzielę wpadła po nieudanej akrobacji do stawku - jakimś cudem cała elektryka po wysuszeniu okazała się sprawna! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KYK Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Widze że wyszła nowa wersja cessny 480 z aparaturą 2,4GHz. Czy jest wielka różnica między 2,4 GHz a 35MHz? Jak to jest z zasięgiem i zakłóceniami, oraz czy ta aparatura nie jest szmelcem tak jak czytałem o tej na 35MHz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cimek Opublikowano 21 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 21 Lipca 2010 Powiem Ci tak. 2.4 "niby" jest lepsze od 35 bo nie zlapie tyle zakłóceń, teraz w tych "zabawkach" wszedzie będą wsadzać 2.4ghz ponieważ można latać w pare osób nie bojąc się o kanał (że ktoś model strąci innemu) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 22 Lipca 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Lipca 2010 Czy jest wielka różnica między 2,4 GHz a 35MHz? Wielka różnica oczywiście jest. 2,4 jest praktycznie niezakłócalne. Zasięg? I tak nie wykorzystasz tym modelem pełnego zasięgu i 35 i 2,4, bo po prostu model jest za mały i jak odlecisz daleko to go po prostu nie będziesz widział. oraz czy ta aparatura nie jest szmelcem tak jak czytałem o tej na 35MHz.Oczywiście jest:( Beznadziejne materiały, kompletny brak jakichkolwiek dodatkowych funkcji, różnica jedynie w tym, że nie musisz się martwić o kanał, a model o ponad 100 zł droższy od starego. Osobiście uważam, że lepiej dla nas jak by został stary zestaw. I tak ani nadajnik na 35 ani ten nowy na 2,4 są kompletnie nie przyszłościowe, a już jak się ktoś uprze, to na pewno odbiorniki dużo droższe. Po co dopłacać prawie 150 zł jak i tak zaraz trzeba kupić nowe radio? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kalorymetr Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Witam Jakieś sprawdzone sposoby na połamane łoże serw ? Może ktoś wrzuci zdjęcie jak to u niego wygląda po naprawie ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Do boków kadłuba przyklejasz dwie listewki wzdłuż po obydwu stronach. Na nie przyklejasz kolejne dwie w poprzek o rozstawie takim, żeby weszły serwa. Listewki mniej więcej przyklejasz tak, żeby serwa znajdowały się w tym samym miejscu co w oryginale. Cała filozofia. http://pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=3237 Nie wiele tu widać, ale może wystarczy. Jak nie to jak wrócę do domu mogę pstryknąć fotkę dokładną. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kminek Opublikowano 22 Września 2010 Udostępnij Opublikowano 22 Września 2010 Widze ze nie tylko moja 480ka ma lekkie łoże U mnie tez nie bylo juz co sklejac po entym krecie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kminek Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 a ma ktoś jakies sposoby na polamane łoże silnika w tym modelu? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miksell Opublikowano 11 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 11 Października 2010 Ta cessna rzuciła mi się w oczy na zawodach ESA w Krakowie ;-) Moja Cessna również połamała łoże. Zrobiłem z metalowej blaszki. Kopyto z papieru wygląda tak: Uploaded with ImageShack.us A na modelu: Uploaded with ImageShack.us Generalnie to łoże zaprojektowałem ze skłonem w dół i na prawo na ok 3 stopnie. Niestety nie miałem okazji go oblatać, bo zajmuję się budową innego modelu. Wcześniej miałem łoże wykonane z aluminium giętego na oko i model latał nieźle ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.