slawko_k Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Witam. Mam pytanko do latajacych tym modelem bo tez mam na niego ochote. Czy lato on dobrze nozem? Chodzi o to zeby modelem dalo sie conajmniej w poziomie polatac. Pozdro Slawek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 8 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Czy lato on dobrze nozem? Pytasz poważnie ,czy żartujesz? :shock: Extrim to jedyny tak mały model którym prowadzi się jak modele o rozp. 1,5 m . Zresztą właśnie pod wykonywani figur typu żyletka,jest zaprojektowana specjalnie kabinka pilota ,która może piękna nie jest ,ale zadanie swoje spełnia znakomicie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Rzedzicki Opublikowano 8 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 8 Lipca 2007 Lata nozem jak wariat. Z takich maluchow to chyba najlepszy zyletkowiec jakiego mozna dorwac. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Chłopaki. Mam pytanie technologiczne. Kleję właśnie swojego extrima. To pierwszy mój model konstrukcyjny i mam parę zagwozdek. Ostatnioi złożyłem skrzydło na sucho, ale nie chce się ustawić równo na stole. Jeden koniec lekko się unosi. Czy jak przyszpilę do podłoża skrzydło i pokropelkują łączenia cyjanoakrylem to zniweluję to zwichrowanie, czy starać się jednak zlikwidować wszystko na sucho? Tzn. musiałbym chyba przeszlifować papierkiem i zwiększyć luzy na łączeniu żeberka-dźwigar, bo tam jest czasem na wcisk i chyba to powoduje zwichrowanie. I jak klei się to skrzydło? Składa na sucho i zalewa łączenia cyjanoakrylem? Czy żeberka do dźwigara kleić "normalnie" (smarować i składać), a resztę (natarcie/spływ) złożyć i zalać łączenia CA? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Składasz szkrzydło w całość jak puzzle 3D i łączenia zalewasz rzadkim CA. Co do nierówności to sprawdź, czy masz równo sklejony dźwigar oraz jak się układa natarcie i spływ. Ja bym się starał zniwelować nierówność w czasie montażu, np. obciążająć skrzydło na czas klejenia. Nie musisz od razu sklejać całości, możesz złapać punkty kontrolne zakraplając po jednej kropelce kleju i w takim stanie kontrolować skrzydło. Lekkie znierówności czy zwichcrzenia można też zniwelować przy naciąganiu pokrycia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Rzedzicki Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Tomek, nie przesadzasz troche z ta waga?? Po pierwsze 570 gram to nie mniej o 200 w stosunku do pierwszej wersji bo moj, oklejony zwyklym oracoverem i nie odciazany wazy 630 gram, po drugie 650 gr to idealna waga dla tego modelu. To ma byc maly akrobat, jak chcesz gazete latajaca to kup se deproniaka Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Pawle 200g ale w stosunku do mojej wersji Extrima I. Mam tam dużo malowania ,przez co mam sporą niedowagę na nosie i musiałem dać większy pakiet oraz takie niepotrzebne dodatki jak kołpak na śmigło . Waga mojego EI to teraz ponad 700g. A co do wagi to jeszcze żadnemu akrobatowi nie zaszkodziło klika gram mniej. Poza tym ,co to za zabawa, aby coś nie poprawić ,czy zmienić Mieczolotnik Tak jak pisał Ładziak ,w 100% . U mnie skrzydło zamokło, kiedy było całe sklejone, i zrobiło się w 8 Rozkleiłem kesony w centralnej części i zostawiłem w suchym miejscu. Okazało się ,że na moje szczęście skrzydło się wyprostowało i po wklejeniu ponownym kesonów jest już o.k. Za to oklejając folią można też spokojnie znowu zrobić z niego 8 więc trzeba uważać i naciągać folię po oklejeniu całego skrzydła ,kontrolując czy coś się nie wichruje. Zresztą w ten sposób można delikatnie zwichrować końcówki skrzydeł jak w prawdziwych akrobatach ,ale czy w tak małym modelu jest to przydatne to nie mam pojęcia ,ja mam na prosto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 dzięki, dzięki to jeszcze mam parę pytań - krawędzie natarcia zaokrąglam, ale czy spływy mam pozostawić takie jak są (kwadratowe), czy szlifować je na trójkąty (od cholery roboty i nie wiem czy wyjdzie mi prosto) bo nie wiem czy w ogóle zauważę różnicę w locie modelu? - szlifuję sobie wszystko papierem 320, czy do oklejania folią (u mnie będzie oracover - gruby na trawsko - wersja bez podwozia do lądowania na brzuchu) lepiej jest żeby balsa była gładka, czy chropowata - tzn. czy przeszorować ją grubszym papierem? - żeby włożyć statecznik poziomy trzeba wyciąć coś z tyłu w modelu z tyłu? Potem to wkleić? No i na jaki klej wkleja się pokryte folią elementy (statecznik w kadłub) - UHU por może być? Mam pakiety 1300 i 2200 mAh. Rozumiem że ten 2-gi to za ciężki i pewnie nawet nie wyważę modelu? Ile czasu lotu z tego 1300 mogę się spodziewać przy raczej ciężkiej niż lekkiej wersji (gruba folia - ale w sumie bez podwozia)? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Uff...ale pytan na raz. Po kolei. Spływu nie szlifuj,a przeszlifuj lotki. Ja to zrobiłem papierem 80 i zajęło to ze 3minuty . Oracower to naprawdę za ciężka folia,lepiej podkosić trawkę. Poza tym jeśli górę okleisz inną folią to przy naciąganiu uważaj na to aby ze skrzydła nie wyszła 8. ster wysokości jest wklejany po wycięciu kawałka balsy ze steru kierunku, i tak zostaje. Przy modelu ok 700g (a tak Ci pewnie wyjdzie ) to pakiet 1300 będzie za mały na cokolwiek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł Rzedzicki Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Pakiet 1300 nie bedzie za malo. Ja latam z silnikiem Dualsky 3530 14T na pakietach 1500 z czego po 12 minutach dosc ostrego latania w pakiecie zostaje mi ponad 300 mah. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Uff...ale pytan na raz. Taaaaak? No to ja dokładam kolejny milion pytań : - Jak mocujecie/zabezpieczacie pakiet w łożu? - Czy zamocowanie kabinki za pomocą jednego wkręta wkręconego w balsę i kawałeczka cieniutkiej sklejki jest wystarczające? Po drugiej stronie kabinki mam dwa kołeczki ustalające z kawałków pręcików węglowych - czyli standard. Myślałem o opcjonalnym zastosowaniu neodymków zamiast wkręta - warto? Gdzie takie polecacie kupić w Wawie? - Czy połączenie pręcików węglowych za pomocą słynnych koszulek termokurczliwych naprawdę zdaje egzamin? Obkurczacie przed czy po klejeniu pręcików w stery/lotki? - Do czego służą dwa grubsze kawałki rurki termokurczliwej (krótszy i taki sporo dłuższy), który znalazłem w zestawie? - Będę lądował na betonie - chyba warto zabezpieczyć płozę ogonową cieniutką blaszką bądź drucikiem? Na razie tyle - jak coś jeszcze sobie przypomnę, to nie omieszkam was zmolestować No i na jaki klej wkleja się pokryte folią elementy (statecznik w kadłub) Ja wycinam fragment folii i kleję drewno z drewnem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Paweł Masz racje , ja się mało precyzyjnie wypowiedziałem. Pakiet może być i 1100mA, tylko trzeba wsiąść pod uwagę jak, będzie model latał Czyli może być nawet mały pakiet , ale o wysokim C rozładowania . Przy moim 730g E 1 prądy w zawisie to ok 18-22A. No bo zakładam ,że taki model nie będzie tylko latał jak trenerek. Czyli ,żeby dłużej nie mieszać pakiet należy dobrać do silnika i sposobu latania. Ładziak Ja kabinkę mam na dłuższego wkręta i nie mam pojęcia czy ten paten na klapkę ze sklejeczki 1mm coś jest wart. Na pewno pomysł na magnesy to nie zbyt dobre rozwiązanie ,bo model może dość szybko śmigać i zgubić kabinkę. Pakiet w łożu mam od tyłu zabezpieczony skrzydłem a od przodu kawałeczkiem gąbki(tak aby nie zasłaniać wlotu powierza. W E1 i E2 mam wklejone kołeczki i założone koszulki, w E1 koszulki na razie są o.k. a 2 nietestowane jeszcze w locie, tak samo miałem w szoku Beny 3d i też bez problemów. Ja mam założone tak ,że na kawałki węgla mam założony 5mm tej cieńszej termokurczki na to kropla CA i na to dopiero łącznik z tej grubszej termokurczki. Przy zakładaniu trzeba uważać na folię (bo podgrzewając termokurczki można sobie zrobić dziurkę w skrzydle lub lotce ) Obklejam po wklejeniu w sterolotkę ,ale chyba to nie problem zrobić odwrotnie,ważne abyś zostawił luz na zgięcie bo inaczej pęknie termokurczka zanim zegnie się(ja podgrzewam na zgiętych wcześniej połączeniach. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ładziak Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Tomek, dzięki śliczne za obszerne wyjaśnienia! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekr Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Jeśli chodzi o mocowanie kabinki, ja zostawiłem o ok. 1cm dłuższą przezroczystą kabinkę i ją przykręcam do kadłuba małym wkrętem, wygląda to tak : mocowanie kabinki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomek Opublikowano 9 Lipca 2007 Autor Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 Kabinkę mam na styk ,ale wkręt pod kątem , efekt podobny, choć Tomka R zdecydowanie ładniejszy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 9 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 9 Lipca 2007 chopaki! jaki ten model piękny! najładniejszy z tych, co do tej pory zrobiłem. Pieszczę go papierkiem 320 i gładzę (skórka gładsza niż pupki moich dzieci). Kaszlę od pyłu balsowego. Zacząłem oklejanie, asekuracyjnie od stateczników. Przezroczystym czerwonym oracoverem. Wychodzi cudnie. Oklejanie idzie mi jak z płatka (albo z ciastonia) - a tak się tego bałem. Cudo. Depron sucks. Chyba dziś nie pójdę spać tylko będę kontemplował Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekr Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 Mieczotronix, ja widziałem jeszcze w exTRIMIE cieniowane lotki i stery wysokości i kierunku, tak ze 2-3mm na końcach, podobały mi się wzmocnienia w skrzydle w postaci trójkątów z balsy gr. 2mm w rogach przy krawędzi natarcia i spływu. Ale niestety zobaczyłem to dopiero wczoraj w ARTHOBBY, kiedy ja swój już okleiłem, może zdążysz to zrobić przed oklejeniem. Odnośnie mocowania pakietu, u mnie jast w piance polipropylenowej, takiej stosowanej na izolację od ścian przy ogrzewanej podłodze grub. ok. 8mm lub w najtańszej kalimacie. Ponieważ w gniezdzie baterii dolna półka jest swobodna od strony silnika, to wciśnięcie baterii z gąbką rozpycha ją i dostatecznie klinuje baterię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 " cieniowane" - czy chodzi o malowanie, czy o zeszlifowanie do 2-3 mm. Jeśli o to 2-gie, to chyba tylko zaokrąglę, bo nie chcę żeby mi się potem łamały jak będą zbyt cienkie. Co do trójkątów w skrzydle, to nie bardzo czuję po co takie wzmocnienie? Chyba to co jest jest już dostatecznie wytrzymałe. Czy to ma zwiększyć odporność na "lądowanie nie do końca w pozycji poziomej" ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomekr Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 " cieniowane" - czy chodzi o malowanie, czy o zeszlifowanie do 2-3 mm. ... ? Przy cieniowaniu chodzi o zmniejszenie grubości, natomiast trójkątne wstawki powodują stopniowanie naprężeń i równiejszy ich rozkład ( nie ma tzw spiętrzenia naprężeń), i przy nieudanych lądowaniach, np. przy cyrklu jest większa szansa że skrzydło zostanie całe. Prawdopodobnie Dzik z Arthobby te wzmocnienia przeniósł z szybowców, których jest producentem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mieczotronix Opublikowano 10 Lipca 2007 Udostępnij Opublikowano 10 Lipca 2007 ok, rozumiem spróbuję dać te trójkąty. Co prawda do przenoszenia naprężeń to w extrimie jest już przy nataricu i spływie w końcówce skrzydła takie ładne zaokrąglenie. Ale dam te trójkąty żeby wzmocnić miejsce jego łączenia. Stery już okleiłem, lotki zamierzam jeszcze zeszlifować, no Mam jeszcze pytanie technologiczne. Jak już mówiłem, mój extrim będzie lądował na brzuchu. Zastanawiam się jak mu ten brzuch wzmocnić. Czy jest możliwe oklejenie podłogi samolotu 2-ma warstwami folii oracover. To znaczy jak to zrobić? Naciągnąć 1-szą warstwę i nakleić 2-gą czy nie naciągać pierwszej i potem naciągnąć je razem? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.