Skocz do zawartości

EXTRIM v.II -nowy model ze stajni Artex-u.


Tomek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 853
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
A mi sie wydawalo, ze ta figura nazywa sie "spadajacy lisc"

Masz chyba na myśli... opadanie liściem? :shock:

Figura Tomka jest jednak bardziej zbliżona do klasycznego ślizgu na ogon.

Porównaj:

http://portalwiedzy.onet.pl/18407,,,,opadanie_lisciem,haslo.html

http://portalwiedzy.onet.pl/73707,,,,slizg_na_ogon,haslo.html

 

A kobra... cóż - to jszcze coś innego, taki propagandowy wymysł Ruskich, żeby pokazać właściwości manewrowe Su. W locie poziomym pilot silnie zaciąga drąga tak, że samolot, w zasadzie bez nabierania wysokości, gwałtownie unosi dziób pionowo w górę, przekraczając nawet 90° (i cały czas lecąc z poziomą prędkością postępową), a następnie wraca do normalnego lotu poziomego. Figura rozpoczynana jest na sporej prędkości, bo jej wykonanie powoduje silne wyhamowanie.

Kobra nie ma praktycznego zastosowania, choc Ruscy twierdzą, że gdy samolot przeciwnika wchodzi na ogon, można gwałtownie wyhamować, pozwalając na wyprzedzenie się. Mało tego, gdy jesteś w kobrze, a samolot przeciwnika mija cię z góry, to można mu przywalić, tylko nie pamietam czy z działka, czy z rakiety(!) :P . Straty taty :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mój też lata od wczoraj

Wersja ciężka z pakietem 2200.

 

Mam tylko jakiś problem z napędem. Raz, że od połowy gazu, model zaczyna rezonować. Nie wiem skąd ten efekt się bierze, napewno to nie flutter tylko coś od silnika/śmigła, i wygląda na to, że model działa jak pudło akustyczne i potęguje dźwięk, ale nie wiem.

 

Druga sprawa, i być może obie te rzeczy są ze sobą skorelowane, nie wiem: na silniku wcale się nie rozpędza. Jak pikuję nim z wyłączonym silnikiem to rozpędza się zdrowo, ale silnik go hamuje. Lata jak slowflyer, krowiasto. Ciąg napewno powyżej 650-g bo startuje z ręki i leci pionowo do gór. Ale generalnie nie wiem was ist loss.

 

Silnik mam taki:

Welgard A22/12/10 (1400 kV, 78%, 6--12A, 16A/60s, 4

Na razie latam na śmigle 90x47 GWS od slow flyera, takie cienkie u nasady i dość elastyczne, spróbuję jeszcze ze śmigłem GWS do napędu bezpośredniego 90x50 takie bardziej prostokątne i sztywniejsze i jak dorobię tulejkę to mam jeszcze aeronauta :glas elektro" 85x60.

 

 

Ale nie wiem co

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieczotronix zajrzyj na stronę Drivecalc w bazie silników jest Twój silnik według niej ze śmigłem 9x4,7 gws prędkość strumienia zaśmigłowego to zaledwie 54 km/h ze smigłem 9x5 gws powinno wyjść 60 km/h tylko pobór prądu troche wysoki jest ok 20A a dla tego silnika podaja max 16A/60s.

Co do dziwnego odgłosu to max obroty dla tego smigła to około 7000 obrotów a z tym silnikiem rozpędza sie do 9200 więc sporo powyżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten rezonans może być od śmigła GWS 90X47 tak jak piszesz jest miękkie i cienkie u nasady i po przekroczeniu pewnych obrotów i w zalezności od ciężaru modelu wpada w rezonans jest to smigło do slow flyerów a nie do akrobatów ja miałem taki sam objaw przy swoim elektryku jak wypróbowywałem konfigórację z różnymi śmigłami to właśnie to śmiglo wpadało w rezonans sprawa wyważenia śmigła może też mieć znaczenie.Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdecydowanie ja też obstawiam śmigło.

Po pierwsze nie te prędkości obrotowe , po drugie za duży ciąg i w efekcie łopaty śmigła zmieniają swoja geometrię.

Efekt powinien być podobny do flateru .

 

co do "kobry" to najbliżej to opisał Ładziak.

Z tym że po przekroczeniu tych 90 stopni model zostaje na tej samej wysokości ,czyli wyhamowuje niemal w miejscu a cała energia przemieszcza go przez jakiś krótki czas (ok. 1-2 metry) do tyłu.

Potem albo oddanie draga i dodanie na max gazu , albo przepadnięcie na skrzydło.

 

Ja też muszę spróbować śmigła 9x5 hd ,bo na 8x4 ma ciąg poniżej 600g i o ile do pikowania niemal pionowo starcza to do zwisu jakoś nie specjalnie ,każde ruszenie sterami , czy lotkami powoduje małą zwitkę,czuć że brakuje z 80-100g ciągu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak chłopaki, to było śmigło

dałem tego aeronauta "glass electro" 85x60 i rezonans znikł, a model zaczął latać bajecznie.

To mój pierwszy konstrukcyjny model i muszę przyznać że skok jakościowy w stosunku do miękkich depronów jest przeogromna. Model idzie jak po sznurku. Wreszcie mogę zrobić akcentowaną beczkę. W wersji ciężkiej 650 g lata bardzo stabilnie, ląduje bez silnika. W ogóle, co mnie zdziwiło, to ten model nie przepada. Wyłączam silnik zaciągam ster wys. i opada jak spadochron - tylko leciutko myszkuje, co b. łatwo skontrować lotkami. Niestety polatałem tylko kilka minut, bo w domu byli goście i musiałem się kontrolować, żeby pół godziny nie stać na polu. Ale po tych kilku minutach jestem bardzo zadowolony. Zamontowałem podwozie i ląduję na kółkach. Co za kultura (w porównaniu do szorowania brzuchem po trawie). Bardzo to ładnie wygląda. Model jest super sterowny i bardzo wrażliwy na stery i sporo można nimi zdziałać podchodząc do lądowania szybując. Super sprawa. Żałuję tylko, że trawa jest zbyt wysoka, żebym mógł z niej startować, bo bym chyba w kółko lądował i startował, tak mi się to spodobało.

 

No i jest bardzo wytrzymały. Wydawało mi się, że coś co złożyłem z 300 kawałeczków cherlawej balsy, jak tylko glebie mocniej w ziemię od razu rozpadnie się na tych 300 kawałeczków, tak jednak nie jest. Model już parę razy "podparł się skrzydłem", co nie zrobiło na nim żadnego wrażenia.

 

Ściągnąłem ten "Drive Calculator" ale nie bardzo łapię logiki według której on działa. Dobiera silnik do baterii i śmigła?

W każdym razie z tym śmigłem 8.5 x 6 wyświetla w polu Vopt wartość 78 km/h.

Z tą prędkością już lata fajnie. Bardziej mogę go rozpędzić nurkując. Niesamowity dźwięk wtedy wydaje, jak przelatuje nad głową!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziś sobie polatałem chwilkę (za bardzo jeszcze mi się "ręce trzęsą"). Pogoda wietrzna. Spod chmurek co jakiś czas zawiewa. Okazało się, że bardzo odporny jest na wiatr. Leci jak pocisk, prawie nim nie buja na lewo/prawo. Mimo podmuchów podejścia do lądowania bardzo komfortowe.

No i strasznie, ale to strasznie szybko zaiwania z wiatrem. Przeleciałem sobie raz nad głową z Vmax z wiatrem. Nad głową minął mnie na jakichś 4-5 metrach, a jak się obróciłem w stronę w którą poleciał i nawiązałem po obrocie kontakt wzrokowy był już na 2 metrach. Rany!

Na szczęście leci równiutko jak po szynach! Ale adrenaliny mi dostarcza sporo, o co w sumie chodziło. Lata bardzo ładnie z każdą prędkością silnika. Nawet na minimalnym gazie (ok. 1/4 skali) leci równo i jest bardzo zwrotny. Niesamowite.

Na razie jeszcze się zbytnio cykam/peniam/boję i latam dość zachowawczo. Muszę wyćwiczyc sobie odruchy i czas reakcji skrócić.

Okazało się, że przezroczyste oklejenie jest słabym pomysłem, bo trudno odróżnić górę od dołu samolotu. Chyba dam jakieś dwa białe pasy na górze

 

Jak je nanieść. Nakleić coś na folię? Czy posprayować? MOżna sprayować Oracover farbą akrylową?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drive calculator jest dosc prosty wybierasz wielkosc baterii potem silnik jaki posiadasz i z listy rozne smigła :) jak wexmiesz za duże to napisze Ci "select smaller prop" jak wybierzesz smiglo program wylicza po prawej stronie parametry typu ciąg, prędkość strumienia zaśmigłowego , pobór prądu oraz sprawność z tym smigłem które założyłeś pobór wynosi okolo 18A uważaj na silnik zeby go nie przegrzać jego max to 16A.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki attyla, zwrócę uwagę na silnik. Tzn. już latałem po przeczytaniu tego postu i kontrolowałem, nie był nawet ciepły. W sumie nie latam cały czas na pełnym gazie.

 

A model lata pięknie... pięknie.... Jestem dogłębnie wzruszony. Jakby powietrze nie stanowiło żadnego oporu. Tak jak on grzało tylko moje tzagi, które dawno zmurszało.

No i jeszcze raz pochwalę model za właściwości lotne. Mimo 690 g wagi nie przepada, nie ma żadnych wrednych zachowań.

 

Muszę przyznać, że modele konstrukcyjne to zupełnie inna klasa latania. Niezwykła precyzja. Bardzo duża kontrola. Przechodzę na nowe wyznanie - balsa+folia. Przynajmniej do pierwszej kraksy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat do tej balsy i folii to Cię dość dawno już namawiałem ,a Ty nie wierzyłeś ,że to takie piękne i proste. :wink:

Pasy naklej bezpośrednio na folię. Mimo wszystko preferował bym je od dołu , przynajmniej tak robi większość .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pamiętam, jak mnie namawiałeś... zasiałeś ziarno zwątpienia i teraz wykiełkowało...

 

A powiedz mi jeszcze, bo widziałem, że swojego extrima malowałeś. Czy można a) psikać akrylem bezpośrednio na folię, czy B) czymś trzeba ją zagruntować.

Nie ukrywam, że liczę że potwierdzisz wersję a)

 

A tutaj fotki mojego Extrima:

Całokształt

PICT5835.JPG

 

Oświetlenie nocne (na razie nie wykorzystane)

PICT5847.JPG

 

A tutaj jest więcej zdjęć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.