leszek_c Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Powiem tak, mój AXN ma tendecje to wbijania się w ziemię. Do tego moja ręka boi się gazu, nie wiem dlaczego ale lubię chyba latać szybowcem, bo co sie bujnę to silnik gaszę. Dzisiaj go zreperuję bo troszkę się uszkodził jutro następne loty (o ile pogoda pozwoli) O to filmik: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=tngJIimstb0 Dodam, że kamerka (Turnigy z Hobby City)ma świetną jakość, tylko YouTube mocno skompresował film. Fotki: Zamontowanie kamerki Tak ładnie wyglądał przed lotem Otóż po tych kraksach sam dziób przetrwał, gdzie zastosowałem swoje nowatorskie zabezpieczenie dzięki patyczkom do kawy. niestety depron pekł w tylnej częsci "komory". Chyba bedę musiał więcej patyczków zamontować. Przy lotach miałem wrażenie, że ma ciężki przód, ale już wyczytałem w innych postach, że on tak lubi przy starcie lecieć do ziemii. Więcej fotek: I cały katalog z innymi fotkami: http://www.emigranci.co.uk/axn/ Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Malker Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Hmm... tak patrze na ten filmik i przypomina mi się temat Pana Wojtka własnie o AXN'ie bo działo się tak samo. http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=22174&postdays=0&postorder=asc&highlight=axn&start=45 i tutaj: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=26567 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojtek-a Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Powiem tak, mój AXN ma tendecje to wbijania się w ziemię. Czesc, Nie masz litosci dla tego biednego ptaka :wink: . ps Nie dalej jak przed dwiema godzinami bylem u znajomego, ktory ma ten model. Cos sie prawdopodobnie stalo z reglem. Wydaje dziwne dzwieki i nie startuje. Ten regiel ma mozliwosc programowania (bo nie mamy zadnych papierow)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Witam Leszku miałem dokładnie ten sam problem. Rozwiązaniem jest takie zamocowanie silnika aby śmigło "patrzyło" bardziej do góry, ku niebu. Ja to rozwiązałem przez podłożenie pod dwie, dolne śruby mocujące silnik podkładek o grubości 3mm. Pomogło i działa. Jak działa możesz zobaczyć Startuję na 1/2 gazu i wyrzucam plasko model przed siebie. Gdy odleci jakieś 20m daję gaz na max. i trzeba lekko kontrować wysokością, bo ostro zadziera nos do góry. Kilkanaście sekund i model jest na 200-250m. Wtedy silnik STOP i szybujemy. Nie bój się prędkości. Przecież to ona decyduje jaką dużą siłę nośną będziesz miał pod skrzydłem :wink: Mój problem opisałem TUTAJ Udanych lotów. P.S. Sprawdź czy dobrze masz wklejone łoże silnika (ten czarny plastik do którego przykręcasz silnik). Moje po 5 lotach prawie się odkleiło i dobrze, że zauważyłem to na ziemi, bo w locie mógłby silnik odfrunąć, a tak klej CA i jest teraz OK. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Przede wszystkim wytrymuj i wyważ model tak aby po mocnym wyrzucie z ręki leciał prosto. Bez pompowania góra dół. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomisław Piotr Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Też uważam, że model nie jest wyważony i wyczuwa się Twoje przeświadczenie, że jeśli model spadnie z mniejszej wysokości, to i straty mniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eski Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Ja mogę dodać od siebie, że jeśli ten Bristol nadal tam jesteś zapraszam do siebie troszkę daleko jednak pomogę Ci wszystko ustawić wyważyć model. Nie jestem wybitnie uzdolniony ale coś tam już latam i chętnie Ci pomogę. (zamieszkuję okolice Wembley ) Pozdrawiam Eski. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chudy1989 Opublikowano 12 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2010 Spróbuj wystartować na wyłączonym silniku i po chwili płynnie dodaj gazu, ale nie za dużo bo zaliczysz kreta. Ja tak startuje swoim AXN. Jak jest na wysokości około 0,5 metra i sie nie podnosi, to puść gaz, i niech spokojnie samolot osiądzie, żeby już tego czubka tak nie katować :wink: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
GOGO Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 100% model źle wyważony i jeszcze wychylenia sterów masz pewnie za mocne wyważ model ustaw małe wychylenia około 50% wytrymój na zero i puść go z ręki bez silnika model powinien szybować i lekko opadać do ziemi . Jak to zrobisz to wtedy dopiero lot z silnikiem jeżeli będzie zadzierał lub opadał mocno to musisz zmienić ustawienie silnika. Powodzenia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sbogus Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Fajny modelik na początek Ja zaczynałem na takim http://www.sklep.modelarnia.pl/index.php?p1598,focke-wulf-fw-190-z-epp-ms-composit Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojcio69 Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Witam Przede wszystkim wytrymuj i wyważ model Też uważam, że model nie jest wyważony 100% model źle wyważony i jeszcze wychylenia sterów masz pewnie za mocneWojtek, Piotrek, efego lataliście tym modelem? A może podobnym ze śmigłem pchającym umieszczonyn powyżej środka ciężkości?Tak też myślałem. Tak to już jest, że do latania nie wystarczy tylko model, aparatura i chęci. Trochę wyżej opisałem co i jak jest z tym modelem. Podałem nawet link do temetu, który sam założyłem, bo miałem identyczne sytuacje z dokładnie takim samym modelem. Koledzy, którzy latają lub latali na takich bądź podobnych modelach wytłumaczyli mi co i jak. Pozwolę sobie tutaj trochę pocytować skoro nie chcecie czytać całego wątku z linku, który podałem we wcześniejszym swoim poście: Jako iż latałem tym modelem może powiem słowo. Ten model ma taką tendencję (chyba nie tylko ten) że po dodaniu gazu na początku chce lecieć ku matce ziemi, ale zaraz po podciągnięciu sterem wysokości zmienia swój kierunek lotu ku niebu i później nie trzeba już nic kontrować. Ja z tym nie walczyłem bo uważałem to za normalne zachowanie - moja klon AXN'a też miał taką tendencje. Modele z pchającym napędem mają tendencję do zmniejszania wysokości po dodaniu gazu. Zjawisko to jest proporcjonalne do wysokości zamocowania silnika nad kadłubem i ciągu silnika. Im wyżej zamocowany silnik tym dłuższe ramię siły pchającej model w dół ( cienki byłem z fizyki więc poprawcie mnie proszę bo inaczej nie umiem opisać tego zjawiska). W locie to zjawisko będzie nieco mniejsze ponieważ skrzydła wytwarzają już jakąś siłę nośną kompensującą częściowo to zjawisko. Jednak przy starcie siła nośna jest równa zeru a moment pochylający od silnika pracującego na pełnym gazie jest największy. Moja propozycja-wyrzucać model z wyłączonym napędem i stopniowo dodawać gazu lub startować na małych obrotach zwiększając je powoli wraz ze wzrostem prędkości modelu. Mam małego deproniaka z napędem pchającym i zjawisko wygląda bardzo podobnie-siła jest tylko mniejsza bo napęd słabiutki ( 2 li-jony, śmigło 7x3) Silnik w tym modelu (jak również w ES) ma skłon ujemny-taki jest wektor ciągu silnika. Nie ważne czy śmigło jest przed silnikiem, czy za nim-zmieniamy jedynie stronę śmigła... co do modelu-zwiększanie skłonu poprawić może łatwość startów, ale za to w locie będzie źle... przy tak małej powierzchni płata i tak dużym ramieniu wektora ciągu od silnika, model przy starcie musi mieć dość dużą prędkość (silny wyrzut z rozbiegiem). Równowaga sił wystąpi dopiero w "normalnych" warunkach lotu, a wiec z dość znaczną prędkością całego płatowca... Wg. mnie model został wypuszczony "zbyt lekko" na pełnym ciągu silnika.Tak jak pisałem wcześniej pod dwie dolne śruby mocujące silnik dałem podkładki 3mm, co spowodowało, że śmigło "patrzy" w niebo a nie na statecznik pionowy. 1/2 gazu wyrzut do przodu z ręki i model pięknie sunie do przodu bardzo delikatnie się wznosząc. Gaz na ok. 3/4 i AXN ochodzo zadziera nos do góry. Gaz na max. i model prawie pionowo zadziera nos do góry. W myśl tego co napisaliście koledzy wcześniej o złym wytrymowaniu modelu, to jak wytłumaczycie fakt, że ten model wypuszczony z ręki, bez uruchamiania silnika leci wręcz idealnie. Przecież gdyby był źle wytrymowany i wyważony, to po wyrzucie z ręki bez włączania silnika też by źle leciał, co nie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wojtass_nt Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Wojtek, Piotrek, efego lataliście tym modelem? A może podobnym ze śmigłem pchającym umieszczonyn powyżej środka ciężkości? Tak też myślałem. Indyk myślał o niedzieli a w sobotę.... :roll: Latam: http://pfmrc.eu/viewtopic.php?t=26088 I wcale nie myślę, że model jest źle wyważony. Po prostu zasugerowałem co powinno zostać zrobione/ sprawdzone. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek_c Opublikowano 13 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Tak jak pisałem wcześniej pod dwie dolne śruby mocujące silnik dałem podkładki 3mm, co spowodowało, że śmigło "patrzy" w niebo a nie na statecznik pionowy. 1/2 gazu wyrzut do przodu z ręki i model pięknie sunie do przodu bardzo delikatnie się wznosząc. Gaz na ok. 3/4 i AXN ochodzo zadziera nos do góry. Gaz na max. i model prawie pionowo zadziera nos do góry. W myśl tego co napisaliście koledzy wcześniej o złym wytrymowaniu modelu, to jak wytłumaczycie fakt, że ten model wypuszczony z ręki, bez uruchamiania silnika leci wręcz idealnie. Przecież gdyby był źle wytrymowany i wyważony, to po wyrzucie z ręki bez włączania silnika też by źle leciał, co nie? Witam, Dziękuję wszystkim za porady, a szczególnie wojcio69. Zrobiłem z silnikiem tak jak mówiłeś. Nie miałem podkładek, ale wsadziłem pod silnik 2 kawałki przeciętej starej karty SIM (do tel. kom.) I silnik patrzył w górę. Dziś polatałem troszkę dłużej, jak zwykle pierwszy lot udany potem lipa. Heh. Jak wyjeżdżałem spod domu pogoda była spoko, kiedy dojechałem na boisko wiał wiatr ok. 8km/h może trochę mniej. Startowałem pod wiatr i ładnie poszedł do góry. Tu mi trudno ocenić czy zmiana kąta silnika pomogło. Za drugim startem, gleb w ziemię za mało gazu dałem. Za 3 razem za mało gazu dałem i bokiem wyladował na ziemi co za tym poszło, że urwałem lewą stronę statecznika poziomego (już sklejony, depron jest swietny). Dodam, że dzisiaj nie było typowego kreta (hurra), również wzmocniłem boki kadłuba patyczkami do kawy:) Nie załączam więcej filmików, oprócz z pierwszego lotu. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=2fBh3Ea8QhI Myślę, że problem nie jest z wyważeniem tylko z moim operowaniem transmitera. Dużo się na latałem na Microsoft flight simulator, latam boingiem 737-800 a ten znowu tak mocno nie reaguje na stery:) Muszę przestać latać na symulatorze:) Pytanko, bo wczoraj zapomniałem dodać. Słychać na wczorajszym filmiku, że kiedy szybowałem w dół probowałem skręcać lotkami na skrzydłach (było słychać serwa), ale niestety nic, nie reagował na nie. Może za małe są? Myslę, że powinien się przechylać? Chyba zrobię też jak efego powiedział i zmienię wychylenia statecznika do 50%. Dziekuję za porady i sugestie. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 13 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2010 Jest taki dość nietypowy sposób wzmacniania modeli przeznaczonych do katowania - wydaje mi się że będzie lżejszy od tych patyczków. Musisz zrobić gipsową kopię nosa swojego AXN i na takim gipsowym kopycie obkurczasz opalarką butelkę PET. O osiągnięciu przez butelkę żądanego kształtu odcinasz naddatki i zakładasz na nos samolotu. Mocować możesz na klej ale ja preferuję mocowanie za pomocą taśmy - zawsze możesz wymienić jak się zużyje. Mam tak zabezpieczony przód w EasyStarze i w EasyGliderze i powiem że są w stanie wiele znieść - szczególnie ten pierwszy którego regularnie męczę pod FPV. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eski Opublikowano 15 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2010 Witaj Leszku. Przyglądam się od początku Twoim poczynania i ja zauważyłem inny problem. Wszystko idzie Ci sprawie do momentu kiedy nie przestajesz wyłączać silnika. Postaraj się nie wyłączać silnika i latać ciągle gdy on chodzi. Ja osobiście tak się nauczyłem. Z czasem gdy opanowałem troszke lepiej powoli stoponiowo wyłączałem silnik, nie mniej jednak ten model jest bardzo lekki i praktycznie ciągle silnik powinien pracować. Pokaże Ci mój pierwszy lot może coś Ci pomoże, masz tam w moim profilu kolejne dni z lotów, może akurat Ci się przyda ( nie odbierz tego jako przechwalanie się bo jak sam zobaczysz nie ma czym :mrgreen: ale może uda Ci się wyłapać coś co Ci się przyda ) Pozdrawiam i czekam na kolejne relacje. Eski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek_c Opublikowano 16 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Dzisiaj juz dziekuje AXNowi. Już nie mam sił. Ten samolot przyjechał do mnie z Hong Kongu z jakimś fatum. Non stop gleba. Może i jestem początkujący, ale po takim czasie już bym się nauczyć utrzymać w powietrzu co najmniej 20 sekund. Dziś polatałem i ta sama historia, gleba, leciał na lewą stronę lub w górę nie reagując na stery. Jedynie co dobrze działa to silnik, który reaguje na wszystkie ruchy drążka. Jak mu daję w dół to nic, w prawo nic, w lewo to przeciągnie i gleba. wszytskie stery, kierunki sprawdzane przed lotem, działają we wszystkich kierunkach. Ale ten samolot to jest pijany. Może jest jakiś inny dla ''początkujących''? Trymowałem go, ster wysokości ustawiałem, aby lekko były podniesione do góry. Sorki za takie pisanie, ale jestem wku**. Easy Star może łatwiejszy. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=JUbqxRj4LuA Ostatnie fotki: Jedynie co najlepiej dziala to kamerka:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Anonymous Opublikowano 16 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 Co za przykrość.....naprawdę nie masz nikogo w okolicy kto byłby w stanie ocenić co jest na rzeczy? Jakiegoś modelarza/pilota? AXn mimo że chińczyk ma dość pochlebne recenzje - z resztą u nas na polu latają chyba 2 i świetnie się sprawują. To musi być jakiś babol co ci się psoci. Na pewno można go wyeliminować -szkoda kasować latałkę..... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszek_c Opublikowano 16 Maja 2010 Autor Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2010 AXn mimo że chińczyk ma dość pochlebne recenzjeWiem, ogladam inne filmy na youtube i ladnie wszystko gra. Ale moj egzemplarz jest jakis trefny, chyba ze to wina transmitera?[/code] A co by sprawdzic z innym kolega, to Londyn. 250 km. Troche niespecjalnie po drodze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eski Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 To może jeszcze raz ja się wypowiem. Jak widać na filmikach już zaczynasz latać. 3:27 minuta filmiku dokładnie pokazuje, że potrafisz ale coś zawsze podczas normalnego lotu idzie nie tak. Więc od czego bym zaczynał. 1- Sprawdzenie czy skrzydła są w lini poziomej do steru wysokości , mają być idealnie ( a zapewne nie są 2- Masz kamerkę więc chciał bym abyś nam pokazał jak wygląda wyważenie modelu. ( Nagrać kilku sekundowy filmik pokazujący jak się zachowuje model podczas wyważania i czy jest dobrze wyważony ) 3- Skoro lotki pracują poprawnie na ziemi wydaje mi się że i 20m w powietrzu też powinny. 4- Za nerwowo machasz drążkami. 5- Wzbij się w powietrze tak jak w 3:27 na filmie i staraj się lecieć równo później zawracaj. 6- Ten model nadal możesz posklejać i latać, gdzieś wyczytałem na forum, że gorąca woda odkształca ten materiał do jego pierwotnego stanu. 7- Jeśli punkt 1 nie zostanie idealnie zachowany nigdy nie polatasz równo i normalnie, bo trimery nie mają takiego zakresu. 8- Posklejaj model ochłoń troszkę i w górę. Jedni uczą się latać w jeden dzień inni w tydzień, nie zmienia to faktu, że idzie Ci coraz lepiej i na pewno dasz radę. Gdy moje porady które wymieniłem wyżej nie przyniosą odpowiedniego rezultatu, mogę Cię pocieszyć że średnio raz w tygodniu bywam w Bristolu, i skoro nie masz możliwości przyjechać ja znajdę tą chwilkę aby zobaczyć czy masz wszystko dobrze ustawione.I tak jak pisałem Ci na PW. Jeśli rozwalisz model doszczętnie ja mam taki sam więc się nie łam będziesz latał dalej Edit: Ta Pani dobrze mówiła, że idzie Ci coraz lepiej. Pozdrowienia dla niej :jupi: Pozdrawiam i czekam na kolejne loty. Mirek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qbatus Opublikowano 17 Maja 2010 Udostępnij Opublikowano 17 Maja 2010 Ja tu widzę tylko dwie możliwości. 1. ...Masz kamerkę więc chciał bym abyś nam pokazał jak wygląda wyważenie modelu... Postaw model na podpórkach (palcach) w 1/3 długości cięciwy płata i pstryknij fotkę zobaczymy jakie wyważenie. Dla pewności narysuj jeszcze kropki w miejscach gdzie podpierałeś model i też pstryknij 2. Lepiej by było widać jak byś kręcił z zewnątrz a nie z pokładu, ale na moje oko model może mieć za mały ciąg. Zakładam że oryginalne śmigło (bo takie chyba masz prawda? ) jest ok ale może Chińczycy coś w w silniku grzebali. No i jeszcze masz kamerkę na pokładzie... Ja miałem taką przygodę z Cessną. Dokupiłem nowy silnik i sprzedawca zapewniał, że mocniejszy od poprzedniego. Jednak tak nie było. A model zaraz po starcie zachowywał się podobnie do Twojego. Zmieniłem śmigło na dłuższe i o mniejszym skoku i teraz wszystko gra. Trzeba by było poeksperymentować. W każdym razie gratuluje wytrwałości i mam nadzieję, że model się jeszcze uniesie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.