RWD-5

[Grzegorz81]

Ulotniłem dziś moje RWD od Skazoo i zarazem pierwszy model w życiu. Po wyrzucie z ręki samolocik poleciał niemal idealnie, dał się prowadzić jak po sznurku, wiaterku nie było wcale.

Na wysokości ok 15 metrów odkręcił się silnik widziałem to więc dałem gaz na zero i próbowałem podlecieć jeszcze w swoim kierunku jednak miał mała prędkość, przepadł i wszedł w korkociąg. Walnął pionowo z ok 10m w pole rzepaku. Strat w modelu brak.

 

Mam jednak pytanie odnośnie silnika:

 

Emax 2822 śmigło 10x47 z propsaverem. Czy komuś się też zdarzyło że te dwie małe śrubki mocujące silnik do "mocowania" odkręciły się. Przed lotem je sprawdzałem, były dokręcone na max (czyli tyle ile pozwala wytrzymałość imbusu 1,5mm) teraz jedna się zgubiła a druga po wkręceniu nie daje się odkręcić.

Macie jakieś swoje sposoby na mocowanie tego silnika by było pewniejsze? Czy może od razu kupić inny?

[baxter12]

Nie miałem z nimi problemu. Ale kropelka CA powinna załatwić sprawe. A nowy silnik i tak kup. Te nie sa wieczne. Ja zwykle miewam w zapasie jeden komplet sprzetu do modelu.

 

 

Gratuluje oblotu

[dobiecki]

Te śrubki często zawodzą, a jak chcesz mocniej przykręcić to albo imbus przeskoczy , albo nie można go wyjąć. Załóż zwykłe śrubki M3 na śrubokręt, ew jakiś lokcite żeby sie nie odkręcały.

[Grzegorz81]

skorzystałem z porady baxtera i podziałało, wiem też dlaczego się rozkręciły - prop saver był minimalnie nierówno przykręcony i miał "bicie" z czego powstały drgania.

Teraz lata się elegancko

[Adaś]

ja tę blaszkę w której są miejsca na srubki wsadzilem do środka modelu, zakroplilem CA i zalepilem tasmą, mocno trzyma