marcin133 Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 W zasadzie nic bym nie pisał bo sklep www.cyber-fly.pl uznaję za sklep dobry (pomimo iż nigdy tam nie kupowałem) ale ceny mają przyzwoite. Wczoraj niestety spotkała mnie dziwna sprawa w związku z tym sklepem. Zachęcony ceną modelu NORTH AMERICAN HARVARD AT-6 (cena brutto: 399zł) wysłałem zapytanie czy model będzie dostępny w sprzedaży (stan magazynowy: brak) otrzymałem odpowiedź cytuję: niestety modelnie jest juz produkowany a dziś jego cena to już 499zł !!!! O co biega? Po jaką cholerę trzymać w ofercie model już nie produkowany? Czy może sklep uznał że cena 399zł jest za niska i celowo wprowadził mnie w błąd? Czy sklep celowo zaniżał cenę produktów nie istniejących?
hubert_tata Opublikowano 12 Czerwca 2007 Opublikowano 12 Czerwca 2007 O co biega? Po jaką cholerę trzymać w ofercie model już nie produkowany? Czy może sklep uznał że cena 399zł jest za niska i celowo wprowadził mnie w błąd? Czy sklep celowo zaniżał cenę produktów nie istniejących? Trudno powiedzieć, dlaczego dostałeś odpowiedź którą zacytowałeś. Co do cen, to chyba nie ma co narzekać Model Harvard był bardzo długo przeceniony chyba jeszcze na dawnej stronie emodelarz. Podobnie było z modelem GeeBee, który z bodajże prawie 500zł zszedł do 299zł, bardzo długo był dostępny i w końcu sprzedany. Że oba modele były dostępne również po przecenie wiem, bo dopytywałem o wagę podzespołów - któryś z nich miałem ochotę zelektryfikować (Harvard chyba od razu był pod elektryka). Możesz mieć jedynie pretensje, że to nie Ty kupiłeś w odpowiednim momencie :?
marcin133 Opublikowano 13 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 13 Czerwca 2007 Możesz mieć jedynie pretensje, że to nie Ty kupiłeś w odpowiednim momencie :? No tak - tylko po co w ofercie sklepu model już nie produkowany i do tego zmieniać jego cenę w momencie kiedy sklep informuje o NIE MOŻLIWOŚCI zakupu tego towaru?? To tak jakby tworzyć "sztuczny-większy" wybór wśród towaru oraz celowe zaniżanie i zawyżanie cen. Przecież to nie nowość! Takie taktyki chodź naganne ale są stosowane.
Łukasz K. Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Witam! Przestrzegam przed tym sklepem.Zamowilem w piatek aparature futaba t6 cena 599 zl juz wszystko ok we wtorek bedzie.Ja już przygotowany, ucieszony (bo to pierwsza aparatura taka pozadniejsza) a tu w poniedzialek dzwoni i mowi ze nie ma na magazynie i jak przyjdzie to za 829 zl.(Mimo to do dzis jest napisanze ze "w magazynie:jest" przestrzegam !!!!!!
gładkilot Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Witam w przestrzegam przed tym sklepem.Zamowilem w piatek aparature futaba t6 cena 599 zl juz wszystko ok we wtorek bedzie.Ja już przygotowany ucieszony (bo to pierwsza aparatura taka porządniejsza) a t w poniedzialek dzwoni i mowi ze nie ma na magazynie i jak przyjdzie to za 829 zl.(Mimo to do dzis jest napisane ze "w magazynie:jest" przestrzegam !!!!!! O ,,ę'' ,,ą'' itp. nie wspominam nawet......proszę chociaż te najgrubsze błędy sprawdzaj ok ?? A co do sklepu...no niby prawda powinni zmienić ale wiele sklepów internetowych ma też realne sklepy i może ktoś sobie przyszedł i kupił .... myślisz ,że przy każdym zakupie zmieniają wszystkie statusy ?? -wątpię ....to chyba nie jest powód do takich bardzo nieciekawych ofert - pewnie piszesz bo mogłeś kupić ją dużo taniej i się nie udało nie ?? no trudno - bywa Pozdrawiam
pppd Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 pewnie piszesz bo mogłeś kupić ją dużo taniej i się nie udało nie ?? no trudno - bywa Nie do końca tak.. pomijając błędy w poście, to jeżeli kolega ma potwierdzenie sprzedaży po cenie A to sprzedawca musi sprzedać po takiej właśnie cenie. W tym roku Dell miał wpadkę wystawiając monitory warte 290USD po 290PLN netto ( nie przeliczyli waluty ). Wszystkie osoby które zamówiły za cenę 290PLN netto dostały w takiej cenie.
meteor Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 6. Firma zastrzega sobie prawo odmowy realizacji zamówień wzbudzających wątpliwości, Zamawiający zostanie natychmiast poinformowany o zaistnieniu takiej sytuacji. to tak tylko ze strony sklepu.
gładkilot Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 no i to jeszcze 8. Zamówiony towar zostanie wysłany pod adres wskazany przez Zamawiającego w terminie od 2 do 14 dni roboczych od daty potwierdzenia zamówienia lub otrzymania wpłaty (w zalezności od dostepności towaru) W przypadku braku towaru w magazynie Zamawiający jest informowany o tym fakcie i związanym z tym wydłużeniem czasu realizacji zamówienia. Jeżeli Zamawiający nie wyrazi zgody na wydłużenie czasu realizacji zamówienia może całkowicie zrezygnować z zamówienia bądź też zrezygnować tylko z pozycji, która to wydłuża czas realizacji zamówienia.
Mareq Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Ja zawsze przy zakupach, szczególnie takich przy których cena jest okazyjna dzwonię do sklepu, żeby potwierdzić cene, stan magazynowy i termin dostawy a dopiero potem składam oficjalne zamówienie. Większość sklepów nie ma na stanie wszystkiego z oferty i jest też zależna od swoich dostawców. Ja na przykład w Nastiku 3 miesiące czekałem na swoją aparaturę, co tydzień dzwoniłem i się dowiadywałem, że będzie za tydzień ale złego słowa o tym sklepie niepowiem, bo wiem jakie są realia.
marcin133 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Wygląda na to że większość polskich internetowych sprzedawców w biznesie modelarskim nadaje się jedynie do sprzedaży śrubek! I to pewnie nie wszyscy... :lol2: :lol2: :lol2: Albo sprzedawcy zaczną szanować klienta choćby przez wywiązywanie się z zawiązanych transakcji albo do :ass: z takimi sklepami. Nie wiem jakie realia nie pozwalają na bieżącą aktualizację cen na stronie?? Jeśli decyduje się na sprzedaż internetową niech robi to jak powinien.
pppd Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Ja na prawdę nie mam nic przeciwko cyber-fly, sam nigdy nie miałem problemów z tym sklepem. Ale punkt zacytowany przez gładkilota mówi o przedłużeniu, a nie zmianie ceny. Natomiast ewentualne wątpliwości z punktu zacytowanego przez meteora trzeba by uzasadnić Ten punkt został stworzony, aby nie realizować np zamówień na 100 aparatur złożonego dla żartu. Jakiego typu wątpliwości może budzić zamówienie na 1 aparaturę?
meteor Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Ten punkt został stworzony, aby nie realizować np zamówień na 100 aparatur złożonego dla żartu. Jakiego typu wątpliwości może budzić zamówienie na 1 aparaturę? Nie wiem, ale właściciel może mieć na co się powołać :roll: Ja zamawiając u Marka nigdy nie miałem najmniejszych problemów.
marcin133 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Na co się powoływać można mieć... GRUNT TO TEGO NIE ROBIĆ! To nie zamawiający w tym sklepie popełnił błąd, ten błąd popełnił sprzedawca a w takich sytuacjach ma dwa wyjścia: - wypiąć się :ass: na klienta. - posiadać minimum honoru i próbować wybrnąć z trudnej sytuacji. reszty nie komentuje :devil:
Boogie Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 pewnie piszesz bo mogłeś kupić ją dużo taniej i się nie udało nie ?? no trudno - bywa Nie do końca tak.. pomijając błędy w poście, to jeżeli kolega ma potwierdzenie sprzedaży po cenie A to sprzedawca musi sprzedać po takiej właśnie cenie. W tym roku Dell miał wpadkę wystawiając monitory warte 290USD po 290PLN netto ( nie przeliczyli waluty ). Wszystkie osoby które zamówiły za cenę 290PLN netto dostały w takiej cenie. Jakos specjalnie nie chce mi sie wierzyc. Mniej wiecej 2 lata temu znalazlem na stronie komputronika tanie dyski twarde- mieli akurat w Warszawie na stanie- cena zaledwie 60zl, a wowczas wartosc rynkowa kolo 300zl to wzialem dwa. Rano nastepnego dnia juz chcialem po nie jechac, spojrzalem na maila i patrze, ze mi anulowali oferte z powodu bledow na stronie i nic nie zdzialalem.
pppd Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Sam kupiłem dwa takie monitory, jak bardzo chcesz mogę nawet wrzucić skan faktury z modelem monitora. Początkowo miałem zamiar odpuścić, jeżeli napisaliby maila, że się pomylili i przepraszają itd. Ale ponieważ zaczęli ściemniać, że niby mój numer karty był nieprawidłowy ( co ciekawe walidację przeszedł ) i że nie zrealizują.. to po 3 dniach wymiany maili dostałem co zamówiłem. Jeżeli sprzedawca raz zapłaci za swój błąd to następnym razem zrobi system z aktywnym stanem magazynu.. w końcu w dzisiejszych czasach to nie problem chyba?
Gość miszczu Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Ja zamawiając u Marka nigdy nie miałem najmniejszych problemów. Ja też nie i w sumie nie znam nikogo kto by miał jakie kolwiek problemy. Wiesz... dolar teraz szaleje. Aparatura była na stanie,a ktoś przyszedł do sklepu, kupił, strona od razu nie uaktualniona(bo nie da się po każdym zakupie zmieniać strony...) a nowa dostawa już po nowej cenie dolara. Tamta którą widziałeś na stronie może była z wcześniejszego zamówienia? Ludzie bądźmy trochę wyrozumiali.
marcin133 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Ludzie bądźmy trochę wyrozumiali. Na co? Kurs Dolara to jakaś tajemnica? Zresztą od tygodni nic znacznego z nim się nie dzieje. Naprawdę chcecie aby kupowało się przez internet w Polsce na chybił-trafił?
Pawel_W Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Kupiłem w Cyber-Fly 2 ESA, potem 2 modele robione na zamówienie (szybowce z EPP na zbocze). Kontakt z p. Markiem jest świetny, zrobił dokładnie to o co prosiłem. Nie mam zastrzeżeń do sklepu. Nie wiem jakie realia nie pozwalają na bieżącą aktualizację cen na stronie?? Jeśli decyduje się na sprzedaż internetową niech robi to jak powinien. Co do aktualizacji cen i stanów na stronie - jeśli nie ma się aplikacji sklepu podpiętej pod program magazynowy, to naprawdę bardzo, bardzo ciężko jest utrzymać to wszystko w ryzach. To strasznie (żeby nie użyć mocniejszego słowa) żmudna, i co najgorsze syzyfowa praca. Wiem, bo sam to aktualnie przerabiam (po zmianie pracy mam pod opieką sklep nie aktualizowany od X czasu, "odziedziczony" po byłym pracowniku). Nie wiem jak jest w modelarstwie, ale w mojej branży ceny wahają się ciągle o kilka - kilkanaście procent. A jeśli dany dostawca nie ma akurat towaru na składzie, to nawet przez kilka miesięcy w cenniku w internecie będzie widoczna ostatnia cena. Tak jak pisze Mareq - nie jest chyba problemem zadzwonić do sklepu i zapytać czy wszystko gra? Ja patrzę na to trochę od strony klienta, trochę sprzedawcy. No i powiem tak - jeśli ktoś twierdzi, że sprzedawca ma psi obowiązek utrzymywać swój asortyment na stronie NON STOP na bieżąco, bo jak nie to jest be, to zapraszam do mnie Lublina - w prezencie gratis tygodniowe, codzienne aktualizowanie cen na mojej stronie. W międzyczasie oczywiście normalna obsługa klienta, serwisy, wypad do hurtowni, do drukarni po ulotki, takie drobiazgi. Nie twierdzę absolutnie, że sprzedawca może to olać. Nic z tych rzeczy. Ale niech Szanowni Kupujący wezmą czasem pod uwagę to, że sprzedawca jest też człowiekiem. TYLKO człowiekiem. Problem leży tu w fakcie, że na stronie produkt jest dostępny, nie w cenie. Wydaje mi sie że sprzedawca zachował się fair, bo od razu poinformował, że niestety ale się nie da w tej cenie towaru sprzedać... Nikt nikogo nie zmusza do kupienia w cenie 300 zł wyższej. Prawo, które teraz u nas obowiązuje, jest świetne, jeśli chodzi o klienta. Prawa konsumenta, reklamacje, rękojmie, gwarancje, cuda wianki. A co ze sprzedawcą? Nie ma ABSOLUTNIE prawa popełnić błędu? Nie każdego stać na aplikację obsługującą magazyn, sklep i Bóg wie co jeszcze. Nie każdy ma czas zająć się wszystkim na raz. Zaraz padnie tekst "więc niech zatrudni kogoś więcej". Pytanie - za co? To bardzo łatwo powiedzieć. Tylko z wykonaniem trudniej. Polacy nauczyli się, żeby za przeproszeniem zdzierać z każdego, jak się da. Kolejny przykład z mojej firmy - człowiek ma w umowie o dostarczanie łącza internetowego napisane - brak opłaty za 2 m-ce będzie skutkował blokadą. I co? I przychodzi za przeproszeniem z mordą, że jakim prawem wyłączyliśmy! Przecież on u nas jest w sieci od 1,5 roku, i tylko 2 m-ce nie zapłacił!... I wogóle dlaczego nie uprzedziliśmy że wyłaczamy? Nieistotne, że dawno minęły terminy wpłat... Jemu sie należy, a my jesteśmy źli. A może czasem spojrzeć na to z tej drugiej strony? A druga strona jest taka, że tylko w tym miesiącu (termin płatności za usługi do 15 kazdego miesiąca) mamy ponad 110 tys (słownie - sto dziesięć tysięcy złotych) "w plecy" z tytułu braków opłat. Dlatego apel - spójrzcie czasem, jak to wygląda i z tej drugiej strony... Skoro sprzedawca poinformował, że niestety, ale produkt w tej cenie jest niedostępny, uważam że zachował się fair. lukasz_to_ja nie pisze nigdzie, że zamówienie zostało potwierdzone ani tym bardziej opłacone. Skoro wszędzie jest drożej, to dla mnie logicznym jest, że albo to megaokazja (dzwonię i sprawdzam) albo megapomyłka (dzwonię i sprawdzam). Okazje się trafiają. Niestety - pomyłki częsciej.
Robot_ Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Co do aktualizacji cen i stanów na stronie - jeśli nie ma się aplikacji sklepu podpiętej pod program magazynowy, to naprawdę bardzo, bardzo ciężko jest utrzymać to wszystko w ryzach. To strasznie (żeby nie użyć mocniejszego słowa) żmudna, i co najgorsze syzyfowa praca. Wiem, bo sam to aktualnie przerabiam (po zmianie pracy mam pod opieką sklep nie aktualizowany od X czasu, "odziedziczony" po byłym pracowniku). Nie wiem jak jest w modelarstwie, ale w mojej branży ceny wahają się ciągle o kilka - kilkanaście procent. A jeśli dany dostawca nie ma akurat towaru na składzie, to nawet przez kilka miesięcy w cenniku w internecie będzie widoczna ostatnia cena. No bez przesady, Każdy poważny program magazynowy używa bazy danych, co za problem napisać aplikację która co parę minut porówna stany magazynowe i uzupełni je na sklepie? Oferta na stronie sklepu powinna obowiązywać tak samo jak oferta sklepowa. Wyobraź sobie, przychodzisz do sklepu a tam aparatura za x zł. oglądasz ją decydujesz się ją kupić a sprzedawca Ci mówi że to jest stara cena i że teraz zapłacisz 100 + x.
madmax Opublikowano 23 Kwietnia 2009 Opublikowano 23 Kwietnia 2009 No bez przesady, Każdy poważny program magazynowy używa bazy danych, co za problem napisać aplikację która co parę minut porówna stany magazynowe i uzupełni je na sklepie? No właśnie - bez przesady . Nie każdy jest programistą, żeby na kolanie napisał program, czy skrypt do automatycznej aktualizacji danych na stronie WWW. Zresztą - żaden programista nie przekaże klientowi struktur baz danych, nazw tabel itd. jakie używa w swoim programie. Druga sprawa. Program magazynowy czy FK najczęściej nie jest tego samego autora, co sklep internetowy ( najczęściej darmowy ) - więc nie tak łatwo to wszystko z automatyzować. Jeżeli obyda moduły wyszły z tej samej ręki programisty - jest prościej, aczkolwiek nie znaczy, że taniej. Nikt za darmo w dzisiejszych czasach Ci nie da takiego "kombajnu" do pełnej obsługi - za darmo można dostać kopniaka w :ass: , a i na to tez czasami trzeba załużyć . Druga sprawa strony WWW są utrzymywane w usłudze hostingowej - bardzo często okazuje się, że jest starsza baza mysql czy PHP i skrypty zakupione u programisty nie działają poprawnie. I co wtedy ? Oczywiście nikogo nie usprawiedliwiam na siłę, bo sam już doświadczyłem podobnych sytuacji. Jednak staram się być bardziej tolerancyjny i nie skupiać się na "pewnych szczegółach wyrwanych z całego obrazu sytuacji". Zresztą takie sytuacje zdażają się też w sklepach zagranicznych. Chciałem zakupić w styczniu w tym roku silnik w sklepie w UK. Na stronie widnieje, że silnik jest na stanie, więc dokonuję zakupu. Po dwóch dniach mój status transkacji - anulowana. Dostaję maila od właściciela - okazuje się, że silnika nie ma na stanie. Będzie za miesiąc. Na szczęście gotówka wraca ( pomniejszona o różnice kursowe ) na konto. Widzę ten silnik w drugim sklepie w UK - jest też na stanie. Na wszelki wypadek piszę maila z zapytaniem. Otrzymuję odpowiedź, że jednak nie ma go na stanie i od razu na stronie zmienia się stan magazynowy na "brak" :? .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.