dukeroger Opublikowano 29 Września 2011 Autor Opublikowano 29 Września 2011 tak oczywiscie beda obciete i zabezpieczone loctitem, to tylko tak zalozone zostalo zeby pozycje ustalic
dukeroger Opublikowano 4 Października 2011 Autor Opublikowano 4 Października 2011 takie sobie zakladam malowanie. po kilku eksperymentach bede chyba ograniczal ilosc laczonego oracoveru. podczas naprezania wylazi klej i brudzi (albo na czerwono albo na zolto). Wiecej fotek niedlugo
klaps6 Opublikowano 4 Października 2011 Opublikowano 4 Października 2011 Mocowanie serwa kierunku można było zrobić lepiej. Długa krawędź serwa powinna być równoległa do kierunku działania siły (czy wypadkowej sił) czyli serwo powinno być ustawione wzdłuż. Nie ma sensu teraz tego zmieniać, ale na przyszłość, w większym modelu warto o tym pamiętać. Co do problemów z napędem steru kierunku przez linki to proponuje skrzyżować linki wewnątrz kadłuba, odwróci to oczywiście kierunek ruchu steru jednak pozwoli przesunąć miejsce wyjścia linek bliżej steru kierunku (będą wychodziły w węższej części kadłuba) A konieczna szczelina zmniejszy się. Linki powinny się poruszać najlepiej bez żadnego kontaktu z innymi częściami kadłuba jednak z otworami jak już się zapewne przekonałeś ciężko trafić więc jeśli coś obciera to zadbaj o to, aby nie przetarło linek. A tak w ogóle to może ktoś ma jakiś genialny albo chociaż prosty patent na wyznaczanie miejsca wyjścia linek z kadłuba? Dotychczas robiłem tak: wyznaczałem na bocznej ścianie kadłuba linie pokrywającą się w rzucie bocznym z planowanymi linkami do serwa (od serwa do dźwigni), później znając długość dźwigni przy SK i na serwie a także odległość między tymi dźwigniami obliczałem miejsce gdzie linki przetną powierzchnię boczną kadłuba (w zależności od tego czy są skrzyżowane czy nie) Sposób niby nie jest skomplikowany, ale wymaga dokładnych pomiarów, obliczenia i znowu dokładnego zaznaczenia miejsc na linki. Nie zawsze wychodziło idealnie. Można prościej?
Mars_2000 Opublikowano 4 Października 2011 Opublikowano 4 Października 2011 A tak w ogóle to może ktoś ma jakiś genialny albo chociaż prosty patent na wyznaczanie miejsca wyjścia linek z kadłuba? Dotychczas robiłem tak: wyznaczałem na bocznej ścianie kadłuba linie pokrywającą się w rzucie bocznym z planowanymi linkami do serwa (od serwa do dźwigni), później znając długość dźwigni przy SK i na serwie a także odległość między tymi dźwigniami obliczałem miejsce gdzie linki przetną powierzchnię boczną kadłuba (w zależności od tego czy są skrzyżowane czy nie) Sposób niby nie jest skomplikowany, ale wymaga dokładnych pomiarów, obliczenia i znowu dokładnego zaznaczenia miejsc na linki. Nie zawsze wychodziło idealnie. Ja dokładnie miałem ten sam problem w swoim Mustangu. Byłem bliski rezygnacji z pull-pull na rzecz tradycyjnego popychacza, ale ostatecznie zrobiłem jak w oryginalnym założeniu. I metoda była podobna do Twojej. Do Piotra: Budujesz fajny model. Planujesz oblot jeszcze w tym roku ? Daj znać gdzie i kiedy. Z chęcią przyjechałbym po dopingować.
dukeroger Opublikowano 6 Października 2011 Autor Opublikowano 6 Października 2011 co do ulokowania serw; taki uklad wyszedl z niemoznosci podlaczenia polki serw do scianki bocznej (azurowanie) w wariancie z ulozeniem wzdluznym z linkami mam poki co przygotowane otwory pod wersje z rownoleglym prowadzeniem linek, wymusilo to minimalne skrocenie ramion na sterze kierunku, wychodzi mi ze i tak uzyskam 45st wychylania na strone ale zycie te teze zweryfikuje, w razie czego zostaje wariant krzyzowy co do oblotu; mam nadzieje powaznie pociagnac model w ciagu najblizszych dni, zostalo niewiele ale jakos te zakonczenia skrzydel i lotki mnie wydrenowaly z energii. W oklejaniu mam juz spora wprawe wiec ten etap raczej pojdzie szybko jak tylko folii starczy
Grabcio Opublikowano 6 Października 2011 Opublikowano 6 Października 2011 takie sobie zakladam malowanie. po kilku eksperymentach bede chyba ograniczal ilosc laczonego oracoveru. podczas naprezania wylazi klej i brudzi (albo na czerwono albo na zolto).Zaraz po naprężeniu folii spróbuj plamy z kleju zmyć denaturatem. W moim przypadku to pomaga. Denaturatem przemywam też folię po widocznej stronie w miejscu zakładek i przed naklejeniem ozdób / pasków / napisów. Odtłuszczam w ten sposób folię i z reguły nie mam później problemów np. z odklejaniem się brzegów.
dukeroger Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2012 Witam szanownych forumowiczow Projekt nie umarl; na dzien wczorajszy wyglada to tak: Co widac juz teraz to ze wywazenie wyszlo po zmianach jako przednie wiec bede musial walczyc z masa na dziobie; loza silnika raczej nie zastosuje, zamocuje go w odwrotnej pozycji do przedniej wregi, odpadnie niestety piekny metalowy kolpak, moze trzeba bedzie azurowac podloge przedzialu baterii, oczywiscie bateria pojdzie maksymalnie w tyl. Wychodzi ze serwa mozna bylo mocowac na ogonie
dukeroger Opublikowano 10 Maja 2012 Autor Opublikowano 10 Maja 2012 No i polecial, film ponizej. Co wyszlo w pierwszych lotach: 1. moje obawy co do srodka ciezkosci okazaly sie bezzasadne - nie mam jeszcze oslony silnika a srodek ciezkosaci wyszedl w tylnym zakresie pozycji projektowej. Czyli wszystko jest bardzo ok 2. pojawila sie potrzeba ustawienia sklonu silnika w dol (projekt zakladal zero). Dalem jedna podkladke, po drugim locie poprawilem na dwie.Bez tego samolot strasznie zadziera do gory a juz bardziej silnika nie mozna podniesc. Model ma tez zgodnie z projektem wyklon silnika w prawo. 3. podwozie aluminiowe oklejone oracoverem nie zdaje egzaminu, jako ze jest to element pracujacy rozkleila sie okleina. Wniosek; albo okleic zwykla folia dekoracyjna albo rurka termokurczliwa 4. zdwajanie lotek nie ma wiekszego sensu, model robi sie hiperreaktywny i konczymy z ustawieniem dual ratow na 70% i 100% expo. Oczywiscie nie mowimy tutaj o efekcie wizualnym ktory przy zdwojonych jest 100% bardziej "cool" 5. do napedow lotek zastosowalem popychacze z przgubem kulowym gdyz tylko takie rozwiazanie nie dawalo luzow 6. naped modelu wydaje sie przewymiarowany; latam na pol mocy. Wiecej pomiarow wkrotce. 7. poza tym model sie dosc dobrze prowadzi. Na filmie pogoda jest prawie idealna ale przychodzily powiewy wiatru ktore w jednym przypadku prawie doprowadzily do tragedii. Do teraz mi sie cisnienie podnosi jak to ogladam. Musze tez oduczyc sie przyjezdzania na lotnisko wieczorem gdy slonce jest nisko. Pozdrawiam wszystkich lataczy z Bojana wlacznie z wlascicielem pola dzieki ktoremu ta cala zabawa jest mozliwa. I obiecane video: http://www.youtube.com/watch?v=xbv__3MSPmk&feature=youtu.be http://www.youtube.com/watch?v=lvohqGW8KKU&feature=youtu.be
Mars_2000 Opublikowano 10 Maja 2012 Opublikowano 10 Maja 2012 Gratuluję udanego oblotu. A model ... piękny, choć faktycznie brakuje mu jeszcze maski silnika. No i super prezentuje się w powietrzu.
AdamRC Opublikowano 19 Maja 2012 Opublikowano 19 Maja 2012 Bowden od wysokości nie jest zamocowany poprawnie. Główny element który ma w nim pracować to biała rurka, pręt stalowy to tylko usztywnienie. A model bardzo ładny Pozdrawiam Adam
pyton Opublikowano 19 Maja 2012 Opublikowano 19 Maja 2012 kawal dobrej i profesjonalnej roboty:) bardzo mi sie podoba ,gratulacje:)
dukeroger Opublikowano 16 Lipca 2012 Autor Opublikowano 16 Lipca 2012 Jak pamietaja uwaznie sledzacy watek pozostala do zrobienia "mordka". W tym celu skleilem kilka kawalkow balsy i wystrugalem ksztalt.. Uwzglednic w nim musialem sklon i wyklon silnika oraz jego wentylacje. Gotowy ksztalt zaipregnowalem Epidianem 53. No wlasnie ta zywica jest dosc kaprysnym materialem, do wstepnego pomalowania/utwardzenia balsy sie nadaje. Zrobilem sliczny szlif i chcialem pomalowac zywica drugi raz i pojawilo sie tzw. oczkowanie zywicy. Paskudny efekt dla tych ktorym zalezy na slicznej gladkiej powierzchni. Finalnie pociagnalem calosc szpachlowka epoksydowa (finisher) poczym szlifowalem na wode; gradacje papieru najpierw 500 potem 800 na koniec 1000.Szkoczony efekt polerowalem filcem na wiertarce. Wyszedl calkiem przyzwoity efekt ktory odeslalem koledze o nicku Hornet ktory w swoim laboratorium popelnil dla mnie 3 mordki. Okazuje sie ze mozna tloczyc vacu rowniez z folia kolorowa. Z jakiegos powodu jest to trudniejsze i nie do konca sie udalo wiec bede musial pomalowac vivak od srodka lakierem. Planuje uzyc Motip Akryl, tylko kolor dobiore do fragmentu kadluba. Ponizej fotki kopyta i wytloczek. Wielkie dzieki za pomoc Slawkowi oraz Jackowi. Kolejne rzeczy tez bede tloczyl w Krakowie Wieczorem zobaczymy jak to pasuje do kadluba i silnika Prosze trzymac kciuki!
dukeroger Opublikowano 20 Lipca 2012 Autor Opublikowano 20 Lipca 2012 No a tak wyglada skonczona i przykrecona mordka. A tu juz na lotnisku przed oblotem:
d.a.r.o. Opublikowano 26 Lipca 2012 Opublikowano 26 Lipca 2012 Gratuluję. Bardzo ładny model Życzę wielu przyjemności z lotów.
dukeroger Opublikowano 26 Lipca 2012 Autor Opublikowano 26 Lipca 2012 Mi tez sie podoba Ale wymaga jeszcze korekt: 1. pomiar statycznego ciagu dal 2750g, model wazy gotow do lotu jakies 2250-2300g, daje sie na takim zestawie latac bezpiecznie jakies 8 min (wczoraj po 9,5min ladowalem juz bez mocy). Jakies trefne sa niestety baterie bo nie daja sie zbalansowac. Jedna cela w obu ma napiecie wyzsze o 0,15V. Co daje w efekcie 4 cele 4,05V i jedna 4,20V. Balanser w zupelnie rozladowana baterie jest w stanie wbic 2300 jednostek... a bateria jest niby 3300mAh. Silnik po lataniu jest cieply a regulator na smigle 14x7 po dwoch lotach goracy. Wniosek dla mnie zakupic inne baterie (czy ktos powie cos o Turnigy Nanotech - discharge 65C constant?) oraz moze zmienic smiglo na mniejsze 13x6,5? 13x6? 2. samolot dalej lekko zadziera, latam z trymowanym sterem wysokosci, jak szybuje to tego nie widac ale jak czolowo przyjdzie podmuch to idzie w gore. Mam dostepne lotki na gornym i dolnym skrzydle... mozna to skorygowac innym ustawieniem dolnych i gornych? 3. bowden steru wysokosci poprawilem zgodnie z sugestia forumowiczow Z ogolnych obserwacji: - to moj pierwszy dwuplat i co mnie zaskoczylo to zachowanie w zakrecie, przy podmuchu wiatru samolot sam kladzie sie w ostrzejszy zakret. Nie jest to nic gwaltownego ale wyraznie inaczej niz na srednioplatach jakie dotychczas pilotowalem. Trzeba sie bardziej pilnowac. - duze kola to fajna sprawa, nie ma klopotu z ladowaniem na trawie - doskonale szybuje - w powietrzu wyglada godnie EDIT: walnietym okazal sie balancer ktory wszystkie moje baterie tak wrednie od jakiegos czasu traktowal, trzeba bylo kupic nowa ladowarke.
d.a.r.o. Opublikowano 26 Lipca 2012 Opublikowano 26 Lipca 2012 Ja na Twoim miejscu nie inwestowałbym w Nano-Techy. Mam kilka 2200 25-50C i kilka 35-70C. Przez pierwszy sezon służyły dosyć dobrze (latam na nich helikiem 450-tką), chociaż po kilkunastu ładowaniach zauważyłem, że 25C zaczynają po locie być lekko spuchnięte. Niestety drugiego sezonu już nie wytrzymały, a 35C puchną jak serdelki Może te o większej wydajności prądowej będą się lepiej sprawować. Alternatywą mogą być te Li-Po http://rcforever.pl/pol_m_Akumulatory_Li-Pol-3S-222.html. Acha, Nano-Techy mają jeszcze jedną zaletę/wadę - "trzymają moc" liniowo do końca, po czym gwałtownie ona spada aż do odcięcia regla. W praktyce wyglądało to tak, że kiedy timer sygnalizował koniec czasu, miałem dosłownie 20s na wylądowanie, inaczej helik spadał. Regler nie miał czasu na stopniowe ograniczenie mocy.
dukeroger Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2012 Kilka nowych fotek z latania (dobrze miec kolege z dobrym aparatem - dzieki Marku!) oraz kilka pomierzonych wartosci po zmianie pakietu na 4S. - waga modelu gotowego do lotu 2,5kg - ciag na smigle APC 14x7 pakiet 5S - 2,75kg - ciag na smigle APC 14x7 pakiet 4S - 2,11kg ciag mierzony w probie statycznej waga bagazowa... jakos to mi sie wydaje malo biorac pod uwage ile ten model jeszcze ma mocy ale jest to tez dwuplat i obciazenie plata moze decydowac o odczuciach z lotu
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.